eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programming[newbie] Test porównawczy języków programowania
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 402

  • 161. Data: 2011-01-11 17:21:59
    Temat: Re: Test porównawczy jezyków programowania
    Od: "Andrzej Jarzabek" <a...@g...pl>

    Wojciech Jaczewski <w...@o...pl> napisał(a):

    > > Po drugie, to jest bzdura. Uważasz, że pisanie programów to instynktowna
    > > zdolność, której nie trzeba się uczyć?
    >
    > Trzeba, ale gmach uczelni nie jest miejscem magicznym, żeby tylko dzięki
    > regularnemu przebywaniu w jego wnętrzu, można było zdobywać wiedzę.

    Toteż nikt nie proponuje certyfikatów zaświadczających o przebywaniu w gmachu
    uczelni.

    > > Owszem, może być tak, że posiada te umiejętności nie mając certyfikatu,
    > > ale co z tego? Lepiej odsiać część osób z umiejętnościami, niż spowodować
    > > katastrofę przez wdrożenie systemu zrobionego przez kogoś bez
    > > umiejętności.
    >
    > Można też w ogóle zabronić tworzenia danej kategorii produktów, to jeszcze
    > bardziej się to ryzyko ograniczy.

    Czasem jednak tworzenie takich produktów, przy pewnym ograniczeniu ryzyka,
    jest korzystniejsze niż nie produkowanie ich w ogóle, ale też korzystniejsze
    niż produkowanie bez takiego ograniczania ryzyka.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 162. Data: 2011-01-11 17:30:14
    Temat: Re: Test porównawczy języków programowania
    Od: Mariusz Marszałkowski <m...@g...com>

    On 11 Sty, 18:13, "Andrzej Jarzabek"
    <a...@g...pl> wrote:
    > Mariusz Marszałkowski <m...@g...com> napisał(a):
    >
    > > > Pope niasz tu pewien b d poznawczy polegaj cy na tym, e zwracasz
    > > > nieproporcjonaln uwag na przypadku skrajne.
    > > Mowie o przypadkach typowych. Mysle ze 9 na 10 osob przelozy swoj
    > > interes nad zdrowie i bezpieczenstwo innych.
    >
    > Sens uprawnień jest również taki, żeby zdrowie i bezpieczeństwo innych było w
    > interesie tego, kto może im zagrozić. Na przykład w interesie kogoś
    > posiadającego uprawnienia i korzystającego z nich w celu zarabiania na życie
    > jest zazwyczaj to, żeby tych uprawnień nie stracić.
    Nigdy temu nie zaprzeczalem, ale zdecydowanie uwazam ze przyczyni sie
    to minimalnie do dbania o czyjes zdrowie.

    > > Sprawdz co jest skrajnym
    > > przypadkiem na ulicy, gdy obok glodnego/zmarznietego bezdomnego
    > > czlowieka przechodza inni ludzie. Ilu mu kupi cos do jedzenia, a ilu
    > > odpowie "to nie moja wina ze nie masz co jesc". Jesli ludzie dostrzega
    > > mozliwosc ciecia kosztow o owe 2% to niestety w 9 a 10 przypadkach
    > > tak zrobia. Niestety to Twoj przypadek uczciwego i szlachetnego
    > > czlowieka jest rzadki i skrajny.
    > > Jakby Twoj przypadek byl typowy, to juz dawno
    > > by sie wszystkim zylo 10 razy lepiej... i nie bylyby potrzebne
    > > zupelnie zadne certyfikaty, kazdy produkt bylby bezpieczny i kazdy pracownik
    > > sam by sie martwil o bezpieczenstwo innych bez polecenia szefa.
    >
    > To nie jest do końca prawda. Nawet szlachetny i uczciwy może przy najlepszych
    > chęciach narobić szkód, jeśli jest niekompetentny.
    Nie mylmy szlachetnosci i uczciwosci z intencjami. Osoba ktora nie
    zweryfikowala swoich umiejetnosci i wiedzy, a zabiera sie w
    najlepszej
    wierze za zrobienie niebezpiecznej rzeczy w celu przekazania jej
    drugiej
    osobie, nie jest ani osoba uczciwa ani szlachetna.

    > Z drugiej strony nawet jeśli ktoś nie jest super szlachetny i uczciwy, to
    > niekoniecznie będzie celowo robił wszystko źle, może przecież być motywowany
    > obawą o utratę pracy czy brak awansu w przypadku pracownika, lub strachem
    > przez pozwami w przypadku producenta. I co wtedy z tego, że ktoś chce robić
    > dobrze, żeby nie zostać wywalonym czy pozwanym, jeśli robić dobrze po prostu
    > nie potrafi?
    Przeicez ja nie mowie ze nalezy zatrudniac nieudacznikow aby podniesc
    bezpieczenstwo :) Twierdze ze znacznie czesciej beda kombinowali jak
    zanizyc koszty i pomimo zatrudniania certyfikowanych pracownikow
    bezpieczenstwo podniesie sie tylko w nieznacznym stopniu.

    Pozdrawiam


  • 163. Data: 2011-01-11 17:43:49
    Temat: Re: Test porównawczy jezyków programowania
    Od: Grzegorz Krukowski <r...@o...pl>

    On Tue, 11 Jan 2011 12:34:31 +0000 (UTC), " Andrzej Jarzabek"
    <a...@g...pl> wrote:

    >Grzegorz Krukowski <r...@o...pl> napisał(a):
    >>
    >> >a budynki mają się nie zapadać itd. , ale uzyskuje się takie efekty
    >> >głównie poprzez certyfikowanie konkretnego wyrobu - a nie osób które go
    >> >zaprojektowały.
    >>
    >> Uzyskuje się to przez wielokrotną kontrolę założeń i wykonania. I ma
    >> się to nijak do wykształcenia.
    >
    >Jak to nijak? Wykształcenie to właśnie przecież przekazywanie wiedzy o tym,
    >jak trzeba zrobić, żeby było dobrze i sprawdzanie, czy wiedza została
    >przyswojona. Ogólnie prawidłowość jest taka, że ludzie z odpowiednim
    >wykształceniem robią lepiej niż ci bez wykształcenia, i nic w tym nie
    >zmieniają głupawe anegdoty o tym, że kolega po podstawówce nastawia zwichnięte
    >stawy lepiej niż prof dr hab specjalizujący się w biologii molekularnej.

    Nijak. Kontrolujący ma być >>mądrzejszy<< niż kontrolwany, aby wykryć
    wszelakie próby oszkapienia zamawiającego/wymogów prawnych. Tak więc
    >>mądrość<< jest tu względna. Tym bardziej nijak, że b. często
    oszkapienie nie wynika z niewiedzy, tylko celowego działania /
    lenistwa i.t.p. czynników. Gdzie widzisz tu miejsce na korelację z
    wiedzą w takim sensie jak jest to wałkowane w wątku?

    --
    Grzegorz Krukowski


  • 164. Data: 2011-01-11 17:50:25
    Temat: Re: Test porównawczy j?zyków programowania
    Od: A.L. <l...@a...com>

    On Tue, 11 Jan 2011 09:18:52 -0800 (PST), Lemoniada <g...@o...pl>
    wrote:

    >On Jan 11, 4:39 pm, A.L. <l...@a...com> wrote:
    >> Poniewaz Michoo siedzi u mnie w KF, pozwole sobie odpowiedziec pod
    >> postem Kolegi Krukowskiego.
    >Wypadaloby o tym poinformować - tez bym Cie wrzucil i bym sobie
    >klawiatury nie strzepil.
    >

    Poinformowalem z okazji dialogo wywolanego uwagami kolegi "fyi" czy
    jakos tak w sprawie uzywanego ejzyka. Wsadzilem wowczas 3 osobnikow do
    KF, o czym ich poinformowalem.


    >I student po zaliczeniu "Teorii Pola" bedzie w stanie taki uklad
    >zaprojektowac? Do projektowania uzywa sie m.i. specjalnego
    >oprogramowania. Nikt na piechote nie liczy przenikalnosci laminatu.
    >

    Nei wiem czy bedzie w stanie. Wiem ze bez Teorii Pola nie bedzie w
    stanie.

    jak zas idzie "uzywanei specjalnego oprogramwoania".... Gdy uczylem
    Teorii Obwodow na pewnym uniwersytecie, uzywano tam wlasnie
    "specjalnego oprogramowania" zamiast uczyc studentow prawa Ohma. W
    celach eksperymentalnych wprowadzilem blad do tego programu, w efekcie
    czego prosty dzielnik napiecia zlozony z dwoch szeregowo polaczanych
    rezystorow i baterii generowal na wyjsciu napiecie WIEKSZE niz
    baterii. Na 300 osob cos z 5 zauwazylo ze cos jest nei w porzadku.

    Zeby korzystac ze wsparcia komputerowego, tzreba NAJPIERW wiedziec
    dokladnei so sie robi. Bo komputer to tylko liczydlo. Ktore jest tak
    madre jak madry jest jego uzytkownik. Albo tak glupi

    A.L.


  • 165. Data: 2011-01-11 17:52:02
    Temat: Re: Test porównawczy j?zyków programowania
    Od: A.L. <l...@a...com>

    On Tue, 11 Jan 2011 09:18:52 -0800 (PST), Lemoniada <g...@o...pl>
    wrote:

    >Jest potrzebna do ZROZUMIENIA anten. Do PROJEKTOWANIA wystarczy znac
    >"regoly" dla danej czestotliwosci oraz miec zestaw rownan w arkuszu
    >kalkulacyjnym.

