eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyWarzywa znowu są wszędzieRe: Warzywa znowu są wszędzie
  • Data: 2011-04-27 13:53:53
    Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
    Od: MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2011-04-27 13:40, AZ pisze:
    >>
    > Ja akurat jechalem wtedy w druga strone (rano), ale w ta tez mi sie zdarza.
    > Jezeli maja swiadomosc istnienia motocykli to powinni przewidziec taka
    > sytuacje. Ja musze myslec bez przerwy za kierowcow puszek wiec kierowcy
    > tychze powinni tez troche sie wysilic a nie jechac z mysla ze na drodze
    > jezdza tylko samochody.
    Generalizujesz. Każdy rozsądny kierowca (auta, motoru, roweru, skutera
    itd) myśli za siebie i za innych. Z naciskiem na "rozsądny".
    >
    > Swoja droga - tez jezdze puszka, co prawda od wiosny do zimy to pewnie ilosc
    > wyjazdow mozna policzyc na palcach jednej reki i jakos nie mam problemu
    > z zauwazeniem motocykli. Trzeba tylko chciec.

    Jazda z patrzeniem w lusterka non stop jest niebezpieczna, wiesz?

    > Chwilunia, czy samochodziarze jezdza zgodnie z ograniczeniami predkosci?
    > Bo jakos nie zauwazylem? Mozna lamac przepisy troche, bardziej i jeszcze
    > bardziej? Lamanie przepisu to lamanie przepisu. Amen.
    Nie amen i nie te warunki wejściowe. Średnie auto ma 10-12 sek do setki,
    a w praktyce miejskiej znacznie więcej. Nie pojawi się "znikąd".
    Motocykl z litrowym silnikiem ma 3 sekundy i często gęsto tyle mu to
    zajmuje. Jest przy tym mniejszy i często zlewa się z tłem samochodów.
    Nie zdarzyło mi się widzieć w omawianym miejscu żeby ktoś tam w
    samochodzie po paru sekundach miał setkę albo lepiej na liczniku. Za to
    wariatów na motocyklach (kolejny raz nie mylić z motocyklistami) którzy
    z każdych świateł muszą wystartować kręcąc pod czerwone pole i lecą już
    po krótkiej chwili grubo ponad 100 - spotykam przynajmniej kilka razy w
    tygodniu. Więc z łaski swojej nie porównuj takiego łamania przepisów, bo
    jednak co innego mieć na liczniku 70/50 wyrabiane w kilkadziesiąt sekund
    a co innego mieć 160/50 w parę sekund. Są potrzebne zupełnie inne czasy
    reakcji pozostałych użytkowników drogi.

    >
    > Srednia 50-60 km/h to nie jest wiele biorac pod uwage ze w korku to
    > wychodzi pewnie realnie ze 20-30 km/h.

    Hmmm..ciekawe czemu komputer mojego auta (ujeżdżanego głównie po
    mieście, ale nie zawsze w korkach i nie tylko po mieście) za ostatnie
    parę tys. km pokazuje średnią 24 km/h? (przed chwilą sprawdziłem) Realna
    prędkość w korku to 10, może 15km/h. Kiedyś robiłem test na trasie
    Czerniakowska-Żwirki i Wigury i w korkach wychodziło w niektóre dni
    5-6km/h. Były takie dni, że 3/4 drogi robiłem nie wrzucając nawet 3.
    Więc naprawdę nie wiem skąd te 20-30km/h.

    --
    MZ

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: