eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyZaczelo sieRe: Zaczelo sie
  • Data: 2011-03-24 18:56:11
    Temat: Re: Zaczelo sie
    Od: "Massai" <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    The_EaGle wrote:

    > W dniu 2011-03-17 10:13, Massai pisze:
    >
    > > No, tylko zobaczyć czopka na ulicy to ewenement. Jak widzę, to sam
    > > się oglądam za takim, bo od jakiegoś czasu myślę o zrobieniu kat.
    > > A, żeby takim sie móc bujać ;-)
    >
    > To jak zrobisz i przeżyjesz 1-2 sezony to będziemy mieli o czym
    > rozmawiać bo na razie piszesz od rzeczy.

    No to konkretnie - gdzie tu piszę od rzeczy? Zobaczyć choppera na ulicy
    - to ewenement. W zeszłym roku widziałem może z 10, z czego 5 na
    trasie, jechali razem.
    A dość trudno je przeoczyć.

    >
    > > Ogromna większość (nie licząc skuterów) to jednak własnie słabsze
    > > lub mocniejsze ścigacze.
    >
    > Bzdura. Zdecydowana wiekszosc motocykli na drogach nie ma nic
    > wspolnego ze scigaczami. Faktycznie tak było jak piszesz jeszcze z 10
    > lat temu ale teraz mało kto jeździ typowym scigaczem. Takich moto
    > widzi sie coraz mniej. Duzo ludzi kupuje turystyczne enduro o mocy
    > 60-80KM, czesc nakedy o mocy takze 60-90KM, litrowe zabawki typu
    > yamaha R1 to obecnie rzadkość. Natomiast np hayabusy to nie widziałem
    > w ogóle w poprzednim sezonie.

    Jeśli coś wygląda jak ścigacz, do pewnych prędkości zapierdala jak
    ścigacz, to dla mnie jest ścigaczem. Nie ma znaczenia czy osiaga 300
    km/h czy tylko 200.

    Nakedów rzeczywiście coraz więcej się widuje.

    >
    > > > Kilkukrotnie w tym czasie o malo bym nie zginal bo
    > > > wymuszano na mnie pierszenstwo, zajezdzano droge, etc. Uwazam,
    > > > podobnie zreszta jak policyjna statystyka, ze ponad 70 % winy w
    > > > wypadkach z motocyklami ponosza kierowcy aut.
    > >
    > > Pewnie tak, ale też motocykliści popełniają grzech "co z tego że
    > > jechałem za szybko, on i tak nie ma prawa mi drogi zajeżdżać".
    >
    > Ja jade na moto z predkoscia taka jak samochody to kierowcy wjezdzaja
    > na pas koło mnie i spychaja mnie z pasa.

    To masz jakiegoś strasznego pecha chyba.

    > W zwiazku z tym za namową
    > instruktorów najbezpieczniej jezdzi sie +10-15km/h okoliczny ruch.
    >
    > Motocykl szybko przyspiesza ale nie musi szbko jezdzic cały czas.
    > Szybka jazda ma moto jest meczaca natomiast duze przyspieszenie
    > osiągane jest bez wysiłku i naturalnie.

    Więc konkretnie - jazda na takim turystycznym enduro, trzymając się
    ograniczeń w mieście, czyli 50 km/h, czy nawet 60-65 - bez wysiłku i
    naturalnie?

    >
    > > Bardzo mnie dziwi to podejście, bo to własnie motocyklista jest
    > > najbardziej narażony na urazy w wypadku.
    >
    > Wielkość motocykla ma znaczenie i dlatego kierowcy nie zauważają tego
    > typu pojazdów.

    Z tą drobną różnicą że motocykl słychać znacznie lepiej niż samochód.
    Niestety.

    --
    Pozdro
    Massai

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: