-
481. Data: 2011-04-29 09:56:45
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2011-04-28, Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote:
>> wjechał w motocyklistę gdy ten był obok niego, czy zmienił pas, gdy
>> motocyklista był w trakcie wyprzedzania jakiś samochodów przed tym
>> zmieniającym pas?
>
> To jest jedno i to samo wyprzedzanie.
No to mandacik za rozpoczęcie wyprzedzania w czasie, gdy jakiś pojazd
przed motocyklem ma włączony kierunkowskaz.
--
Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski
http://maverick.jogger.pl/2011/04/12/obsluga-klienta
-by-era-czesc3/
-
482. Data: 2011-04-29 10:01:55
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "wit" <w...@m...aei.polsl.pl> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:ipdoef$7ev$...@n...onet.pl...
> kierowca ma jechać w dziurę jak go motocykl wyprzedza na lakier.
nie, kierowca ma wjechać w dziurę, jeśli się nie upewni, czy jego "test
łosia" nie spowoduje sytuacji zagrożenia na drodze
-
483. Data: 2011-04-29 10:20:22
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 28.04.2011 12:34, Arek pisze:
>> Bezpieczny odstęp oznacza, że nie będzie się zahaczać o pojazdy, które
>> NIE zmieniają nagle toru jazdy.
>
> Jaki przepis zabrania zmiany toru jazdy w obrębie pasa ruchu?
Ten zabraniający rozpoczynania zmiany pasa/kierunku jazdy - bo jak potem
udowodnisz, że "miałeś na myśli" tylko slalom po pasie ruchu?
Ba! Jak ciebie patrol zobaczy jadącego samochodem wężykiem od jednej
krawędzi pasa do drugiej, to będzie "kierujący nie panuje nad pojazdem"
i podejrzenie kierowania "pod wpływem".
-
484. Data: 2011-04-29 10:20:59
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: wit <w...@m...aei.polsl.pl>
szerszen <s...@t...pl> wrote:
> nie, kierowca ma wjechać w dziurę, jeśli się nie upewni, czy jego "test
> łosia" nie spowoduje sytuacji zagrożenia na drodze
No, może się też "upewnić", że wjechanie w dziurę spowoduje bum samochodem w
drzewo. I wtedy może wybrać mniejsze zło, czyli staranowanie łosia
wyprzedzającego na lakier, wiesz, bardziej może mu zależeć na dzieciach na
tylnym siedzeniu. Zresztą, wiele tu zależy od dziury, wystarczy, że szarpnie
samochodem.
Zadziwiające jak bardzo motocykliści mają to wszystko w dupie.
wit
-
485. Data: 2011-04-29 10:23:12
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 28.04.2011 13:17, Sebastian Kaliszewski pisze:
>>> 10cm to nie jest bezepieczny odstęp.
>>
>> 1. podstawa prawna?
>
> Zdrowy rozsądek.
Ja się pytam o podstawę _prawną_.
Swoją szosą prawo i zdrowy rozsądek nie idą w parze - wiedziałbyś, jak
byś miał o tym jakiekolwiek pojęcie.
> I spodziewaj się, że sąd też uzna, że nie zachowałeś bezpiecznego
> odstępu gdy świadkowie zeznają że im prawie łokciem po szybie
> przejechałeś. I ten sąd nie będzie "kupiony" jak ci się wydaje.
Jesteś jakimś dziwnym mutantem, skoro przy 10 cm odstępu pomiędzy
obrysami pojazdów twoje łokcie szurają po szybach.
>> 2. poproszę o wynik pomiaru tej odległości homologowanym urządzeniem,
>> którego dokonałeś w realnej sytuacji drogowej... wraz z pomiarem
>> prędkości
>>
>
> ROTFL! To jak cię minę poniżej 1m gdy będziesz na dwu kółkach to nie
> płacz tylko udowodnij że dokonałeś pomiaru holologowanym urządzeniem.
Żaden problem - nagranie z kamery pokazujące, że nie zmieniłeś pasa
ruchu przy wyprzedzaniu.
-
486. Data: 2011-04-29 10:24:27
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: Bartosz Czerwonka <b...@w...pl>
szerszen napisał:
> a co to jest obręb pasa, a jeśli motocykl będzie jechał blisko prawej
> krawędzi lewego pasa, a samochód omijając studzienkę, nie opuści swojego,
> ale lusterkiem trąci motocykl i doprowadzi do wypadku, to kto będzie winny?
> wszak obaj jechali swoimi pasami, a samochód wg ciebie miał prawo do takich
> hec na swoim pasie, bo przecież go nie opuścił
Proponuję - tym panom motocyklistom, którzy uważają, że jadąc tworzą pas
swojej szerokości - się douczyć.
Jakbyś nie wiedział, gdzie szukać - art.2 punkt 9.
--
Becer
-
487. Data: 2011-04-29 10:30:05
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 28.04.2011 13:38, wit pisze:
> Andrzej Ława <a...@l...spam_precz.com> wrote:
>> Nawet kopiowanie przekracza twoje mizerne zdolności kognitywne.
>
> Nie narzekam, widzisz, to całkiem niezła kopia była,
Ooo, i jeszcze urojenia... Ciekawy z ciebie przypadek kliniczny ;->
-
488. Data: 2011-04-29 10:33:30
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 28.04.2011 13:40, MZ pisze:
>> No właśnie: PRZED. A nie "w trakcie".
>>
> No właśnie. I zaraz będziesz nam nadal wmawiać, że on był w stanie PRZED
> upewnić się że 200m przed nim nikt nie ma wrzuconego migacza. Nie
> rozśmieszaj mnie.
Jeśli 200m przed motocyklem włączysz kierunkowskaz, to motocyklista
spokojnie wyhamuje.
Problem polega na tym, że tacy jak ty włączają kierunkowskaz dopiero w
trakcie wykonywania manewru i to kilka metrów przed nadjeżdżającym
motocyklem czy innym pojazdem.
-
489. Data: 2011-04-29 10:35:45
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 28.04.2011 13:44, MZ pisze:
>> Nawet w samochodzie ta sztuka mi się udaje, a na jednośladzie jest
>> lepsza widoczność.
> ROTFL. To teraz od teorii proponuję przejść do praktyki, i wytłumacz
> proszę jakim RTG czy innym sprzętem dysponują motocykliści, że widzą w
Oczami. Pasmo widzialne wystarcza.
-
490. Data: 2011-04-29 10:37:35
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 28.04.2011 13:48, Sebastian Kaliszewski pisze:
>>>> Odległość była bezpieczna
>>>
>>> nie byłą. I nie mogła być.
>>
>> Twoje dekrety nie mają mocy prawa.
>
> Niczego nie dekretuję. Stwierdzam fakt.
Nie, swoją prywatną, na niczym nie opartą opinię.
>> Jest - bo to nie motocyklista jechał za blisko, tylko kierujący
>> samochodem wykonał manewr w wyniku którego trafił w motocykl.
>
> A co jak nie wykonał manewru? Tylko się przesunął po zajmowanym przez
> siebie pasie?
Rozpoczął wykonywanie manewru. Bez upewnienia się.
>>
>>>>> Fakt nie znam takich przepisów.
>>>>
>>>> W ogóle żadnych, najwyraźniej.
>>>
>>>
>>> Mówisz o sobie, najwyraźniej.
>>
>> Wychodzi z ciebie przedszkolak.
>
> Rozumiem, że nie masz argumentów...
>
Nie, tylko z sentymentem wspominam dyskusje prowadzone w przedszkolu
jakieś 30 lat temu - "to nie ja a ty!".
Toczka w toczkę twoje podejście.