W dniu wtorek, 6 stycznia 2015 20:54:20 UTC+1 użytkownik Dykus napisał:
> W dniu 2015-01-06 o 20:26, k...@g...com pisze:
>
> > Przeczytałem więcej niż tytuł. Tam napisane że to opłata od tego co brakuje do
wyznaczonych przez rząd zapasów. Jak będą mieli tyle ile powinni to nie ma tej
opłaty.
>
> O ile obowiązkową rezerwę rozumiem - kwestie bezpieczeństwa, np. na
> wypadek wojny, o tyle rekompensatę w postaci pieniędzy już nie. Co
> rządowi po pieniądzach, skoro fizycznie paliwa nie będzie?
>
> Co lepsze, obowiązkowe rezerwy będą w kolejnych latach zmniejszane - z
> obecnych 68 dni na 57 dni w 2018 r. Może producentom taniej będzie
> zapłacić, zamiast przechowywać rezerwę, a to oznacza większe i pewne
> wpływy do budżetu (w kolejnych latach)? A może komuś zależy, abyśmy nie
> mieli takich rezerw?
>
>
> --
> Pozdrawiam,
> Dykus.

A może przez konieczność posiadania mniejszych zapasów lepiej będzie. jak by
teoretycznie kupowali z dnia na dzień to codziennie płacili by taniej. A tak mieszają
ropę kupioną trzy miesiące temu po 90 z tą po 50. Znowu małe zapasy złe jak ropa
szybko drożeje. PRL płacił ZSRR średnią cenę chyba z dziesięciu lat.