eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieria › Trudno wszystko przewidzieć
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 101

  • 41. Data: 2017-01-27 16:35:18
    Temat: Re: Trudno wszystko przewidzieć
    Od: WM <c...@p...onet.pl>

    W dniu 2017-01-27 o 12:50, J.F. pisze:
    > Użytkownik "WM" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:588a8334$0$647$6...@n...neostrada.
    pl...
    > W dniu 2017-01-26 o 22:40, J.F. pisze:
    >>> Zobacz to
    >>> https://youtu.be/qb_YNZn_kaQ?t=60
    >>
    >>> Ale po co oni scinaja te wierzcholki - nie prosciej sciac w calosci ?
    >
    >> Wierzchołki są zbyt cienkie i łamią się przy upadku drzewa.
    >
    > A przy upadku z drzewa sie nie lamia ?
    >

    Nie, bo masa jest mniejsza w stosunku do spadochronu gałązkowego.


    WM


  • 42. Data: 2017-01-28 14:29:20
    Temat: Re: Trudno wszystko przewidzieć
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 26-01-17 o 13:26, J.F. pisze:

    > W zasadzie to jedna rzecz mi przeszkadza - nieszczesny sygnal S-3, czyli
    > zielona strzalka na sygnalizatorze, ale nie pomocnicza/warunkowa, tylko
    > jako glowne zielone swiatlo.

    Te strzałki zresztą czasem bywają mylące. Na niektórych skrzyżowaniach
    masz tak, że w momencie, gdy zapala się ta kierunkowa strzałka, to na
    przeciwnej stronie na kierunku prosto jest czerwone, a czasem zielone. U
    mnie jeszcze takie krzyżowanie, gdzie przez połowę mają zielone, a
    później czerwone.

    No i teraz, jak znasz skrzyżowanie, to wiesz. Ale w obcym mieście, to
    zaświeca się zielone kierunkowe w lewo, a ja stoję i patrzę na reakcję
    tych z naprzeciwka, bo nie wiem, co oni mają. Nawet jak stoją, to kto mi
    da gwarancję, że kierowca się nie zagapił i w momencie skręcenia przez
    mnie nie walnie w moją prawą stronę, bo ma zielone? Z kolei wiedzący
    miejscowi, ze tam czerwone się irytują i trąbią :-)

    Moim zdaniem powinno być tak, że jak oni z przeciwka mają też zielone,
    to nad pasem do lewoskrętu ma być normalne zielone, a ne kierunkowe. A
    jak jest kierunkowe, to mam "wolny skręt" i nie ma prawa się tam nic
    krzyżować, co ma pierwszeństwo.


  • 43. Data: 2017-01-28 23:28:59
    Temat: Re: Trudno wszystko przewidzieć
    Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>

    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:588c9cba$0$15205$65785112@news.neostrada.pl...
    >W dniu 26-01-17 o 13:26, J.F. pisze:
    >
    >> W zasadzie to jedna rzecz mi przeszkadza - nieszczesny sygnal S-3, czyli
    >> zielona strzalka na sygnalizatorze, ale nie pomocnicza/warunkowa, tylko
    >> jako glowne zielone swiatlo.
    >
    > Te strzałki zresztą czasem bywają mylące. Na niektórych skrzyżowaniach
    > masz tak, że w momencie, gdy zapala się ta kierunkowa strzałka, to na
    > przeciwnej stronie na kierunku prosto jest czerwone, a czasem zielone. U
    > mnie jeszcze takie krzyżowanie, gdzie przez połowę mają zielone, a
    > później czerwone.

    Gdzie tak jest? To jest jakiś błąd w ustawieniach świateł.

    >
    > No i teraz, jak znasz skrzyżowanie, to wiesz. Ale w obcym mieście, to
    > zaświeca się zielone kierunkowe w lewo, a ja stoję i patrzę na reakcję
    > tych z naprzeciwka, bo nie wiem, co oni mają. Nawet jak stoją, to kto mi
    > da gwarancję, że kierowca się nie zagapił i w momencie skręcenia przez
    > mnie nie walnie w moją prawą stronę, bo ma zielone? Z kolei wiedzący
    > miejscowi, ze tam czerwone się irytują i trąbią :-)

    Nie spotkałem jeszcze skrzyżowania, gdzie jeden kierunkem miałby S-3 i
    musiał ustępować jadącym z naprzeciwka.
    Pozyższa uwaga nie dotyczy "rond" w Warszawie, gdzie jest S-3 przezd rondem,
    a po skręcie 0 90 stopni jest sygnalizator z normalnym czerwonym i
    konieczność ustąpienia jadącym z przeciwnej strony.

    >
    > Moim zdaniem powinno być tak, że jak oni z przeciwka mają też zielone,
    > to nad pasem do lewoskrętu ma być normalne zielone, a ne kierunkowe. A
    > jak jest kierunkowe, to mam "wolny skręt" i nie ma prawa się tam nic
    > krzyżować, co ma pierwszeństwo.

    S-3 oznacza, że masz pierwszeństwo przy skręcaniu. To implikuje, że kierunek
    przeciwny ma czerwone i stoi.

    --
    Pozdrawiam,

    yabba


  • 44. Data: 2017-01-29 11:20:35
    Temat: Re: Trudno wszystko przewidzieć
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sat, 28 Jan 2017 14:29:20 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
    > W dniu 26-01-17 o 13:26, J.F. pisze:
    >> W zasadzie to jedna rzecz mi przeszkadza - nieszczesny sygnal S-3, czyli
    >> zielona strzalka na sygnalizatorze, ale nie pomocnicza/warunkowa, tylko
    >> jako glowne zielone swiatlo.
    >
    > Te strzałki zresztą czasem bywają mylące. Na niektórych skrzyżowaniach
    > masz tak, że w momencie, gdy zapala się ta kierunkowa strzałka, to na
    > przeciwnej stronie na kierunku prosto jest czerwone, a czasem zielone. U
    > mnie jeszcze takie krzyżowanie, gdzie przez połowę mają zielone, a
    > później czerwone.
    > No i teraz, jak znasz skrzyżowanie, to wiesz. Ale w obcym mieście, to
    > zaświeca się zielone kierunkowe w lewo, a ja stoję i patrzę na reakcję
    > tych z naprzeciwka, bo nie wiem, co oni mają.

    Alez wiesz - zielone S-3 informuje Cie, ze masz bezkolizyjny przejazd
    w lewo.

    Jedyna kwestia - w tym czasie pojazdom na drodze z lewej strony mozna
    pozwolic skrecic w prawo. Stad zakaz zawracania.
    Ale skutek taki, ze aby zawrocic, to jakies dalekie wycieczki musze
    robic, albo olac przepis (uwaga na tramwaj).

    > Nawet jak stoją, to kto mi
    > da gwarancję, że kierowca się nie zagapił i w momencie skręcenia przez
    > mnie nie walnie w moją prawą stronę, bo ma zielone?

    Zasada szwagra ?

    > Moim zdaniem powinno być tak, że jak oni z przeciwka mają też zielone,
    > to nad pasem do lewoskrętu ma być normalne zielone, a ne kierunkowe. A
    > jak jest kierunkowe, to mam "wolny skręt" i nie ma prawa się tam nic
    > krzyżować, co ma pierwszeństwo.


    No i tak jest.
    Jak jest zwykle zielone, to masz przepuscic tych z naprzeciwka
    jadacych prosto. S-3 cie informuje ze maja czerwone i mozesz jechac
    bez puszczania.

    Mozna by sie zastanowic, czy takie zwykle swiatlo nad pasem do skretu
    w lewo ma sens ...
    a) bywaja pasy do jazdy w lewo lub prosto, swoja droga czesto okazuja
    sie glupota organizacyjna :-)

    b) na drogach o mniejszym ruchu nie trzeba wydzielac osobnej fazy do
    lewoskretu, pojazdy jakos tam przejada.

    J.


  • 45. Data: 2017-01-29 19:09:53
    Temat: Re: Trudno wszystko przewidzieć
    Od: JD <j...@g...com>

    W dniu 27.01.2017 o 16:35, WM pisze:
    >> Użytkownik "WM" napisał w wiadomości grup
    >> dyskusyjnych:588a8334$0$647$6...@n...neostrada.
    pl...
    >> W dniu 2017-01-26 o 22:40, J.F. pisze:
    >>>> Zobacz to
    >>>> https://youtu.be/qb_YNZn_kaQ?t=60
    >>>
    >>>> Ale po co oni scinaja te wierzcholki - nie prosciej sciac w calosci ?
    >>
    >>> Wierzchołki są zbyt cienkie i łamią się przy upadku drzewa.
    >>
    >> A przy upadku z drzewa sie nie lamia ?
    >>
    >
    > Nie, bo masa jest mniejsza w stosunku do spadochronu gałązkowego.
    >
    >
    > WM

    A po co im niepołamane wierzchołki?

    --
    Pozdrawiam
    JD


  • 46. Data: 2017-01-29 21:19:26
    Temat: Re: Trudno wszystko przewidzieć
    Od: WM <c...@p...onet.pl>

    W dniu 2017-01-29 o 19:09, JD pisze:
    > W dniu 27.01.2017 o 16:35, WM pisze:
    >>> Użytkownik "WM" napisał w wiadomości grup
    >>> dyskusyjnych:588a8334$0$647$6...@n...neostrada.
    pl...
    >>> W dniu 2017-01-26 o 22:40, J.F. pisze:
    >>>>> Zobacz to
    >>>>> https://youtu.be/qb_YNZn_kaQ?t=60
    >>>>
    >>>>> Ale po co oni scinaja te wierzcholki - nie prosciej sciac w calosci ?
    >>>
    >>>> Wierzchołki są zbyt cienkie i łamią się przy upadku drzewa.
    >>>
    >>> A przy upadku z drzewa sie nie lamia ?
    >>>
    >>
    >> Nie, bo masa jest mniejsza w stosunku do spadochronu gałązkowego.
    >>
    >>
    >> WM
    >
    > A po co im niepołamane wierzchołki?
    >

    Lepiej się sprzedają ;)

    WM


  • 47. Data: 2017-01-29 23:02:04
    Temat: Re: Trudno wszystko przewidzieć
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2017-01-28 o 14:29, Robert Tomasik pisze:

    > Moim zdaniem powinno być tak, że jak oni z przeciwka mają też zielone,
    > to nad pasem do lewoskrętu ma być normalne zielone, a ne kierunkowe. A
    > jak jest kierunkowe, to mam "wolny skręt" i nie ma prawa się tam nic
    > krzyżować, co ma pierwszeństwo.

    I tak jest.
    Jeśli jest gdzieś inaczej, to napisz gdzie.


  • 48. Data: 2017-01-31 10:32:05
    Temat: Re: Trudno wszystko przewidzieć
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>

    W dniu czwartek, 26 stycznia 2017 23:46:20 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
    > Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
    > W dniu czwartek, 26 stycznia 2017 21:27:05 UTC+9 użytkownik J.F.
    > napisał:
    > >> No to chyba powinno ci sie podobac, ze narod wybral wladze, ktora
    > >> ich
    > >> za morde wezmie ... takze na drogach ? :-)
    >
    > >Nic z tego nie zrozumiesz, ale może kiedyś dorośniesz: to co się w
    > >Polsce dzieje obrazuje kompletny brak kapitału społecznego.
    >
    > Nie bardzo rozumiem co dokladnie rozumiesz pod tym okresleniem, ale na
    > ile sie domyslam ... no nie ma.
    > Duzo sie zlozylo na to, ze nie ma. A musi byc ?
    >
    > Ale tak nie calkiem nie ma, bo np patrz na WOSP.
    > Daje sie zorganizowac tysiace ochotnikow ? Daje.
    >
    > Albo taki KOD.

    Podałeś dwa przykłady, po pierwsze wcale nie takich szerokich ruchów społecznych (dla
    porównania Solidarność miała 10 milionów członków z legitymacjami i składkami), po
    drugie wyjątkowych, bo zbudowanych na wartościach skrajnie istotnych (fatalny poziom
    ochrony zdrowia dzieci, czy budowanie władzy zbsolutnej przez polskiego
    Mussoliniego). Popatrz jaka jest reakcja społeczności ad hoc: na przykład
    przypadkowych ludzi na przystanku autobusowym, kiedy ktoś zaczyna palić papierosa.
    Czy automatycznie organizują się w grupę dającą zwarty odpór śmierdziuchowi, czy
    każdy odwraca się w inną stronę i udaje że go tam nie ma? Po prostu, Polacy od dawna
    nie potrafią się organizować w społecznościu które są w stanie coś tam osiągnąć.
    Pojedyncze wyjątki niczego tu nie zmieniają. Ale możesz sobie udowadniać: jest WOŚP,
    znaczy jest super. Nawet możesz w to uwierzyć.


  • 49. Data: 2017-01-31 18:03:00
    Temat: Re: Trudno wszystko przewidzieć
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:b356c169-a2ae-4466-b6ed-3f0aa3e90979@go
    oglegroups.com...
    W dniu czwartek, 26 stycznia 2017 23:46:20 UTC+9 użytkownik J.F.
    napisał:
    >> >Nic z tego nie zrozumiesz, ale może kiedyś dorośniesz: to co się w
    >> >Polsce dzieje obrazuje kompletny brak kapitału społecznego.
    >
    >> Nie bardzo rozumiem co dokladnie rozumiesz pod tym okresleniem, ale
    >> na
    >> ile sie domyslam ... no nie ma.
    >> Duzo sie zlozylo na to, ze nie ma. A musi byc ?
    >> Ale tak nie calkiem nie ma, bo np patrz na WOSP.
    >> Daje sie zorganizowac tysiace ochotnikow ? Daje.
    >
    >> Albo taki KOD.

    >Podałeś dwa przykłady, po pierwsze wcale nie takich szerokich ruchów
    >społecznych (dla porównania Solidarność miała 10 milionów członków z
    >legitymacjami i składkami),

    Ostanio WOSP zebrala 62 mln zl. IMO - spory wynik.
    W tym 1700 sztabow, a wiec tysiace wolontariuszy

    > po drugie wyjątkowych, bo zbudowanych na wartościach skrajnie
    > istotnych (fatalny poziom ochrony zdrowia dzieci,

    Solidarnosc tez byla wyjatkowa i ze sprzeciwu wynikajaca :-)

    A czy ten poziom ochrony taki fatalny ... szpitale pelno sprzetu maja.
    A potem do tomografu czeka sie np pol roku.

    >czy budowanie władzy zbsolutnej przez polskiego Mussoliniego).
    >Popatrz jaka jest reakcja społeczności ad hoc: na przykład
    >przypadkowych ludzi na przystanku autobusowym, kiedy ktoś zaczyna
    >palić papierosa.
    >Czy automatycznie organizują się w grupę dającą zwarty odpór
    >śmierdziuchowi, czy każdy odwraca się w inną stronę i udaje że go tam
    >nie ma?

    A w Danii daja ?
    No coz, ja nie pale, ale ten zakaz uwazam za przegiecie. To mam
    zwracac uwage ?

    >Po prostu, Polacy od dawna nie potrafią się organizować w
    >społecznościu które są w stanie coś tam osiągnąć.

    Jakie "od dawna" masz na mysli ?
    Bo z jednej strony dam troche przykladow od 1831, z drugiej przyznam,
    ze nam te osiagniecia faktycznie niezbyt wychodza.
    Z trzeciej - od dluzszego czasu wladza zniechecala do takiej
    organizacji (bo po co im zorganizowany i niezadowolony narod),
    z czwartej - od lat wychowujemy dzieci w w kierunku "nie donos, nie
    skarz" ... nawet za "komuny" tak bylo, byc moze z wyjatkiem krotkiego
    epizodu stalinowskiego.

    Z piatej - mamy jednak mase roznych organizacji spolecznych, od Radia
    Maryja do band kiboli.

    J.


  • 50. Data: 2017-02-01 09:14:29
    Temat: Re: Trudno wszystko przewidzieć
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>

    W dniu środa, 1 lutego 2017 02:03:06 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
    > Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:b356c169-a2ae-4466-b6ed-3f0aa3e90979@go
    oglegroups.com...
    > W dniu czwartek, 26 stycznia 2017 23:46:20 UTC+9 użytkownik J.F.
    > napisał:
    > >> >Nic z tego nie zrozumiesz, ale może kiedyś dorośniesz: to co się w
    > >> >Polsce dzieje obrazuje kompletny brak kapitału społecznego.
    > >
    > >> Nie bardzo rozumiem co dokladnie rozumiesz pod tym okresleniem, ale
    > >> na
    > >> ile sie domyslam ... no nie ma.
    > >> Duzo sie zlozylo na to, ze nie ma. A musi byc ?
    > >> Ale tak nie calkiem nie ma, bo np patrz na WOSP.
    > >> Daje sie zorganizowac tysiace ochotnikow ? Daje.
    > >
    > >> Albo taki KOD.
    >
    > >Podałeś dwa przykłady, po pierwsze wcale nie takich szerokich ruchów
    > >społecznych (dla porównania Solidarność miała 10 milionów członków z
    > >legitymacjami i składkami),
    >
    > Ostanio WOSP zebrala 62 mln zl. IMO - spory wynik.

    Czyli mniej niż ludzie miesięcznie wydają na bilety komunikacji miejskiej w samej
    Warszawie.

    > W tym 1700 sztabow, a wiec tysiace wolontariuszy

    No więc powiedz jak to oceniasz: dużo czy mało? Jaką masz skalę?

    >
    > > po drugie wyjątkowych, bo zbudowanych na wartościach skrajnie
    > > istotnych (fatalny poziom ochrony zdrowia dzieci,
    >
    > Solidarnosc tez byla wyjatkowa i ze sprzeciwu wynikajaca :-)
    >
    > A czy ten poziom ochrony taki fatalny ... szpitale pelno sprzetu maja.

    Nie masz pojęcia o stanie służby zdrowia w czasach kiedy WOŚP powstawała.

    > A potem do tomografu czeka sie np pol roku.

    I co dla Ciebie z tego wynika?

    >
    > >czy budowanie władzy zbsolutnej przez polskiego Mussoliniego).
    > >Popatrz jaka jest reakcja społeczności ad hoc: na przykład
    > >przypadkowych ludzi na przystanku autobusowym, kiedy ktoś zaczyna
    > >palić papierosa.
    > >Czy automatycznie organizują się w grupę dającą zwarty odpór
    > >śmierdziuchowi, czy każdy odwraca się w inną stronę i udaje że go tam
    > >nie ma?
    >
    > A w Danii daja ?

    A jak myślisz?

    > No coz, ja nie pale, ale ten zakaz uwazam za przegiecie. To mam
    > zwracac uwage ?

    A dlaczego uważasz że to przegięcie?

    >
    > >Po prostu, Polacy od dawna nie potrafią się organizować w
    > >społecznościu które są w stanie coś tam osiągnąć.
    >
    > Jakie "od dawna" masz na mysli ?

    Od upadku komuny. W tym czasie związki zawodowe jeden po drugim przestawały nimi być,
    bo w efekcie jakichś kompletnie rakotwórczych wewnętrznych procesów, przemieniały się
    w polityczny folwark kliki u władzy.

    > Bo z jednej strony dam troche przykladow od 1831, z drugiej przyznam,
    > ze nam te osiagniecia faktycznie niezbyt wychodza.
    > Z trzeciej - od dluzszego czasu wladza zniechecala do takiej
    > organizacji (bo po co im zorganizowany i niezadowolony narod),
    > z czwartej - od lat wychowujemy dzieci w w kierunku "nie donos, nie
    > skarz" ... nawet za "komuny" tak bylo, byc moze z wyjatkiem krotkiego
    > epizodu stalinowskiego.
    >
    > Z piatej - mamy jednak mase roznych organizacji spolecznych, od Radia
    > Maryja do band kiboli.
    >

    Posługujesz się słowami których znaczenia nie rozumiesz. To nie jest masa.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: