eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.motocykleZabawa dzieci - człowiek na drodze
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 17

  • 1. Data: 2009-04-10 07:04:56
    Temat: Zabawa dzieci - człowiek na drodze
    Od: MichalKu <m...@o...pl>

    Czesio,

    moze juz o tym ktos slyszal, moze byl swiadkiem, uczestnikiem...
    Chodzi o nowa zabawe dzieciakow na wsi, gdy nie ma w okolicy
    wiaduktow, z ktorych mozna by rzucac kamienie na pociagi, albo
    samochody, tudziez motocykle...

    Miejsce akcji: okolice Kłecka - Wlkp.
    Czas akcji: czwartek, godzina 22ga

    Ciemno juz. Wracam od rodzicow na moto. Do Poznania jakies 40km.
    Droga waska, miedzy drzewami. Mijam wioske - taka 2-3 sekundowka.
    Wchodze w zakret. Na wyjsciu nic nie jedzie pykam na swiatla długie.
    Serce na chwile staje, krew uderza do glowy. Zanim moj mozg rozpoznaje
    ksztalt lezacy na drodze, najpierw reka zaciska sie na klamce hebla...
    byle zdazyc wyhamowac, byle zdazyc... Teraz juz widze.... na drodze
    lezy czlowiek. Na srodku drogi. Nikogo nie ma. Nie rusza sie.
    Podjezdzam powolutku, rozgladam sie. Juz juz mam zsiadac z moto zeby
    zobaczyc, co sie stalo. Sprawdzic czy zyje, puls, oddech.. tak jak
    mnie uczyli na kursie pierwszej pomocy. Wlaczam awaryjne.... patrze
    dokladnie, a to manekin. W zasadzie za duzo powiedziane manekin, ale
    ze slomy i jakichs szmat zrobiony, kompletnie ubrany w ciuchy,
    kurewski, wiejski, polski ku^%wa Golem...
    I tu sie torche wystraszylem, bo myslalem, ze zaraz mi jakies
    penerstwo wyleci z lasu, walna w dynie i zabiora moto, pieniadze i
    pozbawia domniemanej cnoty, wiec wzialem Golema za leb, przerzucilem
    przez bak i rura.
    Niewygodnie mi sie jechalo i balem sie, ze gdzies mi sie zaplacze ta
    sloma i szmaty, bo zaczal sie rozsypywac, wiec po jakims kilometrze,
    zatrzymalem sie, wyprulem wszystko i wrzucilem do lasu.

    Na drugi dzien znajomy, do ktorego dzwonilem, zeby sie spytac, czy
    slyszal o dziwnych zdarzeniach w okolicy - bo tam zamieszkuje (np o
    napadach rozbujnikow na karwany) - powiedzial, ze to nie zadne
    polowanie na samochody i motocykle zrobione przez niecnych ludzi, ale
    nowa zabawa nudzacych sie kochanych, wiejskich dziateczek, ktorym
    wlasnie zaczely sie ferie swiateczne.

    Noz kur&^wa....
    Malo zawalu nie dostalem, malo sie nie wyje*&*&lem jak hamowalem. Malo
    sie nie wyje*^&^lem jak potem zapierdzielalem... Musialem sobie
    strzelic po powrocie do domu duzego łiskacza, zeby mi sie mysli
    uspokoily.

    rewelka....

    pozdry
    eMKu

    FZ6S


  • 2. Data: 2009-04-10 07:56:36
    Temat: Re: Zabawa dzieci - człowiek na drodze
    Od: "Alti" <a...@g...pl>


    Użytkownik "MichalKu" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:8835dabe-69f7-429a-a7a4-

    Ciemno juz. Wracam od rodzicow na moto. Do Poznania jakies 40km.
    Droga waska, miedzy drzewami. Mijam wioske - taka 2-3 sekundowka.
    Wchodze w zakret. Na wyjsciu nic nie jedzie pykam na swiatla długie.
    Serce na chwile staje, krew uderza do glowy. Zanim moj mozg rozpoznaje
    ksztalt lezacy na drodze, najpierw reka zaciska sie na klamce hebla...
    byle zdazyc wyhamowac, byle zdazyc... Teraz juz widze.... na drodze
    lezy czlowiek. Na srodku drogi. Nikogo nie ma. Nie rusza sie.
    Podjezdzam powolutku, rozgladam sie. Juz juz mam zsiadac z moto zeby
    zobaczyc, co sie stalo. Sprawdzic czy zyje, puls, oddech.. tak jak
    mnie uczyli na kursie pierwszej pomocy. Wlaczam awaryjne.... patrze
    dokladnie, a to manekin. W zasadzie za duzo powiedziane manekin, ale
    ze slomy i jakichs szmat zrobiony, kompletnie ubrany w ciuchy,
    kurewski, wiejski, polski ku^%wa Golem...
    ----------------------------------------------------
    ----------------------

    I pewnie na jutjubie znajdziesz filmik pt. "stupid polisz motobajker" albo
    "ale go w chuja zrobiliśmy".

    Podobny inteligentny polisz dżołk kilka lat temu zrobili gówniarze we
    Wrocławiu. Stali wieczorem koło torów i wepchneli manekina pod jadący
    tramwaj. Motorniczy miał taką traume że zrezygnował z roboty.
    Cóż. Debili nie brakuje...

    Wojtek


  • 3. Data: 2009-04-10 08:26:55
    Temat: Re: Zabawa dzieci - człowiek na drodze
    Od: Kamil Nowak 'Amil' <k...@q...spaaaaam.pl>

    MichalKu napisał(a):
    > wiec wzialem Golema za leb, przerzucilem
    > przez bak i rura.

    a jakiej plci byl ten Golem?

    --
    Kamil Nowak 'Amil'
    _motory_ pijadzio i susuki
    Krakuf


  • 4. Data: 2009-04-10 08:34:41
    Temat: Re: Zabawa dzieci - człowiek na drodze
    Od: Jarecki <j...@g...com>

    On 10 Kwi, 10:26, Kamil Nowak 'Amil' <k...@q...spaaaaam.pl> wrote:
    > MichalKu napisał(a):
    >
    > > wiec wzialem Golema za leb, przerzucilem
    > > przez bak i rura.
    >
    > a jakiej plci byl ten Golem?

    Pewnie żeńskiej, skoro tak ochoczo wziął go na bak i do domu :)

    Jarecki


  • 5. Data: 2009-04-10 08:41:16
    Temat: Re: Zabawa dzieci - człowiek na drodze
    Od: t...@g...com

    On 10 Kwi, 10:34, Jarecki <j...@g...com> wrote:

    > Pewnie żeńskiej, skoro tak ochoczo wziął go na bak i do domu :)

    gdzie do domu..?
    przeciez pisal, ze po drodze juz sie pruli
    cyt: " a jak go wyprulem, wyrzucilem do lasu"


  • 6. Data: 2009-04-10 08:56:20
    Temat: Re: Zabawa dzieci - człowiek na drodze
    Od: MichalKu <m...@o...pl>

    On 10 Kwi, 10:41, t...@g...com wrote:
    > On 10 Kwi, 10:34, Jarecki <j...@g...com> wrote:
    >
    > > Pewnie żeńskiej, skoro tak ochoczo wziął go na bak i do domu :)
    >
    > gdzie do domu..?
    > przeciez pisal, ze po drodze juz sie pruli
    > cyt: " a jak go wyprulem, wyrzucilem do lasu"

    Wlasnie :)

    Z twarzy paskudny... taki bez wyrazu.. w zasadzie na twarzy nie mial
    twarzy.
    Cyckuf tez nie mial, bo go za koszule chwycilem, jak go ladowalem. Za
    'miedzynogami' nie lapalem. Nic tez nie dyndalo.
    'Bezpciowy'... wychodzi na to, ze to ślimak jakis byl...

    pzdr
    eMKu


  • 7. Data: 2009-04-10 13:18:01
    Temat: Re: Zabawa dzieci - człowiek na drodze
    Od: Kuczu <p...@j...pl>

    MichalKu pisze:
    > Za 'miedzynogami' nie lapalem. Nic tez nie dyndalo.
    > 'Bezpciowy'...

    Znaczy aniol


    --
    Kuczu
    LOUD PIPES SAVE LIVES !!
    Harley Davidson FXR-C
    http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/


  • 8. Data: 2009-04-10 18:44:37
    Temat: Re: Zabawa dzieci - człowiek na drodze
    Od: j...@g...com

    Mieszkam niedaleko od usiłującej połączyć wschodnią i zachodnią
    granicę naszego kraju autostrady A-2,Krótko po otwarciu odcinka z
    Nowego Tomyśla do Konina znudzona wiejska ekipa z miejscowości
    Nagradowice ( niedaleko jest punkt poboru opłat ) urządziła sobie
    "genialną"zabawę spuszczając z wiaduktu kilka kilometrów przed
    Nagradowicami nadmuchiwaną gumową lalę typu jakiego niektórzy używają
    jako substytutu kobiety.Ową lalę mieli przywiązaną linką za szyje i
    spuszczali ją z wiaduktu aby stojąc na szeroko rozwartych nogach,w
    pozycji wyczekującej,z grymasem zdziwienia na szeroko otwartych ustach
    oczekiwała na przejeżdżające pojazdy.Oczywiście dla lepszego efektu
    cała zabawa odbywała się po zapadnięciu zmroku a owa lala po trafieniu
    przez rozpaczliwie hamujące auto wzlatywała w powietrze po czym szybko
    wciągali ją na wiadukt i ze szczęściem na twarzach obserwowali jak
    kierowca auta które trafiło w lalę szuka człowieka którego
    "rozjechał"Oczywiście niczego nie znajdował a zdarzyło się że na
    miejsce zdarzania docierało wezwane telefonicznie pogotowie i
    policja.Zdarzyło się to kilka razy i skończyło się.Albo zabawa się
    chłopcom znudziła,albo ( w co wątpię) zaczęli sobie zdawać sprawę z
    konsekwencji swoich żartów,A może lala nie wytrzymała bądź któryś z
    żartownisiów zaczął ją używać zgodnie z przeznaczeniem:)))
    Pozdro


  • 9. Data: 2009-04-10 19:16:17
    Temat: Re: Zabawa dzieci - człowiek na drodze
    Od: "Jim-bim-ber" <s...@d...pl>


    Użytkownik "MichalKu" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:8835dabe-69f7-429a-a7a4-06a164c1a930@o11g2000yq
    l.googlegroups.com...
    Czesio,

    moze juz o tym ktos slyszal, moze byl swiadkiem, uczestnikiem...
    Chodzi o nowa zabawe dzieciakow na wsi, gdy nie ma w okolicy
    wiaduktow, z ktorych mozna by rzucac kamienie na pociagi, albo
    samochody, tudziez motocykle...

    Miejsce akcji: okolice Kłecka - Wlkp.
    Czas akcji: czwartek, godzina 22ga

    Ciemno juz. Wracam od rodzicow na moto. Do Poznania jakies 40km.
    Droga waska, miedzy drzewami. Mijam wioske - taka 2-3 sekundowka.
    Wchodze w zakret. Na wyjsciu nic nie jedzie pykam na swiatla długie.
    Serce na chwile staje, krew uderza do glowy. Zanim moj mozg rozpoznaje
    ksztalt lezacy na drodze, najpierw reka zaciska sie na klamce hebla...
    byle zdazyc wyhamowac, byle zdazyc... Teraz juz widze.... na drodze
    lezy czlowiek. Na srodku drogi. Nikogo nie ma. Nie rusza sie.
    Podjezdzam powolutku, rozgladam sie. Juz juz mam zsiadac z moto zeby
    zobaczyc, co sie stalo. Sprawdzic czy zyje, puls, oddech.. tak jak
    mnie uczyli na kursie pierwszej pomocy. Wlaczam awaryjne.... patrze
    dokladnie, a to manekin. W zasadzie za duzo powiedziane manekin, ale
    ze slomy i jakichs szmat zrobiony, kompletnie ubrany w ciuchy,
    kurewski, wiejski, polski ku^%wa Golem...
    I tu sie torche wystraszylem, bo myslalem, ze zaraz mi jakies
    penerstwo wyleci z lasu, walna w dynie i zabiora moto, pieniadze i
    pozbawia domniemanej cnoty, wiec wzialem Golema za leb, przerzucilem
    przez bak i rura.
    Niewygodnie mi sie jechalo i balem sie, ze gdzies mi sie zaplacze ta
    sloma i szmaty, bo zaczal sie rozsypywac, wiec po jakims kilometrze,
    zatrzymalem sie, wyprulem wszystko i wrzucilem do lasu.

    Na drugi dzien znajomy, do ktorego dzwonilem, zeby sie spytac, czy
    slyszal o dziwnych zdarzeniach w okolicy - bo tam zamieszkuje (np o
    napadach rozbujnikow na karwany) - powiedzial, ze to nie zadne
    polowanie na samochody i motocykle zrobione przez niecnych ludzi, ale
    nowa zabawa nudzacych sie kochanych, wiejskich dziateczek, ktorym
    wlasnie zaczely sie ferie swiateczne.

    Noz kur&^wa....
    Malo zawalu nie dostalem, malo sie nie wyje*&*&lem jak hamowalem. Malo
    sie nie wyje*^&^lem jak potem zapierdzielalem... Musialem sobie
    strzelic po powrocie do domu duzego łiskacza, zeby mi sie mysli
    uspokoily.

    rewelka....

    Cza było zapierdalać ciutkę wolniej i brać wiche nie 2-3 sekundy a w co
    najmniej 8. A tak w ogóle to masz kumpla wichmena - sam napisałeś że tam
    zamieszkuje - dobrze mu z tym ?? I tobie ??


  • 10. Data: 2009-04-10 20:38:35
    Temat: Re: Zabawa dzieci - człowiek na drodze
    Od: RadoslawF <r...@g...pl>

    Dnia 2009-04-10 21:16, Użytkownik Jim-bim-ber napisał:
    >
    > Cza było zapierdalać ciutkę wolniej i brać wiche nie 2-3 sekundy a w co
    > najmniej 8. A tak w ogóle to masz kumpla wichmena - sam napisałeś że tam
    > zamieszkuje - dobrze mu z tym ?? I tobie ??

    Nie rób wiochy, zbędny tekst wycinaj a niezbędny odpowiednio
    zaznaczaj. No chyba że u was na wiosce teraz taka moda, to
    przepraszam.

    Pozdrawiam

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: