eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaTokarze CNC czyli ciężkie życie prototypiarzaRe: Tokarze CNC czyli ciężkie życie prototypiarza
  • Data: 2024-07-16 23:41:13
    Temat: Re: Tokarze CNC czyli ciężkie życie prototypiarza
    Od: ptoki <p...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2024-07-16 03:15, Adam wrote:
    > Dnia Mon, 15 Jul 2024 18:02:30 +0200, Robert Wańkowski napisał(a):
    >
    >> W dniu 15.07.2024 o 17:54, Marek pisze:
    >>> On Sun, 14 Jul 2024 02:08:53 +0200, Robert Wańkowski<r...@w...pl> wrote:
    >>>> Ale to co napisałeś jest nierealne.
    >>>
    >>> Podobno mówiono coś o samolotach kiedyś...
    >>>
    >>>> To co napisałeś to Twoja wizja przyszłości?
    >>>
    >>> Pół na pół.
    >>>
    >>>> Np. skąd ma wiedzieć z jakiego materiału ma być wykonany element?
    >>>
    >>> Oj to może być parametr konfiguracji/pliku wsadu.
    >>>
    >>
    >> Potrafię sobie wyobrazić, że powstanie format pliku 3d z informacją o
    >> materiale, tolerancją, sposobem obróbki, itp.
    >> Ale dziś taki coś nie istnieje.
    >>
    >
    > Zakładając, że znamy materiał - to by trzeba jeszcze drugi format pliku dla
    > innej maszyny, przygotowującej wstępny materiał surowy do obróbki końcowej
    > - gdyż skąd ktoś projektujący przy komputerze ma wiedzieć, jaki detal
    > został założony na maszynę? Albo tokarka przez długi czas będzie toczyła
    > powietrze (bo detal mniejszy, niż ktoś przewidział), albo nóż wjedzie nagle
    > kilka mm w głąb materiału, bo detal okazał się większy.
    >

    To sie robi inaczej.
    Piszesz kod tak aby skladal sie z paru plikow i pierwszy puszczasz taki
    co toczy duzy material.
    Kolejny jest kontynuujacy toczenie od mniejszej srednicy.
    Ostatni jest taki co ma pracowac zawsze.

    I po prostu nie ladujesz i nie uruchamiasz tego co jest niepotrzebny.

    Albo w praktyce sie po prostu sztywno ustawia ze pracujemy na walkach fi
    120mm i tyle.

    To jeden z powodow dla ktorych cnc nie jest tak latwe jak plytki z pcbway.

    > I całe komputerowe programowanie bierze w łeb.
    >
    > Podobnie np. w samochodach, gdzie komputer tak rozmieścił elementy, że
    > wymiana żarówki okazuje się godzinnym wyzwaniem dla serwisu zamiast trwać
    > kilkanaście sekund.
    >

    To nie komputer. A strategizowanie zalezy od firmy. Wszystkie moja
    aktualne auta i kazde poprzednie pozwalalo na wymiane zarowek bez
    cudowania. Wbrew internetowej famie takich aut nie ma az tak duzo.

    Ale zgodze sie ze czasem inzynierowy zespol decyduje ze cos tam bedzie
    gupio zrobione.

    Gdzies ktos mowil o odplywie wody z klimy we fiatach. Lala skropliny na
    alternator i z tego powodu on korodowal i sie psul.

    Przeprojektowali. Przesuneli alternator tak ze teraz woda spod kol na
    niego pryskala.

    > Pracowałem przy centrach obróbczych (programowanych wtedy jeszcze taśmą
    > perforowaną) w początkach lat 80-tych.
    > Ostatnio przy CNC byłem w zeszłym roku.
    > Widziałem różne rzeczy, nawet "ręcznemu" tokarzowi zdarzało się wjechać
    > nożem w materiał.
    > CNC przydaje się w seryjnej pracy, gdzie detale pobierane do dalszej
    > obróbki są powtarzalne i znane - np. krążek wycinany z walca.
    >

    Tak, to wlansie zaleta cnc. Nawet domowe tak ma. Wrzucasz material,
    klikasz "go" i zajmujesz sie czyms bo jak skonczy to sie uciszy.
    Wrzucasz kolejny material i tak w kolko...

    Fascynujace jak po calym dniu masz stosik produktow a w miedzy czasie
    cos tam jeszcze porobiles...

    --
    Lukasz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: