Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:4f182c28$1@news.home.net.pl...
> W sumie co ma powiedzieć? Jak będzie dobrze dobrane napięcie, to będzie
> z punktu jej widzenia "wieczny" akumulator.
>
> Inna sprawa, że może nie być obliczona do długotrwałej pracy ->
> przegrzanie.
>
> Ale to powinno dać się załatwić porządną wentylacją.

Da się tak zrobić :-) Czy zadziała zalezy już od konkrentego UPSa i jego
automatyki, czasem działa. Ale to rzeźba i pytanie czy klient chce system
standardowy który poprawi mu niezawodność zasilania (za to firmy płacą
czasem bardzo duże pieniądze). Czy rzeźbi sobie ot tak dla przyjemności.
Uzyskując być może niezły z punktu widzenia kosztów efekt.

--
Pozdrawiam,
Łukasz

do góry

Użytkownik "Ukaniu" <l...@g...pl> napisał w wiadomości
news:4f180276$0$26689$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik "L501 aneryS" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
> news:4f1800b8$1@news.home.net.pl...
>> A jakby założyć filtr dolnoprzepustowy między agregatem, a tym Trustem?
>> Poważnie mówię... Porządne dławiki (i pozostałe przyległości oczywiście),
>> by napięcia użytecznego nie skwasić, a harmoniczne wysłać na urlop, aby
>> urządzenie nie wariowało...? Tak gdybam... już się zmywam...
>
> Problem jest ze stałością częstotliwości i napięcia. Tego filtrowanie nie

Ano chyba, że tak... Jakoś tak mi się pomyślało, że UPS cipieje od
harmonicznych, a z taniego agregatu spodziewałbym się ich, stąd pomysł z
filtrem, który niewielkim kosztem, może kilku % mocy, poda UPSowi czysty
sygnał.

> załatwi. UPS nie lubią dużych odchyłek od 50 Hz często mierzą df/dt i
> dU/dt i jak są za duże to odpadają z sieci na baterie.

Słabizna, cienizna, do domciu laptopka gimnazjalistki zasilać... Lepszy
byłby chyba bardziej inteligentny pomiar, z analizą "sygnału", czy mimo
odchyłek jest teoretycznie prawidłowy, czy np. coś przerywa w obwodzie, np.,
upalony zestyk w styczniku, zacisk, etc i wtedy rzeczywiście lepiej się
odpiąć...?
Czy ja jestem przerważliwiony, czy tak jest, ze kiepsko działający sprzęt,
to ja go czasem niegrzecznie nazywam... a może niesłusznie, bo np. może nie
lubi generatora walizkowego, ale poza tym bije inne urządzenia na głowę,
stabilnością i jakością...?

--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.

do góry

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
news:9765373699$20120119125216@squadack.com...
>> Poważnie mówię... Porządne dławiki (i pozostałe przyległości oczywiście),
>> by
>> napięcia użytecznego nie skwasić, a harmoniczne wysłać na urlop, aby
>> urządzenie nie wariowało...? Tak gdybam... już się zmywam...
>
> 1. To nie jest kwestia harmonicznych tylko niestałości napięcia
> generowanego przez tanie agregaty.

Rozumiem... hmm... tandem kiepski generator i kiepski (w dziedzinie tego, co
na wejściu) UPS - "od powietrza głodu ognia i wojny..."

>
> 2. Nie zdajesz sobie sprawy z wielkosci dławików, jakie byłyby
> potrzebne do budowy takiego filtra.

Doskonale zdaję sobie z tego sprawę. Tylko tak głupio wyglądam.
Wiem, ze nie będą to kubeczki AL1001, czy jak mu tam na imię.

--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.

do góry

Użytkownik "Sylwester Łazar" <i...@a...pl> napisał w wiadomości
news:jf914p$fua$1@mx1.internetia.pl...
>> napięcia użytecznego nie skwasić, a harmoniczne wysłać na urlop, aby
>> urządzenie nie wariowało...? Tak gdybam... już się zmywam...
> Już lepiej falownik. On ma filtry i to mniejsze.

W sumie racja.

> Wyjście idealny sinus, którym nie pogardzi, żeden UPS.

Jak odfiltrować... byle sygnał był stały i nierozjechany, w sensie
parametrów.

> Ale już mamy UPS, Falownik (czyli w zasadzie to samo), Generator.
> Już lepiej przerobić UPS lub falownik i podłączyć do generatora.

Pomyslałem o tym, żeby coś wbudować w generator. Moje myśli pokrążyły też
przez chwilę wokół prądnicy Alexandersona, z większą czestotliwością łatwiej
się obrobić, a potem sfalować to do 50/60 Hz i pojechać :)

--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.

do góry

Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:4f182c28$1@news.home.net.pl...
(podać U na aku)
> W sumie co ma powiedzieć? Jak będzie dobrze dobrane napięcie, to będzie
> z punktu jej widzenia "wieczny" akumulator.
>
> Inna sprawa, że może nie być obliczona do długotrwałej pracy ->
> przegrzanie.
>
> Ale to powinno dać się załatwić porządną wentylacją.

A może jednak tak - generatorem zasilić coś w stylu zasilacza PC, impulsowe
mają chyba sporą sprawność, podać przez odpowiednią elektronikę na aku, przy
dobrym posterowaniu raczej nic się chyba nie powinno zagotować?.

Ale chyba najtaniej jednak będzie przeprojektować UPSa, by się nie obrażał o
byle głupstwo na wejściu... Inaczej sąsiad ze spawarą mi to położy...

--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.

do góry

Użytkownik Gejzero SQ3OGX napisał:
[..]
> Ja się już zastanawiałem czy nie podpiąć agregatu przez jakiś wydajny
> prostownik bezpośrednio pod akumulatory.
> Tylko ciekawe co na to "powie" elektronika UPS-a ?

Mojemu ojcu na działce tranzystory powiedziały pssss.... , pisałem o tym
w którymś wątku. Silnik od malucha, z alternatora zasilanie podpięte do
aku UPS'a. Poszło w trakcie pracy rozrusznika.


--
AlexY
http://nadzieja.pl/inne/spam.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html

do góry

Hello AlexY,

Friday, January 20, 2012, 12:13:44 AM, you wrote:

>> Ja się już zastanawiałem czy nie podpiąć agregatu przez jakiś wydajny
>> prostownik bezpośrednio pod akumulatory.
>> Tylko ciekawe co na to "powie" elektronika UPS-a ?
> Mojemu ojcu na działce tranzystory powiedziały pssss.... , pisałem o tym
> w którymś wątku. Silnik od malucha, z alternatora zasilanie podpięte do
> aku UPS'a. Poszło w trakcie pracy rozrusznika.

Gówniana konstrukcja. Ale i tak powinno byc oddzielone diodą i przy
UPSie powinien byc osobny akumulator, żeby takiech numerów nie robić.

--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

do góry

W dniu 19.01.2012 15:04, Sylwester Łazar pisze:
>> Albo na bezczelnego ładować akumulator UPSa z agregatu - prostownik i
>> tak wyprostuje ;)
> Bardzo cenna uwaga. Skoro jest pomysł, to czemu tego nie zrealizujesz.
> Jest to najprostrze i chyba skuteczne rozwiązanie.

Patrz niżej.

>> Ale jak mówię - zbyt rzadko jest to potrzebne, żeby obecna metoda
>> (włączyć jakiś oporowy pobór na kilkaset wat obok UPSa) nie była
>> wystarczająca.
> Ta metoda to proteza, a rozwiązanie jest w zasięgu.
> Można wykorzystać miejsce na jedno gniazdko i przeprowadzić tamtędy przewód
> z prostownika.
> Choć ta idea potrzebuje prostownika dodatkowo.

I dodatkowej fatygi. Po prostu u mnie nie ma potrzeby, bo "za rzadko" ;)
pada zasilanie.

do góry

Użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:
> Hello AlexY,
[..]
>> Mojemu ojcu na działce tranzystory powiedziały pssss.... , pisałem o tym
>> w którymś wątku. Silnik od malucha, z alternatora zasilanie podpięte do
>> aku UPS'a. Poszło w trakcie pracy rozrusznika.
> Gówniana konstrukcja. Ale i tak powinno byc oddzielone diodą i przy
> UPSie powinien byc osobny akumulator, żeby takiech numerów nie robić.

Niestety nie ja to robiłem, ojciec sam wziął lutownice w swoje ręce gdy
prądnica 220V odmówiła współpracy. Aku w UPS'ie był, też samochodowy,
też myślę że brak diody w końcu (po paru miesiącach) załatwił tranzystory.

--
AlexY
http://nadzieja.pl/inne/spam.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html

do góry

Hello AlexY,

Friday, January 20, 2012, 10:49:55 AM, you wrote:

>>> Mojemu ojcu na działce tranzystory powiedziały pssss.... , pisałem o tym
>>> w którymś wątku. Silnik od malucha, z alternatora zasilanie podpięte do
>>> aku UPS'a. Poszło w trakcie pracy rozrusznika.
>> Gówniana konstrukcja. Ale i tak powinno byc oddzielone diodą i przy
>> UPSie powinien byc osobny akumulator, żeby takiech numerów nie robić.
> Niestety nie ja to robiłem, ojciec sam wziął lutownice w swoje ręce gdy
> prądnica 220V odmówiła współpracy.

Pisałem w kontekście konstrukcji UPSa - nie powinien zareagować dymem
na nagły spadek napięcia. Zapewne zamiast prostej, sprzętowej kontroli
zawartej w wielu kontrolerach przetwornic jakis sprawny inaczej zrobił
sterowanie na mikrokontrolerze, który sprawdza napięcie raz na ruski
rok. Spadek napięcia był na tyle duży, że wysterowało za słabo MOSFETY
i wpadło w zakres pracy liniowej :(

> Aku w UPS'ie był, też samochodowy, też myślę że brak diody w końcu
> (po paru miesiącach) załatwił tranzystory.

Tranzystory załatwił księgowy, który projektował UPSa.


--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

do góry