Na grupie raczej ludzie kumaci i nie trzeba im mówić że w takie
deszczowe dni jak dzisiaj nie jeździ się na przednich ledach, ale jak
trafić do debili którzy chyba zapominają że nie mają świateł z tyłu i są
niewidoczni? Mruganie długimi nie działa :)
A może Policja z nudów by zaczęła takich mośków ścigać? W końcu w
deszczu sobie radarem nie postrzelają to mogliby zdyscyplinować tych
tłuków w nowoczesnych samochodach. O ile w mieście to specjalnie nie
przeszkadza to na autostradzie gość się staje niewidzialny. Trochę się
dzisiaj pokręciłem po A2, Gierkówce i S8 i naliczyłem z 10 takich w
ciągu 3 godzin jazdy. 500 zł mandatu może wystarczyłoby na naukę na
jakiś czas :)

do góry

W dniu .10.2016 o 19:18 spider <"spajder[wytnij]"@wp.pl> pisze:

> Na grupie raczej ludzie kumaci i nie trzeba im mówić że w takie
> deszczowe dni jak dzisiaj nie jeździ się na przednich ledach, ale jak
> trafić do debili którzy chyba zapominają że nie mają świateł z tyłu i są
> niewidoczni?

Ja mam fabryczne ledy i światła mijania zapalają się kiedy trzeba - jak
się ściemnia lub pada deszcz.
Przypuszczam, że są sprzężone z czujnikiem deszczu na przedniej szybie.
Jak to jest w autach, które nie mają tego czujnika? - trzeba się ręcznie
przestawiać? Podpowie ktoś?

TG

do góry

Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk"

> Na grupie raczej ludzie kumaci i nie trzeba im mówić że w takie deszczowe
> dni jak dzisiaj nie jeździ się na przednich ledach, ale jak trafić do
> debili którzy chyba zapominają że nie mają świateł z tyłu i są
> niewidoczni?

Ja mam fabryczne ledy i światła mijania zapalają się kiedy trzeba - jak
się ściemnia lub pada deszcz.
Przypuszczam, że są sprzężone z czujnikiem deszczu na przedniej szybie.
Jak to jest w autach, które nie mają tego czujnika? - trzeba się ręcznie
przestawiać? Podpowie ktoś?
---
Tak, jak w maluchu

do góry

Tomasz Gorbaczuk wrote:

> W dniu .10.2016 o 19:18 spider <"spajder[wytnij]"@wp.pl> pisze:
>
>> Na grupie raczej ludzie kumaci i nie trzeba im mówić że w takie
>> deszczowe dni jak dzisiaj nie jeździ się na przednich ledach, ale jak
>> trafić do debili którzy chyba zapominają że nie mają świateł z tyłu i są
>> niewidoczni?
>
> Ja mam fabryczne ledy i światła mijania zapalają się kiedy trzeba - jak
> się ściemnia lub pada deszcz.
> Przypuszczam, że są sprzężone z czujnikiem deszczu na przedniej szybie.
> Jak to jest w autach, które nie mają tego czujnika? - trzeba się ręcznie
> przestawiać? Podpowie ktoś?
>
a jakbyś chciał to robić inaczej?
zwłaszcza tam gdzie właściciel dołożył chińskie "dzienne"

--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

W dniu .10.2016 o 20:20 masti <g...@t...hell> pisze:


> a jakbyś chciał to robić inaczej?
> zwłaszcza tam gdzie właściciel dołożył chińskie "dzienne"
>
Piszę o fabrycznych, gdy czujnika brak można by się pokusić o jakiś
inteligentny algorytm.

TG

do góry

Tomasz Gorbaczuk wrote:

> W dniu .10.2016 o 20:20 masti <g...@t...hell> pisze:
>
>
>> a jakbyś chciał to robić inaczej?
>> zwłaszcza tam gdzie właściciel dołożył chińskie "dzienne"
>>
> Piszę o fabrycznych, gdy czujnika brak można by się pokusić o jakiś
> inteligentny algorytm.
>
największym debilizmem jest niemożność wyłączenia świateł w ogóle.
natomiast bez czujnika co chcesz zrobić?
według godzin? czy prognozy pogody?

--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

W dniu .10.2016 o 20:27 masti <g...@t...hell> pisze:


> największym debilizmem jest niemożność wyłączenia świateł w ogóle.
> natomiast bez czujnika co chcesz zrobić?
> według godzin? czy prognozy pogody?
>

Jeśli są fabryczne ledy jest też i czujnik zmierzchu. Przy deszczu czujnik
ten pokaże mniejsze natężenie światła - za duże jeszcze aby włączyć
światła mijania. Jeśli przy spadku natężenia światła (które utrzymuje się
przez xxx sekund) kierownik odpali wycieraczki na więcej niż xx sekund
znaczy, że pada deszcz i sterownik powinien odpalić światła mijania.
Gdzie jest dziura w takim podejściu?

TG

do góry

na ** p.m.s ** spider pisze tak:

> Na grupie raczej ludzie kumaci i nie trzeba im mówić że w takie
> deszczowe dni jak dzisiaj nie jeździ się na przednich ledach, ale
> jak trafić do debili którzy chyba zapominają że nie mają świateł z
> tyłu i są niewidoczni? Mruganie długimi nie działa :)

ziemniaki wozić ze sobą ;)

--
Ausfahrt. The biggest city in Germany.

do góry

Tomasz Gorbaczuk wrote:

> W dniu .10.2016 o 20:27 masti <g...@t...hell> pisze:
>
>
>> największym debilizmem jest niemożność wyłączenia świateł w ogóle.
>> natomiast bez czujnika co chcesz zrobić?
>> według godzin? czy prognozy pogody?
>>
>
> Jeśli są fabryczne ledy jest też i czujnik zmierzchu.

na jakiej podstawie uważasz, że przy ledach jest czujnik zmierzchu?

>Przy deszczu czujnik
> ten pokaże mniejsze natężenie światła - za duże jeszcze aby włączyć
> światła mijania. Jeśli przy spadku natężenia światła (które utrzymuje się
> przez xxx sekund) kierownik odpali wycieraczki na więcej niż xx sekund
> znaczy, że pada deszcz i sterownik powinien odpalić światła mijania.
> Gdzie jest dziura w takim podejściu?
>

a kiedy je wyłączysz?
A co z jazdą pod drzewami?
a co z latarniami?


--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

W dniu 05.10.2016 o 20:25, Tomasz Gorbaczuk pisze:

> Piszę o fabrycznych, gdy czujnika brak można by się pokusić o jakiś
> inteligentny algorytm.
>
> TG
Test inteligencji kierowcy przez komputer pokładowy.
jak IQ małe, zapala światła mijania na stałe.

do góry