eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyUczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnieniaRe: Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
  • Data: 2016-03-04 17:01:54
    Temat: Re: Uczestnicy stłuczki mają obowiązek zjechać z drogi - dla przypomnienia
    Od: Shrek <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 04.03.2016 13:50, RadoslawF wrote:

    >> To poczujesz ruch powietrza i klatki piersiowej. A twoje mieszczańskie
    >> pochodzenie i urojenia nikogo specjalnie nie interesują.
    >
    > Jak rozumiem szkolenie na którym byłeś było w pomieszczeniu.
    > I do dzisiaj nie rozumiesz że na zewnątrz jest inaczej.
    > Jest głośno, jest inna temperatura i jest wiatr który potrafi
    > uniemożliwić zastosowanie prostej metody z lusterkiem.
    > Ale brnij w te swoje głupoty dalej.

    Sprawdzałem w realu. Na szczęście "pacjent" oddychał i nie trzeba go
    było pompować. Problemu specialnego nie było - oddech wyczułem od razu.

    >>> I dlatego nie wpadam na głupie pomysły tylko dzwonię po
    >>> fachowców.

    No wpadasz, skoro wpadłeś na pomysł, żeby mu zablokować drogi oddechowe
    w ramach sprawdzania czy oddycha, to znaczy że jednak wpadasz. Na co
    liczyłes, że się "obudzi"?

    >> Głupi jesteś i tyle. Jak ktoś nie oddysch to żyje na kredyt - przez
    >> jakieś następne 3 minuty. Jak mu nie pomożesz to po prostu skazujesz go
    >> na śmierć.
    >>
    > 1. Nie potrafię takiemu pomóc.

    A powinieneś - na prawku było. A jak nie umiesz to nic (przynajmniej w
    teorii) skomplikowanego:

    1 - najważniejsze - kombinujesz jak samemu zostać bezpiecznym. Czyli np
    zaczynasz od tego, żeby cię nikt inny nie potrącił (kamizelka nie
    zaszkodzi), sprawdzasz czy nie stoisz w kałuży benzyny itd. Dobrze mieć
    rękawiczki - powinny być w apteczce - jak nie twojej, to rozbitaka, albo
    kogoś kto się zatrzymał. Watro sprawdzić i mieć trochę tego w
    samochodzie - przydają się jak trzeba zakrętkę od wentyla odkręcić, koło
    zmienić i w wielu innych sytuacjach:)

    2 - sprawdzasz oddech - jak dycha to w zasadzie możesz czekać na
    fachowców, sprawdzając co jakiś czas, chyba że z kolesia cieknie, wtedy
    uszczelniasz (czym się da i jak się da, nie musisz się przejmować że mu
    ranę zabrudzisz - liczy się żeby fachowcy się pojawili zanim on się
    wykrwawi). Oczywiście jak się samochód fajczy to wyciągasz. Jest coś
    takiego jak pozycja boczna ustalona, ale pewnie nie zapamiętasz i
    poprawnie tego nie wykonasz (ja nie pamiętam) i IMHO tutaj akutat
    rzeczywiście może to więcej szkody niż pożytku przynieść, ale to moje
    zdanie. Jak oddycha i się nie wykrwawia, to jest ok. Ważne tylko żeby
    tak pozostało;)

    3 - jak masz kogoś pod reką to każesz mu zadzwonić pod 112 a jeszcze
    lepiej pod 999 i zgłosić. Ważne żeby kazać konkretnej osobie, bo jak
    powiesz "niech ktoś zadzwoni" to każdy sprawdzi czy przypadkiem nie ma
    na nazwisko "ktoś" - większość, tak jak ty nie ma. Jak zadzwoni i coś
    ustali to niech wróci i opowie - jest szansa, że nie ucieknie;). Jak
    masz następnego, to niech się ustawi wcześniej i ostrzega innych itd.

    4 - jak nie oddycha, to jak pisałem w czarnym humorze - przynajmniej
    wiadomo co robić. Patrzysz czy nie ma czegoś w ustach - jak ma to
    usuwasz - raczej nie zacznie sam oddychać, ale nie zaszkodzi sprawdzić.
    Jak nie to wyciągasz starając mu się nie majtać głową i proste ręce na
    kładziesz mu na klacie (mniej więcej na mostku) i pompujesz 30 razy.
    potem lekko łeb do tyłu i 2 razy usta-usta. Jak się brzydzisz, nie masz
    maseczki (zwykle nie masz, trudno) lub cokolwiek innego, to po prostu
    pompujesz aż przyjadą fachowcy - te oddech się przydają, ale na pierwsze
    kilka minut powinien wystarczyć tlen, który już ma we krwi, więc jak nie
    chcesz to trudno - obejdzie się bez. Żebrami, tym że jak ktoś tonął lub
    to dziecko, to zaczynasz od oddechów a nie masażu i tym podobnymi
    rzeczami się nie przejmujesz. Nikt tego od ciebie nie wymaga, jak mu
    żebra połamiesz to wcale nie znaczy że źle - po prostu pompujesz i
    koniec filozofii.

    To wersja max - żadne tam nastawianie kończyn, wpychanie flaków do
    środka, wyciąganie ciał obcych - to nie jest pilne - może i powinno
    poczekać na fachowców - tylko tyle, żeby się klient nie udusił i nie
    wykrwawił. Minimum to sprawdzasz i może się okazać że nie trzeba robić
    nic konkretnego poza telefonem i zabezpieczeniem miejsca.

    W praktyce jest trudniej, bo dochodzi psychika i najtrudniej jest zacząć
    cos robić - dalej pójdzie samo. Najważniejsze jest to, żeby samemu sobie
    krzywdy nie zrobić i pamiętać, że jak ktoś nie oddycha, to _nijak_ nie
    możesz mu już zaszkodzić. Wtedy on jest już martwy (tylko że za trzy
    minuty), a ty możesz co najwyżej przedłużyć ten czas do przyjazdu
    fachowców - jak przejmą go z połamanymi żebrami ale natlenionego to będą
    ci wdzięczni - przy odrobinie szczęścia klient też.

    > 2. Nie mam obowiązku tego potrafić.

    W zasadzie to jest, bo skoro masz PJ to powinieneś te zasady znać. Więc
    obowiązek jest, sankcji co najwyżej nie ma. Tak czy inaczej - to że nie
    znasz i poznać nie chcesz to nie jest powód do dumy. Tym bardziej, że
    wbrew pozorom to nie jest wyższa szkoła rakietowa.

    > Jeszcze jakieś "genialne" pomysły czy stwierdzenia ?

    W sumie to co powyżej powinno wystarczyć. Z reszty nie ma się co
    dokształcać, bo raz że pewnie zapomnisz (o ile wogole zapamiętasz), dwa
    że to mało istotne i należy się skupić na podstawowych rzeczach.

    Shrek.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: