Cześć wszystkim

Przemek Lipski napisał(a):

>> Legalne to może i były, ale nie miały homologacji, więc podłączenie do
>> sieci PTT (poczta, telegraf, telefon) było zabronione.
>
> Ale z tego co pamiętam (książek Wojciechowskiego nie mam przy sobie), to owe
> fototelefony nie służyło do podłaczenia do sieci, tylko do komunikacji dwóch
> osób w terenie. To było coś porównywalnego do radiotelefonu, oczywiście z
> ograniczeniami wynikającymi z użytej technologii.


Oczywiście. Po prostu Twój przedpisca coś pomieszał.

W "Horyzontach Techniki dla dzieci" był taki ładny fototelefon, w którym
za element nadawczy służyła żarówka od latarki wpięta w obwód kolektora
IIRC tranzystora TG50.
Do odbioru służył wzmacniacz tranzystorowy, w którym tranzystor w
pierwszym stopniu miał szklaną obudowę ze zmytym lakierem.

Nie jestem pewien, czy nawet w nocy dało się tym porozumiewać lepiej niż
zwykłym głosem.


--
Pozdrowienia
Janek (sygnaturka zastępcza)