-
21. Data: 2010-05-01 23:24:06
Temat: Re: Tragiczny wypadek ... ku przestrodze :(
Od: Bydlę <bydl?@bydl?.pl>
On 2010-05-01 20:57:22 +0200, "neoniusz" <n...@j...org> said:
> Użytkownik "Katanka" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:hrhq7u$bhf$1@inews.gazeta.pl...
>>> Ja mam odwrotnie: nie potrafie jechac bez pasow, choćbym miał
>>> przestawić auto na parkingu. Powód: bez pasów jest niewygodnie ... po
>>> prostu zamiast udawać maczo zapinałem od zawsze i tak zostało.
>>
>> Jesli chodzi o jazdę to faktycznie - bez pasów się czuję mało pewnie.
>> Lubię jak pasy "dociskają" mnie do fotela. Ale na krótkich trasach, gdzie
>> mam tylko wyskoczyc do sklepu te kilkaset metrów, to jakos nie chce mi się
>> zapinać, bo i po co ... teraz wiem po co :(
>
> I auto Ci nie piszczy zebys zapial? ;)
Jeżdżę samochodem, który nie przypomina nikomu o pasach.
Taka była decyzja poprzedniego właściciela, a ja nie chcę wydawać
pieniędzy na włączenie tego z powrotem.
Zostałem wytresowany przez system i zapinam pasy po wejściu do auta.
Ba! Gdybym nie zapiął, to moja lepsza połowa (najczęstszy pasażer)
zauważa, że czegoś nie zrobiłem z tradycyjnych czarów-marów (drzwi,
pasy, lusterka, stacyjka, sprzęgło, zapłon, światła, radio itd., itp.).
:-)
--
Bydlę
-
22. Data: 2010-05-01 23:26:24
Temat: Re: Tragiczny wypadek ... ku przestrodze :(
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2010-05-01, Paul <e...@e...com> wrote:
>> Przeciążenia 20g i tak nie
>> przeżyjesz, ale już przy 4-5 g masz szanse
>
> rotfl
Z jakiego powodu tarzasz się po podłodze?
Krzysiek Kiełczewski
-
23. Data: 2010-05-01 23:28:10
Temat: Re: Tragiczny wypadek ... ku przestrodze :(
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2010-05-01, J_K_K <J...@i...fm> wrote:
>> powyżej setki - można odpiąć - i tak nie pomogą...
>>
> I w rajdach / wyścigach tez nie zapinają ?
Źle się wyraziłem. Przy zderzeniu z prędkością powyżej setki nie pomogą.
Oczywiście mówię o cywilnym samochodzie z trzypunktowymi pasami, a nie o
klatce, pięciopunktowych pasach czy wyjątkowej dawce szczęścia.
Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski
-
24. Data: 2010-05-01 23:29:49
Temat: Re: Tragiczny wypadek ... ku przestrodze :(
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2010-05-01, J_K_K <J...@i...fm> wrote:
> U mnie wszyscy zapinają, dzieci nauczone od małego,
> nawet nie trzeba przypominać.
Ja często powtarzam, że mój samochód ma taką specyficzną konstrukcję,
że może za nim biec dowolna ilość osób bez zapiętych pasów...
Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski
-
25. Data: 2010-05-01 23:42:16
Temat: Re: Tragiczny wypadek ... ku przestrodze :(
Od: Shrek <l...@w...pl>
Raf :-) pisze:
> Czy też może zębami trzymał się podłogi i fotela, wisząc pod nimi gdy auto
> podskakiwało jak byk na rodeo...
> Swoją drogą ten twój znajomy powinien pojechać na zawody w ujeżdżaniu byków
> lub dzikich koni. Wszystkich zadziwiłby techniką - wisząc pod brzuchem
> skaczącego zwierzęcia.
JA tam wygrałem firmowe zawody na mechanicznym byku... po trzech
browarach;)
Shrek
-
26. Data: 2010-05-01 23:46:21
Temat: Re: Tragiczny wypadek ... ku przestrodze :(
Od: Paul <e...@e...com>
W dniu 2010-05-01 23:26, Krzysiek Kielczewski pisze:
> On 2010-05-01, Paul <e...@e...com> wrote:
>
>>> Przeciążenia 20g i tak nie
>>> przeżyjesz, ale już przy 4-5 g masz szanse
>>
>> rotfl
>
> Z jakiego powodu tarzasz się po podłodze?
>
> Krzysiek Kiełczewski
z powodu bredni, które zacytowałem w swoim poście.
-
27. Data: 2010-05-01 23:46:42
Temat: Re: Tragiczny wypadek ... ku przestrodze :(
Od: AL <a...@s...tam>
Katanka pisze:
> Sebastian Biały wrote:
>> Katanka wrote:
>>> Nie wiem jak wy, ale ja od czasu do czasu, kiedy jadę na krótkie
>>> trasy nie zapinam pasów. Dlaczego? ciężko odpowiedzieć, ale raczej z
>>> lenistwa ...
>>
>> Ja mam odwrotnie: nie potrafie jechac bez pasow, choćbym miał
>> przestawić auto na parkingu. Powód: bez pasów jest niewygodnie ... po
>> prostu zamiast udawać maczo zapinałem od zawsze i tak zostało.
>
> Jesli chodzi o jazdę to faktycznie - bez pasów się czuję mało pewnie.
> Lubię jak pasy "dociskają" mnie do fotela. Ale na krótkich trasach,
> gdzie mam tylko wyskoczyc do sklepu te kilkaset metrów, to jakos nie
> chce mi się zapinać, bo i po co ... teraz wiem po co :(
>
wyjezdzam z podworka i mam zapiete czesto pasy (odruch) :)
- po wyjezdzie musze wysiasc i zamknac brame
--
pozdr
Adam (AL)
TG
-
28. Data: 2010-05-01 23:50:31
Temat: Re: Tragiczny wypadek ... ku przestrodze :(
Od: "Yogi\(n\)" <y...@t...pl>
Użytkownik "Katanka" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
news:hrhm2m$ro8$1@inews.gazeta.pl...
Mój znajomy w zeszłym roku zaliczył wypadek. Prowadziła córka, on siedział
na siedzeniu pasażera a żona z tyłu. Teren zabudowany, na budziku 50-60, z
przeciwnej strony wyleciało (nie wiem jaką mieli prędkość, ale sporą) dwóch
debili na czołówke, w ostatniej chwili debile odbili na pobocze, córka
znajomego zdązyła tylko przyhamować, w efekcie walneli z boku w tylną część
samochodu debili. Znajomy i córka zapięci pasami przeżyli, choć dość mocno
połamani, a debile (nie wiem czy byli zapięci, ale zaliczyli uderzenie
boczne) i żona znajomego zgineli na miejscu (prawdopodobnie nie była zapięta
i chrupnął jej kręgosłup o zagłówek kierowcy).
Inny znajomy skręcał w lewo, ostatni gość z naprzeciwka jechał bez świateł i
znajomy wyjechał my na czołówkę. Wszyscy w autach zapięci, bez wiekszych
strat w ludziach (nawet trzyletnie dziecko), oba samochody do kasacji.
Ale:
Widziałem dziewczynę leżącą na masce i wiszącą na pasie owiniętym wokół
ręki. Być może był dwupunktowy, a może puściło mocowanie. Krwawiła dość
obficie, widok był raczej makabryczny, wokół szyi miała resztki szyby.
--
Yogi(n)
-
29. Data: 2010-05-02 00:30:47
Temat: Re: Tragiczny wypadek ... ku przestrodze :(
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <k...@g...com> napisał w
wiadomości
> Źle się wyraziłem. Przy zderzeniu z prędkością powyżej setki nie pomogą.
> Oczywiście mówię o cywilnym samochodzie z trzypunktowymi pasami, a nie o
> klatce, pięciopunktowych pasach czy wyjątkowej dawce szczęścia.
Uderzenia w betonową przeszkodę z prędkością ponad 100km/h to rzadkość.
Większość wypadków jednak to zderzenia samochodów.
Samochody podczas zderzeń tracą część energii ze względu na swoją
konstrukcję posiadającą strefy zgniotu, a ponadto często dochodzi do odbicia
się samochodów i ich obrotów, a nierzadko koziołkowania. Wtedy właśnie
zapięte pasy ratują życie, gdyż osoba niezapięta po prostu może zostać
wyrzucona z samochodu.
-
30. Data: 2010-05-02 00:35:03
Temat: Re: Tragiczny wypadek ... ku przestrodze :(
Od: Bydlę <bydl?@bydl?.pl>
On 2010-05-02 00:30:47 +0200, "Plumpi" <p...@o...pl> said:
> Większość wypadków jednak to zderzenia samochodów.
No. Np. 65 z jednej strony i jakieś ledwo 75 z drugiej...
--
Bydlę