eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Wysyp "30"?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 289

  • 131. Data: 2015-05-19 21:04:32
    Temat: Re: Wysyp "30"?
    Od: "bartosz" <b...@w...pl>


    Użytkownik "re" <r...@r...invalid> napisał w wiadomości
    news:mjfq35$p24$1@mx1.internetia.pl...
    >
    >
    > Użytkownik "bartosz"
    >
    >>>
    >>> Naprawde sadzisz, ze z punktu widzenia mundurkowego zlodziejaszka nic
    >>> sie nie zmienilo? - to po co te naglosnione ustawki w kilku miastach
    >>> zaraz po polnocy i w ciagu dnia? Przeciez wczesniej tez mogli zabrac
    >>> prawo jazdy za przekroczenie 50km/h. To jak to sie stalo, ze wczesniej
    >>> nie bylo naglosnienia takich przypadkow? A dzis po kilku ledwie
    >>> godzinach nowego prawa "chwala sie" statystyka (przyklad:
    >>> wielkopolska, do godziny 13 - 11 przypadkow; w skali calego kraju -
    >>> kilkadziesiat). Bardzo szczerze watpie, by w poprzedzajace dni wyniki
    >>> byly zblizone.
    >>>
    >> Ale wczesniej mogli łapac dokładnie tyle samo.
    >
    > No wlasnie - to dlaczego nie lapali?
    >
    >> Tyle ze konczyło sie na 500 i 10 punktów.
    >
    > Niekoniecznie - mogli tez zabrac prawko, nie bylo przeciwskazan prawnych.
    > ---
    > Wskaż przepis by było wiadomo co dokładnie mogli

    art. 86 par. 3 kw i jego interpretacja przez mundurkowa wierchuszke (zob np.
    tu:
    https://www.facebook.com/Yanosik/posts/6362553397828
    51

    bart



  • 132. Data: 2015-05-19 21:18:59
    Temat: Re: Wysyp "30"?
    Od: "bartosz" <b...@w...pl>


    Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
    wiadomości news:XnsA49FBBFF55882budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
    ..
    > Użytkownik bartosz b...@w...pl ...
    >
    >>> Znamienne jest to ze unikasz konkretnej odpowiedzi i musze sie
    >>> domyslać co miałes na mysli.
    >>> A pytanie było proste - jaka predkosc?
    >>
    >> Znamienne, a wrecz tragiczne jest to, ze nie rozumiesz mojej
    >> odpowiedzi i ze probujesz wycisnac ze mnie jakas wartosc predkosci.
    >> Tymczasem takiej obiektywnej wartosci po prostu _nie ma_!
    >>
    >> Myslenie podobne do Twojego prezentuje waaaadza - to calkowite
    >> nieporozumienie.
    >>
    > Kpisz i tyle.

    Gdzie tam.

    > Ale skoro nie da sie okreslic to moze powiedz od czego uzalezniasz to ze
    > jedna prostą droga jedziesz X a drugą Y.
    > Jak odppowiesz konkretnie to moze sie okaze ze gadamy o tym samym.
    > Innymi słowy - skoncz z polsłówkami! :)

    Prosze bardzo: od pogody, od fizycznego stanu drogi, od obecnosci przeszkod
    ograniczajacych widocznosc, od natezenia ruchu samochodowego i pieszego, od
    swojego stanu psychofizycznego (np. zmeczenie, powrot po duzej liczbie
    godzin w pracy spowalniaja moja jazde).

    >>>
    >>>> - jestess jedynym uczestnikiem, nie ma pieszych, rowerzystów,
    >>>>> innych samochodów i jedynym wyznacznikiem jest panowanie nad
    >>>>> własnym pojazdem?
    >>>>> Powiedzmy ze to jest prosta droga w terenie zabudowanym - ot zwykła
    >>>>> wioska - czyli co? Tak ze 140 mozna leciec?
    >>>>
    >>>> Jesli pytasz mnie osobiscie, to nie - ja w podanych przez Ciebie
    >>>> warunkach nie czulbym, ze panuje nad pojazdem jadac 140km/h - nawet,
    >>>> gdyby byly doskonale warunki atmosferyczne. Lecz dopuszczam
    >>>> mozliwosc, ze istnieja tacy kierowcy, ktory w tych warunkach byliby
    >>>> w stanie bezpiecznie jechac podana predkoscia.
    >>>>
    >>> Masz problem z panowaniem nad samochodem przy 140 na godzine na
    >>> prostej, równej drodze?
    >>> Hmm...
    >>
    >> A ty nie masz? - to ulatw prace zlodziejom w mundurkach i sam oddaj
    >> prawko
    >>:)
    >>
    > Ze co?
    > Obecnie tyle nie jezdze, ale jezdziłem i 140 na równej prostej drodze nie
    > nastrecza zadnych problemów w prowadzeniu auta.
    > Bo niby czemu by miała?

    Z powodow wymienionych przeze mnie powyzej - nie podales zadnych innych
    danych opisujacych droge i warunki poboczne, pisales tylko o "wiosce". Skoro
    tak, to skorzystalem ze swojego doswiadczenia - i nie znam drogi "przez
    wioske", ktora pozwalalaby mi pojechac 140km/h z zachowaniem u mnie poczucia
    panowania nad taka jazda.

    >>
    >>> To juz wiemy ile nie pojedziesz.
    >>> A dowiemy sie - ile pojedziesz?
    >>
    >> Bez kozery powiem: pincet. Przelicytujesz mnie?
    >> Sorki, ale glupie pytanie, to i nienajmadrzejsza odpowiedz.
    >>
    > Niewatpliwie odpowiedz nie jest najmadrzejsza.

    Dopasowalem sie do pytania :)

    >
    >>>> Naprawde sadzisz, ze z punktu widzenia mundurkowego zlodziejaszka
    >>>> nic sie nie zmienilo? - to po co te naglosnione ustawki w kilku
    >>>> miastach zaraz po polnocy i w ciagu dnia? Przeciez wczesniej tez
    >>>> mogli zabrac prawo jazdy za przekroczenie 50km/h. To jak to sie
    >>>> stalo, ze wczesniej nie bylo naglosnienia takich przypadkow? A dzis
    >>>> po kilku ledwie godzinach nowego prawa "chwala sie" statystyka
    >>>> (przyklad: wielkopolska, do godziny 13 - 11 przypadkow; w skali
    >>>> calego kraju - kilkadziesiat). Bardzo szczerze watpie, by w
    >>>> poprzedzajace dni wyniki byly zblizone.
    >>>>
    >>> Ale wczesniej mogli łapac dokładnie tyle samo.
    >>
    >> No wlasnie - to dlaczego nie lapali?
    >>
    > znów kpisz?
    > Jak to nie łapali?

    A masz taka wiedze, ze lapali?

    >
    >>> Tyle ze konczyło sie na 500 i 10 punktów.
    >>
    >> Niekoniecznie - mogli tez zabrac prawko, nie bylo przeciwskazan
    >> prawnych.
    >>
    > A po co mieliby zabierac?

    Moze aby spelnic swoj obowiazek i wyeliminowac "niebezpiecznego" (wg nich)
    kierowce z ruchu?

    >
    >>> A ze telewizja szuka sensacji - cóż, nie pierwszy raz.
    >>>>
    >>>> Patrzysz krotkowzrocznie. Oczywiste jest, ze co najmniej czesc ludzi
    >>>> bedzie jezdzic bez praw jazdy - stana sie przestepcami, dla ktorych
    >>>> grzywny w razie ponownego zatrzymania beda szly w tysiace.
    >>>> Dlugofalowo takze osrodki zyskaja. Jak sadzisz: czy wszyscy z tych,
    >>>> ktorym dzis odebrali prawo jazdy (przypominam: kilkadziesiat osob w
    >>>> ciagu kilkunastu godzin) odzyskaja go z automatu?
    >>>>
    >>> Ogromna wiekszosc. W zwiazku z czym finansowo bedzie to dla budzetu
    >>> bez znaczenia.
    >>
    >> Ja tak nie sadze.
    >>
    > Powaliła mnie Twoja argumentacja.
    > Pozwolisz ze argumentowi BO TAK jak zwykle przeciwstawie argument BO NIE!

    Rowniez dostosowalem sie do Ciebie - nie napisales nic wiecej poza "ogromna
    wiekszosc".


    >>
    >>> Chyba ze pojawi sie problem finansowy w druga strone - patrz casus
    >>> rowerzysty przestepcy. Na rowerzystach zarobili czy dołożyli z
    >>> budzetu?
    >>
    >> Chcieli zarobic, ale sa na to za glupi :) - rowerzysta u nas groszem
    >> nie smierdzi :)
    >
    > Przeciez to nie o to chodzi czy rowerzysta ma kase tylko o to ile
    > kosztowała obsługa procesu... boshhh...
    >

    Calkowicie nie masz racji. Ani mundurowe, ani togowe zlodziejaszki o tym nie
    mysla - oni mysla o swoich statystykach, o poprawieniu sobie wykrywalnosci i
    skutecznosci w ferowaniu wyrokow, o wynikajacych stad premiach, pochwalach,
    nagrodach, awansach.

    bart



  • 133. Data: 2015-05-19 23:40:33
    Temat: Re: Wysyp "30"?
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik bartosz b...@w...pl ...

    >>>> Znamienne jest to ze unikasz konkretnej odpowiedzi i musze sie
    >>>> domyslać co miałes na mysli.
    >>>> A pytanie było proste - jaka predkosc?
    >>>
    >>> Znamienne, a wrecz tragiczne jest to, ze nie rozumiesz mojej
    >>> odpowiedzi i ze probujesz wycisnac ze mnie jakas wartosc predkosci.
    >>> Tymczasem takiej obiektywnej wartosci po prostu _nie ma_!
    >>>
    >>> Myslenie podobne do Twojego prezentuje waaaadza - to calkowite
    >>> nieporozumienie.
    >>>
    >> Kpisz i tyle.
    >
    > Gdzie tam.
    >
    >> Ale skoro nie da sie okreslic to moze powiedz od czego uzalezniasz to
    >> ze jedna prostą droga jedziesz X a drugą Y.
    >> Jak odppowiesz konkretnie to moze sie okaze ze gadamy o tym samym.
    >> Innymi słowy - skoncz z polsłówkami! :)
    >
    > Prosze bardzo: od pogody, od fizycznego stanu drogi, od obecnosci
    > przeszkod ograniczajacych widocznosc, od natezenia ruchu samochodowego
    > i pieszego, od swojego stanu psychofizycznego (np. zmeczenie, powrot
    > po duzej liczbie godzin w pracy spowalniaja moja jazde).
    >
    Pogoda - super
    Stan drogi - nówka funkiel, asfalt jak tafla jeziora
    ograniczenia widocznosci - no przeciez pisałem, ze wioska, czyli jakies
    zabudowania bo bokach drogi, powiedzmy ze domki i przed nimi ogrody.
    natezenie ruchu - praktycznie zerowe
    pieszego - tego nigdy nie wiadomo, pojedynczy pieszy zawsze sie moze
    znaleźć
    Psychofizycznie - wypoczety, zrelaksowany

    >>>>
    >>>>> - jestess jedynym uczestnikiem, nie ma pieszych, rowerzystów,
    >>>>>> innych samochodów i jedynym wyznacznikiem jest panowanie nad
    >>>>>> własnym pojazdem?
    >>>>>> Powiedzmy ze to jest prosta droga w terenie zabudowanym - ot
    >>>>>> zwykła wioska - czyli co? Tak ze 140 mozna leciec?
    >>>>>
    >>>>> Jesli pytasz mnie osobiscie, to nie - ja w podanych przez Ciebie
    >>>>> warunkach nie czulbym, ze panuje nad pojazdem jadac 140km/h -
    >>>>> nawet, gdyby byly doskonale warunki atmosferyczne. Lecz dopuszczam
    >>>>> mozliwosc, ze istnieja tacy kierowcy, ktory w tych warunkach
    >>>>> byliby w stanie bezpiecznie jechac podana predkoscia.
    >>>>>
    >>>> Masz problem z panowaniem nad samochodem przy 140 na godzine na
    >>>> prostej, równej drodze?
    >>>> Hmm...
    >>>
    >>> A ty nie masz? - to ulatw prace zlodziejom w mundurkach i sam oddaj
    >>> prawko
    >>>:)
    >>>
    >> Ze co?
    >> Obecnie tyle nie jezdze, ale jezdziłem i 140 na równej prostej drodze
    >> nie nastrecza zadnych problemów w prowadzeniu auta.
    >> Bo niby czemu by miała?
    >
    > Z powodow wymienionych przeze mnie powyzej - nie podales zadnych
    > innych danych opisujacych droge i warunki poboczne, pisales tylko o
    > "wiosce". Skoro tak, to skorzystalem ze swojego doswiadczenia - i nie
    > znam drogi "przez wioske", ktora pozwalalaby mi pojechac 140km/h z
    > zachowaniem u mnie poczucia panowania nad taka jazda.
    >
    pisałem wczesniej o panowaniu nad samochodem a nie nad jazda.
    To dwie zupełnie rózne rzeczy.
    widze ,ze wycofujesz sie rakiem.
    >>>
    >>>> To juz wiemy ile nie pojedziesz.
    >>>> A dowiemy sie - ile pojedziesz?
    >>>
    >>> Bez kozery powiem: pincet. Przelicytujesz mnie?
    >>> Sorki, ale glupie pytanie, to i nienajmadrzejsza odpowiedz.
    >>>
    >> Niewatpliwie odpowiedz nie jest najmadrzejsza.
    >
    > Dopasowalem sie do pytania :)
    >
    Przedobrzyłes...
    >>
    >>>>> Naprawde sadzisz, ze z punktu widzenia mundurkowego zlodziejaszka
    >>>>> nic sie nie zmienilo? - to po co te naglosnione ustawki w kilku
    >>>>> miastach zaraz po polnocy i w ciagu dnia? Przeciez wczesniej tez
    >>>>> mogli zabrac prawo jazdy za przekroczenie 50km/h. To jak to sie
    >>>>> stalo, ze wczesniej nie bylo naglosnienia takich przypadkow? A
    >>>>> dzis po kilku ledwie godzinach nowego prawa "chwala sie"
    >>>>> statystyka (przyklad: wielkopolska, do godziny 13 - 11 przypadkow;
    >>>>> w skali calego kraju - kilkadziesiat). Bardzo szczerze watpie, by
    >>>>> w poprzedzajace dni wyniki byly zblizone.
    >>>>>
    >>>> Ale wczesniej mogli łapac dokładnie tyle samo.
    >>>
    >>> No wlasnie - to dlaczego nie lapali?
    >>>
    >> znów kpisz?
    >> Jak to nie łapali?
    >
    > A masz taka wiedze, ze lapali?
    >
    Ale to Ty twierdzisz, ze nagle zaczeli łapać, wiec jak sadze, masz wiedze,
    ze wczesniej nie łapali.
    Masz?
    >>
    >>>> Tyle ze konczyło sie na 500 i 10 punktów.
    >>>
    >>> Niekoniecznie - mogli tez zabrac prawko, nie bylo przeciwskazan
    >>> prawnych.
    >>>
    >> A po co mieliby zabierac?
    >
    > Moze aby spelnic swoj obowiazek i wyeliminowac "niebezpiecznego" (wg
    > nich) kierowce z ruchu?
    >
    Naiwniak...
    >>
    >>>> A ze telewizja szuka sensacji - cóż, nie pierwszy raz.
    >>>>>
    >>>>> Patrzysz krotkowzrocznie. Oczywiste jest, ze co najmniej czesc
    >>>>> ludzi bedzie jezdzic bez praw jazdy - stana sie przestepcami, dla
    >>>>> ktorych grzywny w razie ponownego zatrzymania beda szly w tysiace.
    >>>>> Dlugofalowo takze osrodki zyskaja. Jak sadzisz: czy wszyscy z
    >>>>> tych, ktorym dzis odebrali prawo jazdy (przypominam: kilkadziesiat
    >>>>> osob w ciagu kilkunastu godzin) odzyskaja go z automatu?
    >>>>>
    >>>> Ogromna wiekszosc. W zwiazku z czym finansowo bedzie to dla budzetu
    >>>> bez znaczenia.
    >>>
    >>> Ja tak nie sadze.
    >>>
    >> Powaliła mnie Twoja argumentacja.
    >> Pozwolisz ze argumentowi BO TAK jak zwykle przeciwstawie argument BO
    >> NIE!
    >
    > Rowniez dostosowalem sie do Ciebie - nie napisales nic wiecej poza
    > "ogromna wiekszosc".

    I pare innych oszacowan z ktorymi postanowiłes sie w ten konstruktywny
    sposób nie zgodzic...
    >
    >>>
    >>>> Chyba ze pojawi sie problem finansowy w druga strone - patrz casus
    >>>> rowerzysty przestepcy. Na rowerzystach zarobili czy dołożyli z
    >>>> budzetu?
    >>>
    >>> Chcieli zarobic, ale sa na to za glupi :) - rowerzysta u nas groszem
    >>> nie smierdzi :)
    >>
    >> Przeciez to nie o to chodzi czy rowerzysta ma kase tylko o to ile
    >> kosztowała obsługa procesu... boshhh...
    >>
    > Calkowicie nie masz racji. Ani mundurowe, ani togowe zlodziejaszki o
    > tym nie mysla - oni mysla o swoich statystykach, o poprawieniu sobie
    > wykrywalnosci i skutecznosci w ferowaniu wyrokow, o wynikajacych stad
    > premiach, pochwalach, nagrodach, awansach.

