eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyZaczelo sieRe: Zaczelo sie
  • Data: 2011-03-25 11:47:43
    Temat: Re: Zaczelo sie
    Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 25.03.2011 11:26, Ktostam pisze:

    >> Czyli mamy włączanie się do ruchu, zatem bezwzględny nakaz ustąpienia
    >> pierwszeństwa. I nie jest to skrzyżowanie, więc nie ma nakazu zachowania
    >> szczególnej ostrożności przez jadących drogą.
    >
    > Masz teren zabudowany gdzie powinieneś się liczyć z tym że ktoś znajdzie
    > się nagle z Tobą "na kolizyjnym".

    Idziesz nocą przez miasto. Powinieneś liczyć się z tym, że ktoś ciebie
    napadnie i okradnie.

    W razie takiego zdarzenia: kto będzie bandytą i złodziejem? Ty?

    > I to zabudowany w sposób który powinien wymagać od kierowcy wyjątkowej
    > ostrożności bo często masz tam "bramy w drogę".

    Ponownie: pierwszeństwo mają włączający się do ruchu. Jeśli nie
    potrafisz zrobić tego bezpiecznie - nie powinieneś siadać za kierownicą
    i tyle.

    > No ale w Polsce przyjęło się że wieś to nie miasto, a nie miasto to 90 kmh.
    >
    >> Sorry winnetou, ale formalnie rzecz biorąc to powinieneś poprosić kogoś,
    >> kto by stanął tak by mieć widok na ten zakręt oraz resztę drogi i mógł
    >> tobą pokierować. Ewentualnie należałoby zainstalować lustro.
    >
    > 7-latka? I gdzie mam go pognać? Do zakrętu? Tam są takie 3 wyjazdy jeden
    > po drugim, pierwszy fatalny, drugi niewiele lepszy i trzeci w miarę
    > bezpieczny.

    Nie mój problem. Przepisy są jasne: jeśli nie masz dostatecznej
    widoczności z pojazdu - musisz uzyskać pomoc osoby trzeciej.

    > Kto zainstaluje te lustra jak myślisz? Ja mam ludziom
    > instalować?

    A kto zainstalował bramę?

    > Lubię jeździć szybko, ale do jasnej cholery jak czytam takie wypociny to
    > jestem za skandynawskim modelem mandatów.
    > Przekraczając prędkość też łamiesz reguły i powinieneś być gotowy na
    > poniesienie konsekwencji (czy to mandat czy wypadek).

    Ależ oczywiście - mandat za przekroczenie jak najbardziej się należy.

    Co nie zmienia faktu, że winnym będzie prawie zawsze wymuszający, chyba
    że udowodni opisany wcześniej przypadek szczególny (gdyby jechał zgodnie
    z przepisami, to byłby widoczny na tyle wcześnie, że mógłbyś się włączyć
    do ruchu bez wymuszania).

    > Ja wyznaję zasadę że każdy wypadek to po części moja wina (w mojej
    > wewnętrznej ocenie). Bo powinienem przewidzieć daną sytuację na drodze.

    Twoja wewnętrzna ocena się nie liczy. Ostatnio miałem np. małe puknięcie
    na rondzie (dawniej) Babka w Warszawie. Obaj zgodziliśmy się, że rondo
    jest spartolone, nieintuicyjne a farba się wyciera, zaś znaki pionowe
    wprowadzają w błąd i prywatnie między nami winny jest projektant i
    wykonawca.

    Ale jednocześnie zgodziliśmy się, że formalnie winny jestem ja
    (wymuszenie pierwszeństwa przy mimowolnej zmianie pasa) i nie ma co
    medytować.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: