> ZTCP: odnosnie twojej sasiadki praktyka jest taka: jesli slupek jest na
> jej
> ziemi to niech pisze oswiadczenia, ze bedzie konserwowala przylacze itp. i
> moze jej sie udac, ale jesli slupek jest np. w pasie drogowym, to nie ma
> przebacz - obecnie moze zapomniec o przylaczeniu sie do kabla. Ce est la

Ale ta sytuacja za "realnego kapitalizmu" bardzo przypomina tę z "realnego
socjalizmu".
Tutaj też nie raz "da się jak się da".
Oznacza to ni mniej ni więcej, że można się dogadać z monterkiem na różne
"prywatne" biznesy i wtedy nawet da się w wywiadzie technicznym napisać co
klient chce. Klient znaczy ja.
Bywają monterzy, z którymi idzie sie dogadać i wtedy nie trzeba
"roboczogodziny plus amortyzacja plus uzgodnienia" tylko ręka w rękę i za
pięć minut kabel jest wciągnięty.
I naprawdę to kosztuje 150 PLN :-)
vari