-
51. Data: 2020-03-31 14:41:02
Temat: Re: Tuning kotła CO
Od: PeJot <P...@n...pl>
W dniu 2020-03-31 o 14:27, J.F. pisze:
> Tak swoja droga - to widzialem niedawno ciekawy przypadek w kamienicy.
> Mieszkancy maja swoje piecyki gazowe, chyba nie kondensacyjne,
> kominiarz gdzies przeoczyl korozje wkladu w kominie - calkiem wysoko
> zreszta, blisko dachu,
> i sciana komina zaczela sie kruszyc.
Mój komin jest z kwasówki, raczej nie cieknie, ale ponieważ mam dostęp
do endoskopu, pooglądam. Jakiś czas temu płukałem komin wodą, wyleciało
trochę piachu i ptasich piór :)
>
>> OK, ale z prozaicznych względów wolałbym eksploatować jeszcze przez
>> ~10 lat aktualnie posiadany kocioł.
>
>> Co z części zamiennych wypadało by jeszcze mieć w zapasie - moja lista:
>> - pompa obiegowa ( i to chyba z !!! )
>
> Hm, a nie nada sie kazda inna ?
No właśnie że nie. Użyta pompa pasuje do obudowy która jest zintegrowana
z całym blokiem hydraulicznym. A pompa OEM, dedykowana dla konkretnego
producenta kotłów.
> A nowsze powinny byc lepsze, tzn oszczedniejsze.
Może, ale jakichś sporych oszczędności bym się nie spodziewał. Już
bardziej zależało by mi na jakimś oszczędnym zasilaczu, bo transformator
w oryginalnym lekko parzy, nawet w stand-by.
>> - zawór trójdrożny ( mam 2, ale wyeksploatowane, cieknące )
>> - membrana do zaworu trójdrożnego
>
> To sie nie znam, ale czy inny trojdrozny nie bedzie dzialal rownie dobrze ?
Znowu, obudowa zaworu jest zintegrowana z blokiem hydraulicznym.
--
P. Jankisz
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na wiecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
-
52. Data: 2020-03-31 15:42:21
Temat: Re: Tuning kotła CO
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>> Co z części zamiennych wypadało by jeszcze mieć w zapasie - moja
>> lista:
>> - pompa obiegowa ( i to chyba z !!! )
>
> Hm, a nie nada sie kazda inna ?
> A nowsze powinny byc lepsze, tzn oszczedniejsze.
>
> Tylko pewnie cos by trzeba kombinowac z montazem, to moze i lepszy
> oryginal.
No nie za bardzo, o czym już napisałem. Poprzednia pompa (Grundfos)
bezgłośnie pracowała ćwierć wieku i się nie zepsuła. Nowa nie wiem
ile pociągne, ale nie ma tak solidnego wyglądu (jakieś plastiki).
No i buczy. Co jest nie tylko jej winą, bo wynika z budowy całego
kotła (da się patraninę konstruktora poprawić kilkoma trytytkami).
--
Jarek
-
53. Data: 2020-03-31 16:58:56
Temat: Re: Tuning kotła CO
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu wtorek, 31 marca 2020 21:16:35 UTC+9 użytkownik PeJot napisał:
> W dniu 2020-03-28 o 19:29, Konrad Anikiel pisze:
>
> /.../
>
> A tak BTW, czy mógłbyś mi doradzić jeszcze w jednej kwestii. Okazało się
> że mój komin jest kompatybilny z aktualnie produkowanymi kotłami
> kondensacyjnymi np. z Termetu. OK, ale z prozaicznych względów wolałbym
> eksploatować jeszcze przez ~10 lat aktualnie posiadany kocioł. Jak
> pisałem, Chaffotoeaux&Maury została wchłonięta przez Aristona i nie
> wiadomo jak długo będą dostępne oryginalne części zamienne. Za to mam
> już w tzw. "przydasiach" ok. 1.5 identycznego kotła z przeznaczeniem na
> części zamienne, w tym obydwa całkiem sprawne wymienniki, bloki
> hydrauliczne, czujniki temperatury itd.
>
> Co z części zamiennych wypadało by jeszcze mieć w zapasie - moja lista:
>
> - pompa obiegowa ( i to chyba z !!! )
> - zawór trójdrożny ( mam 2, ale wyeksploatowane, cieknące )
> - membrana do zaworu trójdrożnego
>
> Duperele takie jak czujnik ciśnienia można zastąpić dostępnymi
> przemysłowymi.
Moje doświadczenie z eksploatacją kotłów jest raczej słabe. Byłem co prawda przez
wiele lat konstruktorem wymienników kondensacyjnych, ale raczej takich które się nie
psują. Owszem, przyglądałem się jak potem gotowy kocioł składali do kupy ze
wszystkich bebechów (najwięcej kasy zarabiał producent obudowy), ale wyłącznie w celu
ewentualnego usprawnienia swojego produktu. Nie mam bladego pojęcia co tam wysiada
najpierw, a co potem. Pytałbym na reddicie, może są jakieś grupy na Facebooku, może
na eng-tips.
Komin koncentryczny jest przy kotle kondensacyjnym niezniszczalny. Przy tradycyjnym,
mogą się w nim kondensować spaliny, jeśli jest kiepsko zaizolowany (w środku ma
rozpórki, tam jest zimny punkt)- wtedy kwas punktowo zaczyna żreć. Niestety, te
kominy są robione przez idiotów. Do środka dają stal austenityczną, nieodporną na
środowisko kondensatu. Warstwa zewnętrzna jest ze stali ferrytycznej- ta jest
odporna, ale ona nie ma kontaktu ze spalinami.
Poszukaj urządzenia pod tytułem economiser. Albo nawet economizer. Znaczy dodatkowy
wymiennik ciepła, który schładza spaliny między kotłem a kominem poniżej kondensacji.
Dodaje trochę oporu przepływu (pompa wody ma więcej roboty, zmniejsza się ciąg
kominowy), ale podnosi sprawność kotła. Natrzaskałem kiedyś tego dużo, jest na to
rynek, chociaż ja raczej byłem w obszarze przemysłowym. Duże i ciężkie złomy. Do
domowych też powinien być rynek. Jakbyś miał czym, to pomonitoruj przez jakiś czas
temperaturę spalin idących w komin, tak przez całą dobę, żeby złapać stany
przejściowe.
-
54. Data: 2020-03-31 17:12:38
Temat: Re: Tuning kotła CO
Od: PeJot <P...@n...pl>
W dniu 2020-03-31 o 16:58, Konrad Anikiel pisze:
> Jakbyś miał czym, to pomonitoruj przez jakiś czas temperaturę spalin idących w
komin, tak przez całą dobę, żeby złapać stany przejściowe.
Czym to może bym i miał, ale temperatury zewnętrzne chyba nijakie -
sezon się kończy.
--
P. Jankisz
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na wiecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
-
55. Data: 2020-03-31 17:43:09
Temat: Re: Tuning kotła CO
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu środa, 1 kwietnia 2020 00:12:40 UTC+9 użytkownik PeJot napisał:
> W dniu 2020-03-31 o 16:58, Konrad Anikiel pisze:
>
> > Jakbyś miał czym, to pomonitoruj przez jakiś czas temperaturę spalin idących w
komin, tak przez całą dobę, żeby złapać stany przejściowe.
>
> Czym to może bym i miał, ale temperatury zewnętrzne chyba nijakie -
> sezon się kończy.
Chodzi o to czy potrzebowałbyś dużego ekonomizera. Jak będzie za mały, to nie
skondensuje spalin, ale je schłodzi, a wtedy skondensują się w kominie. I amba zje
komin.
Dobry pomysł żeby czasem zajrzeć kamerą do komina. Jakbyś dał rady to go spryskaj od
środka czymś hydrofobowym. Żeby ewentualne kropelki kondensatu nie siedziały i nie
żarły stali, tylko spłynęły w dół do zenzy.
-
56. Data: 2020-03-31 18:51:05
Temat: Re: Tuning kotła CO
Od: PeJot <P...@n...pl>
W dniu 2020-03-31 o 17:43, Konrad Anikiel pisze:
> W dniu środa, 1 kwietnia 2020 00:12:40 UTC+9 użytkownik PeJot napisał:
>> W dniu 2020-03-31 o 16:58, Konrad Anikiel pisze:
>>
>>> Jakbyś miał czym, to pomonitoruj przez jakiś czas temperaturę spalin idących w
komin, tak przez całą dobę, żeby złapać stany przejściowe.
>>
>> Czym to może bym i miał, ale temperatury zewnętrzne chyba nijakie -
>> sezon się kończy.
>
> Chodzi o to czy potrzebowałbyś dużego ekonomizera. Jak będzie za mały, to nie
skondensuje spalin, ale je schłodzi, a wtedy skondensują się w kominie. I amba zje
komin.
I tu jest MZ pies pogrzebany - można zarobić paręnaście % sprawności
kotła, kosztem komina. Nic za darmo. Ale dla mnie to informacja, że sama
kompatybilność wymiarowa komina ze współczesnym kotłem kondensacyjnym to
nie wszystko.
>
> Dobry pomysł żeby czasem zajrzeć kamerą do komina.
A żona ( inżynier ) mnie wyśmiała :|
Jakbyś dał rady to go spryskaj od środka czymś hydrofobowym.
Konkretnie czym ( ogólnodostępnym ) ?
> Żeby ewentualne kropelki kondensatu nie siedziały i nie żarły stali, tylko spłynęły
w dół do zenzy.
W ogóle to z tym kondensatem u mnie w kominie to kiedyś, kiedy jeszcze
były zimy z temperaturami po -15, było tego po parę litrów na miesiąc. I
jakieś mega kwaśne to nie było. Dzisiaj, przy nijakich zimach jest tego
może pół litra na sezon. Chyba więcej wlatuje wody opadowej do komina.
A, znając Ciebie to mam podejść *z magnesem* do komina ? :)
--
P. Jankisz
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na wiecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
-
57. Data: 2020-03-31 19:13:23
Temat: Re: Tuning kotła CO
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu środa, 1 kwietnia 2020 01:51:08 UTC+9 użytkownik PeJot napisał:
> W dniu 2020-03-31 o 17:43, Konrad Anikiel pisze:
> > W dniu środa, 1 kwietnia 2020 00:12:40 UTC+9 użytkownik PeJot napisał:
> >> W dniu 2020-03-31 o 16:58, Konrad Anikiel pisze:
> >>
> >>> Jakbyś miał czym, to pomonitoruj przez jakiś czas temperaturę spalin idących w
komin, tak przez całą dobę, żeby złapać stany przejściowe.
> >>
> >> Czym to może bym i miał, ale temperatury zewnętrzne chyba nijakie -
> >> sezon się kończy.
> >
> > Chodzi o to czy potrzebowałbyś dużego ekonomizera. Jak będzie za mały, to nie
skondensuje spalin, ale je schłodzi, a wtedy skondensują się w kominie. I amba zje
komin.
>
> I tu jest MZ pies pogrzebany - można zarobić paręnaście % sprawności
> kotła, kosztem komina. Nic za darmo. Ale dla mnie to informacja, że sama
> kompatybilność wymiarowa komina ze współczesnym kotłem kondensacyjnym to
> nie wszystko.
> >
> > Dobry pomysł żeby czasem zajrzeć kamerą do komina.
>
> A żona ( inżynier ) mnie wyśmiała :|
Nie daj się.
>
> Jakbyś dał rady to go spryskaj od środka czymś hydrofobowym.
>
> Konkretnie czym ( ogólnodostępnym ) ?
Ja mam do takiego komina podłączoną kozę żeliwną, więc nie mam problemu z
kondensacją. Nie kombinowałem. Ale używam dużo azotku boku w sprayu. Myślę że parę
lat by wytrzymał, tylko nie mam pojęcia jak go nanieść wewnątrz komina.
>
> > Żeby ewentualne kropelki kondensatu nie siedziały i nie żarły stali, tylko
spłynęły w dół do zenzy.
>
> W ogóle to z tym kondensatem u mnie w kominie to kiedyś, kiedy jeszcze
> były zimy z temperaturami po -15, było tego po parę litrów na miesiąc. I
> jakieś mega kwaśne to nie było. Dzisiaj, przy nijakich zimach jest tego
> może pół litra na sezon. Chyba więcej wlatuje wody opadowej do komina.
Niskie stężenie jest najgorsze. Za słabe żeby odbudować warstwę tlenków,
wystarczająco silne żeby atakować międzykrystalicznie, wżerowo- podstępnie. A świeży
kwas wciąż dopływa. Rdza zżera stare żelastwo.
>
> A, znając Ciebie to mam podejść *z magnesem* do komina ? :)
Mój ma niemagnetyczna rurę wewnętrzną, grubą gdzieś tak na 1.5 mm. Magnetyczna jest
cienka rura zewnętrzna, gdzieś tak 0.5 mm.
-
58. Data: 2020-03-31 19:15:30
Temat: Re: Tuning kotła CO
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu środa, 1 kwietnia 2020 02:13:24 UTC+9 użytkownik Konrad Anikiel napisał:
> azotku boku
Azotku boru.
-
59. Data: 2020-03-31 20:30:26
Temat: Re: Tuning kotła CO
Od: PeJot <P...@n...pl>
W dniu 31.03.2020 o 19:13, Konrad Anikiel pisze:
>> A, znając Ciebie to mam podejść *z magnesem* do komina ? :)
>
> Mój ma niemagnetyczna rurę wewnętrzną, grubą gdzieś tak na 1.5 mm. Magnetyczna jest
cienka rura zewnętrzna, gdzieś tak 0.5 mm.
Mam dostęp jedynie do rewizji komina, magnes nie kompletnie nie ma
przyczepności.
Aha, teraz dopiero załapałem: jeżeli kocioł jest typu kondensacyjnego,
to *większość* kondensatu skrapla się w samym kotle, natomiast przy
kotle z zamkniętą komorą większość kondensatu wykrapla się w kominie,
albo w ogóle leci w atmosferę ?
--
P. Jankisz
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na wiecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
-
60. Data: 2020-03-31 20:43:26
Temat: Re: Tuning kotła CO
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu środa, 1 kwietnia 2020 03:30:25 UTC+9 użytkownik PeJot napisał:
> W dniu 31.03.2020 o 19:13, Konrad Anikiel pisze:
>
> >> A, znając Ciebie to mam podejść *z magnesem* do komina ? :)
> >
> > Mój ma niemagnetyczna rurę wewnętrzną, grubą gdzieś tak na 1.5 mm. Magnetyczna
jest cienka rura zewnętrzna, gdzieś tak 0.5 mm.
>
> Mam dostęp jedynie do rewizji komina, magnes nie kompletnie nie ma
> przyczepności.
Znaczy austenityczna. A powinna być ferrytyczna. Nie dość że austenit droższy, to
jeszcze dużo mniej odporny na korozję. A teraz przyłóż ten magnes do rury wydechowej
w samochodzie.
>
> Aha, teraz dopiero załapałem: jeżeli kocioł jest typu kondensacyjnego,
> to *większość* kondensatu skrapla się w samym kotle, natomiast przy
> kotle z zamkniętą komorą większość kondensatu wykrapla się w kominie,
> albo w ogóle leci w atmosferę ?
>
Zgadza się. Ja się takimi wynalazkami nie zajmowałem- czym się różni zamknięta komora
od otwartej komory?