W dniu 11 czerwca 2010 16:53, brum pisze:
>> Oszustwem jest to, że piszą o MMSie a to nie jest MMs. I nie ważne już od
>> kogo :)
>
> jesli nie ma mms, to jest podstawa do reklamacji, ale niekoniecznie jest o
> oszustwo
> ogolnie z niektorych postow zalatuje socjalistycznym jeczeniem, jaki to ktos
> jest niedobry i jak go trzeba scigac prokuratorem, milicjantem i w ogole
> wszelkimi harcerzami

Domyślam się że piszesz to w świetle że każdy bierze odpowiedzialność za
swoje czyny. Z tym się zgadzam. Ale nie marsz racji. Kupuje za 2.44 i
nie dostaje. Tak, to jest oszustwo.

> aby mozna bylo kogos scigac, nalezy oszustwo udowodnic, tymczasem wiekszosc
> takich podmiotow dziala legalnie, wysylajac smieci w zamian za pare zlotych
> piszac "smieci" mam na mysli loga, dzwonki, obrazki itp., ktore nie sa warte
> 10% ceny sms

Ale to jest coś innego. Kupuje dzwonek i dostaje. Kupuje logo i też
dostaje. A tam dostajesz to co kupujesz?

> niemniej jednak dopoki cena jest wyraznie podana, regulamin jest dostepny i
> nie ma zadnych niedomowien, to sprawa jest czysta

Niedomówienie to pestka, tu po prostu nie dostajesz to za co płacisz.
Ciekawe właśnie jak tam wygląda regulamin :)

--
pzdr, Piotr M

"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
- Szukałem, ale nie znalazłem."