eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyUciekają
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 76

  • 1. Data: 2011-07-08 10:00:48
    Temat: Uciekają
    Od: to <t...@a...xyz>

    ...i będą uciekać coraz częściej, jeśli kary za czyny nieumyślne będą tak
    wysokie albo, czego chciałoby wielu, jeszcze wyższe niż teraz.

    http://42.pl/u/2CRj

    --
    "An intelligent man is sometimes forced to be drunk
    to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway


  • 2. Data: 2011-07-08 10:16:56
    Temat: Re: Uciekają
    Od: Rychu <r...@a...pl>

    W dniu 2011-07-08 10:00, to pisze:
    > ...i będą uciekać coraz częściej, jeśli kary za czyny nieumyślne będą tak
    > wysokie albo, czego chciałoby wielu, jeszcze wyższe niż teraz.

    Jeśli się jedzie 120 w mieście przez skrzyżowanie na czerwonym, to
    ciężko tu mówić o nieumyślnym spowodowaniu wypadku.

    Jeśli się ucieka z miejsca zdarzenia wiedząc, że się kogoś potrąciło,
    to się jest po prostu skurwysynem, a kary nie mają nic do tego.

    Pewnie jakiś dres naginał bez prawka. Przykład z wczoraj,
    jak dres wsadził policjanta z drogówki na maskę, bo nie miał
    prawka. To jest patologia i tyle, często spowodowanie wypadku
    to nie największy konflikt z prawem jaki mają. Uciekają, bo jakby ich
    złapali, to by się okazało, że jeszcze ze dwa rozboje mają na karku.

    --
    Pozdrawiam
    Rychu
    W-wa | Panda VAN'05
    oznakowana KR637** :)


  • 3. Data: 2011-07-08 10:33:53
    Temat: Re: Uciekają
    Od: AZ <a...@g...com>

    On 2011-07-08, to <t...@a...xyz> wrote:
    > ...i będą uciekać coraz częściej, jeśli kary za czyny nieumyślne będą tak
    > wysokie albo, czego chciałoby wielu, jeszcze wyższe niż teraz.
    >
    > http://42.pl/u/2CRj
    >
    Aha czyli uwazasz ze powinien dostac mandat 500 PLN i pojechac dalej?
    Umyslnie zapierdalal to powinien wiedziec ze taka jazda moze komus
    zrobic krzywde. Nie widze tu nic nieumyslnego.

    --
    Artur


  • 4. Data: 2011-07-08 11:35:08
    Temat: Re: Uciekają
    Od: Pablo <p...@g...pl>

    W dniu 2011-07-08 10:00, to pisze:
    > ...i będą uciekać coraz częściej, jeśli kary za czyny nieumyślne

    Czyny nieumyślne... takich jak Ty naprawdę przed prawkiem powinno się
    wysyłać do psychologa na testy.
    Inna sprawa, że Polska jest chyba jedynym krajem gdzie w tak
    patologiczny sposób rozszerzono "czyny nieumyślne"

    >


  • 5. Data: 2011-07-08 12:00:10
    Temat: Re: Uciekają
    Od: Wojtek Borczyk <b...@m...astro.amu.edu.pl>

    On Fri, 8 Jul 2011, AZ wrote:

    >> http://42.pl/u/2CRj
    >>
    > Aha czyli uwazasz ze powinien dostac mandat 500 PLN i pojechac dalej?
    > Umyslnie zapierdalal to powinien wiedziec ze taka jazda moze komus
    > zrobic krzywde. Nie widze tu nic nieumyslnego.

    A czytałeś aby dokładnie ten artykuł? Gdzie tam jest mowa o tym, że
    "zapierdalał"? Potrącił pieszego, bo ktoś inny wymusił na nim
    pierwszeństwo i zepchnął go na chodnik. Nie masz żadnych podstaw aby
    przypuszczać, że on sam jechał niezgodnie z przepisami, więc skąd te
    wnioski? Ja wiem, że prawie każdy z nas lubi za wszelką cenę moralizować
    i pouczać innych (zwłaszcza, gdy sytuacja jego samego nie dotyczy), ale
    zachowajmy jednak pewien umiar!

    A wracajac do głównego wątku - może się narażę niektórym grupowiczom, ale
    moim zdaniem niesposób odmówić autorowi sporo racji. Realia są takie, że w
    przeważającej większości kolizji pieszy-samochód próbuje się za wszelką
    cenę całą winą obarczyć wyłącznie kierowcę. A jeśli do tego jest to
    wypadek ze skutkiem śmiertelnym, to sprawcę najchętniej potraktowalibyśmy
    jak mordercę z premedytacją.

    Pomijam tu oczywiście wszelkie skrajne przypadki, jak jazda 150 km/h w
    obszarze zabudowanym, omijanie pojazdów zatrzymujących się przed
    przejściem dla pieszych itp. itd. Ale istnieje całe mnóstwo innych
    sytuacji, w których nawet zachowując (w naszym mniemaniu) maksimum
    ostrożności możemy wbrew naszej woli stać się sprawcą wypadku, nawet ze
    skutkiem śmiertelnym.

    Pamiętam, jak sporo już lat temu miałem okazję występować jako biegły w
    sądzie. Sprawa dotyczyła wypadku, w którym gość uderzył samochodem w tył
    idącej poboczem kolumny dzieci, zabijając na miejscu dwoje z nich. Działo
    się to w nocy. Sprawca jechał z przepisową predkością, był trzeźwy, jego
    samochód był w pełni sprawny. Został oślepiony przez wyjeżdżający z
    przeciwka zza zakretu inny pojazd. Idące w kolumnie dzieci nie miały
    praktycznie żadnego oświetlenia oprócz latarek, którymi oświetlały drogę
    przed sobą, żadnych kamizelek odblaskowych, nic! Działo się to w lesie, w
    bezksiężycową noc. Sąd pierwszej instancji uniewinnił sprawcę (!). Mimo to
    sprawa ciagnęła się jeszcze później przez kilka kolejnych lat i do dziś
    nie wiem, jaki był jej ostateczny finał. Jeśli więc nawet w tak oczywistym
    przypadku próbuje się skazać kierowcę, to co dopiero mówić o przypadkach,
    kiedy okaże się, że jechał o 10 km/ za szybko albo popełnił jakieś inne,
    drobne uchybienie? A to, że pieszy przy tej okazji złamał zupełnie
    elementarne zasady bezpieczeństwa i swoim zachowaniem sam się prosił o
    wypadek ma z reguły marginalne znaczenie... :(

    Pozdrawiam :)

    W.


  • 6. Data: 2011-07-08 12:03:49
    Temat: Re: Uciekają
    Od: Wojtek Borczyk <b...@m...astro.amu.edu.pl>

    On Fri, 8 Jul 2011, Pablo wrote:

    > W dniu 2011-07-08 10:00, to pisze:
    >> ...i będą uciekać coraz częściej, jeśli kary za czyny nieumyślne
    >
    > Czyny nieumyślne... takich jak Ty naprawdę przed prawkiem powinno się
    > wysyłać do psychologa na testy.

    No ale akurat to, o czym traktuje podlinkowany przez autora wątku artykuł
    ewidentnie jest czynem nieumyślnym... ;-)

    Pozdrawiam :)

    W.


  • 7. Data: 2011-07-08 12:35:52
    Temat: Re: Uciekają
    Od: AZ <a...@g...com>

    On 2011-07-08, Wojtek Borczyk <b...@m...astro.amu.edu.pl> wrote:
    >> Aha czyli uwazasz ze powinien dostac mandat 500 PLN i pojechac dalej?
    >> Umyslnie zapierdalal to powinien wiedziec ze taka jazda moze komus
    >> zrobic krzywde. Nie widze tu nic nieumyslnego.
    >
    > A czytałeś aby dokładnie ten artykuł? Gdzie tam jest mowa o tym, że
    > "zapierdalał"? Potrącił pieszego, bo ktoś inny wymusił na nim
    > pierwszeństwo i zepchnął go na chodnik. Nie masz żadnych podstaw aby
    > przypuszczać, że on sam jechał niezgodnie z przepisami, więc skąd te
    > wnioski? Ja wiem, że prawie każdy z nas lubi za wszelką cenę moralizować
    > i pouczać innych (zwłaszcza, gdy sytuacja jego samego nie dotyczy), ale
    > zachowajmy jednak pewien umiar!
    >
    Zobaczylem tylko tytul bo o zdarzeniu czytalem na tvnwarszawa a tam jest
    napisane juz:

    Według relacji świadków mercedes wjechał na skrzyżowanie na czerwonym
    świetle.
    - Z pierwszych ustaleń wynika, że kierowca mercedesa wymusił
    pierwszeństwo - przyznał w TVN 24 Maciej Karczyński, rzecznik
    stołecznej policji.

    No i nie mow ze samochod jadacy tam przepisowo po kolizji jedzie jeszcze
    100 metrow chodnikiem.

    --
    Artur


  • 8. Data: 2011-07-08 12:42:40
    Temat: Re: Uciekają
    Od: Rychu <r...@a...pl>

    W dniu 2011-07-08 12:00, Wojtek Borczyk pisze:
    > A czytałeś aby dokładnie ten artykuł? Gdzie tam jest mowa o tym, że
    > "zapierdalał"? Potrącił pieszego, bo ktoś inny wymusił na nim
    > pierwszeństwo i zepchnął go na chodnik. Nie masz żadnych podstaw aby
    > przypuszczać, że on sam jechał niezgodnie z przepisami, więc skąd te
    > wnioski? Ja wiem, że prawie każdy z nas lubi za wszelką cenę moralizować
    > i pouczać innych (zwłaszcza, gdy sytuacja jego samego nie dotyczy), ale
    > zachowajmy jednak pewien umiar!

    Ile trzeba jechać, żeby przejechać 100 metrów po chodniku? Biorę tu
    oczywiście poprawkę, że to dziennikarski bełkot, więc może tych metrów
    było 30... ale i tak ile trzeba jechać?

    > A wracajac do głównego wątku - może się narażę niektórym grupowiczom,
    > ale moim zdaniem niesposób odmówić autorowi sporo racji. Realia są

    Dobrze napisałeś, mi się naraziłeś. Bo koleś jest zwykłym skurwysynem
    i uciekł z miejsca wypadku, tym dziwniejsze jeśli go nie spowodował.

    > Pomijam tu oczywiście wszelkie skrajne przypadki, jak jazda 150 km/h w
    > obszarze zabudowanym, omijanie pojazdów zatrzymujących się przed
    > przejściem dla pieszych itp. itd. (...)
    > Pamiętam, jak sporo już lat temu miałem okazję występować jako biegły w
    > sądzie. Sprawa dotyczyła wypadku, w którym gość uderzył samochodem w tył
    > idącej poboczem kolumny dzieci, zabijając na miejscu dwoje z nich.
    > Działo się to w nocy. Sprawca jechał z przepisową predkością, był (...)

    Porównujesz dwie zupełnie odmienne sytuacje. W tamtej trzeba się
    doszukiwać winy kierowcy, w tej o której rozmawiamy próbujesz się
    doszukać jego niewinności. Prawda jest taka, uciekł z miejsca wypadku,
    bez względu na wszystko za samo to powinien ponieść karę. Całą resztą
    niech się zajmą biegli i sąd.

    --
    Pozdrawiam
    Rychu
    W-wa | Panda VAN'05
    oznakowana KR637** :)


  • 9. Data: 2011-07-08 12:45:46
    Temat: Re: Uciekają
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>



    Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:4e16b930$0$2450$6...@n...neostrada
    .pl...

    > ...i będą uciekać coraz częściej, jeśli kary za czyny nieumyślne będą tak
    > wysokie albo, czego chciałoby wielu, jeszcze wyższe niż teraz.

    zastanawiające jest to, dlaczego uciekał, w końcu to nie on był sprawca
    wypadku

    zastanawiające jest również to, czemu po wypadku (biorąc za prawdę to co
    podaje prasa), przejechał po chodniku jeszcze kilkadziesiąt metrów

    pytanie - pijany/naćpany czy nienormalny


  • 10. Data: 2011-07-08 12:52:13
    Temat: Re: Uciekają
    Od: Wojtek Borczyk <b...@m...astro.amu.edu.pl>

    On Fri, 8 Jul 2011, AZ wrote:

    > Zobaczylem tylko tytul bo o zdarzeniu czytalem na tvnwarszawa a tam jest
    > napisane juz:
    >
    > Według relacji świadków mercedes wjechał na skrzyżowanie na czerwonym
    > świetle.
    > - Z pierwszych ustaleń wynika, że kierowca mercedesa wymusił
    > pierwszeństwo - przyznał w TVN 24 Maciej Karczyński, rzecznik
    > stołecznej policji.

    Przyznaję, to zdecydowanie zmienia postać rzeczy :)

    > No i nie mow ze samochod jadacy tam przepisowo po kolizji jedzie jeszcze
    > 100 metrow chodnikiem.

    Z dziennikarzami jest podonie, jak z wędkarzami - ryba najszybciej rośnie
    w okresie pomiędzy jej złowieniem a zdaniem relacji ze złowienia ;-)

    Nie upieram się wcale, że w tym opisanym przypadku nie było winy kierowcy
    Mercedesa. Twierdzę natomiast (jak to napisałem dalej w poprzednim
    poście), że przy zderzeniu samochodu z pieszym zawsze winy szuka się
    najpierw po stronie kierowcy.

    Pozdrawiam :)

    W.


strony : [ 1 ] . 2 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: