-
21. Data: 2021-08-28 22:57:16
Temat: Re: Wtargnięcie jednak jest możliwe!
Od: m4rkiz <m...@m...od.wujka.na.g.com>
W dniu 28.08.2021 o 22:36, Shrek pisze:
>> I pewnie tak samo zachowali by się wszyscy kierowcy
>> posiadający wyobraźnię.
>
> Bo ja wiem - przepuszczam pieszych zanim to było modne i generalnie nie
> mam problemów z określeniem w jakim celu pieszy przy przejściu przebywa.
Jeżeli wiem że COKOLWIEK się stanie to jestem sprawcą a wtedy w dodatkuwystąpienie o
odszkodowanie to tylko formalność to zastanowię się trzy razy
z jaką prędkością się przez nie przetoczyć jeżeli nie widzę że okolica
kompletnie pusta - a o to w mieście trudno.
Bo rozważamy hipotetyczny scenariusz w którym m. in. samobójstwo pod kołami
zawsze będzie się kończyło wypłatą zadośćuczynienia dla rodziny samobójcy.
Już w tym momencie mamy kancelarie specjalizujące się w "dopłatach do OC".
To oczywiście sprowadzenie sytuacji do absurdu, ale dalsze przerzucanie
odpowiedzialności za każde zachowanie pieszego na kierowcę to nie jest
moim zdaniem dobra droga do poprawy bezpieczeństwa.
-
22. Data: 2021-08-28 23:29:15
Temat: Re: Wtargnięcie jednak jest możliwe!
Od: ii <i...@o...invalid>
W dniu 28.08.2021 o 22:06, m4rkiz pisze:
> W dniu 28.08.2021 o 20:32, Shrek pisze:
...
>
> Intencja ustawodawcy była jednak inna, w powyższej sytuacji obie strony
> nie zachowały się tak jak powinny, efektem jest kolizja w której - moim
> subiektywnym zdaniem - kierowca ponosi 1/3 a piesza 2/3 winy. I
> oczywiście mogę się mylić bo nie znam prędkości i stanu technicznego
> pojazdu, trzeźwości uczestników, etc.
Czemu nie 3/5?
-
23. Data: 2021-08-28 23:30:18
Temat: Re: Wtargnięcie jednak jest możliwe!
Od: ii <i...@o...invalid>
W dniu 28.08.2021 o 22:36, Shrek pisze:
> W dniu 28.08.2021 o 22:06, m4rkiz pisze:
>
...
>
> I mniej więcej się zgadzamy. Kierownik nie ustąpił pierwszenstwa i jakaś
> wina w tym jest, natomiast zachowanie pieszej sugerowało jednak że chce
> samochód przepuścić a niastępnie weszła wprost pod jadący pojazd, co
> dalej jest zabronione. Czyli współwina - ponieważ skończyło się na
> wyktoczeniu to procenty akurat mało ważne.
>
Kto jeszcze jest winny?
-
24. Data: 2021-08-28 23:33:51
Temat: Re: Wtargnięcie jednak jest możliwe!
Od: ii <i...@o...invalid>
W dniu 28.08.2021 o 22:26, _Master_ pisze:
> W dniu sobota-28-sierpnia-2021 o 20:32, Shrek pisze:
>> Napisz że piszy zmierzający do przejścia ma pierwszeństow
>> to zacznie się "kim jesteśmy, dokąd zmierzamy?"
>
> Stała i przepuszczała samochody.
>
> To się dalej w realnym świecie dzieje.
>
> Przejedzie te 3, będzie pusto to przejdę. Normalny myślący człowiek tak
> robi. Po co nieekologicznie zatrzymywać kilka pojazdów żeby oszczędzić
> 10 sek. czasu?
>
> Ale ta delikwentka stała, stała i wbiegła
>
> I teraz kurwa blachosmród winien TEŻ.
>
> To może uchwalić prawo że blachosmród ZAWSZE WINIEN?
>
> Nie będzie takiego PIERDOLENIA ;-)
>
>
>
>
1. To już nie ma takiego prawa? :-)
2. Nie przesądzałbym, że blachosmród. Może z plastiku i elektryk :-)
-
25. Data: 2021-08-29 01:06:49
Temat: Re: Wtargnięcie jednak jest możliwe!
Od: m4rkiz <m...@m...od.wujka.na.g.com>
W dniu 28.08.2021 o 23:29, ii pisze:
> Czemu nie 3/5?
Jeżeli sobie życzysz to proszę bardzo. Bardziej chodziło mi o to że w sumie to nikt
tam
nie był kryształowo czysty. Widząc tylko tą klatkę https://ibb.co/pQ5KCWm miałbym
spory
problem w ocenie czy było to 'bezpośrednio' czy nie, na szczęście nie jestem biegłym
i
moje zdanie w tej sprawie kompletnie nic nie znaczy. :)
-
26. Data: 2021-08-29 02:16:26
Temat: Re: Wtargnięcie jednak jest możliwe!
Od: ii <i...@o...invalid>
W dniu 29.08.2021 o 01:06, m4rkiz pisze:
> W dniu 28.08.2021 o 23:29, ii pisze:
>> Czemu nie 3/5?
>
> Jeżeli sobie życzysz to proszę bardzo. Bardziej chodziło mi o to że w
> sumie to nikt tam nie był kryształowo czysty. Widząc tylko tą klatkę
> https://ibb.co/pQ5KCWm miałbym spory problem w ocenie czy było to
> 'bezpośrednio' czy nie,
Co by to miało wnosić bo jakoś nie ogarniam. Przepis mówi o
niewchodzeniu "bezpośrednio przed jadący pojazd w tym także na przejściu
dla pieszych". Czas reakcji 1..1,5s, przy ograniczeniu 50km/h droga 20
metrów. Na reakcję, a pojazd musi się jeszcze zatrzymać.
A mnie chodzi o to, że nie bardzo wiem co ma znaczyć współwina między
przeciwnymi stronami w sprawie. Mają policzyć różnicę?
> na szczęście nie jestem biegłym i moje zdanie w
> tej sprawie kompletnie nic nie znaczy. :)
Będzie jakiś biegły? Oni drodzy są, potem trzeba za to zapłacić.
-
27. Data: 2021-08-29 08:12:52
Temat: Re: Wtargnięcie jednak jest możliwe!
Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>
> Powoli skłaniam się ku takiej wersji, że domyślnie winny kierowca, bo
> inaczej nie przertłumaczy, że piszy ma pierwszeńtwo, bo zawsze będzie
> "tak, ale", przyczym jak wiadomo "ale" kasuje wszysztko vo było
> powiedziane wcześniej. Widać za głupim narodem jesteśmy i inaczej niż
> "zawsze" do nikogo nie dociera.
>
no to ja mam satysfakcjonujące rozwiązanie. zawsze jest winny kierowca.
i przy każdym takim zdarzeniu kierowca ma być ukarany maksymalną stawą
mandatową i punktami. ale jeśli pieszego obowiązują _jakiekolwiek_
przepisy, to pieszy jest odpowiedzialny za swoją śmierć/doznane obrażenia.
pasuje?
prawdopodobnie nie, więc wniosek jest taki ze pieszy zawsze jest
niewinny. Ty, wraz z wszystkimi bezszkodowymi kierowcami, za to
zapłacisz, wyższymi składkami OC, ceną za leczenie ofiar własnego
nieogarnięcia
Masz prawo do własnego zdania, ale czy jesteś świadom konsekwencji?
ToMasz
-
28. Data: 2021-08-29 09:02:00
Temat: Re: Wtargnięcie jednak jest możliwe!
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 28.08.2021 o 22:57, m4rkiz pisze:
>> Bo ja wiem - przepuszczam pieszych zanim to było modne i generalnie nie
>> mam problemów z określeniem w jakim celu pieszy przy przejściu przebywa.
>
> Jeżeli wiem że COKOLWIEK się stanie to jestem sprawcą a wtedy w
> dodatkuwystąpienie o odszkodowanie to tylko formalność to zastanowię się
> trzy razy
> z jaką prędkością się przez nie przetoczyć jeżeli nie widzę że okolica
> kompletnie pusta - a o to w mieście trudno.
I bardzo dobrze - choć wystarczy jeden raz:P
> Bo rozważamy hipotetyczny scenariusz w którym m. in. samobójstwo pod kołami
> zawsze będzie się kończyło wypłatą zadośćuczynienia dla rodziny samobójcy.
W skrajnych wypadkach i teraz możesz zostać uznany winnym mimo że miałeś
pierwszeństwo. Więc jakiś wentyl jest.
> Już w tym momencie mamy kancelarie specjalizujące się w "dopłatach do OC".
Pozwać to można każdego o cokolwiek.
> To oczywiście sprowadzenie sytuacji do absurdu, ale dalsze przerzucanie
> odpowiedzialności za każde zachowanie pieszego na kierowcę to nie jest
> moim zdaniem dobra droga do poprawy bezpieczeństwa.
Doświadczenia innych krajów pokazują że pierszeństwo haisenberga nie
jest dobrym rozwiązaniem:P
--
Shrek
-
29. Data: 2021-08-29 09:08:09
Temat: Re: Wtargnięcie jednak jest możliwe!
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 29.08.2021 o 08:12, ToMasz pisze:
> prawdopodobnie nie, więc wniosek jest taki ze pieszy zawsze jest
> niewinny.
No nie:P
> Ty, wraz z wszystkimi bezszkodowymi kierowcami, za to
> zapłacisz, wyższymi składkami OC, ceną za leczenie ofiar własnego
> nieogarnięcia
> Masz prawo do własnego zdania, ale czy jesteś świadom konsekwencji?
Tak - po pierwsze _domyślnie_ winny a nie zawsze. Po drugie tam gdzie
nie ma pierwszeństwa haisenberga statystyki są lepsze, więc wbrew temu
co piszesz zapłacę mniej.
--
Shrek
-
30. Data: 2021-08-29 12:02:13
Temat: Re: Wtargnięcie jednak jest możliwe!
Od: m4rkiz <m...@m...od.wujka.na.g.com>
W dniu 29.08.2021 o 02:16, ii pisze:
> Co by to miało wnosić bo jakoś nie ogarniam. Przepis mówi o
> niewchodzeniu "bezpośrednio przed jadący pojazd w tym także na przejściu
> dla pieszych". Czas reakcji 1..1,5s, przy ograniczeniu 50km/h droga 20
> metrów. Na reakcję, a pojazd musi się jeszcze zatrzymać.
Z drugiej strony kierowca ma obowiązek zachować szczególna uwagę i "zbliżając się do
przejścia dla pieszych [...] zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na
niebezpieczeństwo
pieszego [...] na nie wchodzącego i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się
na tym
przejściu albo wchodzącemu na to przejście.
Jak dla mnie niespecjalnie można wywodzić że stojący przed przejściem pieszy musi
dawać
kierowcy czytelny sygnał MINIMUM 50 metrów (1,5*13,9 reakcja, 20 hamowanie, 10
margines
bezpieczeństwa bo te 20 metrów to taka dolna granica), bo to obowiązek kierowcy żeby
ustąpić mu pierwszeństwa jeżeli jednak zdecyduje się przejść a domniemywać można że
stojąc
tam samotnie a nie na pogawędkach, przodem do przejścia jednak zdecyduje się przejść.
Słowem - zachowanie maksymalnej dopuszczalnej prędkości w okolicy przejścia to słaby
argument na niemożliwość ustąpienia i wtargnięcie.