-
61. Data: 2013-12-31 10:40:07
Temat: Re: Warszawa - Wrocław
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 31 Dec 2013 10:01:11 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
> W dniu 2013-12-30 23:35, J.F. pisze:
>>>>> troche kiepski, prawde mowiac liczylem na 3.5h.
>>> Nie, średniej 100 km/h nie zrobisz. Znaczy J.F może i zrobi, ale raz że
>>> wątpię, a dwa, że to tak naprawdę będzie ciągłe łamanie przepisów
>> O, odezwal sie ten, ktoremu opony pekaja przy 150 :-P
> Spodobało Ci się, tylko widzisz, ja pisałem ~150km/h i o ile dobrze
> pamiętam to nie napisałem, że wg GPS :P
Dyskutowac to se mozemy do woli, usenet jest cierpliwy, a potem takie
kwiatki wychodza i pokazuja jak jest naprawde :-)
>>> i ciężko to będzie nazwać spokojna jazdą o jaka "nam" chodzi.
>> kiedy wlasnie nie. to jest z wroclawia:
>> 105 km autostrada i ekspresowka (liczac od wezla polnoc)
>> 78 km do Belchatowa
>> 24 km do Piotrkowa
>> 125 km zmodernizowana gierkowka.
>> i mozna liczyc odpowiednio na 50m, 60, 25, 65 ... dopiero 3:20 a my
>> juz w Jankach, albo w korku :-)
> Nie w Jankach, a w Radziejowicach...
kilometry liczone do Janek, ale korki moze inne.
>> I to bez napinki, choc nie twierdze ze
>> trzymajac sie scisle przepisow :-)
> Raczej dość luźno :P
Oj tam, 130 na krajowce przez las ... i to tylko na liczniku.
Mnie opony nie pekly :-)
>> czasy dnia swiatecznego, ale wiekszy ruch na 4 pasach nie powinien
>> duzo zwolnic.
> Średnia sporo spada.
Na A4 nie, chyba ze ktos lubi ambitniej niz 150 :-)
J.
-
62. Data: 2013-12-31 10:44:04
Temat: Re: Warszawa - Wrocław
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 31 Dec 2013 09:46:50 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
> W dniu 2013-12-30 23:02, Uncle Pete pisze:
>>>> TIR-ów i innych ciężarówek i dostawczaków.
>>> .. tirów :)
>>> http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2529707
>>
>> Nie widzę pod linkiem odmiany :) Zresztą TIR to skrót od Transport
>> International Routier, więc raczej piszemy dużymi literami.
>
> Właśnie dlatego, że TIR to pewna umowa i oznakowany tym może być
> każdy samochód ciężarowy,
Koniecznie ciezarowy ? do osobowki sporo pamieci czy procesorow
wejdzie, a drogie to cholerstwo.
J.
-
63. Data: 2013-12-31 11:13:36
Temat: Re: Warszawa - Wrocław
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2013-12-31 10:33, J.F. pisze:
> Dnia Tue, 31 Dec 2013 10:17:58 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
>> W dniu 2013-12-31 02:21, J.F. pisze:
>>>>>>> który bardziej zależy od pory dnia, dnia tygodnia czy od tego, czy po
>>>>>>> droze nie będzie jakiegoś wypadku.
>>>>>> Pomijając chwilowo wypadki, to trasy są przewidywalne właśnie w
>>>>>> zależności od pory dnia i dnia tygodnia.
>>>>>
>>>>> Wiele tak, wiele nie.
>>>> Bzdura. Każda trasa ma taką przewidywalność.
>>> Moze bys czasem pojezdzil troche i wysilil przy tym szare komorki.
>>
>> Właśnie jeżdżę, a szare komórki działają całkiem dobrze :P
>>
>>> Nigdy cie nie zaskoczyl nietypowy korek, albo brak korka ?
>>
>> Sam piszesz nietypowy korek/brak korka, a wyżej napisałeś, że
>> "Wiele tak, wiele nie." mając na myśli trasy. Nietypowa sytuacja
>> to nietypowa sytuacja - tak jak pisałem.
>
> Sa trasy stale zapchane, czy w okreslonych godzinach zapchnane,
> ale sa trasy nieregularnie zapchane.
> Te przecza "kazda trasa ma taka przewidywalnosc".
Sam powyżej podałeś "przewidywalność" każdej trasy, a na końcu
próbujesz to podważyć :P
"nieregularnie zapchane" to jak najbardziej przewidywalność.
>> Generalnie działa jednak
>> przewidywalność w zakresie pory dnia, dnia tygodnia, pory roku itd.
>> Trasy są przewidywalne do bólu - nawet wiadomo kiedy można się
>> spodziewać korka na autostradzie, czy na światłach w Nadarzynie.
>
> "mozna sie spodziewac" czy ten korek na pewno bedzie ?
100% pewność to nigdy nie ma i doskonale o tym wiesz.
>> No i co z tego, że czasem są jakieś wyjątki? Ba, czasem to nawet
>> drogi są do połowy dobre, a później złe :P
>> Jednak generalna reguła obowiązuje.
>
> No wlasnie, generalna regula jest taka ze z uwagi na wyjatki warto sie
> spytac, bo ani mapa ani nawigacja ci tego nie powie :-)
Generalna reguła jest tak, że nie warto pytać, ponieważ:
1. mało kto korzysta z pms.
2. sytuacja na głównych, bardziej uczęszczanych traktach jest dobrze
znana i ujęta w dobrych nawigacjach.
3. szansa na to, że ktoś będzie znał stan drogi x w pewnej określonej
przyszłości z jest w zasadzie zerowa.
4. jak przypadkiem ktoś jechał to może podać dane mało przydatne i
bardzo subiektywne.
Uwzględniając powyższe - nie ma sensu pytać, no chyba że zupełnie
towarzysko.
> Ta nawiasem mowiac ... ciekaw jestem czy te nawigacje on-line, a i
> offline tez, jak planuja trase to biora pod uwage przyszle korki, czy
> w chwili planowania. Wyjezdzasz z Wroclawia o 9:30, ale dojedziesz do
> Warszawy o 13-tej, co wybrac S8 czy A2 ?
NE planuje z uwzględnieniem 'bieżących korków', przeliczając trasę
nawet w trakcie jazdy i w razie potrzeby ją zmienia.
>> AM to dla mnie może sobie dowolną promocję usług robić :(
>
> Wyjedziesz kiedys z Polski i NE sie skonczy :-)
NE działa mi dobrze za granicą (live już nie, ale to naturalne), ale
mam też alternatywy.
-
64. Data: 2013-12-31 11:29:14
Temat: Re: Warszawa - Wrocław
Od: Michał Jankowski <m...@f...edu.pl>
W dniu 30.12.2013 14:48, Artur Maśląg pisze:
>
> Ty się zając śmiej - strzeliła mi nagle lewa przednia przy ~150km/h.
Jak samochód reaguje na coś takiego? Nigdy nie przeżyłem, za to mnie
straszono, że to bardzo niebezpieczne...
MJ
-
65. Data: 2013-12-31 11:32:05
Temat: Re: Warszawa - Wrocław
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2013-12-31 10:40, J.F. pisze:
> Dnia Tue, 31 Dec 2013 10:01:11 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
>> W dniu 2013-12-30 23:35, J.F. pisze:
>>>>>> troche kiepski, prawde mowiac liczylem na 3.5h.
>>>> Nie, średniej 100 km/h nie zrobisz. Znaczy J.F może i zrobi, ale raz że
>>>> wątpię, a dwa, że to tak naprawdę będzie ciągłe łamanie przepisów
>>> O, odezwal sie ten, ktoremu opony pekaja przy 150 :-P
>> Spodobało Ci się, tylko widzisz, ja pisałem ~150km/h i o ile dobrze
>> pamiętam to nie napisałem, że wg GPS :P
>
> Dyskutowac to se mozemy do woli, usenet jest cierpliwy, a potem takie
> kwiatki wychodza i pokazuja jak jest naprawde :-)
Jest cierpliwy, a Ty jak widzę pijesz do mojej jazdy autostradą
~150km/h jakby to miało być coś dziwnego, plus wiem co w podtekście
próbujesz zrobić:P
Tak, naprawdę jeżdżę w granicach ograniczeń - nawet na autostradach.
Jak dla Ciebie to jakiś "kwiatek" to coż... :P
>>> 125 km zmodernizowana gierkowka.
>>> i mozna liczyc odpowiednio na 50m, 60, 25, 65 ... dopiero 3:20 a my
>>> juz w Jankach, albo w korku :-)
>> Nie w Jankach, a w Radziejowicach...
>
> kilometry liczone do Janek, ale korki moze inne.
Aaaa, liczysz długość penisa z kręgosłupem?
>> Raczej dość luźno :P
>
> Oj tam, 130 na krajowce przez las ... i to tylko na liczniku.
> Mnie opony nie pekly :-)
Mi opony nie pękły, a Ty jeździsz grubo powyżej ograniczeń - takie są
fakty.
>>> czasy dnia swiatecznego, ale wiekszy ruch na 4 pasach nie powinien
>>> duzo zwolnic.
>> Średnia sporo spada.
>
> Na A4 nie, chyba ze ktos lubi ambitniej niz 150 :-)
A4 dociągnęli do W-wy?
-
66. Data: 2013-12-31 11:48:01
Temat: Re: Warszawa - Wrocław
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 31 Dec 2013 11:13:36 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
> W dniu 2013-12-31 10:33, J.F. pisze:
>>> Sam piszesz nietypowy korek/brak korka, a wyżej napisałeś, że
>>> "Wiele tak, wiele nie." mając na myśli trasy. Nietypowa sytuacja
>>> to nietypowa sytuacja - tak jak pisałem.
>>
>> Sa trasy stale zapchane, czy w okreslonych godzinach zapchnane,
>> ale sa trasy nieregularnie zapchane.
>> Te przecza "kazda trasa ma taka przewidywalnosc".
>
> Sam powyżej podałeś "przewidywalność" każdej trasy, a na końcu
> próbujesz to podważyć :P
> "nieregularnie zapchane" to jak najbardziej przewidywalność.
No to powiedz - bedzie korek czy nie bedzie ?
Nie potrafisz ? To jest wlasnie droga nieprzewidywalna :-)
>>> Generalnie działa jednak
>>> przewidywalność w zakresie pory dnia, dnia tygodnia, pory roku itd.
>>> Trasy są przewidywalne do bólu - nawet wiadomo kiedy można się
>>> spodziewać korka na autostradzie, czy na światłach w Nadarzynie.
>> "mozna sie spodziewac" czy ten korek na pewno bedzie ?
> 100% pewność to nigdy nie ma i doskonale o tym wiesz.
A choc 99% ?
>>> No i co z tego, że czasem są jakieś wyjątki? Ba, czasem to nawet
>>> drogi są do połowy dobre, a później złe :P
>>> Jednak generalna reguła obowiązuje.
>> No wlasnie, generalna regula jest taka ze z uwagi na wyjatki warto sie
>> spytac, bo ani mapa ani nawigacja ci tego nie powie :-)
>
> Generalna reguła jest tak, że nie warto pytać, ponieważ:
> 1. mało kto korzysta z pms.
Ale tu jednak pisza osoby korzystajace z samochodow i drog.
> 2. sytuacja na głównych, bardziej uczęszczanych traktach jest dobrze
> znana i ujęta w dobrych nawigacjach.
Nie w sutacji gdy drogowcy pracuja, remonty sie zaczynaja, koncza,
nowe drogi powstaja.
>> Ta nawiasem mowiac ... ciekaw jestem czy te nawigacje on-line, a i
>> offline tez, jak planuja trase to biora pod uwage przyszle korki, czy
>> w chwili planowania. Wyjezdzasz z Wroclawia o 9:30, ale dojedziesz do
>> Warszawy o 13-tej, co wybrac S8 czy A2 ?
>
> NE planuje z uwzględnieniem 'bieżących korków', przeliczając trasę
> nawet w trakcie jazdy i w razie potrzeby ją zmienia.
No to do d*. Bo decyzje ktora droga chce wjechac do Warszawy musze
podjac w Walichnowach, 3h wczesniej.
>>> AM to dla mnie może sobie dowolną promocję usług robić :(
>> Wyjedziesz kiedys z Polski i NE sie skonczy :-)
> NE działa mi dobrze za granicą (live już nie, ale to naturalne), ale
> mam też alternatywy.
W UE stawki za transmisje jeszcze znosne, ale im dalej tym drozej :-(
J.
-
67. Data: 2013-12-31 11:53:14
Temat: Re: Warszawa - Wrocław
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 31 Dec 2013 10:28:04 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
> W dniu 2013-12-31 02:26, J.F. pisze:
>>>> A Ty gdzie jezdzisz w kazdy sobotni poranek ?
>>> Moja prywatna sprawa, niemniej wiem co robią ludzie.
>> Aha, nigdzie nie jezdzisz, ale na korki narzekasz :-)
> A gdzie ja na korki narzekałem?
Straszyles nimi :-)
>>> Może jeżdżę do domu?
>> W sensie "pracuje w Warszawie, ale mieszkam z rodzina daleko" ?
> Nie, w sensie "mieszkam w Warszawie, albo pod Warszawą".
Jak mieszkasz pod Warszawa, to w sobote rano raczej nie robisz korka
na wylotowce z Warszawy :-P
>> To sie jedzie w piatek po poludniu.
> Świetny pomysł - lepszej pory na postanie w korkach to już
> znaleźć nie mogłeś. No, jeszcze powrót w niedzielę do W-wy :P
Owszem, fatalnie, ale coz robic, takie zycie ...
>>>> Centra by tlumaczyly, ale ruch sie jednak na wiecej godzin rozklada.
>>> No, a ci ludzie to na jedna godzinę do nich walą?
>> Godzine, dwie, trzy ... ale nie ma tak ze wszyscy rano jada, a po
>> poludniu wszyscy wracaja .
> Ja nie pisałem, że jadą tam na godzinę biegania po marketach, tylko
> w sensie, że nie jadą wszyscy na jedną godzinę np. na 9 rano, tylko
> wzmożony ruch odbywa się przez parę godzin + tranzyt.
To sie ilosc samochodow rozklada na wiele godzin i korka nie ma.
J.
-
68. Data: 2013-12-31 12:06:17
Temat: Re: Warszawa - Wrocław
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2013-12-31 11:48, J.F. pisze:
> Dnia Tue, 31 Dec 2013 11:13:36 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
>> W dniu 2013-12-31 10:33, J.F. pisze:
>>>> Sam piszesz nietypowy korek/brak korka, a wyżej napisałeś, że
>>>> "Wiele tak, wiele nie." mając na myśli trasy. Nietypowa sytuacja
>>>> to nietypowa sytuacja - tak jak pisałem.
>>>
>>> Sa trasy stale zapchane, czy w okreslonych godzinach zapchnane,
>>> ale sa trasy nieregularnie zapchane.
>>> Te przecza "kazda trasa ma taka przewidywalnosc".
>>
>> Sam powyżej podałeś "przewidywalność" każdej trasy, a na końcu
>> próbujesz to podważyć :P
>> "nieregularnie zapchane" to jak najbardziej przewidywalność.
>
> No to powiedz - bedzie korek czy nie bedzie ?
> Nie potrafisz ? To jest wlasnie droga nieprzewidywalna :-)
Przewidywalność polega w tym konkretnym przypadku na tym, że
brak jest reguł określających regularność, więc przejmujemy
jakąś średnią pi x oko i tyle. Brak regularności to jak
najbardziej przewidywalność.
>>> No wlasnie, generalna regula jest taka ze z uwagi na wyjatki warto sie
>>> spytac, bo ani mapa ani nawigacja ci tego nie powie :-)
>>
>> Generalna reguła jest tak, że nie warto pytać, ponieważ:
>> 1. mało kto korzysta z pms.
>
> Ale tu jednak pisza osoby korzystajace z samochodow i drog.
Sporo wirtualnie, sporo dookoła komina, reszta była w punktach 3 i 4.
>> 2. sytuacja na głównych, bardziej uczęszczanych traktach jest dobrze
>> znana i ujęta w dobrych nawigacjach.
>
> Nie w sutacji gdy drogowcy pracuja, remonty sie zaczynaja, koncza,
> nowe drogi powstaja.
To się pojedzie po oznakowaniach, bądź starą trasą, reszta była w
punktach 3 i 4 :P
>>> Ta nawiasem mowiac ... ciekaw jestem czy te nawigacje on-line, a i
>>> offline tez, jak planuja trase to biora pod uwage przyszle korki, czy
>>> w chwili planowania. Wyjezdzasz z Wroclawia o 9:30, ale dojedziesz do
>>> Warszawy o 13-tej, co wybrac S8 czy A2 ?
>>
>> NE planuje z uwzględnieniem 'bieżących korków', przeliczając trasę
>> nawet w trakcie jazdy i w razie potrzeby ją zmienia.
>
> No to do d*.
Bardzo dobre rozwiązanie.
> Bo decyzje ktora droga chce wjechac do Warszawy musze
> podjac w Walichnowach, 3h wczesniej.
Ustaw sobie punkt pośredni. To chyba naturalna funkcja nawigacji.
>>>> AM to dla mnie może sobie dowolną promocję usług robić :(
>>> Wyjedziesz kiedys z Polski i NE sie skonczy :-)
>> NE działa mi dobrze za granicą (live już nie, ale to naturalne), ale
>> mam też alternatywy.
>
> W UE stawki za transmisje jeszcze znosne, ale im dalej tym drozej :-(
Jak im dalej to się trzeba zainteresować nawigacją, która ma tamte
tereny. Doświadczenia z Europy można sobie często w buty włożyć.
-
69. Data: 2013-12-31 12:11:31
Temat: Re: Warszawa - Wrocław
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2013-12-31 11:53, J.F. pisze:
> Dnia Tue, 31 Dec 2013 10:28:04 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
>> W dniu 2013-12-31 02:26, J.F. pisze:
>>>>> A Ty gdzie jezdzisz w kazdy sobotni poranek ?
>>>> Moja prywatna sprawa, niemniej wiem co robią ludzie.
>>> Aha, nigdzie nie jezdzisz, ale na korki narzekasz :-)
>> A gdzie ja na korki narzekałem?
>
> Straszyles nimi :-)
Nie straszyłem, tylko o nich pisałem. Towarzyszą mi na każdym
kroku.
>>>> Może jeżdżę do domu?
>>> W sensie "pracuje w Warszawie, ale mieszkam z rodzina daleko" ?
>> Nie, w sensie "mieszkam w Warszawie, albo pod Warszawą".
>
> Jak mieszkasz pod Warszawa, to w sobote rano raczej nie robisz korka
> na wylotowce z Warszawy :-P
Zdziwiłbyś się :P
>>> To sie jedzie w piatek po poludniu.
>> Świetny pomysł - lepszej pory na postanie w korkach to już
>> znaleźć nie mogłeś. No, jeszcze powrót w niedzielę do W-wy :P
>
> Owszem, fatalnie, ale coz robic, takie zycie ...
No, a na zakupach jestem rano w Jankach i robię korek.
>> Ja nie pisałem, że jadą tam na godzinę biegania po marketach, tylko
>> w sensie, że nie jadą wszyscy na jedną godzinę np. na 9 rano, tylko
>> wzmożony ruch odbywa się przez parę godzin + tranzyt.
>
> To sie ilosc samochodow rozklada na wiele godzin i korka nie ma.
Jak pisałem - przejeźdź się, poobserwuj, policz. Mniejsze niż
w dni robocze, niemniej ruch spory i do świateł trzeba swoje odstać.
-
70. Data: 2013-12-31 13:04:57
Temat: Re: Warszawa - Wrocław
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2013-12-31 11:29, Michał Jankowski pisze:
> W dniu 30.12.2013 14:48, Artur Maśląg pisze:
>>
>> Ty się zając śmiej - strzeliła mi nagle lewa przednia przy ~150km/h.
>
> Jak samochód reaguje na coś takiego?
Inaczej niż zwykle. Wiem, głupia odpowiedź, ale nie wiem jak mam
to opisać ;) Ja na coś najechałem i przecięło mi na kawałku lewy bok
opony (tak ocenili w serwisie), powietrze straciłem w zasadzie prawie
natychmiast. Hamować gwałtownie nie wolno, bo dociążysz przód, oponę
zawinie i bariery/dach/rów murowane. Jechałem w 5 osób + bagaż.
Tak więc delikatnie i coraz większych hałas od opony walącej
w gniazdo sprężyny (McPherson). Nie wiem ile metrów zajęło mi
zwalnianie, bujało zdrowo pod koniec, udało mi skończyć na feldze
na pasie awaryjnym. Smród palonej gumy w międzyczasie, po zatrzymaniu
smród i dym. Wiaderek na adrenalinę przygotowanych nie miałem;)
> Nigdy nie przeżyłem, za to mnie
> straszono, że to bardzo niebezpieczne...
Nikomu nie życzę i jest to chyba najgorsza forma złapania 'gumy'.