On 20 Jan., 15:03, f...@a...pl wrote:
> Dnia 20-01-2010 o 14:42:24 Janko Muzykant <j...@w...pl> napisał(a):
>
> > f...@a...pl pisze:
> >> Zdjęcie wózeczka przed obróbką to chyba podsyłałeś w którymś wątku o  
> >> megapikselach matrycy i składaniu zdjęć - coś około tematu C5DmkII i  
> >> niewystarczającej ilości pikseli na zlecenie klienta i kalendarzu czy  
> >> coś....
>
> > A było coś takiego.
>
> Więc dowód , że Twoja praca tam jest :)
>
> >> a tak poza: aberracja nie jest przestępstwem nie jest niedoskonałością  
> >> fotografującego a specyfiką optyki , po co się przerzucać i obrażać?  
> >> Może ktoś by odpuścił bo robi się OT
>
> > Ale nie chodzi czy jest aberracja, czy jej nie ma bo jest. Chodzi o  
> > wykazanie, iż tego typu zniekształcenia w panoramach bardzo silnie  
> > potrafią się wzmocnić, co wynika z rozciągania obrazu w rogach, co  
> > rzekomo jest bzdurą.
>

ten efekt nie powstal i nie zostal wzmocniony na etapie skladania
panoramy.
wystepuje juz wczesniej lekko w zdjeciu oryginalnym.
zostal powaznie podkreslony , uwypuklony na etapie skladania HDR.
redukcja AC w programie HDR nie odniosla zadnego najmniejszego skutku.
po zlozeniu panoramy nie zaobserwowalem wzmocnienia w stosunku do
obrazu wyjsciowego hdr.
O ile na zdjeciu z aparatu ledwie go mozna zauwazyc to po zlozeniu do
HDR juz bywa wyrazniej widoczny .
Nie ma obiektywu , w ktorym nie moznaby pomierzyc aberacji.
to jest rybie oko , a te aberuja oczywiscie mocniej , ale w tym
obiektywie aberacja nie jest szczegolnie uciazliwa.
Zgoda , ze punktem zapalnym moga byc te rozowe pixele w zdjeciu
oryginalnym , ale efekt zostaje wielokrotnie wzmocniony przez zlozenie
obrazow. To nie jest miarodajne dla obiektywu.
I to jest przyczyna dlaczego miejscami pojawia sie rozowy zafarb - na
granicy konturow pojawia sie niekiedy w sposob nieco inny niz
aberacja ten zafarb i on w tej formie powstal w HDR.

Tzn jesli ktos ten efekt widzi w tym stopniu to nie mozna powiedziec ,
ze tak aberuje obiektyw , gdyz do takiej formy doprowadza HDR. Akurat
w stosunku do calosci jest to tak marginalne , ze nie jest to
problemem ( widac w skali powyzej 100%), ale jak powiedzialem na
przyszlosc przyjrze sie temu.
A nic nie wkszuje na to ze mnie krew zaleje wiec przyjmuje ze
przyszlosc mam przed soba.