eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyZakazać stosowania znaku B-9 i znieść obowiązek jazdy tzw. "śmieszkami rowerowymi" przez rowerzystów!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 75

  • 31. Data: 2011-05-12 12:53:17
    Temat: Re: Zakazać stosowania znaku B-9 i znieść obowiązek jazdy tzw. "śmieszkami rowerowymi" przez rowerzystów!
    Od: LEPEK <n...@n...net>

    W dniu 2011-05-12 12:40, PaPi pisze:
    >> Kierujący pojazdem wolnobieżnym, ciągnikiem rolniczym lub pojazdem bez
    >> silnika jest obowiązany zjechać jak najbardziej na prawo i - w razie
    >> potrzeby - zatrzymać się w celu ułatwienia wyprzedzania.
    >> "
    >
    > W razie potrzeby KIERUJACEGO POJAZDEM WOLNOBIEZNYM.

    ", ciągnikiem rolniczym lub pojazdem bez silnika [...]"

    Radzę czytać całość i jako całość rozumieć - przydaje się w dorosłym
    życiu...

    Pozdr,
    --
    L E P E K Pruszcz Gdański
    no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
    Toyota Corolla 1.3 sedan '97
    Hyundai Atos 0.9 nanovan '00


  • 32. Data: 2011-05-12 13:00:33
    Temat: Re: Zakazać stosowania znaku B-9 i znieść obowiązek jazdy tzw. "śmieszkami rowerowymi" przez rowerzystów!
    Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 12.05.2011 12:22, LEPEK pisze:

    >> Delikatnie mówiąc - mocno naciągana interpretacja. Zwłaszcza że oznacza,
    >> że taki rowerzysta tak na prawdę nie mógłby nigdzie jechać, bo musiałby
    >> cały czas stać i przepuszczać ;->
    >
    > Ale to nie jest żadna interpretacja, tylko praktycznie zacytowany ten
    > przepis:
    > "
    > Kierujący pojazdem wolnobieżnym, ciągnikiem rolniczym lub pojazdem bez
    > silnika jest obowiązany zjechać jak najbardziej na prawo i - w razie
    > potrzeby - zatrzymać się w celu ułatwienia wyprzedzania.
    > "

    No i jak to interpretujesz, hmm?

    Pierwszy haczyk: skoro i tak wszystkie pojazdy muszą jeździć "możliwie
    blisko prawej krawędzi jezdni" - co ten przepis "ma na myśli"? Bo
    bardziej na prawo jak "możliwie blisko prawej krawędzi" się nie da -
    przynajmniej legalnie.

    Drugi haczyk: zatrzymać się w celu ułatwienia wyprzedzania... Komu?
    Jadącym z przeciwka? Nie, ty masz zdaje się na myśli podjeżdżających z
    tyłu do traktora/roweru... I z rowerem masz problem: rower nie musi być
    wyposażony w lusterka, zatem póki nie zacznie manewrować - rowerzysta
    formalnie nie wie i nie musi wiedzieć, czy ktoś za nim jedzie.

    Trzeci haczyk: jeśli by ten przepis rozumieć tak, jak ty to rozumiesz to
    - jak pisałem - rowerzyści nie mogliby w ogóle poruszać się po drodze,
    tylko najwyżej stać boku i czekać, aż skończy się paliwo na stacjach i
    samochody staną.


  • 33. Data: 2011-05-12 13:33:27
    Temat: Re: Zakazać stosowania znaku B-9 i znieść obowiązek jazdy tzw. "śmieszkami rowerowymi" przez rowerzystów!
    Od: "Excite" <n...@n...pl>

    Użytkownik "Andrzej Ława" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości
    > Przykład: wąska droga z jednym pasem w każdą stronę. Spory ruch z
    > przeciwka. Jedzie sobie jakiś cherlak rowerem jakieś 20km/h i blokuje
    > drogę... a obok piękny, równy i pusty chodnik!
    > Jaka szkoda by była, jakby się tak spacerowo telepał tym chodnikiem?

    Masz rację. Więcej korzyści było by przy umożliwieniu rowerzystą jazdy po
    chodniku ale z zachowaniem bezwzględnego pierwszeństwa dla pieszych.


  • 34. Data: 2011-05-12 13:34:05
    Temat: Re: Zakazać stosowania znaku B-9 i znieść obowiązek jazdy tzw. "śmieszkami rowerowymi" przez rowerzystów!
    Od: LEPEK <n...@n...net>

    W dniu 2011-05-12 13:00, Andrzej Ława pisze:

    > No i jak to interpretujesz, hmm?

    Ty chyba w jakimś urzędzie pracujesz, co?

    > Pierwszy haczyk: skoro i tak wszystkie pojazdy muszą jeździć "możliwie
    > blisko prawej krawędzi jezdni" - co ten przepis "ma na myśli"? Bo
    > bardziej na prawo jak "możliwie blisko prawej krawędzi" się nie da -
    > przynajmniej legalnie.

    Może zjechać np. na pobocze, które jezdnią nie jest. Albo na trawę. Albo
    na chodnik. Poza tym zatrzymać się praktycznie zawsze da się bardziej po
    prawej, niż jechać.

    > Drugi haczyk: zatrzymać się w celu ułatwienia wyprzedzania... Komu?
    > Jadącym z przeciwka? Nie, ty masz zdaje się na myśli podjeżdżających z
    > tyłu do traktora/roweru...

    Przepis dotyczy pojazdu wyprzedzanego, więc nie ja to mam na myśli,
    tylko przepis tak stanowi.

    > I z rowerem masz problem: rower nie musi być
    > wyposażony w lusterka, zatem póki nie zacznie manewrować - rowerzysta
    > formalnie nie wie i nie musi wiedzieć, czy ktoś za nim jedzie.

    Ke? Formalnie nie musi wiedzieć, że coś za nim jedzie? Pomijając już
    fakt, że jadąc rowerem po drodze doskonale słychać, czy coś za rowerem
    jedzie (i nie pisz mi o elektrycznych samochodach), to ma ułatwić
    wyprzedzanie. Aby to zrobić trzeba obserwować drogę. A jeśli zamierzasz
    wykazywać, że nie ma konkretnego przepisu nakazującego obserwację drogi
    (również za sobą, bo przecież co z tego, że mam lusterka, skoro nikt nie
    karze mi w nie patrzeć), to jest na samym początku PORD przepis o
    zachowaniu ostrożności i szczególnej ostrożności. Zachowanie szczególnej
    ostrożności wymaga obserwacji otoczenia dookoła.

    > Trzeci haczyk: jeśli by ten przepis rozumieć tak, jak ty to rozumiesz to
    > - jak pisałem - rowerzyści nie mogliby w ogóle poruszać się po drodze,
    > tylko najwyżej stać boku i czekać, aż skończy się paliwo na stacjach i
    > samochody staną.

    Jeśli ruch i droga jest taka, że non stop wyprzedzanie jest mocno
    utrudnione, a non stop konieczne, to owszem. Tyle, że ja na taką drogę,
    to bym się rowerem nie pchał dla własnego bezpieczeństwa.

    Pozdr,
    --
    L E P E K Pruszcz Gdański
    no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
    Toyota Corolla 1.3 sedan '97
    Hyundai Atos 0.9 nanovan '00


  • 35. Data: 2011-05-12 13:44:37
    Temat: Re: Zakazać stosowania znaku B-9 i znieść obowiązek jazdy tzw. "śmieszkami rowerowymi" przez rowerzystów!
    Od: s...@v...pl

    > W dniu 2011-05-12 13:00, Andrzej Ława pisze:


    > Może zjechać np. na pobocze, które jezdnią nie jest. Albo na trawę. Albo

    > na chodnik.

    Albo do rowu.


    >

    > Jeśli ruch i droga jest taka, że non stop wyprzedzanie jest mocno

    > utrudnione, a non stop konieczne, to owszem.

    W dzisiejszych czasach - dotyczy prawie każdej drogi, zwłaszcza w aglomeracjach.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 36. Data: 2011-05-12 13:46:25
    Temat: Re: Zakazać stosowania znaku B-9 i znieść obowiązek jazdy tzw. "śmieszkami rowerowymi" przez rowerzystów!
    Od: kicior <k...@g...com>

    > >Drugi haczyk: zatrzymać się w celu ułatwienia wyprzedzania... Komu?
    > >Jadącym z przeciwka? Nie, ty masz zdaje się na myśli podjeżdżających z
    > >tyłu do traktora/roweru...

    >Przepis dotyczy pojazdu wyprzedzanego, więc nie ja to mam na myśli,
    >tylko przepis tak stanowi.


    Nie ma się co podniecać: 21 maja wchodzi nowelizacja , która likwiduje
    obowiązek ewentualnego zatrzymywania się rowerzysty przy wyprzedzaniu.


  • 37. Data: 2011-05-12 13:49:55
    Temat: Re: Zakazać stosowania znaku B-9 i znieść obowiązek jazdy tzw. "śmieszkami rowerowymi" przez rowerzystów!
    Od: s...@v...pl

    > Użytkownik "Andrzej Ława" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w

    > wiadomości

    > > Przykład: wąska droga z jednym pasem w każdą stronę. Spory ruch z

    > > przeciwka. Jedzie sobie jakiś cherlak rowerem jakieś 20km/h i blokuje

    > > drogę... a obok piękny, równy i pusty chodnik!

    > > Jaka szkoda by była, jakby się tak spacerowo telepał tym chodnikiem?

    >

    > Masz rację. Więcej korzyści było by przy umożliwieniu rowerzystą jazdy po

    > chodniku ale z zachowaniem bezwzględnego pierwszeństwa dla pieszych.

    >

    Nikt nie ma ochoty niszczyć i co chwila centrować-wymieniać obręczy kół
    podjeżdzając pod 10-15 cm krawężniki, które w przypadku chodników są na każdym
    skrzyżowaniu, a których na jezdniach nie ma.


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 38. Data: 2011-05-12 13:55:27
    Temat: Re: Zakazać stosowania znaku B-9 i znieść obowiązek jazdy tzw. "śmieszkami rowerowymi" przez rowerzystów!
    Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 12.05.2011 13:34, LEPEK pisze:
    > W dniu 2011-05-12 13:00, Andrzej Ława pisze:
    >
    >> No i jak to interpretujesz, hmm?
    >
    > Ty chyba w jakimś urzędzie pracujesz, co?

    A ty żyjesz na koszt rodziców, co?

    >> Pierwszy haczyk: skoro i tak wszystkie pojazdy muszą jeździć "możliwie
    >> blisko prawej krawędzi jezdni" - co ten przepis "ma na myśli"? Bo
    >> bardziej na prawo jak "możliwie blisko prawej krawędzi" się nie da -
    >> przynajmniej legalnie.
    >
    > Może zjechać np. na pobocze, które jezdnią nie jest.

    Mówimy o rowerach? One tak czy inaczej muszą jechać poboczem, jeśli jest
    i jazda po nim jest możliwa. Kombinuj dalej.

    > Albo na trawę.

    Czy ty jesteś chory psychicznie i chcesz, żeby ktoś się porządnie połamał?

    Czy też zwyczajnie nigdy w życiu nie jechałeś rowerem a trawę widziałeś
    tylko na obrazkach?

    Staruszka jadąca rowerem ma nagle wjechać swoim rozklekotanym Uralem na
    przydrożną trawę, pod którą znajduje się rozmaicie ukształtowana ziemia?

    Historia z morałem: kiedyś sobie jechałem przez las - trawiastą ścieżką.
    Generalnie równą. Niestety w jednym miejscu trawa okazała się skrywać
    nieduży dołek - taki akurat na koło rowerowe. Na szczęście udało mi się
    znaleźć oba wybite zęby i mi je wstawili na nowo.

    > Albo na chodnik.

    1. Nie wolno.
    2. Trzeba być kompletnym idiotą, żeby domagać się od lekkiego jednośladu
    z wąskimi kółkami i wysokim środkiem ciężkości wskakiwania na krawężnik.

    > Poza tym zatrzymać się praktycznie zawsze da się bardziej po
    > prawej, niż jechać.

    Czyli wracamy do twojego postulatu, żeby rowerzyści stali przy drodze i
    czekali na Godota ;->

    >> Drugi haczyk: zatrzymać się w celu ułatwienia wyprzedzania... Komu?
    >> Jadącym z przeciwka? Nie, ty masz zdaje się na myśli podjeżdżających z
    >> tyłu do traktora/roweru...
    >
    > Przepis dotyczy pojazdu wyprzedzanego, więc nie ja to mam na myśli,
    > tylko przepis tak stanowi.