    Ale to nie oni sa od uchwalania prawa.
    A ci co sa to jednak troche o tym mysla - oczywiscie z troski o własne
    stołki a nie o nasze dobro.


  • 136. Data: 2015-05-19 23:40:35
    Temat: Re: Wysyp "30"?
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik re r...@r...invalid ...

    >>> Naprawde sadzisz, ze z punktu widzenia mundurkowego zlodziejaszka nic
    >>> sie nie zmienilo? - to po co te naglosnione ustawki w kilku miastach
    >>> zaraz po polnocy i w ciagu dnia? Przeciez wczesniej tez mogli zabrac
    >>> prawo jazdy za przekroczenie 50km/h. To jak to sie stalo, ze wczesniej
    >>> nie bylo naglosnienia takich przypadkow? A dzis po kilku ledwie
    >>> godzinach nowego prawa "chwala sie" statystyka (przyklad:
    >>> wielkopolska, do godziny 13 - 11 przypadkow; w skali calego kraju -
    >>> kilkadziesiat). Bardzo szczerze watpie, by w poprzedzajace dni wyniki
    >>> byly zblizone.
    >>>
    >> Ale wczesniej mogli łapac dokładnie tyle samo.
    >
    > No wlasnie - to dlaczego nie lapali?
    >
    Skad wiesz ze nie łapali?

    >> Tyle ze konczyło sie na 500 i 10 punktów.
    >
    > Niekoniecznie - mogli tez zabrac prawko, nie bylo przeciwskazan prawnych.

    > Wskaż przepis by było wiadomo co dokładnie mogli
    >
    Moze i mogli. Ale im sie nie chciało.
    Ale teraz musza...


  • 135. Data: 2015-05-19 23:40:35
    Temat: Re: Wysyp "30"?
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik bartosz b...@w...pl ...

    > Prosze bardzo, zasada nazywa sie "na kazdego znajdzie sie paragraf, a
    > jak nie, to sie paragraf wymysli"; schemat ogolny: waaadza pewnego
    > hipotetycznego dnia uznaje, ze z obecnego dojenia obywateli ma za malo
    > kasy lub pogorszyly sie statystyki wykrywania wykroczen, wiec uchwali
    > nowe prawo (lub poprawke do starego) wlaczajace nowa grupe osob do
    > kregu "wykroczeniowcow". Np. zakaze jezdzic czerwonymi samochodami ;),
    > nakaze miganie kierunkowskazem dokladnie cztery razy albo cos podobnie
    > bzdurnego i majacego zerowy wplyw na bezpieczenstwo.

    Rozumiem. Ale to jednak sprowadzanie rozmowy ad absurdum wiec pasuje.


  • 134. Data: 2015-05-19 23:40:35
    Temat: Re: Wysyp "30"?
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik bartosz b...@w...pl ...

    >>>>>>> teoretycznie racja, ale po obejrzeniu nocnej ustawki ze
    >>>>>>> szczecinskiej wyjazdowki mam watpliwosci.
    >>>>>>
    >>>>>> A wczesniej tam nie suszyli?
    >>>>>
    >>>>> Np. dobe i dwie doby wczesniej - nie.
    >>>>
    >>>> Nie bawia mnie takie gierki słowne.
    >>>
    >>> To nie sa gierki, tylko prawda. Co ci sie w niej nie podoba?
    >>>
    >> To ze praktycznie nie znam miejsc gdzie susza z czestotliwoscia maks
    >> co 3 dni.
    >> Wiec jasnym jest, ze trzeba rozciagnac badanie na dłuzszy czas.
    >>
    > To w takim razie ja nie pomoge, nie jezdze tamtedy codziennie.
    >
    Nie ma sprawy, neich wnioski wyciagają bywalcy.
    Po prostu stanowczosc Twojego twierdzenia, ze to okcja po zmianie przepisów
    kazała mi przypuszczac, ze jezdzisz tam regularnie i wieszo czym piszesz.

    >>>> Albo unikasz odpowiedzi i w takim razie rozmowa nie ma sensu albo
    >>>> nei zrozumiałes pytania - wtedy moge wytlumaczyc, aczkolwiek przy
    >>>> koniecznosci tłumaczenia takich prostych spraw - nie wiem czy
    >>>> rozmowa ma sens...
    >>>
    >>> Ale o co chodzi? - o to, czy kiedykolwiek wczesniej tam suszyli? Co
    >>> to wnosi do dyskusji?
    >>>
    >> To, ze wtedy nie byłaby to jakas specjalna akcja a dzien jak codzien.
    >>
    > No niestety nie zgodze sie z tym "dzien jak codzien", bo nie susza tam
    > kazdego dnia, a tym bardziej - kazdej nocy.

    Masz 5 latek ze kazde zdanie czytasz dosłownie?


  • 137. Data: 2015-05-20 08:00:30
    Temat: Re: Wysyp "30"?
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 2015-05-19 20:25, jerzu wrote:
    > On Tue, 19 May 2015 07:33:46 +0200, "J.F."
    > <j...@p...onet.pl> wrote:
    >
    >> Do tej pory racze niewiele takich przypadkow bylo.
    >
    > Niewiele, wiele, nie wiemy. Polsat Play, "Stoleczna drogówka", w co
    > drugim odcinku jest taki co jechał 170+ na POW i mu zabierali PJ.

    Z tym, że POW (a raczej PPOW - połowka południowej obwodnicy Warszawy;)
    jest jakby poza terenem zabudowanym, więc na potrzeby dyskusji się
    średnio łapie. Tam jest 100 i należy też dodać, że powinno być 120,
    tylko dalej czekają na jakiś papierek.

    To zresztą jest dobry przykład - ograniczenie do 100 na S2 to z grubsza
    taki sam przypadek jak zostawienie znaku po remoncie który realnie się
    zakończył, tylko brakuje jakiegoś papierka niezwiązanego z
    bezpieczeństwem ruchu - np gwarancji bankowej wykonawacy. Skoro z jakiś
    powodów formalnych nie mogą odkleić taśmy ze znaczka "S", to przecież
    nic nie stoi na przeszkodzie, żeby postawić znaczek 120. Ale lepiej
    ustawić się z lidarem i mówić o bezpieczeństwie.

    BTW bezpieczeństwa - nie dało się zrobić tego tak, żeby zjazd z S2 w S8
    nie był wyprofilowany "na odwrót"?

    Shrek.


  • 138. Data: 2015-05-20 08:14:52
    Temat: Re: Wysyp "30"?
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 2015-05-19 23:40, Budzik wrote:
    > Użytkownik bartosz b...@w...pl ...
    >
    >> Prosze bardzo, zasada nazywa sie "na kazdego znajdzie sie paragraf, a
    >> jak nie, to sie paragraf wymysli"; schemat ogolny: waaadza pewnego
    >> hipotetycznego dnia uznaje, ze z obecnego dojenia obywateli ma za malo
    >> kasy lub pogorszyly sie statystyki wykrywania wykroczen, wiec uchwali
    >> nowe prawo (lub poprawke do starego) wlaczajace nowa grupe osob do
    >> kregu "wykroczeniowcow". Np. zakaze jezdzic czerwonymi samochodami ;),
    >> nakaze miganie kierunkowskazem dokladnie cztery razy albo cos podobnie
    >> bzdurnego i majacego zerowy wplyw na bezpieczenstwo.
    >
    > Rozumiem. Ale to jednak sprowadzanie rozmowy ad absurdum wiec pasuje.

    Jednak nie do końca. Przecież połowę pijanych kierowców stanowią
    rowerzyści. Gdybyś 20 late temu napisał, że tak będzie, to wszyscy
    powiedzieliby, że sprowadzasz sprawę do absurdu. W końcu wtedy wszyscy
    jeździli rowerami po chodnikach, za bycie naprawdę napranym groziła w
    zasadzie utrata wentylków, pomysł że policja stanie na ścieżce i będzie
    dmuchać tylko rowerzystów i kierować wnioski do sądu o odebranie PJ
    _wtedy_ wydawał się równie absurdalny, jak znalezienie tajnych baz
    nazistów na Księżycu. A jednak minęło 20 lat i ...

