On Jan 11, 6:50 pm, A.L. <l...@a...com> wrote:
> On Tue, 11 Jan 2011 09:18:52 -0800 (PST), Lemoniada <g...@o...pl>
> wrote:
>
> >On Jan 11, 4:39 pm, A.L. <l...@a...com> wrote:
> >> Poniewaz Michoo siedzi u mnie w KF, pozwole sobie odpowiedziec pod
> >> postem Kolegi Krukowskiego.
> >Wypadaloby o tym poinformować - tez bym Cie wrzucil i bym sobie
> >klawiatury nie strzepil.
>
> Poinformowalem z okazji dialogo wywolanego uwagami kolegi "fyi" czy
> jakos tak w sprawie uzywanego ejzyka. Wsadzilem wowczas 3 osobnikow do
> KF, o czym ich poinformowalem.
Nie trzech osobnikow bo kinbote, fir, slamazar i pare innych to rozne
jaznie tego samego osobnika. Nie widzialem, bo watki z firem mam
kilowane z podwatkami, niestety czasami wyplywaja.

Moge poznac powod?

Poza tym swoje "zadanko" opublikowal Kolega 16 stycznia o 0:03,
odpowiedz wyslalem tego samego dnia o 22:00. Do KF mnie Kolega wrzucil
podbno 30. A wiec przez 14 dni nie ustosunkowal sie do odpowiedzi.

>
> >I student po zaliczeniu "Teorii Pola" bedzie w stanie taki uklad
> >zaprojektowac? Do projektowania uzywa sie m.i. specjalnego
> >oprogramowania. Nikt na piechote nie liczy przenikalnosci laminatu.
>
> Nei wiem czy bedzie w stanie. Wiem ze bez Teorii Pola nie bedzie w
> stanie.
"Wie" Kolega na takiej samej zasadzie jak koncerny "wiedza", ze ich
DRM projektowali fachowcy z certyfikatami, wiec nie zlamie ich w swoim
domu zaden student-samouk. Takie DRMy wytrzymuja zazwyczaj jeden...dwa
dni.

Jestem przekonany, ze max kilka osob bedzie w stanie. I to tych osob,
ktore bylyby w stanie to zorobic bez tego przedmiotu a z dobra ksiazka
do niego. Reszta uczyla sie schematow i rozwiazywania zadan a nie
ROZUMIENIA.

Btw: Znam osobę, ktora teorii pola nie miala, a zaprojktowane i
wykonane przez nia uklady bluetooth jakos nic sobie z tego nie robia i
dzialaja. IPhone projektowali za to najlepsi specjalisci a problemy z
zasiegiem staly sie legendarne. - ot 2 rozne jednostkowe przypadki.

> jak zas idzie "uzywanei specjalnego oprogramwoania".... Gdy uczylem
> Teorii Obwodow na pewnym uniwersytecie, uzywano tam wlasnie
> "specjalnego oprogramowania" zamiast uczyc studentow prawa Ohma. W
> celach eksperymentalnych wprowadzilem blad do tego programu, w efekcie
> czego prosty dzielnik napiecia zlozony z dwoch szeregowo polaczanych
> rezystorow i baterii generowal na wyjsciu napiecie WIEKSZE niz
> baterii. Na 300 osob cos z 5 zauwazylo ze cos jest nei w porzadku.
A na jakiem etapie byli ci studenci? Mieli dosc czasu, zeby sie
nauczyc jakie wyniki sa spodziewane? czy to byl ich pierwszy
kontakt(co sugeruje dzielnik rezystorowy)?

> Zeby korzystac ze wsparcia komputerowego, tzreba NAJPIERW wiedziec
> dokladnei so sie robi. Bo komputer to tylko liczydlo. Ktore jest tak
> madre jak madry jest jego uzytkownik. Albo tak glupi

Ale to nie znaczy, ze trzeba ta szczegolowa wiedze poznac na
stosunkowo ogolnym kierunku studiow.Jak bedzie potrzebne to materialu
z semestru studiow mozna sie NAUCZYC (a nie zakuc) w 3-4 tygodnie.

do góry

On Jan 11, 6:52 pm, A.L. <l...@a...com> wrote:
> On Tue, 11 Jan 2011 09:18:52 -0800 (PST), Lemoniada <g...@o...pl>
> wrote:
>
> >Jest potrzebna do ZROZUMIENIA anten. Do PROJEKTOWANIA wystarczy znac
> >"regoly" dla danej czestotliwosci oraz miec zestaw rownan w arkuszu
> >kalkulacyjnym.
>
> Panei Kolego,
Panie Kolego, chcesz pan dyskutowac to wyjmij mnie z KF. Nie będę
dalej uzywał zapasowego konta.

> prosze nei opowiadac dyrdymalow.
Popieram. Prosze nie opowiadac dyrdymalow:
http://www.nordicsemi.no/files/Product/white_paper/P
CB-quarterwave-2_4GHz-monopole-jan05.pdf

Zanim student będzie projektował systemy dużej mocy i wysokiej
częstotliwości zdobędzie coś co się nazywa doświadczeniem praktycznym,
teorię w koniecznym wymiarze pozna przy okazji.

do góry

> Znam pralke zniszczona przez 'zaprogramowanie' zbyt dużej ilosci proszku
> do firanek.
>
> Inna sprawa, producent plyte z elektronika dal tak, ze piana wczesniej
> czy pozniej musi się na to wylac.
>
> Na jednej plycie 220v i chipy. To tak a propos profesjonalizmu i szkolen :(

marka?

do góry

On 2011-01-11, Wit Jakuczun <w...@g...com> wrote:
> W dniu 2011-01-10 22:21, Michoo pisze:
>>> Bo jednak wydaje mi się, że złego doktora sobie wybrałeś do drwin.
>> Czy ja drwię? Ja tylko pokazuję, że dr hab. (niedługo pewnie prof.) w
>> jakiejś dziedzinie informatyki może głosić kompletne brednie w innej,
> Ja nie przeczę, że to co przytoczyłeś to brednia. Ale każdemu może się
> zdarzyć. Jednak lista publikacji skłania mnie to stwierdzenia, że to po
> prostu błąd a nie niedouczenie.

Ja stawiam że niedouczenie o działaniu systemu operacyjnego
i kompilatora pod nim. Kod skompilowany w Polsce i w Anglii miałyby się
istotnie różnić? Że co?

Inna sprawa że programowanie nie jest "main field" tego pana, w związku
z czym można mu wybaczyć nieznajomość tej dziedziny. Nie każda
publikacja doktora od razu jest mądra i pozbawiona błędów (zwłaszcza
jeśli dotyczy innej niż jego dziedzina).

>> mimo że jej uczy i wszem i wobec pokazuje jak programowanie w Delphi
>> lubi. Taka opozycja dla słów A.L, który sugerował, że wysokie
>> wykształcenie (i certyfikaty) gwarantują "jakość" programisty.
>>
> Wykład nic nie mówi o jakości wykładowcy jako programisty.

No trochę jednak mówi. Gościu który nie odróżnia kodu narodowego
(whatever that means, ale najwyraźniej jest uzależnione od lokalizacji
komputera) i naturalnego kodu maszyny (i386, Windows PE) raczej nie
będzie rozumiał różnicy między drzewem binarnym i stogiem.

Ale znowu, głównym zajęciem doktora, który jest tu obmawiany, nie jest
szeroko zakrojone programowanie, tylko analiza numeryczna.

--
Secunia non olet.
Stanislaw Klekot

do góry

On 11/01/2011 19:56, Lemoniada wrote:
>>
> "Wie" Kolega na takiej samej zasadzie jak koncerny "wiedza", ze ich
> DRM projektowali fachowcy z certyfikatami, wiec nie zlamie ich w swoim
> domu zaden student-samouk. Takie DRMy wytrzymuja zazwyczaj jeden...dwa
> dni.

Istnieją jakieś certyfikaty z DRM? Czy może uważasz, że nie istnieją,
ale "koncerny" uważają, że istnieją i że zatrudniani przez nie fachowcy
je mają? I źródłem tej informacji jest coś, na co namiary możesz podać,
czy prywatne rozmowy przy piwie z kierownictwem owych "koncernów"?

do góry

On 11/01/2011 18:24, Jędrzej Dudkiewicz wrote:
> On 01/11/2011 04:39 PM, A.L. wrote:
>> Kiedys przesluchiwalem facia, programiste CC++ ktory twierdzil ze "C++
>> jes tza skomplikwoany aby pojedynczy czlowiek sie go nauczyl" i ze
>> pojedynczy czlowiek moze opanowac tylko fragment, a sztuka budowania
>> zespolu to taka ze zbierze sie wszystkicg czlonkow tak aby razem znal
>> icaly C++.
>
> Z tym znaniem C++ to akurat wypada się zgodzić, to stwierdzenie
> pojawiało się na grupach o C++ wielokrotnie, i czasami padało ze strony
> ludzi, którzy C++ znają bardzo dobrze.

Tzn. który fragment znają bardzo dobrze?

do góry

On 01/12/2011 12:51 AM, Andrzej Jarzabek wrote:
> On 11/01/2011 18:24, Jędrzej Dudkiewicz wrote:
>> On 01/11/2011 04:39 PM, A.L. wrote:
>>> Kiedys przesluchiwalem facia, programiste CC++ ktory twierdzil ze "C++
>>> jes tza skomplikwoany aby pojedynczy czlowiek sie go nauczyl" i ze
>>> pojedynczy czlowiek moze opanowac tylko fragment, a sztuka budowania
>>> zespolu to taka ze zbierze sie wszystkicg czlonkow tak aby razem znal
>>> icaly C++.
>>
>> Z tym znaniem C++ to akurat wypada się zgodzić, to stwierdzenie
>> pojawiało się na grupach o C++ wielokrotnie, i czasami padało ze strony
>> ludzi, którzy C++ znają bardzo dobrze.
>
> Tzn. który fragment znają bardzo dobrze?

Wszystkie bardzo dobrze, a niektóre w całości, w przeciwieństwie od
większości, która zna gorzej. Może być? Widzę, do czego się
przyczepiłeś, ale mnie to nie bawi. Może taka godzina.

JD

do góry

On 11/01/2011 19:26, Michoo wrote:
> W dniu 11.01.2011 20:22, Andrzej Jarzabek pisze:
>>
>> Wytłumacz mi więc, jak to się dzieje, że samoloty jednak w ogromnej
>> większości latają i nie spadają, chociaż samolot zaprojektowany,
>> wykonany lub pilotowany przez ludzi nie mających pojęcia, jak to się
>> robi, prawie na pewno by spadł?
> Bo panowie Wright to byli wszechstronnie wykształceni jeżeli chodzi o
> budowę samolotów.

Bo nie ma wielkiej różnicy między samolotem, który przewozi setki osób
na wysokości kilometrów i odległości tysięcy kilometrów, a samolotem
który przelatuje tuż nad ziemią odległość kilkudziesięciu metrów.

I skoro się nie da wyeliminować wypadków zupełnie, to już nie ma
większego znaczenia, czy samolot ma szansę rozbicia się w trakcie danego
lotu jak jeden do kilku milionów, czy 50%.

> Nie mówiąc o tym, że było kilka katastrof samolotów spowodowanych
> błędami konstrukcyjnymi jak np puszczenie kabli podstawowych i
> zapasowych jedną rynną.

Było kilka katastrof na ile lotów samolotów zaprojketowanych przez
certyfikowanych inżynierów? Powiedzmy w ciągu ostatnich 25 lat?

do góry

On Tue, 11 Jan 2011 19:24:51 +0100, Jędrzej Dudkiewicz
<j...@n...com> wrote:

>On 01/11/2011 04:39 PM, A.L. wrote:
>> Kiedys przesluchiwalem facia, programiste CC++ ktory twierdzil ze "C++
>> jes tza skomplikwoany aby pojedynczy czlowiek sie go nauczyl" i ze
>> pojedynczy czlowiek moze opanowac tylko fragment, a sztuka budowania
>> zespolu to taka ze zbierze sie wszystkicg czlonkow tak aby razem znal
>> icaly C++.
>
>Z tym znaniem C++ to akurat wypada się zgodzić, to stwierdzenie
>pojawiało się na grupach o C++ wielokrotnie, i czasami padało ze strony
>ludzi, którzy C++ znają bardzo dobrze.

he, he.... ale mnie Kolega usmial...

JEzeli to zdanei pada na grupie C++, to swiadczy to o pozimie
towarzystwa ktore sei tam produkuje. pewnie wszyscy bez edulacji ale
za to z predyspozycjami

A.L.

do góry

On 12/01/2011 00:35, A.L. wrote:
> On Tue, 11 Jan 2011 19:24:51 +0100, Jędrzej Dudkiewicz
> <j...@n...com> wrote:
>
>> Z tym znaniem C++ to akurat wypada się zgodzić, to stwierdzenie
>> pojawiało się na grupach o C++ wielokrotnie, i czasami padało ze strony
>> ludzi, którzy C++ znają bardzo dobrze.
>
> he, he.... ale mnie Kolega usmial...
>
> JEzeli to zdanei pada na grupie C++, to swiadczy to o pozimie
> towarzystwa ktore sei tam produkuje. pewnie wszyscy bez edulacji ale
> za to z predyspozycjami

A jak świadczy powyższe zdanie Kolegi Dudkiewicza o towarzystwie, które
się produkuje na pl.comp.programming? :)

do góry