    Panei Kolego, prosze nei opowiadac dyrdymalow.

    A.L.


  • 166. Data: 2011-01-11 18:24:51
    Temat: Re: Test porównawczy j?zyków programowania
    Od: Jędrzej Dudkiewicz <j...@n...com>

    On 01/11/2011 04:39 PM, A.L. wrote:
    > Kiedys przesluchiwalem facia, programiste CC++ ktory twierdzil ze "C++
    > jes tza skomplikwoany aby pojedynczy czlowiek sie go nauczyl" i ze
    > pojedynczy czlowiek moze opanowac tylko fragment, a sztuka budowania
    > zespolu to taka ze zbierze sie wszystkicg czlonkow tak aby razem znal
    > icaly C++.

    Z tym znaniem C++ to akurat wypada się zgodzić, to stwierdzenie
    pojawiało się na grupach o C++ wielokrotnie, i czasami padało ze strony
    ludzi, którzy C++ znają bardzo dobrze.

    Oczywiście jeżeli twierdził, że albo zna się "cześć obiektową" albo
    wzorce, to tylko usprawiedliwiał swoją nieznajomość języka.

    JD


  • 167. Data: 2011-01-11 19:08:20
    Temat: Re: Test porównawczy jezyków programowania
    Od: Andrzej Jarzabek <a...@g...com>

    On 11/01/2011 17:43, Grzegorz Krukowski wrote:
    >
    > Nijak. Kontrolujący ma być>>mądrzejszy<< niż kontrolwany, aby wykryć
    > wszelakie próby oszkapienia zamawiającego/wymogów prawnych. Tak więc
    >>> mądrość<< jest tu względna. Tym bardziej nijak, że b. często
    > oszkapienie nie wynika z niewiedzy, tylko celowego działania /
    > lenistwa i.t.p. czynników. Gdzie widzisz tu miejsce na korelację z
    > wiedzą w takim sensie jak jest to wałkowane w wątku?

    Założenie, że wszyscy wszystkich chcą na każdym kroku "oszkapić" jest
    absurdalne. Zgodnie z tym do każdego zadania należy zatrudniać
    najgłupszą osobę, jaką się da znaleźć, bo inteligentniejsza cię tylko
    oszkapi. Przy takim założeniu żadna technologia powyżej kamienia
    łupanego nie jest możliwa.


  • 168. Data: 2011-01-11 19:22:51
    Temat: Re: Test porównawczy języków programowania
    Od: Andrzej Jarzabek <a...@g...com>

    On 11/01/2011 17:30, Mariusz Marszałkowski wrote:
    > On 11 Sty, 18:13, "Andrzej Jarzabek"
    > <a...@g...pl> wrote:
    >>
    >> Sens uprawnień jest również taki, żeby zdrowie i bezpieczeństwo innych było w
    >> interesie tego, kto może im zagrozić. Na przykład w interesie kogoś
    >> posiadającego uprawnienia i korzystającego z nich w celu zarabiania na życie
    >> jest zazwyczaj to, żeby tych uprawnień nie stracić.
    > Nigdy temu nie zaprzeczalem, ale zdecydowanie uwazam ze przyczyni sie
    > to minimalnie do dbania o czyjes zdrowie.

    Wytłumacz mi więc, jak to się dzieje, że samoloty jednak w ogromnej
    większości latają i nie spadają, chociaż samolot zaprojektowany,
    wykonany lub pilotowany przez ludzi nie mających pojęcia, jak to się
    robi, prawie na pewno by spadł?


    >> To nie jest do końca prawda. Nawet szlachetny i uczciwy może przy najlepszych
    >> chęciach narobić szkód, jeśli jest niekompetentny.
    > Nie mylmy szlachetnosci i uczciwosci z intencjami.7

    Na czym więc polega szlachetność i uczciwość, jeśli nie na intencjach?
    Czy jeśli dajmy na to, sprzedaję komuś coś, co ma defekt, o którym nie
    wiem, to jestem nieuczciwy?
    Czy ktoś, kto uratował przed utonięciem Adolfa Hitlera kiedy ten był
    dzieckiem nie postąpił szlachetnie?

    > Osoba ktora nie
    > zweryfikowala swoich umiejetnosci i wiedzy, a zabiera sie w
    > najlepszej
    > wierze za zrobienie niebezpiecznej rzeczy w celu przekazania jej
    > drugiej
    > osobie, nie jest ani osoba uczciwa ani szlachetna.

    Może być, jeśli ma błędne przekonanie, że jej umiejętności są
    wystarczająco zweryfikowane, albo nie rozumie, że to, co robi jest
    niebezpieczne.

    >> Z drugiej strony nawet jeśli ktoś nie jest super szlachetny i uczciwy, to
    >> niekoniecznie będzie celowo robił wszystko źle, może przecież być motywowany
    >> obawą o utratę pracy czy brak awansu w przypadku pracownika, lub strachem
    >> przez pozwami w przypadku producenta. I co wtedy z tego, że ktoś chce robić
    >> dobrze, żeby nie zostać wywalonym czy pozwanym, jeśli robić dobrze po prostu
    >> nie potrafi?
    > Przeicez ja nie mowie ze nalezy zatrudniac nieudacznikow aby podniesc
    > bezpieczenstwo :) Twierdze ze znacznie czesciej beda kombinowali jak
    > zanizyc koszty i pomimo zatrudniania certyfikowanych pracownikow
    > bezpieczenstwo podniesie sie tylko w nieznacznym stopniu.

    No więc ja twierdzę inaczej. W tym przypadku, że możliwość zatrudniania
    bez certyfikatu daje nieuczciwym i nieszlachetnym pracowdawcom i
    managerom dużo większe możliwości kombinowania jak zaniżyć koszty
    względem bezpieczeństwa, niż sytuacja, w której certyfikat jest
    wymagany. Na dzień dobry przez zatrudnianie niekompetentnych idiotów,
    którzy zrobią źle, ale za to tanio.


  • 169. Data: 2011-01-11 19:26:43
    Temat: Re: Test porównawczy języków programowania
    Od: Michoo <m...@v...pl>

    W dniu 11.01.2011 20:22, Andrzej Jarzabek pisze:
    > On 11/01/2011 17:30, Mariusz Marszałkowski wrote:
    >> On 11 Sty, 18:13, "Andrzej Jarzabek"
    >> <a...@g...pl> wrote:
    >>>
    >>> Sens uprawnień jest również taki, żeby zdrowie i bezpieczeństwo
    >>> innych było w
    >>> interesie tego, kto może im zagrozić. Na przykład w interesie kogoś
    >>> posiadającego uprawnienia i korzystającego z nich w celu zarabiania
    >>> na życie
    >>> jest zazwyczaj to, żeby tych uprawnień nie stracić.
    >> Nigdy temu nie zaprzeczalem, ale zdecydowanie uwazam ze przyczyni sie
    >> to minimalnie do dbania o czyjes zdrowie.
    >
    > Wytłumacz mi więc, jak to się dzieje, że samoloty jednak w ogromnej
    > większości latają i nie spadają, chociaż samolot zaprojektowany,
    > wykonany lub pilotowany przez ludzi nie mających pojęcia, jak to się
    > robi, prawie na pewno by spadł?
    Bo panowie Wright to byli wszechstronnie wykształceni jeżeli chodzi o
    budowę samolotów.

    Nie mówiąc o tym, że było kilka katastrof samolotów spowodowanych
    błędami konstrukcyjnymi jak np puszczenie kabli podstawowych i
    zapasowych jedną rynną.

    --
    Pozdrawiam
    Michoo


  • 170. Data: 2011-01-11 19:47:39
    Temat: Re: Test porównawczy jezyków programowania
    Od: Grzegorz Krukowski <r...@o...pl>

    On Tue, 11 Jan 2011 19:08:20 +0000, Andrzej Jarzabek
    <a...@g...com> wrote:

    >On 11/01/2011 17:43, Grzegorz Krukowski wrote:
    >>
    >> Nijak. Kontrolujący ma być>>mądrzejszy<< niż kontrolwany, aby wykryć
    >> wszelakie próby oszkapienia zamawiającego/wymogów prawnych. Tak więc
    >>>> mądrość<< jest tu względna. Tym bardziej nijak, że b. często
    >> oszkapienie nie wynika z niewiedzy, tylko celowego działania /
    >> lenistwa i.t.p. czynników. Gdzie widzisz tu miejsce na korelację z
    >> wiedzą w takim sensie jak jest to wałkowane w wątku?
    >
    >Założenie, że wszyscy wszystkich chcą na każdym kroku "oszkapić" jest
    >absurdalne. Zgodnie z tym do każdego zadania należy zatrudniać
    >najgłupszą osobę, jaką się da znaleźć, bo inteligentniejsza cię tylko
    >oszkapi. Przy takim założeniu żadna technologia powyżej kamienia
    >łupanego nie jest możliwa.
    A ja coś takiego napisałem?
    --
    Grzegorz Krukowski

strony : 1 ... 10 ... 16 . [ 17 ] . 18 ... 30 ... 40 ... 41


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: