eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaTransformator oparty na potencjale wektorowymRe: Transformator oparty na potencjale wektorowym
  • Data: 2020-07-23 09:58:14
    Temat: Re: Transformator oparty na potencjale wektorowym
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Piotr Wyderski" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:rf9ppg$2v2q3$...@p...wsisiz.edu.pl.
    ..
    J.F. wrote:
    >> Nie bardzo widze, jak to jest naprawde nawiniete,

    >Wg abstraktu nawinięte jest toroidalnie, a pole jest poloidalne. Tj.
    >dokładnie odwrotnie, jak "zwykły" toroid. Rdzeń jest mosiężny i pusty
    >w środku. Wtórne jest w rdzeniu.

    https://indico.cern.ch/event/763185/contributions/34
    16061/attachments/1912534/3162801/Daibo_Tue-Af-Po2.2
    4-03_102R4.pdf

    Ja sie pogubilem.

    Jesli dobrze widze Fig.1, to bierzemy przewod w izolacji, nazwijmy go
    A,
    o owijamy drutem B.
    Z jednej strony A i B laczymy, a z drugiej podlaczamy zasilanie.
    Takim "kablem" A+B prad plynacy wzdluz sie znosi, ale uzwojenie B
    zostaje.
    i generuje pole magnetyczne wzdluz A.
    Wychodzi taki elastyczny solenoid.

    Jesli tym kablem A+B nawiniemy uzwojenie toroidalne, to prad nadal sie
    znosi, wiec uzwojenie toroidalnie nie pracuje (*1),
    Ale to pole magnetyczne wzdluz A przechodzi przez otwor toroidu
    wielokrotnie, czyli mamy spory strumien magnetyczny toroidalny.
    i on generuje napiecie w uzwojeniu wtornym poloidalnym.

    Mosiadz jest chyba nawet diamagnetyczny, wiec nie gra tu roli, moze
    przeszkadzac prądami wirowymi.

    U wkladzie pomiarowym na Fig.1 jest podobnie, i jest tekst o
    napieciach w petlach szczatkowych, ale nie bardzo rozumiem co oni chca
    napisac.
    Ze V1 wychodzi niezerowe, i nie bardzo wiadomo skad ?

    (*1) - jesli konce kabla A+B sa na tym toroidzie blisko siebie, to sie
    strumien magnetyczny domknie szybko, i bedzie mial takze skladową
    poloidalną.
    Co moze wykryc uzwojenie wtorne toridalne. Ale to jest tylko "jeden
    zwój" tego pola, wiec efekt slabszy niz w uzwojeniu poloidalnym.

    Ale zgodnie z fig 3 to wtorne jest nawiniete toroidalnie.
    A pierwotne, kablem A+B, poloidalnie jak sugeruje fig 2?

    To faktycznie byloby jakies osiagniecie, bo wewnatrz uzwojenia
    wtornego pole niby nie przechodzi.
    Ale czy tak naprawde nie ... trzeba by przemyslec,

    W dodatku ppatrz na liczby - jakie uV im sie tam generuja, az do 1MHz,
    gdzie jest prawie 1V.
    uV latwo moga byc wynikiem bledu, a ten 1MHz sugeruje jakies
    rezonanse.
    I zaczyna to zahaczac o sprzezenie radiowe - nawet zwykle
    transformatory na w.cz. jakos inaczej pracuja ...

    >> ale mam wrazenie, ze tam nic odkrywczego nie ma, i ze to jest
    >> jednak wytlumaczalne klasycznie.

    >Ależ jak najbardziej to jest wytłumaczalne klasycznie. Tylko w
    >oparciu o pełen aparat elektrodynamiki w sformułowaniu potencjałowym
    >(B=nabla x A itd.), a nie kilku uproszczonych wzorków znanych z
    >ballady o cewce z pierwszego z brzegu podręcznika.

    Nie jestem taki pewien.

    >Natomiast co to jest "klasycznie" w przypadku elektromagnetyzmu to ja
    >nie podejmuję się rozstrzygać. Magnes przyciąga gwóźdź. Pole
    >magnetyczne
    [...]
    >I dokładnie tę statystykę tłumaczy dopiero mechanika kwantowa.
    >Skończyliśmy na relatywistycznej mechanice kwantowej, a zaczęliśmy od
    >gwoździa...

    Ba - wszystko sie konczy na mechanice kwantowej.
    Mlotkiem uderzasz w gwozdz .. i co sie dzieje miedzy atomami ?

    >To jest zespół bardzo skomplikowanych zjawisk i nic dziwnego, że
    >ludzie posługują się wygodnymi uproszczeniami. Tylko rzecz w tym, by
    >nie wziąć tych uproszczeń za pełen opis rzeczywistości. Dlatego
    >interesują mnie wynalazki wyłamujące się z opisu uproszczonego i się
    >nimi dzielę. Niektóre maja nawet zastosowanie praktyczne, jak np.
    >paraformer.
    >Ale praw znanej nam fizyki nie łamią, nikt tak nigdy nie twierdził.

    Tak czy inaczej - juz zwykle prawo indukcji Faradaya jest
    interesujace, bo petla z drutu jakos wie, co sie dzieje w srodku
    objetego obszaru.
    Sam drut nie musi byc w polu.

    Niby powinny pomoc prawa Maxwella, bo gdzies tam powstaje wirowe pole
    elektyczne ... ale jakie dokladnie, jesli zaczniemy np od szczeliny w
    rdzeniu transformatora?


    Ale pamietasz, jak sie o lampy pytalem ?
    Mamy goraca katode otoczona siatka.
    Jakby siatka byla kulista, to ladunek na siatce nie generuje pola
    wewnatrz niej.
    W przypadku siatki cylindrycznej - tez raczej nie, z wyjatkiem koncow.

    Wiec w jaki sposob ładunek na siatce reguluje ilosc elektronow
    wyplywajacych z katody ?

    Uprzedzajac - siatke mozna naładowac np przykladajac naelektryzowana
    pałeczke ..

    Mnie wychodzi, ze krytyczny jest ten kawalek drutu, co laczy katode z
    reszta ukladu i przechodzi gdzies przez obszar oddzialywania siatki.
    Ale ponoc pole eletryczne do metalu nie wnika ...

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: