W dniu 2011-09-28 08:25, Cavallino pisze:
> Użytkownik "venioo" <p...@o...eu> napisał w wiadomości news:
>
>>>> No ale w formie winiet, ktore sa wg Was z gruntu niesprawiedliwe
>>>> spolecznie?
>>>
>>> Niesprawiedliwe to są wtedy, gdy obowiązują tylko jedną grupę, do której
>>> reszta musi dopłacać.
>>> Sensownie skalkulowane mają rację bytu.
>>>
>>
>> No i powoli dochodzimy do sedna sprawy. Nie mozna bylo sensownie
>> skalkulowac winiet, zamiast budowac na g..nych drogach systemy poboru
>> oplat?
>
> Efekt byłby dokładnie ten sam.

No nie do konca. Na podniesienie stawki winiet nie trzebaby wydac 5
_MLD_ PLN. W dodatku lokalne drogi nie bylyby rozjezdzone i predkosc
przelotowa by sie nie zmniejszyla tak, jak dzisiaj.

> Od zmiany systemu poboru kasy nie przybędzie, stawki muszą w efekcie
> wychodzić podobnie.
>

Teraz musi sie jeszcze zwrocic budowa systemu.

>
>
>> Winiety mialy ta zalete, ze sie nie dalo ominac.
>
> LOL !!!!!
> Czego się nie dało ominąć?

Bramek. Placiles winiete np. na granicy i nikt nie kombinowal jak tu
wiochami objechac.

> Bo coś Ci się pomyliło, albo nie masz pojęcia jak to działało.
> Winiety były nawet na jeden dzień.

Oczywiscie. Wiem, bo sam kupowalem, jak np. przywozilem sobie z niemiec
samochod. Bardzo dobre rozwiazanie.

> Czyli płaciło się tak jak teraz, za to systemu kontroli tego czy płacisz
> nie było.
>
> Pozostawało ITD, które i teraz jest, ale nie było kontroli
> elektronicznej - dam głowę że o niebo skuteczniejszej.
>

Wtedy sie ITD nie chcialo zadu ruszyc, a teraz sie chce, bo jest
elektronika to latwiej.
Jak kiedys widywalem ITD ran w roku, to teraz widze przynajmniej raz w
tygodniu. I jak dla mnie to brak kontroli wynikal tylko z ich braku
checi do pracy.

>
>> A bramki to bylo jasne jak slonce dla kazdego, ze Polak, kombinator z
>> natury, bedzie probowal omijac i posluzy sie lokalnymi drogami.
>
> No i tu się nic nie zmieniło, a to że teraz omijają, świadczy tylko o
> tym, że system działa, bo niepłacenie łatwiej wykryć.
>

No jak sie nie zmienilo, jak sam piszesz, ze sie zmienilo, bo tirmani
zaczeli nagle po jakichs gminnych drogach jezdzic?


>> Zeby bylo smieszniej te drogi co juz tam maja zrobione, to podobno sa
>> lepsze niz nasze :)
>
> Nie są.
> Nie znam kraju z bardziej koszmarnymi drogami niż Rumunia (no może WNP -
> nie byłem i nie zamierzam).
> Po dwóch wyjazdach przez Rumunię, następne do Bułgarii już realizuję
> przez Serbię.
>

Czyli zle slyszalem. A w Bulgarii prawda, ze maja ladne drogi? Czy tez
nie bardzo?

pzdr


--
venioo
GG:198909

do góry

W dniu 2011-09-28 08:20, Cavallino pisze:
> Użytkownik "venioo" <p...@o...eu> napisał w wiadomości news:
>
>>>> No ale bezposrednio korzystajacy juz to placi w paliwie,
>>>
>>> Co płaci w paliwie?
>>> Raczej opłatę za to że chciał redystrybucji z podatków - czyli płacisz
>>> za swoje utopie o darmowych drogach.
>>
>> Znowu z tymi darmowymi... Sam sobie przeczysz. Placisz za utrzymanie i
>> budowe - czyli darmowe nie sa.
>
> Oczywiście że nie są - tyle że Twojej "darmowości" płacisz na bandę
> darmozjadów na urzędach.
>

No i moze wreszcie to nalezaloby zweryfikowac, a nie podnosic obciazenia
obywatela na kazdym kroku.

>
>
>>>> Moze niech min.fin. nazwie to co jest zawarte w paliwie "podatek na
>>>> bande urzedniczych darmozjadow"
>>>
>>> A to Tobie o nazwę chodzi?
>>> No sorry, ja się takimi zabawami przestałem zajmować gdzieś po wyjściu z
>>> przedszkola.
>>
>> No jak ktos bierze ode mnie kase pod szyldem "zabieram ci kase na
>> drogi" to chcialbym aby one byly.
>
> Ale to jest poza dyskusją, ja też bym chciał wielu rzeczy.
>
>>> LOL !!!!
>>> Polecony mieli Ci wysłać?
>>
>> Nawet jakby mieli wyslac kazdemu kto ma PJ - to co? Jaki bylby to
>> koszt? 5mln? 10mln? W miesiac odrobione na viatollach.
>
> Ale po co wysyłać?
> Jak ktoś gamoń i nie wiedział z wyprzedzeniem, to już problem jego
> gamoniowatości.
>

Wiesz - nie wszyscy sa tak zajebisci jak Ty i sledza przetargi z
pierwszych stron gazet.
Jednak w krajach uznawanych powszechnie za bardziej rozwiniete jednak
sie informuje obywateli o zmianach majacych wplyw na ich zycie. I to z
odpowiednim wyprzedzeniem. Ale u nas w TV byly kampanie spoleczne "jedz
ryby" (albo podobne) ktore g... daly.


>>> Przetargi na viatolle też rozpisywali z duuuużym wyprzedzeniem, ja np.
>>> dawno doczytałem co się szykuje, żadnego nagle nie było.
>>> A jak ktoś czytać nie chce, to czyj to problem?
>>
>> W tym kraju dziennie ile dziennie jest przetargow?
>
> Takich o których pisze prasa na pierwszych stronach?
> Niewiele.

Prasa na pierwszych stronach? To ktos jeszcze z papierowych gazet
korzysta? ;)

--
venioo
GG:198909

do góry

W dniu 2011-09-28 08:26, Cavallino pisze:
> Użytkownik "venioo" <p...@o...eu> napisał w wiadomości news:
>
>>> Warszawie stadion zafundowało państwo.
>>> Jak zwykle zresztą, dostali to, co inni muszą sobie sami kupić za własną
>>> kasę.
>>>
>>> To taka sprawiedliwość a'la venio.
>>
>> Nie przesadzaj. To jest czyste wyrzucanie pieniedzy w bloto
>
> W przypadku Warszawy oczywiście że tak, zwłaszcza że nikt tego stadionu
> nie potrzebuje.
> Miasto wybudowało sobie w tym czasie swój i to on będzie używany.

Ten w Poznaniu przynajmniej czasami gosci komplety na trybunach, do tego
jeszcze Warta grala (gra jeszcze?) i czasami jakies koncerty sie odbyly.
Nie wiem jak frekwencja na RedBull X-Fighters. No ale jest szansa, ze
ten stadion sie na cos ludziom przyda i moze nie trzeba bedzie za duzo
do niego dokladac.

--
venioo
GG:198909

do góry

Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:j5ue5v$l29$...@n...onet.pl...
Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:
>>>> Doplaty do winiet rosly, bo sie k* rzadzic nie umialo, i doczytac
>>>> unijnych regulacji. Wolalo podnosic zasilki niz budowac
>>>> autostrady.
>>>Banał. Każdy to wie.
>> Ale nie kazdy wie na kogo glosowac.

>No bo nie bardzo jest na kogo, ja raczej wiem na kogo nie głosować.
>Ale nie wierzę, że mój głos np. na Palikota coś realnie zmieni.

Bo Palikot juz w Sejmie byl.
Tym niemniej wyborca powinien byc swiadomy na kogo glosuje i co
wybiera - nierealne obietnice, piekne obietnice, czy jeszcze co
innego.

>> Nie trzeba byloby tysiecy bramek, nie trzeba by placic Kapschowi
>> zysku, nie trzeba by drog zamykac przed ciezarowkami :-)

>Jakby podnieść ile trzeba to obawiam się, że problemy byłyby jeszcze
>większe.

Jakie ? Bez winiet by jezdzili ?
Czy 16h/dobe, zeby jakos wyzyc ?

>>>Zresztą był jeszcze jeden problem - kasa z winiet nie trafiała tam
>>>gdzie powinna, chyba pośrednicy kradli.
>> To niech zlikwiduja posrednikow, jak ich nie potrafia rozliczac.
>No i właśnie zlikwidowali, a raczej zrzucili problem na viatolla.
>IMO czepiasz się, podobne systemy działają w wielu cywilizowanych
>krajach, wszystkie ostatnio wprowadzane opłaty są właśnie w ten
>sposób kontrolowane (Niemcy, Austria, Czechy, Słowacja, Węgry).

I tam tez wladze zakazuja jazdy ciezarowkom po drogach gminnych ?
Trzeba bylo pomyslec przed decyzja.

J.

do góry

Dnia Wed, 28 Sep 2011 14:17:18 +0200, J.F napisał(a):

>>>> Doplaty do winiet rosly, bo sie k* rzadzic nie umialo, i doczytac
>>>>> unijnych regulacji. Wolalo podnosic zasilki niz budowac
>>>>> autostrady.
>>>>Banał. Każdy to wie.
>>> Ale nie kazdy wie na kogo glosowac.
>
>>No bo nie bardzo jest na kogo, ja raczej wiem na kogo nie głosować.
>>Ale nie wierzę, że mój głos np. na Palikota coś realnie zmieni.
>
> Bo Palikot juz w Sejmie byl.
> Tym niemniej wyborca powinien byc swiadomy na kogo glosuje i co
> wybiera - nierealne obietnice, piekne obietnice, czy jeszcze co
> innego.

Panienki, grupy się wam pozajączkowały. Won na pl.soc.polityka, albo
kończyć to szturchanie się penisami.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

do góry

On Tue, 27 Sep 2011, venioo wrote:

> W dniu 2011-09-27 16:12, Arek pisze:
>>
>> Druga sprawa, wcale coś nie musi kosztować więcej, jest to kwestia
>> optymalizacji. A jeżeli jogurt wyprodukowany 50km od sklepu kosztuje
>> tyle samo co jogurt wyprodukowany 500km to znaczy, że koszt transportu
>> jest pomijalny.
>
> Nie - to znaczy, ze na tym 50km sie zarabia marza 100%, a do tego co
> przejechal 500km sie doplaca i koncowa cena na polce w jednym i drugim
> sklepie jest taka sama.

Rzuć może przykładową wagą i ceną jogurtu.
Przeliczymy jako wychodzi koszt transportu wg Twojej oceny ;)
(z sugestią że bzdury Ci wychodzą)

pzdr, Gotfryd

do góry

On Tue, 27 Sep 2011, J.F wrote:

> Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości
>
>> Jeśli te koszty generowały TIR-y, to tak, sprawiedliwie jest, żeby też to
>> one musiały je ponosić.
>
> Podniesc ceny winiet ?

IMVHO nie bardzo - nie będzie proporcjonalne do "używania".

pzdr, Gotfryd

do góry

Użytkownik "venioo" <p...@o...eu> napisał w wiadomości news:

>>> No i powoli dochodzimy do sedna sprawy. Nie mozna bylo sensownie
>>> skalkulowac winiet, zamiast budowac na g..nych drogach systemy poboru
>>> oplat?
>>
>> Efekt byłby dokładnie ten sam.
>
> No nie do konca. Na podniesienie stawki winiet nie trzebaby wydac 5 _MLD_
> PLN.

A jaka byłaby skuteczność droższych winiet, nadal bez kontroli?


>W dodatku lokalne drogi nie bylyby rozjezdzone

No jakby nie trzeba kupowac droższych winiet to nie.
Gdyby jednak udało sie zmusić do kupowania, to oczywiście że by były, bo
TIR-y z tego powodu nie zaczęły by latać.

>> Od zmiany systemu poboru kasy nie przybędzie, stawki muszą w efekcie
>> wychodzić podobnie.
>>
>
> Teraz musi sie jeszcze zwrocic budowa systemu.

Zwróci się na ilości płacących w stosunku do ilości niepłacących przy
winietach dotychczas.


>
>>
>>
>>> Winiety mialy ta zalete, ze sie nie dalo ominac.
>>
>> LOL !!!!!
>> Czego się nie dało ominąć?
>
> Bramek. Placiles winiete np. na granicy i nikt nie kombinowal jak tu
> wiochami objechac.

Na jakiej granicy przepraszam i jakich bramek?


>
>> Bo coś Ci się pomyliło, albo nie masz pojęcia jak to działało.
>> Winiety były nawet na jeden dzień.
>
> Oczywiscie. Wiem, bo sam kupowalem, jak np. przywozilem sobie z niemiec
> samochod. Bardzo dobre rozwiazanie.

No Ty kupowałeś, a byli tacy co nie kupowali.
Obstawiam, że było ich bardzo dużo, sam przejechałem z kimś w ten sposób
połowę A4.

>> No i tu się nic nie zmieniło, a to że teraz omijają, świadczy tylko o
>> tym, że system działa, bo niepłacenie łatwiej wykryć.
>>
>
> No jak sie nie zmienilo, jak sam piszesz, ze sie zmienilo, bo tirmani
> zaczeli nagle po jakichs gminnych drogach jezdzic?

Bo zmieniło się egzekwowanie płacenia.
Teraz ryzyko wpadki jest dużo większe.

>> Nie znam kraju z bardziej koszmarnymi drogami niż Rumunia (no może WNP -
>> nie byłem i nie zamierzam).
>> Po dwóch wyjazdach przez Rumunię, następne do Bułgarii już realizuję
>> przez Serbię.
>>
>
> Czyli zle slyszalem. A w Bulgarii prawda, ze maja ladne drogi? Czy tez nie
> bardzo?

Nie bardzo.
Mają kilka fajnych autostrad i dróg krajowych (mniej niż my), ale większość
jest jeszcze gorsza niż nasze, zwłaszcza te na zachodzie.
Dużo gorsza.

do góry

Użytkownik "venioo" <p...@o...eu> napisał w wiadomości news:

>>> Znowu z tymi darmowymi... Sam sobie przeczysz. Placisz za utrzymanie i
>>> budowe - czyli darmowe nie sa.
>>
>> Oczywiście że nie są - tyle że Twojej "darmowości" płacisz na bandę
>> darmozjadów na urzędach.
>>
>
> No i moze wreszcie to nalezaloby zweryfikowac, a nie podnosic obciazenia
> obywatela na kazdym kroku.

Ale to jest zupełnie inny temat i na pewno nie ma sensu abyśmy o tym
dyskutowali, bo nie ma różnicy między nami pod tym względem.


>> Ale po co wysyłać?
>> Jak ktoś gamoń i nie wiedział z wyprzedzeniem, to już problem jego
>> gamoniowatości.
>>
>
> Wiesz - nie wszyscy sa tak zajebisci jak Ty i sledza przetargi z
> pierwszych stron gazet.

No i do kogo mają pretensje?
Jedyny problem to oni sami.

BTW: że za rok czy dwa wyłączą w Polsce analogową tv, to wiesz, czy czekasz
na polecony? ;-)

>>> W tym kraju dziennie ile dziennie jest przetargow?
>>
>> Takich o których pisze prasa na pierwszych stronach?
>> Niewiele.
>
> Prasa na pierwszych stronach? To ktos jeszcze z papierowych gazet
> korzysta? ;)

Na pierwszych stronach w sieci rzecz jasna. ;-)

do góry

Użytkownik "venioo" <p...@o...eu> napisał w wiadomości news:

>>> Nie przesadzaj. To jest czyste wyrzucanie pieniedzy w bloto
>>
>> W przypadku Warszawy oczywiście że tak, zwłaszcza że nikt tego stadionu
>> nie potrzebuje.
>> Miasto wybudowało sobie w tym czasie swój i to on będzie używany.
>
> Ten w Poznaniu przynajmniej czasami gosci komplety na trybunach, do tego
> jeszcze Warta grala (gra jeszcze?) i czasami jakies koncerty sie odbyly.
> Nie wiem jak frekwencja na RedBull X-Fighters. No ale jest szansa, ze ten
> stadion sie na cos ludziom przyda i moze nie trzeba bedzie za duzo do
> niego dokladac.

A nawet jeśli to dokładać będzie Lech - od wczoraj jest operatorem stadionu.
Jeśli stadion nie będzie miał wad, to miasto nie będzie dokładać, tylko
kasować za niego.

do góry