eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyWielkosc samochodow w EuropieRe: Wielkosc samochodow w Europie
  • Data: 2013-12-04 15:21:17
    Temat: Re: Wielkosc samochodow w Europie
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 04.12.2013 15:02, Artur Maśląg pisze:

    >>> Widzę spore doświadczenie - robiłeś to z tymi paletami
    >>> i cementem?
    >>
    >> Z przeprowadzką, drogie dziecko.
    >
    > A my tutaj rozmawiamy o wielkości samochodów, codziennej eksploatacji,
    > a nie remontach i wożeniu palet.

    Ano właśnie. Gdzie duży gabaryt jest z reguły zbędny.

    >>>> Czy to ma oznaczać, że ciężarówka z windą jest najpraktyczniejsza do
    >>>> codziennego użytku dla przeciętnego "Kowalskiego" nieprowadzącego
    >>>> biznesu dostawczego? ;)
    >>>
    >>> Nie mam bladego pojęcia co Ty palisz.
    >>
    >> Nic.
    >
    > To jeszcze gorzej, byłoby chociaż jakieś uzasadnienie tych wizji.

    Nie chce mi się uzasadniać twoich wizji...

    >>>>> Nie, nie wystarczy, albo jest niewygodnie.
    >>>>
    >>>> Złej baletnicy...
    >>>
    >>> Dorośniesz, może zrozumiesz. Wygoda to jest jednym z elementów
    >>> praktycznego podejścia do eksploatacji samochodu.
    >>
    >> Podnosisz klapę. Wrzucasz zakupy (bez wózka). Gdzie widzisz problem w
    >> pojeździe wielkości Golfa, który zniknie w 6-metrowym kombi czy jakimś
    >> pseudo-pancerniku?
    >
    > Ja naprawdę nie mam problemu - zwyczajnie wkładam sobie wszystko
    > wygodnie do bagażnika, nie muszą włazić bokiem przez drzwi (w 3d
    > są długie i trudniej na marketowym parkingu) by tylną kanapę jeszcze
    > spożytkować w tym celu. To zwyczajnie wygodniejsze. Dla mnie możesz
    > kitować to wszystko do wypierdka i dorabiać ideologię, że się da.

    No beton... Kiedy dotrze do ciebie, że ja dobieram narzędzia do
    koncepcji, a nie odwrotnie. Pomysł był od początku: małe, tanie ,
    sprawne techniczne, a wygląd dowolny. Duże AGD przywieźli mi gratisowo
    ze sklepu, większe transporty budowlane także, a mniejsze się spokojnie
    mieszczą.

    > BTW - Golf ma mały bagażnik.

    Wystarczający na zakupy bez wyprawy rodzinnej.

    >>>> Chodziło mi o kłamliwą sugestię wynikającą z pomówienia o "dorabianie
    >>>> ideologii".
    >>>
    >>> To nie jest pomówienie - to jest fakt.
    >>
    >> Kłamiesz.
    >
    > Nie mam w zwyczaju.

    I znowu kłamiesz.

    >>> DoQ sobie zażartował, że
    >>> dorabiasz ideologię bo wypierdkiem jeździsz, a Ty zacząłeś chamsko
    >>> się zachowywać, co niestety potwierdziło to co DoQ napisał w żartach
    >>> i obnażyło braki elementarnej kultury.
    >>
    >> Tak. Odpisałem mu, że ja traktuję samochód jako narzędzie i to on
    >> dorabia ideologię. Strasznie go znieważyłem. Jak on tę traumę przeżyje.
    >
    > Na obecną chwilę to próbujesz teraz kota ogonem wykręcać. Mało kto
    > uwierzy, a kot w końcu zdechnie.

    Zaprzestań łaskawie projekcji.

    >> Czujesz sarkazm, czy trzeba ci zaznaczyć?
    >
    > Jesteś na obecną chwilę jedyną osobą, która zachowuje się chamsko
    > i dorabia ideologię.



    >>>> Ponieważ nie pasowały do obserwacji.
    >>>
    >>> To jedź sobie pod jakikolwiek większy supermarket i popatrz jakie
    >>> stoją samochody i co ludzie do nich wkładają. Masz nawet blisko do
    >>> Janek.
    >>
    >> Masz jakieś problemy z czytaniem?
    >
    > Nie, skąd - jedź na taki parking.

    Znowu nie kontaktujesz...

    >> Pisałem właśnie o takich zakupach i generalnie zakupy spokojnie
    >> zmieściłyby się w bagażniku Golfa,
    >
    > Wow, patrzysz ile ludzie kupili i sprawdzasz jak pakują?

    Robią to jawnie, więc widać ile kupili i do czego ładują.

    >> tylko czasem oprócz zakupów jest to
    >> cała wyprawa rodzinna - z gromadką dzieci i ich wózkami.
    >
    > Jak pisałem - Ty możesz sobie jeździć nawet rowerem, ale innym to
    > niekoniecznie pasuje.

    Ty możesz sobie jeździć do biura nawet TIRem, ale ja mam pełne prawo
    ocenić to jako niemające praktycznego uzasadnienia.

    >> Wtedy - jasne, że w Golfie będzie za ciasno, ale kto robi z zakupów
    >> wyjazd rodzinny i po co??
    >
    > Masz rację, po buty czy ubranie to trzeba jeździć taksówką, autobusem,
    > ewentualnie na piechotę. A może na dwa razy? Raz zakupy samemu, a
    > później zabrać dzieci by im kapcie przymierzyć. Wiesz, jakoś tak głupio
    > wysłać żonę z dzieckiem na piechotę w deszcze, bo się do samochodu nie
    > zmieścili.

    Co tydzień nowe kapcie dla dzieci? Interesujące.

    Primo: już wcześniej się dopytywałem, jak wyglądają te twoje
    cotygodniowe (lub częstsze) zakupy... co z jakiegoś powodu uznałeś za
    ściśle tajne ;) Ja np. kupuję żywność i środki czystości wracając z
    roboty i nie potrzebuję do tego asysty. Ubrania to zupełnie inna okazja
    i z reguły zupełnie inne miejsce. Ale co kto lubi.

    Secundo: jak ktoś już wspomniał częstym rozwiązaniem jest coś małego do
    dojazdów codziennych, a drugi większy do większych wyjazdów w większym
    gronie i z większym ładunkiem. Nie wspominałeś, że z jakiegoś powodu
    musisz mieć na całą rodzinę jeden samochód na wszystkie okazje.

    >> Twoje wypowiedzi ewidentnie świadczą, że znasz tylko swoje urojenia na
    >> temat mojej rzekomej ideologii.
    >
    > Nie, to fakty. Kiedyś może zobaczysz różnicę.

    I znowu kłamiesz.

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: