W dniu 2020-06-13 o 19:13, Luke pisze:

> To ja już bym chyba wolał wygrzebać przedłużacz do kosiarki i mieć 220V
> w miejscu pracy, ale to kwestia gustu :)

nie prawda, odległości (i ile do zrobienia/profil prac)

200 metrów przedłużacza i przez drogę tak średnio ;)
jasne, można agregat. Ale do huśtawki z bali? No i nie mam, musiał bym
pożyczyć. A wkrętarka była i jest. Bo wcześniej miałem działkę ROD 500
metrów od domu pod lasem bez prądu. A dłubię nie tylko tyle że coś
wywiercić czy przykręcić.

Mam też sprzęt na prąd, ale nie zawsze się da. Ogólnie więcej robię w
terenie bez prądu tyle że hobbistycznie, że agregat się nie opłaca a dwa
komplety baterii starczają.

zdrówko

--
Irokez