-
51. Data: 2017-05-27 10:40:38
Temat: Re: Zasilanie w gniazdku zapalniczki
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .05.2017 o 10:10 Cavallino <c...@k...pl> pisze:
> No właśnie o lodówce piszę.
> Sprawdzałeś ile to ciągnie?
> Liczyłeś jak długo wytrzyma Ci akumulator w ten sposób?
>
Jakieś 3-4 Ah. Jak nie będzie moczył kija przez całą noc i aku w miarę
zdrowy to da radę wrócić o własnych siłach.
Ale wg mnie zostawianie napięcia w gniazdach zapalniczki na dłuższy czas
po wyłączeniu zapłonu to błąd konstrukcyjny, który u połowy użytkowników
raz na jakiś czas doprowadzi do rozładowania akumulatora.
TG
-
52. Data: 2017-05-27 10:43:41
Temat: Re: Zasilanie w gniazdku zapalniczki
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .05.2017 o 09:42 Trybun <c...@j...ru> pisze:
> zawsze kiedy mi jest potrzebna lodówka w aucie. Parkuję nad wodą,
> spuszczam łódź, oj zaraz nie mogę wypłynąć na ryby, musiałby ktoś zostać
> przy aucie bo kluczyk musi być w stacyjce aby ryby i inne towary w
> lodówce się nie popsuły.
>
Do tego celu powinieneś sobie zorganizować drugi akumulator ładowany
podczas jazdy auta. Jak lodówka go rozładuje do zera to dasz radę wrócić z
ryb:-)
To co teraz stosujesz to proszenie się o kłopoty. Zgodnie z odwiecznym
prawem natury rozładujesz w ten sposób akumulator i nie odpalisz auta w
chwili kiedy będziesz musiał z jakiegoś powodu niezwłocznie wrócić do domu
:-)
TG
-
53. Data: 2017-05-27 11:44:44
Temat: Re: Zasilanie w gniazdku zapalniczki
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu sobota, 27 maja 2017 10:10:44 UTC+2 użytkownik Cavallino napisał:
> Prędzej Ci się wydoi aku niż rozmrozi zamrożona lodówka i zepsuje towar
> w niej.
> Duuuuużo szybciej.
No chyba że ma skode 102
Tam aku był wsadzony za tylnym siedzeniem i byłoi sporo wolnego miejsca
Za młodu jak skode własnie z kumplami kupiliśmy to wsadziliśmy tam aku o gabarytach
prawie jak skrzynka piwa;)
-
54. Data: 2017-05-27 17:39:59
Temat: Re: Zasilanie w gniazdku zapalniczki
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 27-05-2017 o 10:40, Tomasz Gorbaczuk pisze:
> W dniu .05.2017 o 10:10 Cavallino <c...@k...pl> pisze:
>
>
>> No właśnie o lodówce piszę.
>> Sprawdzałeś ile to ciągnie?
>> Liczyłeś jak długo wytrzyma Ci akumulator w ten sposób?
>>
>
>
> Jakieś 3-4 Ah. Jak nie będzie moczył kija przez całą noc i aku w miarę
> zdrowy to da radę wrócić o własnych siłach.
No, jak aku będzie w pełni naładowany.
A jak nie, bo np. dzień wcześniej też był na rybach?
I ilu userów zapomni i zostawi coś podłączonego na całą noc?
I kto wtedy będzie płacił za assictance, Trybun?
Dla jednego nawiedzonego usera NIE MOŻNA psuć samochodu - jak potrzebuje
niech sobie popsuje sam i poprzełącza kable tak jak mu pasuje.
>
> Ale wg mnie zostawianie napięcia w gniazdach zapalniczki na dłuższy czas
> po wyłączeniu zapłonu to błąd konstrukcyjny, który u połowy użytkowników
> raz na jakiś czas doprowadzi do rozładowania akumulatora.
Howgh.
-
55. Data: 2017-05-27 17:41:01
Temat: Re: Zasilanie w gniazdku zapalniczki
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 27-05-2017 o 11:44, Kris pisze:
> W dniu sobota, 27 maja 2017 10:10:44 UTC+2 użytkownik Cavallino napisał:
>
>> Prędzej Ci się wydoi aku niż rozmrozi zamrożona lodówka i zepsuje towar
>> w niej.
>> Duuuuużo szybciej.
> No chyba że ma skode 102
> Tam aku był wsadzony za tylnym siedzeniem i byłoi sporo wolnego miejsca
> Za młodu jak skode własnie z kumplami kupiliśmy to wsadziliśmy tam aku o gabarytach
prawie jak skrzynka piwa;)
Większy aku niewiele zmienia, bo to jeszcze trzeba naładować.
Std alternator zazwyczaj nie da rady.
-
56. Data: 2017-05-27 20:43:17
Temat: Re: Zasilanie w gniazdku zapalniczki
Od: j...@i...pl
On Sat, 27 May 2017 10:43:41 +0200, "Tomasz Gorbaczuk"
<g...@a...pl> wrote:
>To co teraz stosujesz to proszenie się o kłopoty.
100% busów z zabudową sypialną ma na pokładzie ogrzewanie postojowe. I
jakoś aku nie zdycha w noc. Spora część kierowców ma lodówki. I jakoś
żyją ;)
--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński jerzu/@/irc/pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Ford Focus MK2 1.6 TDCi 109KM `06
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim `06 3.3t
-
57. Data: 2017-05-28 00:00:34
Temat: Re: Zasilanie w gniazdku zapalniczki
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik j...@i...pl ...
>>To co teraz stosujesz to proszenie się o kłopoty.
>
> 100% busów z zabudową sypialną ma na pokładzie ogrzewanie postojowe. I
> jakoś aku nie zdycha w noc. Spora część kierowców ma lodówki. I jakoś
> żyją ;)
Aczkolwiek czesto szukaja sposobów na powiekszenie aku lub dołożenie
drugiego. Ale fakt jest faktem, ze to jest zwiazane nie tylko z lodówka i
ogrzewaniem ale równiez z checia korzystania z paru innych rzeczy typu
laptopy, lampki itp.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nigdy nie rozcinaj tego co można rozwiązać"
H. Jackson Brown, Jr.
-
58. Data: 2017-05-28 11:47:10
Temat: Re: Zasilanie w gniazdku zapalniczki
Od: Trybun <c...@j...ru>
W dniu 2017-05-27 o 10:10, Cavallino pisze:
> W dniu 27-05-2017 o 09:42, Trybun pisze:
>> W dniu 2017-05-26 o 16:18, Cavallino pisze:
>>> W dniu 26-05-2017 o 13:39, Trybun pisze:
>>>
>>>> Nie tylko radio, koreański idiota umyślił sobie również aby do
>>>> gniazdka w bagażniku (zasilanie np lodówki) również potrzebny był
>>>> kluczyk w stacyjce.
>>>
>>> I bardzo dobrze.
>>> Łatwiej włożyć kluczyk do stacyjki, niż przy KAŻDYM postoju
>>> KONIECZNIE grzebać w bagażniku.
>>> Nie bardzo wiem jak często miałoby się przydać odwrotne rozwiązanie
>>> - raz w życiu, kontra kilka razy dziennie?
>>
>> zawsze kiedy mi jest potrzebna lodówka w aucie.
>
> No właśnie o lodówce piszę.
> Sprawdzałeś ile to ciągnie?
> Liczyłeś jak długo wytrzyma Ci akumulator w ten sposób?
Na tyle niewiele że nigdy nie miałem problemów z rozładowanym
akumulatorem. Na wyprawy zawsze biorę do łodzi rezerwową baterię, jednak
ani razu nie było potrzebna do auta.
>
>
>
> Parkuję nad wodą,
>> spuszczam łódź, oj zaraz nie mogę wypłynąć na ryby, musiałby ktoś
>> zostać przy aucie bo kluczyk musi być w stacyjce aby ryby i inne
>> towary w lodówce się nie popsuły.
>
> Prędzej Ci się wydoi aku niż rozmrozi zamrożona lodówka i zepsuje
> towar w niej.
> Duuuuużo szybciej.
>
> I wtedy masz rzeczywisty problem - nie ten Twój wyimaginowany.
Są różne sytuacje, nieraz trzeba coś zaraz na początku zamrozić,a do
tego potrzeba przy aucie zostawić strażnika, dlaczego, ano bo kluczyk
musi być w stacyjce. O co tak właściwie się kłócisz? Nie tylko to
idiotyczne podłączanie źródeł prądu wysłałbym koreańców na drzewo,
Samoczynne włączanie klimy to także nie ułatwia życia kierowcy, albo
'domykanie szyb", albo "czujnik deszczu i świateł" itditp. Zamiast robić
coraz doskonalsze pojazdy to oni tracą czas na wymyślanie jakby tu
uprzykrzyć użytkowanie ich pojazdów.
-
59. Data: 2017-05-28 11:49:14
Temat: Re: Zasilanie w gniazdku zapalniczki
Od: Trybun <c...@j...ru>
W dniu 2017-05-27 o 10:43, Tomasz Gorbaczuk pisze:
> W dniu .05.2017 o 09:42 Trybun <c...@j...ru> pisze:
>
>
>> zawsze kiedy mi jest potrzebna lodówka w aucie. Parkuję nad wodą,
>> spuszczam łódź, oj zaraz nie mogę wypłynąć na ryby, musiałby ktoś
>> zostać przy aucie bo kluczyk musi być w stacyjce aby ryby i inne
>> towary w lodówce się nie popsuły.
>>
>
> Do tego celu powinieneś sobie zorganizować drugi akumulator ładowany
> podczas jazdy auta. Jak lodówka go rozładuje do zera to dasz radę
> wrócić z ryb:-)
> To co teraz stosujesz to proszenie się o kłopoty. Zgodnie z odwiecznym
> prawem natury rozładujesz w ten sposób akumulator i nie odpalisz auta
> w chwili kiedy będziesz musiał z jakiegoś powodu niezwłocznie wrócić
> do domu :-)
>
> TG
Naprawdę trochę niepoważnie wygląda udzielanie rad w tym zakresie
staremu praktykowi. To nie są pierwsze auta którymi jeżdżę na wędkarskie
wyprawy. Pierwszy jest taki który ma gniazdko z prądem w bagażniku, to
był zdecydowany + przy zakupie, jednak okazało się że to patent
niepełnosprawny, ze względu właśnie na tą konieczność obecności kluczyka
w stacyjce.
-
60. Data: 2017-05-28 13:04:45
Temat: Re: Zasilanie w gniazdku zapalniczki
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 28-05-2017 o 11:47, Trybun pisze:
> W dniu 2017-05-27 o 10:10, Cavallino pisze:
>> W dniu 27-05-2017 o 09:42, Trybun pisze:
>>> W dniu 2017-05-26 o 16:18, Cavallino pisze:
>>>> W dniu 26-05-2017 o 13:39, Trybun pisze:
>>>>
>>>>> Nie tylko radio, koreański idiota umyślił sobie również aby do
>>>>> gniazdka w bagażniku (zasilanie np lodówki) również potrzebny był
>>>>> kluczyk w stacyjce.
>>>>
>>>> I bardzo dobrze.
>>>> Łatwiej włożyć kluczyk do stacyjki, niż przy KAŻDYM postoju
>>>> KONIECZNIE grzebać w bagażniku.
>>>> Nie bardzo wiem jak często miałoby się przydać odwrotne rozwiązanie
>>>> - raz w życiu, kontra kilka razy dziennie?
>>>
>>> zawsze kiedy mi jest potrzebna lodówka w aucie.
>>
>> No właśnie o lodówce piszę.
>> Sprawdzałeś ile to ciągnie?
>> Liczyłeś jak długo wytrzyma Ci akumulator w ten sposób?
>
> Na tyle niewiele że nigdy nie miałem problemów z rozładowanym
> akumulatorem. Na wyprawy zawsze biorę do łodzi rezerwową baterię, jednak
> ani razu nie było potrzebna do auta.
>
>>
>>
>>
>> Parkuję nad wodą,
>>> spuszczam łódź, oj zaraz nie mogę wypłynąć na ryby, musiałby ktoś
>>> zostać przy aucie bo kluczyk musi być w stacyjce aby ryby i inne
>>> towary w lodówce się nie popsuły.
>>
>> Prędzej Ci się wydoi aku niż rozmrozi zamrożona lodówka i zepsuje
>> towar w niej.
>> Duuuuużo szybciej.
>>
>> I wtedy masz rzeczywisty problem - nie ten Twój wyimaginowany.
>
> Są różne sytuacje, nieraz trzeba coś zaraz na początku zamrozić,a do
> tego potrzeba przy aucie zostawić strażnika, dlaczego, ano bo kluczyk
> musi być w stacyjce. O co tak właściwie się kłócisz?
O nazwanie idiotą kogoś kto nie spełnia Twoich i tylko Twoich
indywidualnych potrzeb, różnych od potrzeb ogółu.
Bez zważanie na to, że spełniając Twoją potrzebę zagroziłbym potrzebom
ogółu.
Zwłaszcza że przez krótkie przepięcie kabelków za góra stówkę u
elektryka możesz sobie sam swoją potrzebę spełnić.