-
61. Data: 2021-01-05 21:17:15
Temat: Re: Zawracanie gitary
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On Tuesday, 5 January 2021 at 21:10:12 UTC+1, Pawel "O'Pajak" wrote:
> W dniu 2021-01-04 o 22:52, Konrad Anikiel pisze:
> > Tak samo jak katastrofa Tu-154 w polskiej.
> To nie była katastrofa z powodu techniki, tylko z powodu wojskowego
> braku zasad wykonywania lotów
Zasada jest prosta i znana od Mieszka I: "Ja jestem tak ważny że nikogo nie muszę
słuchać".
> W cywilnym lotnictwie taki wypadek by się
> nie wydarzył, bo... nawet by nie dostali zgody na start (z takimi
> uprawnieniami i nieprzygotowaniem do lotu). Pilot wojskowy ma wykonać
> rozkaz, cywilny dbać o bezpieczeństwo pasażerów.
A o tych ruskich liderach to ci dbający piloci wiedzieli, czy tylko plotki słyszeli?
-
62. Data: 2021-01-06 00:38:20
Temat: Re: Zawracanie gitary
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2021-01-05, Konrad Anikiel <a...@g...com> wrote:
>> > Katastrofa w Bhopalu dokładnie się mieści w indyjskiej kulturze technicznej. Tak
samo jak katastrofa Tu-154 w polskiej.
>> Niby powinienem się cieszyć, że się z Tobą zgadzam, a jednak jest mi
>> bardzo przykro...
>
> Wszystkim jest przykro, a nic to nie zmieni. Tak działa kultura.
Nikomu nie jest przykro, wszyscy udają, że to norma, a bywa, że sukces.
Indyjska kultura techniczna i okołotechniczna to już de facto standard w
co poniektórych dziedzinach, za co ponosi z kolei odpowiedzialność
niejaka kultura zachodnia ze swoją pazernością i krótkowzrocznością.
--
Marcin
-
63. Data: 2021-01-06 14:05:54
Temat: Re: Zawracanie gitary
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On Wednesday, 6 January 2021 at 00:38:24 UTC+1, Marcin Debowski wrote:
> On 2021-01-05, Konrad Anikiel <a...@g...com> wrote:
> >> > Katastrofa w Bhopalu dokładnie się mieści w indyjskiej kulturze technicznej.
Tak samo jak katastrofa Tu-154 w polskiej.
> >> Niby powinienem się cieszyć, że się z Tobą zgadzam, a jednak jest mi
> >> bardzo przykro...
> >
> > Wszystkim jest przykro, a nic to nie zmieni. Tak działa kultura.
> Nikomu nie jest przykro, wszyscy udają, że to norma, a bywa, że sukces.
> Indyjska kultura techniczna i okołotechniczna to już de facto standard w
> co poniektórych dziedzinach, za co ponosi z kolei odpowiedzialność
> niejaka kultura zachodnia ze swoją pazernością i krótkowzrocznością.
>
Każdy, jak go zapytasz czemu wszystko jest spieprzone, odpowie że jest mu przykro. A
że w rzeczywistości ma to w dupie, to inna sprawa.
Wiele znaków na niebie i ziemi pokazuje ostatnio że kapitalizm się kończy, a
Amerykanie próbują wcisnąć Zachodowi nowy system, który ma zapewnić nam przewagę w
rozwoju nad Chinami. Nie spodziewałbym się za dużo, ale jest nadzieja że świat
pójdzie w górę skali Laloux, znaczy ludzie zaczną poczuwać się do jakiejś
odpowiedzialności. Taki odwrót od korporacyjnego porządku świata. Pożyjemy,
zobaczymy.
-
64. Data: 2021-01-07 00:55:11
Temat: Re: Zawracanie gitary
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2021-01-06, Konrad Anikiel <a...@g...com> wrote:
> On Wednesday, 6 January 2021 at 00:38:24 UTC+1, Marcin Debowski wrote:
>> On 2021-01-05, Konrad Anikiel <a...@g...com> wrote:
>> >> > Katastrofa w Bhopalu dokładnie się mieści w indyjskiej kulturze technicznej.
Tak samo jak katastrofa Tu-154 w polskiej.
>> >> Niby powinienem się cieszyć, że się z Tobą zgadzam, a jednak jest mi
>> >> bardzo przykro...
>> >
>> > Wszystkim jest przykro, a nic to nie zmieni. Tak działa kultura.
>> Nikomu nie jest przykro, wszyscy udają, że to norma, a bywa, że sukces.
>> Indyjska kultura techniczna i okołotechniczna to już de facto standard w
>> co poniektórych dziedzinach, za co ponosi z kolei odpowiedzialność
>> niejaka kultura zachodnia ze swoją pazernością i krótkowzrocznością.
>>
>
> Każdy, jak go zapytasz czemu wszystko jest spieprzone, odpowie że jest
> mu przykro. A że w rzeczywistości ma to w dupie, to inna sprawa.
Jak o to zapytam, to będzie rżnął głupa, że nie wie o co chodzi. Jak
ukonkretnię, to uda, że nie usłyszał, głupio się uśmiechnie lub wyjdzie.
Jak zrobię awanturę (np. powiem podniesionym głosem), to coś zacznie
robić "to solve YOUR problem", a jak ośmielę się skrytykować publicznie
to mam spore szanse na pozew i przegraną, bo niszczę lokalny biznes.
Przeprosi i powie, że przykro, nie więcej niż 1% i będzie to zwykle
korpo MNC, gdzie lizneli obcych standardów.
Normą wręcz jest serwowanie ludziom pół-działającego kitu pod szyldem
"to serve you better". Spierniczona estakada to to oczywiście nie jest,
ale tylko i wyłącznie ze względu na państwowy zamordyzm, starający się
zapanować nad kulturą techniczną, a raczej kulturą pracy. Czyżbyśmy żyli
w różnych Azjach?
> Wiele znaków na niebie i ziemi pokazuje ostatnio że kapitalizm się
> kończy, a Amerykanie próbują wcisnąć Zachodowi nowy system, który ma
> zapewnić nam przewagę w rozwoju nad Chinami. Nie spodziewałbym się za
> dużo, ale jest nadzieja że świat pójdzie w górę skali Laloux, znaczy
> ludzie zaczną poczuwać się do jakiejś odpowiedzialności. Taki odwrót
> od korporacyjnego porządku świata. Pożyjemy, zobaczymy.
Stan na dzień obecny wydaje się taki, że jakieś 2/3 populacji uważa lub
udaje, że uważa, że źle wykonana robota jest ok, lub dobrze wykonaną
robotą. Nie, że wykonawcy, odbiorcy. To jest olbrzymi rynek. Nie wiem,
jak w tej sytuacji może się cokolwiek zmienić. Ten rynek pompuje na
Zachód deficytowe tam towary/usługi i będzie to robił póki są one tam
deficytowe. Pompuje w pełnej krasie ich jakości. Nie wykształci się z
dnia na dzień kilkuset tysięcy porządnych (kultura pracy) informatyków i
paru innych grup zawodowych.
--
Marcin
-
65. Data: 2021-01-07 09:55:15
Temat: Re: Zawracanie gitary
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On Thursday, 7 January 2021 at 08:55:15 UTC+9, Marcin Debowski wrote:
> On 2021-01-06, Konrad Anikiel <a...@g...com> wrote:
> > On Wednesday, 6 January 2021 at 00:38:24 UTC+1, Marcin Debowski wrote:
> >> On 2021-01-05, Konrad Anikiel <a...@g...com> wrote:
> >> >> > Katastrofa w Bhopalu dokładnie się mieści w indyjskiej kulturze
technicznej. Tak samo jak katastrofa Tu-154 w polskiej.
> >> >> Niby powinienem się cieszyć, że się z Tobą zgadzam, a jednak jest mi
> >> >> bardzo przykro...
> >> >
> >> > Wszystkim jest przykro, a nic to nie zmieni. Tak działa kultura.
> >> Nikomu nie jest przykro, wszyscy udają, że to norma, a bywa, że sukces.
> >> Indyjska kultura techniczna i okołotechniczna to już de facto standard w
> >> co poniektórych dziedzinach, za co ponosi z kolei odpowiedzialność
> >> niejaka kultura zachodnia ze swoją pazernością i krótkowzrocznością.
> >>
> >
> > Każdy, jak go zapytasz czemu wszystko jest spieprzone, odpowie że jest
> > mu przykro. A że w rzeczywistości ma to w dupie, to inna sprawa.
> Jak o to zapytam, to będzie rżnął głupa, że nie wie o co chodzi. Jak
> ukonkretnię, to uda, że nie usłyszał, głupio się uśmiechnie lub wyjdzie.
> Jak zrobię awanturę (np. powiem podniesionym głosem), to coś zacznie
> robić "to solve YOUR problem", a jak ośmielę się skrytykować publicznie
> to mam spore szanse na pozew i przegraną, bo niszczę lokalny biznes.
> Przeprosi i powie, że przykro, nie więcej niż 1% i będzie to zwykle
> korpo MNC, gdzie lizneli obcych standardów.
> Normą wręcz jest serwowanie ludziom pół-działającego kitu pod szyldem
> "to serve you better". Spierniczona estakada to to oczywiście nie jest,
> ale tylko i wyłącznie ze względu na państwowy zamordyzm, starający się
> zapanować nad kulturą techniczną, a raczej kulturą pracy. Czyżbyśmy żyli
> w różnych Azjach?
> > Wiele znaków na niebie i ziemi pokazuje ostatnio że kapitalizm się
> > kończy, a Amerykanie próbują wcisnąć Zachodowi nowy system, który ma
> > zapewnić nam przewagę w rozwoju nad Chinami. Nie spodziewałbym się za
> > dużo, ale jest nadzieja że świat pójdzie w górę skali Laloux, znaczy
> > ludzie zaczną poczuwać się do jakiejś odpowiedzialności. Taki odwrót
> > od korporacyjnego porządku świata. Pożyjemy, zobaczymy.
> Stan na dzień obecny wydaje się taki, że jakieś 2/3 populacji uważa lub
> udaje, że uważa, że źle wykonana robota jest ok, lub dobrze wykonaną
> robotą. Nie, że wykonawcy, odbiorcy. To jest olbrzymi rynek. Nie wiem,
> jak w tej sytuacji może się cokolwiek zmienić. Ten rynek pompuje na
> Zachód deficytowe tam towary/usługi i będzie to robił póki są one tam
> deficytowe. Pompuje w pełnej krasie ich jakości. Nie wykształci się z
> dnia na dzień kilkuset tysięcy porządnych (kultura pracy) informatyków i
> paru innych grup zawodowych.
Stanowczo jesteśmy w innych Azjach. Tych "funkcjonalnych Azji" zresztą jest cała
lista: Ty jesteś w strefie muslimsko-hinduskiej, ja w koreańsko-japońskiej, dalej są
Chiny, jest Rosja, jest cały szemrany półświatek tureckopodobnych shitholi, jest
Izrael, są różne dziwolągi jak DPRK, Bhutan, Nepal, są Filipiny, pewnie można by
jeszcze dalej wymieniać. W kulturach korporacji wszystko jest jeszcze inaczej, a w
Japonii i Korei są lokalne czebole które też się różnią od rzeczywistości na ulicy. W
temacie Korei polecam lekturę: tiny.pl/r5htj choć to już dzisiaj też nieaktualne,
tutaj trzeba czytać prace badaczy antropologów, socjologów, komentatorów
geopolitycznych.
No więc patrzysz na rzeczywistość z pewnej perspektywy, świata który tak zwany Zachód
próbuje jakoś przechytrzyć. Kapitalizm (a w szczególności welfare state) nie jest
systemem wystarczająco dobrym żeby wykonać jakościowy skok w wydajności czy tempie
rozwoju, więc właśnie dokonujemy skoku na główkę w nieznaną wodę, próbujemy cały ten
bajzel przerobić na Teal Organisation, czy jak to tam ktoś kiedyś nazwie. Będzie
bolało, będą Wolni Najmici, ale jest szansa że będzie to miało jakiś sens za jedno
czy dwa pokolenia, może więcej, kto wie.
-
66. Data: 2021-01-07 14:48:14
Temat: Re: Zawracanie gitary
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 5 Jan 2021 21:10:09 +0100, Pawel "O'Pajak" napisał(a):
> W dniu 2021-01-04 o 22:52, Konrad Anikiel pisze:
>> Tak samo jak katastrofa Tu-154 w polskiej.
> To nie była katastrofa z powodu techniki, tylko z powodu wojskowego
> braku zasad wykonywania lotów. W cywilnym lotnictwie taki wypadek by się
> nie wydarzył, bo... nawet by nie dostali zgody na start (z takimi
> uprawnieniami i nieprzygotowaniem do lotu).
Jestes pewien ?
> Pilot wojskowy ma wykonać rozkaz, cywilny dbać o bezpieczeństwo pasażerów.
Niby tak, ale jak premia od wynikow firmy zalezy ?
J.
-
67. Data: 2021-01-07 15:11:29
Temat: Re: Zawracanie gitary
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 5 Jan 2021 20:09:29 +0100, WM napisał(a):
> W dniu 2021-01-05 o 18:34, Konrad Anikiel pisze:
>>> We Francji zniesiono ostatecznie niewolnictwo dopiero w 1848 roku.
>> A powiedz mi czy we Francji można było citoyenna pozbawić wolności?
>> Bo jak chcesz porównywać niewolnictwo polskie (gdzie niewolnikami
>> byli miejscowi) z niewolnictwem francuskim, gdzie po niewolników
>> trzeba było wybrać się do Afryki, no to wiesz, nie na temat
>> piszesz.
>>
> Nie chcę ciągnąć tego tematu dalej, bo trudno polemizować ze
> stereotypami dawno zdementowanymi przez historyków.
>
> "Historycy nadal toczą spory o to, jak wyglądała sytuacja chłopów, ale
> kilka kwestii zdołano wyjaśnić. Chłopi nie byli niewolnikami -
> dysponowali własnością użytkową ziemi, a majątek ruchomy był ich
> własnością prywatną, którą mogli, z wyjątkiem zwierząt hodowlanych,
> swobodnie rozporządzać. Mogli również zawierać umowy - słowem: zachowali
> osobowość prawną. "
A wyjechac ze swojej wioski mogli?
Bo "zbiegly chlop panszczyzniany" jest pojeciem znanym.
Umowy ... w jakim zakresie?
Bo ziemi to chyba kupic nie mogli..
> https://www.wilanow-palac.pl/pospolstwo_czyli_prawo_
zycia_i_smierci_w_rzeczypospolitej.html
A dementuja "a zabicie poddanego, własnego bądź cudzego, skutkowało
wyłącznie koniecznością zapłacenia odszkodowania." ?
Bo jesli tak, to i prawo do posiadania majatku jest takie sobie - choc
jak widac - szlachta raczej respektowala.
No i "majatek ruchomy z wyjatkiem zwierzat".
A co z tymi zwierzetami ?
A co z domami ? Pan przydzielil czworak i trzeba bylo w nim zyc ?
"W Koronie większość chłopów teoretycznie nie mogła opuszczać
gospodarstw oraz nie podlegała sądom państwowym, natomiast na Litwie
chłopi podlegali prawu publicznemu."
Ne nastapilo potem wyrownanie prawodawstwa ?
J.
-
68. Data: 2021-01-07 15:20:55
Temat: Re: Zawracanie gitary
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 5 Jan 2021 09:34:27 -0800 (PST), Konrad Anikiel napisał(a):
> On Wednesday, 6 January 2021 at 01:52:22 UTC+9, WM wrote:
>>>> Kultura techniczna i kultura polityczna, to dwie różne rzeczy.
>>> To są dwa aspekty tego samego zjawiska. Kultura jest jedna, tyle
>>> że różni ludzie zajmują się nią z różnych stron. Polska powstała
>>> na niewolnictwie, najpierw elita łapała kmiotków i sprzedawała na
>>> zachód Europy,
Hm, mozesz to jakos uzasadnic?
Tzn to "sprzedawanie na zachod"?
Ktory wiek ?
>>> potem nauczyła się wykorzystywać ich pracę na roli
>>> lokalnie. Jak z tych warunków brzegowych wyekstrapolujesz procesy
>>> historyczne, to otrzymasz to co dzisiaj możesz zobaczyć za oknem.
A czy w innych europejsckich krajach bylo inaczej ?
>> Cała Europa przejęła system wykorzystywania niewolników od Cesarstwa
>> Rzymskiego.
> To nie jest prawda, niczego nie przejęła. Pokaż mi regulacje prawne
> spoza Cesarstwa które regulowałyby kwestie niewolnictwa.
Moze nie bylo trzeba - przejeli i wszyscy rozumieli, ze tak ma byc.
W Anglii by sie chyba znalazly - przed Magna Charta, a moze i po ..
>> We Francji zniesiono ostatecznie niewolnictwo dopiero w 1848 roku.
>
> A powiedz mi czy we Francji można było citoyenna pozbawić wolności?
Tam wladza absolutna ponoc byla ... mowisz, ze nie ?
>> Inaczej było z uwłaszczeniem chłopów.
>> Wielu to było na rękę, bo rozwijał się przemysł i potrzebował pracowników.
>> W Kongresówce zaborca umiejętnie uwłaszczenie wykorzystał propagandowo.
>> https://pl.wikipedia.org/wiki/Uw%C5%82aszczenie_ch%C
5%82op%C3%B3w_w_Polsce#/media/Plik:Chenstokhov.jpg
>
> Pomniki Aleksandrowi II stawiali Polacy, z autentycznej
> wdzięczności.
Hm, kto stawial i za co byl wdzieczny ?
> Symetryczną propagandę uprawiała zresztą polska klasa
> uprzywilejowana cutt.ly/ujfeleg, więc tymi pomnikami bym się nie
> przejmował. Jak kosmici któregoś dnia uwolnią świat od polityków,
> to też ludzie im pomników nastawiają.
Jesli bedzie lepiej ... a jesli nie ?
J.
-
69. Data: 2021-01-07 16:14:48
Temat: Re: Zawracanie gitary
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On Thursday, 7 January 2021 at 23:11:25 UTC+9, J.F. wrote:
> Dnia Tue, 5 Jan 2021 20:09:29 +0100, WM napisał(a):
> > W dniu 2021-01-05 o 18:34, Konrad Anikiel pisze:
> >>> We Francji zniesiono ostatecznie niewolnictwo dopiero w 1848 roku.
> >> A powiedz mi czy we Francji można było citoyenna pozbawić wolności?
> >> Bo jak chcesz porównywać niewolnictwo polskie (gdzie niewolnikami
> >> byli miejscowi) z niewolnictwem francuskim, gdzie po niewolników
> >> trzeba było wybrać się do Afryki, no to wiesz, nie na temat
> >> piszesz.
> >>
> > Nie chcę ciągnąć tego tematu dalej, bo trudno polemizować ze
> > stereotypami dawno zdementowanymi przez historyków.
> >
> > "Historycy nadal toczą spory o to, jak wyglądała sytuacja chłopów, ale
> > kilka kwestii zdołano wyjaśnić. Chłopi nie byli niewolnikami -
> > dysponowali własnością użytkową ziemi, a majątek ruchomy był ich
> > własnością prywatną, którą mogli, z wyjątkiem zwierząt hodowlanych,
> > swobodnie rozporządzać. Mogli również zawierać umowy - słowem: zachowali
> > osobowość prawną. "
> A wyjechac ze swojej wioski mogli?
> Bo "zbiegly chlop panszczyzniany" jest pojeciem znanym.
>
> Umowy ... w jakim zakresie?
> Bo ziemi to chyba kupic nie mogli..
>
> > https://www.wilanow-palac.pl/pospolstwo_czyli_prawo_
zycia_i_smierci_w_rzeczypospolitej.html
>
> A dementuja "a zabicie poddanego, własnego bądź cudzego, skutkowało
> wyłącznie koniecznością zapłacenia odszkodowania." ?
Jak było komu wypłacić. Za zbiegostwo był stryczek dla całej rodziny, więc jak
powywieszali ich od najmniejszego do największego to komu to odszkodowanie mieli
zapłacić?
>
> Bo jesli tak, to i prawo do posiadania majatku jest takie sobie - choc
> jak widac - szlachta raczej respektowala.
>
> No i "majatek ruchomy z wyjatkiem zwierzat".
> A co z tymi zwierzetami ?
>
> A co z domami ? Pan przydzielil czworak i trzeba bylo w nim zyc ?
>
> "W Koronie większość chłopów teoretycznie nie mogła opuszczać
> gospodarstw oraz nie podlegała sądom państwowym, natomiast na Litwie
> chłopi podlegali prawu publicznemu."
>
> Ne nastapilo potem wyrownanie prawodawstwa ?
>
> J.
-
70. Data: 2021-01-07 16:42:10
Temat: Re: Zawracanie gitary
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On Thursday, 7 January 2021 at 23:20:59 UTC+9, J.F. wrote:
> Dnia Tue, 5 Jan 2021 09:34:27 -0800 (PST), Konrad Anikiel napisał(a):
> > On Wednesday, 6 January 2021 at 01:52:22 UTC+9, WM wrote:
> >>>> Kultura techniczna i kultura polityczna, to dwie różne rzeczy.
> >>> To są dwa aspekty tego samego zjawiska. Kultura jest jedna, tyle
> >>> że różni ludzie zajmują się nią z różnych stron. Polska powstała
> >>> na niewolnictwie, najpierw elita łapała kmiotków i sprzedawała na
> >>> zachód Europy,
> Hm, mozesz to jakos uzasadnic?
> Tzn to "sprzedawanie na zachod"?
Uzasadnienie każdego handlu jest proste: ja mam coś do sprzedania, Ty masz pieniądze
i chcesz to kupić, ewentualnie jest jakiś trzeci koleś który jest pośrednikiem,
kupcem, handlowcem, czy jak tam chcesz go nazwać. Czasem jest jakieś ułatwienie, w
postaci regulacji prawnych, policji czy tam kogoś kto chroni tego porządku przed
osobami nieuczciwymi. Czasem są przeszkadzajki, w postaci celników, zbójców, ruskich
hakerów itd. Czego nie rozumiesz?
> Ktory wiek ?
X
> >>> potem nauczyła się wykorzystywać ich pracę na roli
> >>> lokalnie. Jak z tych warunków brzegowych wyekstrapolujesz procesy
> >>> historyczne, to otrzymasz to co dzisiaj możesz zobaczyć za oknem.
> A czy w innych europejsckich krajach bylo inaczej ?
> >> Cała Europa przejęła system wykorzystywania niewolników od Cesarstwa
> >> Rzymskiego.
> > To nie jest prawda, niczego nie przejęła. Pokaż mi regulacje prawne
> > spoza Cesarstwa które regulowałyby kwestie niewolnictwa.
> Moze nie bylo trzeba - przejeli i wszyscy rozumieli, ze tak ma byc.
> W Anglii by sie chyba znalazly - przed Magna Charta, a moze i po ..
> >> We Francji zniesiono ostatecznie niewolnictwo dopiero w 1848 roku.
> >
> > A powiedz mi czy we Francji można było citoyenna pozbawić wolności?
> Tam wladza absolutna ponoc byla ... mowisz, ze nie ?
Nie było pojęcia wolności jako towaru. Nie mogłeś zastawić swojej wolności, sprzedać
jej, wydzierżawić itd. A w Polsce mogłeś, pry czym w Europie niewolników brano z
Afryki, a w Polsce to byli lokalsi.
> >> Inaczej było z uwłaszczeniem chłopów.
> >> Wielu to było na rękę, bo rozwijał się przemysł i potrzebował pracowników.
> >> W Kongresówce zaborca umiejętnie uwłaszczenie wykorzystał propagandowo.
> >> https://pl.wikipedia.org/wiki/Uw%C5%82aszczenie_ch%C
5%82op%C3%B3w_w_Polsce#/media/Plik:Chenstokhov.jpg
> >
> > Pomniki Aleksandrowi II stawiali Polacy, z autentycznej
> > wdzięczności.
> Hm, kto stawial i za co byl wdzieczny ?
Polacy. Za wolność.
> > Symetryczną propagandę uprawiała zresztą polska klasa
> > uprzywilejowana cutt.ly/ujfeleg, więc tymi pomnikami bym się nie
> > przejmował. Jak kosmici któregoś dnia uwolnią świat od polityków,
> > to też ludzie im pomników nastawiają.
> Jesli bedzie lepiej ... a jesli nie ?
A kto to będzie oceniał?