eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaZlecę drobny projektRe: Zlec? drobny projekt
  • Data: 2014-11-24 16:54:41
    Temat: Re: Zlec? drobny projekt
    Od: sundayman <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    > A co robicie, jak klient na pytanie o budżet odpowie 'wystarczający,
    > proszę o wycenę'. A jeszcze niedobry kapitalista prosi o wstępną
    > wycenę kilka firm na raz. ;-)

    Przykład z życia.
    Firma potrzebuje specjalistyczny system pomiarowy.
    Po wstępnej rozmowie - co to ma być, jak działać itp. - robię
    wstępny research.

    Okazuje się, że gotowe istniejące rozwiązania to koszt ok.
    100 - 150 tys. (gdybyśmy byli w USA a nie w Polsce, pewnie właśnie takie
    by się zastosowało).

    Mam też wstępną koncepcję jak można toto zrobić taniej, i ile taniej.
    Wg. mnie - powiedzmy - około 35 tys. Tak wstępnie sobie wymyśliłem.

    Takie rozeznanie zajmuje mi kilka dni - w wolnych chwilach, trochę
    przemyśleń itp.

    Idę na rozmowę - i mówię; ok. gotowy system , gdyby zastosować
    istniejące rozwiązanie, kosztuje 100-150 tys.
    Ile możecie wydać w waszym przypadku ?

    Tu pada odpowiedź ; "jesteśmy w stanie wydać powiedzmy 50.000
    To wtedy ma dla nas racjonalne uzasadnienie. Ale za to - potrzebujemy
    takie 3 systemy. Czyli razem powiedzmy150 tys."

    I wówczas mając pojęcie bardzo wstępne mówię ok. - myślę że w tej cenie
    się możemy zmieścić - i dopiero wtedy zaczynam pracę nad jakimś
    konkretniejszym kosztorysem.
    Albo - jeżeli budżet jest za mały - odpowiadam - "niestety, obawiam się,
    że to za mało - potrzebujemy przynajmniej xxx".

    I wcale nie muszę wycenić mojego rozwiązania na górną granicę ceny - bo
    klient zadowolony to klient powracający. To jest zresztą klucz do
    współpracy z dużymi firmami.
    No można ich czasem naciągnąć. Ale - ile razy ? Zasadniczo raz, jeżeli
    pracują tam myślący ludzie. To się zwyczajnie nie opłaca. Lepiej
    wyceniać rozsądnie (co nie znaczy tanio - bo korporacje zazwyczaj płacą
    dobrze) - i być stałym współpracownikiem.

    Czyli - czym poważniejszy klient, tym więcej czasu warto mu poświęcić
    gratis. Ale - nie będzie to więcej niż kilka dni.

    Ja napisał Marek - trzeba z klientem rozmawiać. Na tym polega sztuka,
    żeby się dowiedzieć tego, czego chcę się dowiedzieć.
    Ogólnie jednak jest kilka zasad ;

    - klient większy = klient poważniejszy, i bardziej rozsądny
    - klient zagraniczny (np. niemiecki) = klient mniej "cwaniakujący" i
    traktujący wykonawcę poważnie
    - w przypadku ofert, gdzie można się spodziewać "konkursu ofert" -
    proste oferty robi się gratis. Bardziej wymagające - odpłatnie.

    Jeżeli więc sprawa wymaga dużego zaangażowania i czasu, a klient leci w
    gumki i nie da się ustalić "widełek ceny" lub istnieje poważne ryzyko,
    że projekt zrobię ja - a potem wg. projektu wykona ktoś inny ; odsyła
    się grzecznie klienta na drzewo podając np. cenę z górnych stanów stanów
    wysokich, albo zwyczajnie rezygnując z współpracy.

    Wbrew temu, co piszą tu niektórzy - poważna firma nie rzuca się na
    wszystko i za wszelką cenę. Zwyczajnie nie ma to sensu.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: