-
11. Data: 2019-12-21 02:53:36
Temat: Re: Z której strony isc po ciagu pieszo-jezdnym?
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Ślepa uliczka: wśród ludzi zawsze są tacy, co chcą dać innym w mordę, więc danie im
jakiegokolwiek pojazdu to tylko uzbrojenie w
niebezpieczne narzedzie.
Nie każdy się nadaje do bycia kierowcą.
20-30% społeczeństw w ogóle prawa jazdy nie powinno mieć.
-----
> Prawo jazdy zdecydowanie należy zlikwidować na rzecz uczenia prowadzenia pojazdów
osobistych w szkołach powszechnych.
> Nie całkiem chodzi o podstawówki ale nauka do 18 lat jest i szkoła musi uczyć
podstawowej umiejętności życiowej bo po to jest.
-
12. Data: 2019-12-21 02:56:21
Temat: Re: Z której strony isc po ciagu pieszo-jezdnym?
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Tak się właśnie tłumaczył kierowca, który potrącił dziecko: "przecież ja wolno
jeżdżę".
-----
> nikt normalny ani nawet umiarkowanie popierdolony tam nie zapierdala.
-
13. Data: 2019-12-21 06:47:28
Temat: Re: Z której strony isc po ciagu pieszo-jezdnym?
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 21.12.2019 o 02:56, ąćęłńóśźż pisze:
> Tak się właśnie tłumaczył kierowca, który potrącił dziecko: "przecież ja
> wolno jeżdżę".
I jak się skończyło?
--
Shrek
-
14. Data: 2019-12-21 13:39:22
Temat: Re: Z której strony isc po ciagu pieszo-jezdnym?
Od: r...@o...pl
W dniu piątek, 20 grudnia 2019 18:30:31 UTC+1 użytkownik LEPEK napisał:
> W dniu 20.12.2019 o 16:39, r...@o...pl pisze:
>
> > Tyle że, dla jednych rozsądek to coś, co nie wymaga myślenia, jest instynktowne,
wręcz podświadome....,
> >
> > a dla innych rozsądek to coś, co wymaga w pełni świadomej analizy sytuacji,
> > która bez odpowiedniego przeszkolenia lub uczenia się na własnych błędach
> > doprowadzi do problemów, czyli błędów na których trzeba się uczyć... -
> > oczywiście o ile już pierwszy błąd nie wyeliminuje "świeżego ucznia" spośród
> > żywych.
>
> Ale nie można sprowadzać ludzi do roli małp, czy robotów.
Właśnie zaprzeczyłeś istocie obecnej cywilizacji - w niektórych kręgach to
zdanie zostałoby odebrane jako szczyt anarchizmu :-)
> Nie można
> eliminować wszelkich niebezpieczeństw, bo doprowadza się do absurdów,
> jak zakaz używania w biurze noży do krojenia, czy wrzątku - bo to
> zagrożenie, były dwa wypadki itp. 9to autentyczny przykład).
U mnie w pracy wprowadzono nakaz używania okularów ochronnych nawet gdy ktoś
przechodzi przez halę produkcyjną po szerokich "ciągach komunikacyjnych", na
których zresztą wymalowane są np znaki STOP dla "pieszych" i ostrzeżenia w
formie napisów, a na skrzyżowaniach korytarzy po których chodzą ludzie
postawiono zakrzywione lustra, tak by ludzie nie mogli się ze sobą zderzać - ot
nastała moda na BHP ocierająca się o absurdy - wszystko zostało oznakowane,
oplakatowane, wszędzie mnóstwo ostrzeżeń, znaków napisów itp - "znakologia
stosowana" przewyższająca to co jest na drogach.
A po co to wszystko? To tzw. DUPOCHRON dla pracodawcy - pracownik i tak się
pogubi w gąszczu przepisów, napisów, znaków, obostrzeń, plakatów - ale
najważniejsze, że pracodawca będzie miał czyste ręce, bo pracownik "widział,
miał przed oczami", ale "na pewno olał ostrzeżenie" i był wypadek...
I to się będzie pogłębiać - nic na to nie poradzisz - napisy "uwaga gorące" na
kubkach, czy wspomniany przez Ciebie zakaz używania noży, to dopiero początek
"umałpiania" i "urobotyzowywania" ludzi.
> A co do praw jazdy, dodatkowych szkoleń, egzaminów itp. - ja bym był
> raczej (choć to przesada w drugą stronę, ale chodzi o kierunek) za
> zlikwidowaniem praw jazdy i uczeniem zasad ruchu w podstawówce.
Zasady ruchu ocierają się o "rebusy", a nauka musi się opierać na wyćwiczeniu
podświadomości i automatyzmu zachowań, ale trudno o automatyzm gdy zmieniają
się zasady gry. Czasem "złe zasady gry" wynikają z kultury danej populacji -
mamy w Polsce taką, a nie inną kulturę zachowań na drodze - jak wynika ze
statystyk, jest to "zła kultura" - trzeba ją zmienić nawet mimo protestów - to
wymaga czasu...
A inna droga to "usankcjonowanie panującej kultury", czyli to co proponowałem,
tzn. zapisanie w Konstytucji RP prawa do wyegzekwowania pierwszeństwa na drodze
dowolnymi środkami, od słów do karabinu maszynowego - bo tego chciałoby
większość naszych obywateli w momencie gdy zmieniają swoją osobowość na
"osobowość kierowcy" wsiadając do samochodu, tyle że boją się głośno do tego
przyznać... Oczywiście ci sami obywatele wysiadając z samochodu i stając się
pieszym zmieniają swoją osobowość na "osobowość pieszego" lub "osobowość
rowerzysty" - ot taka narodowa schizofrenia, tudzież "osobowość mnoga"
Likwidacja prawa jazdy i specjalnych szkoleń na rzecz nauki w szkołach jest
możliwa, ale w społeczeństwach o odpowiedniej kulturze - w naszej kulturze
rządzi cwańszy, większy, silniejszy, szybszy - teoria rozmija się z praktyką na
tyle, że dziecko szybko sobie uświadamia, że w szkołach uczy się bzdur
oderwanych od rzeczywistego zachowania rodziców i ludzi z najbliższego
otoczenia.
A po ciągu rowerowo-pieszym chodzi się u mnie po czerwonej kostce (zatem należę
do kultury "czerwonych-pieszych"), a jeździ rowerem po białej - tyle że w
niektórych okolicznych miejscowościach chodzi się po białej kostce (oni należą
do kultury "białych-pieszch"), a jeździ po czerwonej - choć zarówno u nas
"czerwonych" jak i u okolicznych "białych" wychodzi się na "na pole", a nie "na
dwór" - ot ciekawostka socjologiczna i przykład "standaryzacji" :)
Pozdr-
-Rowerex
-
15. Data: 2019-12-21 20:33:25
Temat: Re: Z której strony isc po ciagu pieszo-jezdnym?
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2019-12-20 o 13:07, ąćęłńóśźż pisze:
> Z góry uprzedzam: ciąg pieszo-jezdny to pojęcie w naszym prawie
> znajdujące się, konkretnie w jakimś rozporządzeniu od budownictwa
> ministra infrastruktury.
> No i pytanie o ciągi pieszo-jezdne na osiedlach mieszkaniowych: pieszy
> ma iść prawą stroną jak człowiek na ciągu pieszym, czy lewą stroną jak
> pieszy na drodze?
Ciąg pieszo-jezdny to nie jest pojęcie z prawa drogowego, a prawa
budowlanego.
W praktyce drogi projektowane jako ciągi pieszo-jezdne powinny być
oznakowane jako "strefa zamieszkania", gdzie zgodnie z PoRD "pieszy
korzysta z całej szerokości drogi i ma pierwszeństwo przed pojazdem"
Natomiast jeśli ten "ciąg pieszo-jezdny" nie byłby tak oznakowany, to
byłby zwykłą jezdnią i uczestnicy ruchu poruszaliby się na zasadach
ogólnych.
--
Kalkulator mocy, momentu obrotowego i przełożeń skrzyń biegów
Engine power, torque and gear ratios calculator online:
http://powertorque.cba.pl
-
16. Data: 2019-12-21 20:40:34
Temat: Re: Z której strony isc po ciagu pieszo-jezdnym?
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
A dlaczego nie byłby "zwykłym chodnikiem"?
Jak odróżnić jezdnię od chodnika?
Czy chodnik jest z płyt, a jezdnia z asfaltu?
A kostka (szara/czerwona), a chodniki asfaltowe?
-----
> Natomiast jeśli ten "ciąg pieszo-jezdny" nie byłby tak oznakowany, to byłby zwykłą
jezdnią i uczestnicy ruchu poruszaliby się na
> zasadach ogólnych.
-
17. Data: 2019-12-21 20:49:07
Temat: Re: Z której strony isc po ciagu pieszo-jezdnym?
Od: WS <L...@c...pl>
On Saturday, December 21, 2019 at 8:40:48 PM UTC+1, ąćęłńóśźż wrote:
> A dlaczego nie byłby "zwykłym chodnikiem"?
bo wzdluz chodnika jezdzic nie wolno, a tam ruch pojazdow jest dozwolony
-
18. Data: 2019-12-21 20:58:04
Temat: Re: Z której strony isc po ciagu pieszo-jezdnym?
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
A z czego wynika, że ruch pojazdów jest dozwolony?
Obok równolegle, oddzielona pięciometrowym trawnikiem i półtorametrowym chodnikiem z
tradycyjnych płyt chodnikowych, jest już
klasyczna jezdnia.
Zatrzymałem parę razy kierowników jadących chodniko-ciągiem (bo go qrwa mać w latach
80-tych wylali z tego co mieli pod ręką czyli z
asfaltu pewnie cement szedł do Moskwy na olimpiadę), cyt. "bo tam jest garb".
No na tej równoległej prawdziwej jezdni jest jeden słownie jeden garb ograniczający
prędkość (tak czy inaczej ograniczoną w strefie
ruchu znakiem ograniczenia do 20 km/h), na chodniko-ciągu garbu(-ów) nie ma.
Ograniczoność kierowników w PRL-bis po awansie słoików do miast nie zna ograniczeń.
-----
> bo wzdluz chodnika jezdzic nie wolno, a tam ruch pojazdow jest dozwolony
-
19. Data: 2019-12-21 21:13:09
Temat: Re: Z której strony isc po ciagu pieszo-jezdnym?
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
news:5dfd7a8a$0$543$65785112@news.neostrada.pl...
Jeszcze nie znalazłem czasu na osobiste napisanie i złożenie powiadomienia o
podejrzeniu popełnieniu wykroczenia, ale się do tego
zbieram.
Cholernie pechowo zdjęcia, które robiłem po zdarzeniu obrazujące wiele okoliczności i
szczegółów nie zapisały się, co zauważyłem
dopiero po fakcie - pomyślałem, że przekroczyłem limit liczby zdjęć w folderze czy
coś podobnego i przystąpiłem do czyszczenia
(zrzucania na komp itp.), a po paru dniach zauważyłem, że to karta pamięci była
minimalnie wysunięta z gniazda prawdopodobnie przy
jakimś upadku, co ciekawe normalnie ją i całą zawartość było widać, tylko nie dawało
się zapisać robionych zdjęć, może dosłownie
jeden pin nie kontaktował.
-----
> I jak się skończyło?
-
20. Data: 2019-12-22 01:35:40
Temat: Re: Z której strony isc po ciagu pieszo-jezdnym?
Od: andal <a...@a...org>
On Sat, 21 Dec 2019 04:39:22 -0800, rowerex wrote:
> w społeczeństwach o odpowiedniej kulturze - w naszej kulturze rządzi
> cwańszy, większy, silniejszy, szybszy -
w kazdej kulturze materialnej/ucywilizowanej ! nie tylko w polskiej
w kilku slowach: masz tyle pierwszenstwa ile kasy
> teoria rozmija się z praktyką na
> tyle, że dziecko szybko sobie uświadamia, że w szkołach uczy się bzdur
> oderwanych od rzeczywistego zachowania rodziców i ludzi z najbliższego
> otoczenia.
tak jest w kazdej wysokiej cywilizacji, w innych stosowane jest prawo
piesci