de Fresz pisze:
> On 2009-01-13 11:45:50 +0100, moonraker <m...@e...pl> said:
>
>>> To co mnie martwi, to fakt że mam tylko jedno podejście - albo V-C,
>> albo
>>> gwintowanie. Jak w którymś wypadku coś pójdzie nie tak, to bę
>> dę w
>>> głebokiej dupie.
>>>
>>
>> Praktycznie masz jedno i to samo podejście bo pod ***Coil i tak
>> gwintujesz gwintownikiem o tym samym skoku ale o większej średnicy( w
>> twoim wypadku 14x1,5)
>
> Może to tylko marketing, ale z guglowania wychodzi, że pod *Coile są
> niby specjalne gwintowniki. W każdym razie w zestawie jest wiertło 12.4,
> rozmiar gwintownika jest przemilczany.
>
>
>
Wyprodukować gwintownik np 12,4x1,5 to taka prosta sprawa? Niby tak ale
po co, skoro gwintownik już "wymyślono" wystarczy wyprodukować
"sprężynki" pod istniejące gwintowniki. Osobiście nie raz naprawiałem
gwinty tym systemem. Kupowałem na sztuki "sprężynki" i wystarczyło
odpowiednio dobrać gwintownik (o numer większy ale o tym samym skoku) i
dorobić sobie sprzęt do wkręcania "sprężynek" (pręt nacięty na końcu o
średnicy takiej żeby mieścił się w "sprężynce")

--
Pozdrawiam
moonraker
Stara CZ i DRZ
http://bikepics.com/members/moonraker/