    Whatever.

    >> I z rowerem masz problem: rower nie musi być
    >> wyposażony w lusterka, zatem póki nie zacznie manewrować - rowerzysta
    >> formalnie nie wie i nie musi wiedzieć, czy ktoś za nim jedzie.
    >
    > Ke? Formalnie nie musi wiedzieć, że coś za nim jedzie? Pomijając już

    Nie.

    > fakt, że jadąc rowerem po drodze doskonale słychać, czy coś za rowerem

    A, czyli uważasz, że głuchoniemi nie mają prawa kierować rowerami?

    > jedzie (i nie pisz mi o elektrycznych samochodach), to ma ułatwić

    Dlaczego?

    > wyprzedzanie. Aby to zrobić trzeba obserwować drogę. A jeśli zamierzasz

    Przed sobą.

    > wykazywać, że nie ma konkretnego przepisu nakazującego obserwację drogi
    > (również za sobą, bo przecież co z tego, że mam lusterka, skoro nikt nie
    > karze mi w nie patrzeć), to jest na samym początku PORD przepis o
    > zachowaniu ostrożności i szczególnej ostrożności. Zachowanie szczególnej
    > ostrożności wymaga obserwacji otoczenia dookoła.

    Chyba nigdy nie jeździłeś na rowerze. Ciągle rozglądanie się dookoła
    jest niebezpieczne bo destabilizuje rower.

    >> Trzeci haczyk: jeśli by ten przepis rozumieć tak, jak ty to rozumiesz to
    >> - jak pisałem - rowerzyści nie mogliby w ogóle poruszać się po drodze,
    >> tylko najwyżej stać boku i czekać, aż skończy się paliwo na stacjach i
    >> samochody staną.
    >
    > Jeśli ruch i droga jest taka, że non stop wyprzedzanie jest mocno
    > utrudnione, a non stop konieczne, to owszem. Tyle, że ja na taką drogę,
    > to bym się rowerem nie pchał dla własnego bezpieczeństwa.

    Ja też nie. Ale ja mam samochód, mam prawo jazdy i stać mnie (jeszcze)
    na paliwo. A teraz wyobraź sobie, że ktoś nie ma samochodu, a do
    odległego sklepu czy pracy dojechać musi...

    Nie myśl tylko o sobie, egoisto.


  • 39. Data: 2011-05-12 13:57:06
    Temat: Re: Zakazać stosowania znaku B-9 i znieść obowiązek jazdy tzw. "śmieszkami rowerowymi" przez rowerzystów!
    Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 12.05.2011 13:33, Excite pisze:
    > Użytkownik "Andrzej Ława" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał
    > w wiadomości
    >> Przykład: wąska droga z jednym pasem w każdą stronę. Spory ruch z
    >> przeciwka. Jedzie sobie jakiś cherlak rowerem jakieś 20km/h i blokuje
    >> drogę... a obok piękny, równy i pusty chodnik!
    >> Jaka szkoda by była, jakby się tak spacerowo telepał tym chodnikiem?
    >
    > Masz rację. Więcej korzyści było by przy umożliwieniu rowerzystą jazdy
    > po chodniku ale z zachowaniem bezwzględnego pierwszeństwa dla pieszych.

    Jasna sprawa. I w świecie rzeczywistym de facto taki układ funkcjonuje.


  • 40. Data: 2011-05-12 13:58:11
    Temat: Re: Zakazać stosowania znaku B-9 i znieść obowiązek jazdy tzw. "śmieszkami rowerowymi" przez rowerzystów!
    Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 12.05.2011 13:49, s...@v...pl pisze:

    > Nikt nie ma ochoty niszczyć i co chwila centrować-wymieniać obręczy kół
    > podjeżdzając pod 10-15 cm krawężniki, które w przypadku chodników są na każdym
    > skrzyżowaniu, a których na jezdniach nie ma.

    1. zwróć uwagę na podaną przeze mnie prędkość
    2. coraz więcej chodników ma łagodne zjazdy

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: