eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyZakazać stosowania znaku B-9 i znieść obowiązek jazdy tzw. "śmieszkami rowerowymi" przez rowerzystów!Re: Zakazać stosowania znaku B-9 i znieść obowiązek jazdy tzw. "śmieszkami rowerowymi" przez rowerzystów!
  • Data: 2011-05-12 13:55:27
    Temat: Re: Zakazać stosowania znaku B-9 i znieść obowiązek jazdy tzw. "śmieszkami rowerowymi" przez rowerzystów!
    Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 12.05.2011 13:34, LEPEK pisze:
    > W dniu 2011-05-12 13:00, Andrzej Ława pisze:
    >
    >> No i jak to interpretujesz, hmm?
    >
    > Ty chyba w jakimś urzędzie pracujesz, co?

    A ty żyjesz na koszt rodziców, co?

    >> Pierwszy haczyk: skoro i tak wszystkie pojazdy muszą jeździć "możliwie
    >> blisko prawej krawędzi jezdni" - co ten przepis "ma na myśli"? Bo
    >> bardziej na prawo jak "możliwie blisko prawej krawędzi" się nie da -
    >> przynajmniej legalnie.
    >
    > Może zjechać np. na pobocze, które jezdnią nie jest.

    Mówimy o rowerach? One tak czy inaczej muszą jechać poboczem, jeśli jest
    i jazda po nim jest możliwa. Kombinuj dalej.

    > Albo na trawę.

    Czy ty jesteś chory psychicznie i chcesz, żeby ktoś się porządnie połamał?

    Czy też zwyczajnie nigdy w życiu nie jechałeś rowerem a trawę widziałeś
    tylko na obrazkach?

    Staruszka jadąca rowerem ma nagle wjechać swoim rozklekotanym Uralem na
    przydrożną trawę, pod którą znajduje się rozmaicie ukształtowana ziemia?

    Historia z morałem: kiedyś sobie jechałem przez las - trawiastą ścieżką.
    Generalnie równą. Niestety w jednym miejscu trawa okazała się skrywać
    nieduży dołek - taki akurat na koło rowerowe. Na szczęście udało mi się
    znaleźć oba wybite zęby i mi je wstawili na nowo.

    > Albo na chodnik.

    1. Nie wolno.
    2. Trzeba być kompletnym idiotą, żeby domagać się od lekkiego jednośladu
    z wąskimi kółkami i wysokim środkiem ciężkości wskakiwania na krawężnik.

    > Poza tym zatrzymać się praktycznie zawsze da się bardziej po
    > prawej, niż jechać.

    Czyli wracamy do twojego postulatu, żeby rowerzyści stali przy drodze i
    czekali na Godota ;->

    >> Drugi haczyk: zatrzymać się w celu ułatwienia wyprzedzania... Komu?
    >> Jadącym z przeciwka? Nie, ty masz zdaje się na myśli podjeżdżających z
    >> tyłu do traktora/roweru...
    >
    > Przepis dotyczy pojazdu wyprzedzanego, więc nie ja to mam na myśli,
    > tylko przepis tak stanowi.

    Whatever.

    >> I z rowerem masz problem: rower nie musi być
    >> wyposażony w lusterka, zatem póki nie zacznie manewrować - rowerzysta
    >> formalnie nie wie i nie musi wiedzieć, czy ktoś za nim jedzie.
    >
    > Ke? Formalnie nie musi wiedzieć, że coś za nim jedzie? Pomijając już

    Nie.

    > fakt, że jadąc rowerem po drodze doskonale słychać, czy coś za rowerem

    A, czyli uważasz, że głuchoniemi nie mają prawa kierować rowerami?

    > jedzie (i nie pisz mi o elektrycznych samochodach), to ma ułatwić

    Dlaczego?

    > wyprzedzanie. Aby to zrobić trzeba obserwować drogę. A jeśli zamierzasz

    Przed sobą.

    > wykazywać, że nie ma konkretnego przepisu nakazującego obserwację drogi
    > (również za sobą, bo przecież co z tego, że mam lusterka, skoro nikt nie
    > karze mi w nie patrzeć), to jest na samym początku PORD przepis o
    > zachowaniu ostrożności i szczególnej ostrożności. Zachowanie szczególnej
    > ostrożności wymaga obserwacji otoczenia dookoła.

    Chyba nigdy nie jeździłeś na rowerze. Ciągle rozglądanie się dookoła
    jest niebezpieczne bo destabilizuje rower.

    >> Trzeci haczyk: jeśli by ten przepis rozumieć tak, jak ty to rozumiesz to
    >> - jak pisałem - rowerzyści nie mogliby w ogóle poruszać się po drodze,
    >> tylko najwyżej stać boku i czekać, aż skończy się paliwo na stacjach i
    >> samochody staną.
    >
    > Jeśli ruch i droga jest taka, że non stop wyprzedzanie jest mocno
    > utrudnione, a non stop konieczne, to owszem. Tyle, że ja na taką drogę,
    > to bym się rowerem nie pchał dla własnego bezpieczeństwa.

    Ja też nie. Ale ja mam samochód, mam prawo jazdy i stać mnie (jeszcze)
    na paliwo. A teraz wyobraź sobie, że ktoś nie ma samochodu, a do
    odległego sklepu czy pracy dojechać musi...

    Nie myśl tylko o sobie, egoisto.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: