-
151. Data: 2018-03-10 10:59:39
Temat: Re: Zielone światło.
Od: Trybun <c...@j...ru>
W dniu 2018-03-09 o 16:53, Cavallino pisze:
> W dniu 09-03-2018 o 10:48, Trybun pisze:
>> W dniu 2018-03-07 o 17:35, Cavallino pisze:
>>> W dniu 07-03-2018 o 09:09, Trybun pisze:
>>>
>>>>> Ale mowa nie o tym, że ktoś wjeżdża na czerwonym, tylko o tym że
>>>>> dwa kierunki naraz mają zielone.
>>>>> W tym miejscu tak nie jest.
>>>>
>>>> Wjeżdżam na zielonym i muszę ostro hamować bo z ul krakowskiej już
>>>> pędzą auta.. Na jakim one wjechały? - przypuszczam że na pewno nie
>>>> na czerwonym.
>>>
>>> Mówisz o wjeździe w korku, czy takim normalnym?
>>> Bo ten drugi przypadek tak tu nie wygląda.
>>> Chyba że wjeżdżasz 5 km/h na końcu zielonego.....
>>
>> Korek, owszem był. Jednak ja wjeżdżałem na krzyżówkę na jego
>> początku, jako trzeci czy czwarty,
>
>
> Ale wjeżdżałeś czy wpełzywałeś w korku?
> Bo to ostatnie wiele by wyjaśniało, czerwone dla kierunku poprzecznego
> nie będzie się świecić tak długo jak wszyscy zjadą skrzyżowania na
> które wpełzli na swoim zielonym.
Wjeżdżałem, i to bez żadnych zatrzymywań, jako trzeci-czwarty pojazd.
Zatrzymać musiałem się dopiero gdy w ostatniej chwili zobaczyłem że auta
z Krakowskiej już pędzą. Widok świecącego zielonego światła (dla mnie)
straciłem dosłownie na parę sekund wcześniej.
>
>>> Ma pierwszeństwo - przy wjeździe.
>>> Jak sobie będzie jeździł dookoła ronda w kółko, to jak długo jego
>>> zdaniem powinien mieć pierwszeństwo?
>>
>> No i już po tym widać jak to niemądrze wygląda. Krzyżówka z
>> sygnalizacją świetlną na której trzeba nie można(nie wolno!) się
>> trzymać zasad ruchu dla takiego skrzyżowania.
>
> Wręcz przeciwnie - trzeba.
> Problem mają tylko ci, którzy ich nie znają.
> Jak widać - należysz do nich.
Oj, próbujesz naciągnąć rzeczywistość.
>
>
>> Bo co to za zielone światło skoro za chwilę po wjeździe muszę mocno
>> hamować, aby nie zostać staranowanym przez auta jadące z prawej?
>
> Nie musisz.
> Tylko Ty znowu mówisz o wpełzywaniu i postoju na rondzie, tak długo aż
> Ci z poprzecznej dostaną zielone.
>
> Codziennie jeżdżę przez Śródkę, najczęściej dwa razy dziennie i nigdy
> jeszcze nie zdarzyło mi się, żebym miał tego typu problem.
> Poza sytuacją że na środku ronda jest korek i nie zdążysz zjechać na
> swoim zielonym -i o tym piszesz w obu przypadkach.
>
> Dodam jeszcze że na tym rondzie gdy nie działają
Piszę o normalnej jeździe, a nie o jakimś wpełzaniu. Można wiedzieć od
której strony strony przejeżdżasz przez to rondo? Bo ja zauważyłem taka
sytuacja się robi tylko dla tych jadących Warszawską. A nigdy nie miałem
tam żadnych uwag gdy jechałem w odwrotnym kierunku.
>> światła to auta będące na skrzyżowaniu mają pierwszeństwo.
Tym bardziej ci od Zawad nie powinni wymuszać pierwszeństwa w stosunku
do jadących od ul warszawskiej, ale to już tylko tak na marginesie, nie
o tym dyskusja.
>
>
>>
>>>
>>>
>>>
>>> Żadnych znaków
>>>> znaków że właśnie znajduje się już na innym skrzyżowaniu (bez
>>>> sygnalizacji świetlnej) nie ma.
>>>
>>> To już teraz trzeba informować przed każdym skrzyżowaniem, że jest
>>> skrzyżowanie?
>>> Tego nie widać przypadkiem po jezdniach? ;-)
>>
>>
>> Przed każdym pewnie nie - ale na tych o ruchu okrężnym to już tak, u
>> nas ogólnie przyjęło się że auta będące na rondzie mają pierwszeństwo,
>
> Chyba Ty sobie tak przyjąłeś.
> Generalnie na rondach zasada jest odwrotna niż piszesz.
>
> A to że u nas najczęściej występuje rondo z pierwszeństwem dla
> zjeżdżajacych, to przypadek szczególny i kwestia oznakowania na tym
> konkretnym skrzyżowaniu.
>
> Sam też się na to naciąłem kiedyś we Francji, gdy wydawało mi się że
> jest tak jak piszesz.
Właśnie piszę o rodzimych, polskich skrzyżowaniach.. i nie jest to żadne
moje przyjmowanie a tylko stwierdzenie faktu. Na odwrotna sytuację
organizacji ruchu na rondzie spotkałem się tylko raz, w Częstochowie pod
koniec lat 80tych, i nie powiem że tez mnie to nie zaskoczyło.
>
>
>
> ale
>> nie zawsze jest to regułą. Ale w sumie nie o to przecie chodzi, tu
>> sprawa dotyczy czegoś innego - jest działająca sygnalizacja świetlna.
>
> Ale tylko na wjazdach.
> Na zjazdach nie ma, bo państwo zakazało powtarzaczy.
> Wiesz już komu możesz dziękować?
>
Na wielostopniowym i dużym skrzyżowaniu większa ilość sygnalizatorów
świetlnych wydaje się być koniecznością. "Państwo" to dziwny twór,
zamiast ułatwiać obywatelowi życie zużywa dużo czasu i środków aby je
utrudniać na maxa.
-
152. Data: 2018-03-10 15:05:17
Temat: Re: Zielone światło.
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 10-03-2018 o 10:59, Trybun pisze:
> W dniu 2018-03-09 o 16:53, Cavallino pisze:
>> W dniu 09-03-2018 o 10:48, Trybun pisze:
>>> W dniu 2018-03-07 o 17:35, Cavallino pisze:
>>>> W dniu 07-03-2018 o 09:09, Trybun pisze:
>>>>
>>>>>> Ale mowa nie o tym, że ktoś wjeżdża na czerwonym, tylko o tym że
>>>>>> dwa kierunki naraz mają zielone.
>>>>>> W tym miejscu tak nie jest.
>>>>>
>>>>> Wjeżdżam na zielonym i muszę ostro hamować bo z ul krakowskiej już
>>>>> pędzą auta.. Na jakim one wjechały? - przypuszczam że na pewno nie
>>>>> na czerwonym.
>>>>
>>>> Mówisz o wjeździe w korku, czy takim normalnym?
>>>> Bo ten drugi przypadek tak tu nie wygląda.
>>>> Chyba że wjeżdżasz 5 km/h na końcu zielonego.....
>>>
>>> Korek, owszem był. Jednak ja wjeżdżałem na krzyżówkę na jego
>>> początku, jako trzeci czy czwarty,
>>
>>
>> Ale wjeżdżałeś czy wpełzywałeś w korku?
>> Bo to ostatnie wiele by wyjaśniało, czerwone dla kierunku poprzecznego
>> nie będzie się świecić tak długo jak wszyscy zjadą skrzyżowania na
>> które wpełzli na swoim zielonym.
>
> Wjeżdżałem, i to bez żadnych zatrzymywań, jako trzeci-czwarty pojazd.
Ale był wolny wjazd od razu po zapalaniu Tobie zielonego, czy wjechałeś
już gdy miałeś czerwone, a wcześniej czekałeś na zwolnienie się
skrzyżowania?
Bo dzisiaj jechałem w tym miejscu i auta na Krakowskiej ruszyły jakieś
10 sekund później niż wszystkie samochody z Garbar wjechały w Kazimierza.
Nie było niczego o czym piszesz.
Z jednym zastrzeżeniem - na tym skrzyżowaniu cykl świateł od niedawna
reguluje autobus i tramwaj.
Może jest tak, że gdy one wymuszą dla siebie zielone, to później
poszczególne kierunki dostaną zielone w mniej kontrolowany sposób?
> Krzyżówka z
>>> sygnalizacją świetlną na której trzeba nie można(nie wolno!) się
>>> trzymać zasad ruchu dla takiego skrzyżowania.
>>
>> Wręcz przeciwnie - trzeba.
>> Problem mają tylko ci, którzy ich nie znają.
>> Jak widać - należysz do nich.
>
> Oj, próbujesz naciągnąć rzeczywistość.
Nic z tych rzeczy - ja doskonale wiem, że rondo do zespół pojedynczych
skrzyżowań.
Ty jak widać tego nie ogarniasz.
>> Dodam jeszcze że na tym rondzie gdy nie działają
>
> Piszę o normalnej jeździe, a nie o jakimś wpełzaniu.
Normalna jazda to jest, gdy na to rondo wjeżdżasz z pełną prędkością, a
nie gdy ruszasz ślamazarnie spod świateł, a przed Tobą kilkunastu innych.
Można wiedzieć od
> której strony strony przejeżdżasz przez to rondo?
Z drugiej.
A jeśli z Warszawskiej, to zazwyczaj skręcając w lewo w JPII.
>>> światła to auta będące na skrzyżowaniu mają pierwszeństwo.
>
> Tym bardziej ci od Zawad nie powinni wymuszać pierwszeństwa w stosunku
> do jadących od ul warszawskiej,
Oni nie wymuszają, tylko je po prostu mają, dzięki zielonemu światłu.
Ci którzy są na rondzie go nie mają, bo nie ma żadnego przepisu, dzięki
któremu mieliby je nabyć w którymkolwiek momencie.
Na KAŻDYM rondzie co do zasady obowiązuje reguła prawej ręki.
>>> Przed każdym pewnie nie - ale na tych o ruchu okrężnym to już tak, u
>>> nas ogólnie przyjęło się że auta będące na rondzie mają pierwszeństwo,
>>
>> Chyba Ty sobie tak przyjąłeś.
>> Generalnie na rondach zasada jest odwrotna niż piszesz.
>>
>> A to że u nas najczęściej występuje rondo z pierwszeństwem dla
>> zjeżdżajacych, to przypadek szczególny i kwestia oznakowania na tym
>> konkretnym skrzyżowaniu.
>>
>> Sam też się na to naciąłem kiedyś we Francji, gdy wydawało mi się że
>> jest tak jak piszesz.
>
> Właśnie piszę o rodzimych, polskich skrzyżowaniach.. i nie jest to żadne
> moje przyjmowanie a tylko stwierdzenie faktu.
Nie - to jest błędna interpretacja rzeczywistości.
Fakt jest taki, że regułą jest zasada prawej ręki.
Znak ustąp pierwszeństwa przy wjeździe ją wyłącza, dopóki sam nie jest
wyłączony przez sygnalizator.
Na odwrotna sytuację
> organizacji ruchu na rondzie spotkałem się tylko raz, w Częstochowie pod
> koniec lat 80tych, i nie powiem że tez mnie to nie zaskoczyło.
Ale taka jest właśnie zasada ogólna.
Na całym świecie zresztą.
> Na wielostopniowym i dużym skrzyżowaniu większa ilość sygnalizatorów
> świetlnych wydaje się być koniecznością.
Masz na Starołęce i Kaponierze.
Chyba bardziej idiotycznego rozwiązania niż tam zastosowane nikt jeszcze
nie wymyślił.
Z obowiązkowym postojem co 1/4 ronda, nawet jak nic nie jedzie.
-
153. Data: 2018-03-10 18:47:00
Temat: Re: Zielone światło.
Od: "Kierwnik" <j...@l...pl>
Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w wiadomości
news:p80oms$t0e$1@node1.news.atman.pl...
>W dniu 10-03-2018 o 10:59, Trybun pisze:
>>
>> Tym bardziej ci od Zawad nie powinni wymuszać pierwszeństwa w stosunku do
>> jadących od ul warszawskiej,
>
> Oni nie wymuszają, tylko je po prostu mają, dzięki zielonemu światłu.
Powinno być :
Oni nie wymuszają, tylko je po prostu mają, dzięki zielonemu światłu,
które uniewaznia znak ustąp pierwszeństwa i pojazd na rondzie musi
ustępować pojazdowi wjeżdżającemu na rondo.
-
154. Data: 2018-03-10 19:37:19
Temat: Re: Zielone światło.
Od: PlaMa <b...@w...pl>
W dniu 2018-03-04 o 00:16, Kierwnik pisze:
> Zielone światło zezwala na wjazd za sygnalizator i nic wiecej.
> Wjeżdzam na skrzyzowanie mając zielone i dochodzi do zderzenia, bo ktoś
> z ulicy poprzecznej po prawej stronie też wjechał.
> On miał pierwszeństwo bo był po mojej prawej.
> Moja wina, bo nie udzieliłem pierwszeństwa.
https://youtu.be/_rY2Gxs5CGw?t=30s
-
155. Data: 2018-03-11 11:37:49
Temat: Re: Zielone światło. Ponownie.
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-03-10 o 07:06, Kierwnik pisze:
> Zielone światło nie daje pierwszeństwa. Zezwala tylko na wjazd
> za sygnalizatori to nie zawsze.
>
> 2. Sygnał zielony nie zezwala na wjazd za sygnalizator,
> jeżeli:
A skąd masz ten zapis? Z tego co pamiętam to pochodzi on z uchylonego
art 9x.
https://www.motofakty.pl/artykul/prawo-o-ruchu-drogo
wym.html
>
>> Kolega na motocyklu miał dokładnie takie zdarzenie. Stał pierwszy na
>> światłach, zmieniły się więc ostro ruszył. Wbił się w auto przejeżdżające
>> na czerwonym z jego prawej. Chłopak się połamał ostro... Nie słyszałem by
>> ktokolwiek miał wątpliwości czyja to była wina.
>
> A słyszałeś jaki zapadł wyrok sądowy ?
Tak jak pisałem - nie dociekałem jak wyglądała droga prawna, ale kolega
dostał tyle kasy ile chciał z OC sprawcy. Nawet nie wiem czy był jakiś
sąd. Np. w moim przypadku, kiedy ktoś z impetem (podobno 80km/h miał na
liczniku) wjechał mi w bagażnik gdy stałem na światłach, przypłaciłem to
3ma miesiącami zwolnienia lekarskiego + rehabilitacja, nie było wtedy
żadnego sądu. Po zakończeniu leczenia należało zebrać papiery i wystąpić
o odszkodowanie z OC sprawcy podając kwotę. Dostałem mniej więcej tyle
ile zażądałem. Zero prawników.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
156. Data: 2018-03-11 12:15:02
Temat: Re: Zielone światło. Ponownie.
Od: TomN <n...@i...dyndns.org.invalid>
Marek S w
<news:p830u0$2vs$1@node1.news.atman.pl>:
>> 2. Sygnał zielony nie zezwala na wjazd za sygnalizator,
>> jeżeli:
> A skąd masz ten zapis?
Z rozporządzenia o znakach...
> Z tego co pamiętam to pochodzi on z uchylonego
> art 9x.
To źle pamiętasz.
--
'Tom N'
-
157. Data: 2018-03-11 16:49:01
Temat: Re: Zielone światło. Ponownie.
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-03-11 o 12:15, TomN pisze:
> To źle pamiętasz.
Ok, napisałem do znajomego rzeczoznawcy sądowego w zakresie PORD w tej
sprawie. Może mi odpisze. Do tej pory byłem przekonany, że
zielone/czerwone światło ustala pierwszeństwo również. Jednakże w
przepisach tego nie potrafię znaleźć, co nie oznacza, że tego tam nie ma.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
158. Data: 2018-03-11 20:03:29
Temat: Re: Zielone światło. Ponownie.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 11.03.2018 o 16:49, Marek S pisze:
> W dniu 2018-03-11 o 12:15, TomN pisze:
>
>> To źle pamiętasz.
>
> Ok, napisałem do znajomego rzeczoznawcy sądowego w zakresie PORD w tej
> sprawie. Może mi odpisze. Do tej pory byłem przekonany, że
> zielone/czerwone światło ustala pierwszeństwo również. Jednakże w
> przepisach tego nie potrafię znaleźć, co nie oznacza, że tego tam nie ma.
Wydaje mi się, że wprost nie znajdziesz.
Pośrednio IMHO wynika to z tego:
Sygnały świetlne mają pierwszeństwo przed znakami drogowymi regulującymi
pierwszeństwo przejazdu.
Skoro mają pierwszeństwo nad znakami regulującymi _pierwszeństwo_ to
pośrenio wynika z tego, że je zmieniają.
Shrek
-
159. Data: 2018-03-12 20:47:55
Temat: Re: Zielone światło. Ponownie.
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-03-11 o 20:03, Shrek pisze:
> Pośrednio IMHO wynika to z tego:
>
> Sygnały świetlne mają pierwszeństwo przed znakami drogowymi regulującymi
> pierwszeństwo przejazdu.
>
> Skoro mają pierwszeństwo nad znakami regulującymi _pierwszeństwo_ to
> pośrenio wynika z tego, że je zmieniają.
Przypuszczam, że sprawa może być jeszcze bardziej zagmatwana bo w ramach
integracji z UE muszą być honorowane jakieś nadrzędne przepisy
pochodzące właśnie z UE. Jeśli więc coś zrobisz wbrew naszym przepisom a
zgodnie z UE, to masz szansę wybronić się ponoć. To jest za bardzo
pop... abym sam to ogarnął. Muszę zaczekać na odpowiedź eksperta.
Oczywiście może on moją prośbę olać. Ale jeśli odpowie, to napiszę.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
160. Data: 2018-03-12 21:40:17
Temat: Re: Zielone światło. Ponownie.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 12.03.2018 o 20:47, Marek S pisze:
> Przypuszczam, że sprawa może być jeszcze bardziej zagmatwana bo w ramach
> integracji z UE muszą być honorowane jakieś nadrzędne przepisy
> pochodzące właśnie z UE.
To jest starsze nie UE, EWG czy nawet wspólnota węgla i stali. Nazywa
się Konwencja Wiedeńska.
Shrek