    Ja bym się nie obawiał że władza zechce mandatami zasypać dziurę
    budżetową, bo to nie ta skala - równie dobrze możesz próbować łyżeczką
    napełnić wannę:) Ale... Głównym i jedynym celem Policji jest wyrabianie
    statystyk. Jak dobrze pomyśleć to Policja odnosi sukces jeśli gdzieś
    przestępczość po prosu maleje. U nas to najgorszy koszmar lokalnego
    komendanta - zaraz na dywanik i opierdol, że statystyki spadły i trzeba
    się wziąc do roboty - no to się biorą zanim opierdol dostaną.

    Dwa, że zasada "dziel i rząd" jest dalej w cenie i wspólczesne wojny
    pieszo-puszkowo-dwupedalskie są właśnie efektem tych działać. Dyżo
    pierdolenia, wojny w internecie a nic z tego nie wynika - poza tym, że
    od czasu do czasu władza podejmie jakieś działanie nic realnie nie
    wnoszące, ale medialne. Zresztą jak widać działa. Jak skończy się
    histeria związana z pijanymi kierowcami i +50, to trzeba będzie znaleźć
    jakąś inną grupę do wspólnego nielubienia. Obstawiam że następni będą
    motocykliści lub skuterzyści.

    Shrek.


  • 139. Data: 2015-05-20 09:45:30
    Temat: Re: Wysyp "30"?
    Od: "Newok" <f...@k...pl>


    Użytkownik "bartosz" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:555a01d3$0$2188$65785112@news.neostrada.pl...
    > Użytkownik "Newok" <k...@b...pl> napisał w wiadomo?ci
    > news:5559be1f$0$27518$65785112@news.neostrada.pl...
    >>
    >> Prawo zwiększaj?ce karanie debili drogowych jest potrzebne.
    >
    > Byc moze masz racje, ale piszac powyzsze zdanie w kontekscie calego tego
    > watku popelniasz blad logiczny zakladajac, ze kierowca przekraczajacy
    > predkosc podana na znakach wywoluje zagrozenie w ruchu i ze ergo jest
    > debilem drogowym.

    Znaki drogowe nie są po to, aby kierowca zaczął się zastanawiac, czy ten
    znak
    ma tam być, czy nie. Znak drogowy jest po to, aby kierowca NATYCHMIAST
    zaczął go przestrzegać. Później może zgłosić swoje uwagi tym którzy mają
    wpływ na oznakowanie dróg.
    Kierowca który uważa, że nie musi stosować się do oznakowania, jest debilem
    i bardzo dużym zagrożeniem dla innych.

    >> Gdyby władza jeszcze znalazla pieni?dze na większ? ilo?ć patroli
    >> policji na drogach, to by było jeszcze lepiej.
    >
    > Z tym sie nie zgadzam, jest to bardzo dziwne podejscie.

    Co tu jest dziwnego ? Przestępca drogowy ma być natychmiast zlapany
    i natychmiast surowo ukarany za najmniejsze wykroczenie. ZERO TOLERANCJI.
    Dziadostwo zbyt mocno rozpanoszyło się na polskich drogach.

    >
    >> Ta ilo?ć zabitych na drogach jest przerażaj?ca. Nie ma tłumaczenia,
    >> że złe drogi, pogoda, itd. itp. Kierowca ma my?leć, a jak nie, to ostro
    >> karać i debilom zabierac prawa jazdy.
    >
    > Owszem - kierowca ma myslec - ale obecnie wchodzace zmiany w pord maja sie
    > do tego nijak, sa wrecz krokiem wstecz.
    >
    > bart

    O co chodzi ? Obecne zmiany uniemożliwiają myślenie ?


  • 140. Data: 2015-05-20 09:47:58
    Temat: Re: Wysyp "30"?
    Od: "Newok" <f...@k...pl>


    Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w wiadomości
    news:mjcv6d$qti$1@node2.news.atman.pl...
    >
    > Użytkownik "Newok" <k...@b...pl> napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:5559be1f$0$27518$6...@n...neostrad
    a.pl...
    >>
    >> Prawo zwiększające karanie debili drogowych jest potrzebne.
    >> Gdyby władza jeszcze znalazla pieniądze na większą ilość patroli
    >> policji na drogach, to by było jeszcze lepiej.
    >
    > KAPELUSZ PLONK

    TFU, NA PSA UROK !!

strony : 1 ... 13 . [ 14 ] . 15 ... 20 ... 29


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: