Dnia Sun, 17 Jul 2011 13:51:08 +0200, a...@...a.z.e.t.a.pl
napisał(a):

> Wystarczy dobry program i pikania bezsensownego nie ma.

Nawet Vox track sobie nie radzi z pikaniem w nowych Nokiach.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Po co uzywac czegos tak topornego jak BT do przesyłania czegokolwiek ?" -
Paweł "robbo" Kamiński aka Jan Strybyszewski

do góry

Waldek Godel wrote:

> Dnia Sun, 17 Jul 2011 13:51:08 +0200, a...@...a.z.e.t.a.pl
> napisał(a):
>
>> Wystarczy dobry program i pikania bezsensownego nie ma.
>
> Nawet Vox track sobie nie radzi z pikaniem w nowych Nokiach.

W E51 też był okres, że radził sobie tylko ze starszymi firmware, z nowszymi
było pikanie. Autorzy vox tracka poradzili sobie z tym problemem w nowszej
wersji.

Pytanie tylko czy nadal się im opłaca w inwestowanie w soft pod symbiana i
czy dadza radę.

--
Arek, arekmx|gazeta.pl

do góry

On 17 Lip, 10:49, Pendrive <P...@d...pl> wrote:
> W dniu 2011-07-17 10:40, Janeo pisze:
>
>
>
> > On 17 Lip, 07:47, a...@...a.z.e.t.a.pl wrote:
> >> JoteR wrote:
> >>> "Pendrive" napisał:
>
> >>>>> Bo wkurzające jest, jeżeli z jakimś "doradcą" przeprowadza się rozmowę,
> >>>>> a potem na piśmie dostaje coś zupełnie innego :(
>
> >>>> trzymaj sie z daleka od noki e51, nagrywa, ale co minute robi BIP ktore
> >>>> slyszy osoba nagrywana :)
>
> >>> No i w czym to przeszkadza?
>
> >> W tym, że każdy się pyta co tak pika, czy to u niego czy u mnie.
> > To powiedz, ze u Ciebie i ze to sygnal nagrywania rozmowy.
> > Mozesz sie ustrzec pytania juz na poczatku samenu pytajac, czy mozesz
> > nagrac rozmowe i ze bedzie pikanie.
>
> nikt nikogo nie musi pytac o zgode
Grzecznosc i instynkt samozachowawczy wymaga.

do góry

<a...@...a.z.e.t.a.pl> napisał:

>>>> Bo wkurzające jest, jeżeli z jakimś "doradcą" przeprowadza się rozmowę,
>>>> a potem na piśmie dostaje coś zupełnie innego :(
>>>
>>> trzymaj sie z daleka od noki e51, nagrywa, ale co minute robi BIP ktore
>>> slyszy osoba nagrywana :)
>>
>> No i w czym to przeszkadza?
>
> W tym, że każdy się pyta co tak pika, czy to u niego czy u mnie.

Każdy nie uprzedzony o tym, że jest nagrywany. Dlaczego ktoś miałby zatajać
ten fakt przed "jakimś doradcą"? Chyba, że czasy IV RP odcisnęły takie
piętno na mentalności ludzi, że każdy nagrywa każdego, najlepiej potajemnie,
żeby później triumfalnie wyciągnąć haka.
Normalny człowiek nagrywa rozmowę po to, żeby później na spokojnie
przeanalizować przekazany natłok informacji, powiadamiając o tym fakcie
swojego interlokutora. Dodatkowo takie pikanie dyscyplinuje rozmówcę,
ograniczając liczbę obiecywanych gruszek na wierzbie i skłaniając do
streszczania się.
Ta obawa przed pikaniem jest zrozumiała w pewnych patologicznych kręgach:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/51,80708,4386
678.html?i=2

JoteR

do góry

JoteR wrote:

> <a...@...a.z.e.t.a.pl> napisał:
>
>>>>> Bo wkurzające jest, jeżeli z jakimś "doradcą" przeprowadza się
>>>>> rozmowę, a potem na piśmie dostaje coś zupełnie innego :(
>>>>
>>>> trzymaj sie z daleka od noki e51, nagrywa, ale co minute robi BIP ktore
>>>> slyszy osoba nagrywana :)
>>>
>>> No i w czym to przeszkadza?
>>
>> W tym, że każdy się pyta co tak pika, czy to u niego czy u mnie.
>
> Każdy nie uprzedzony o tym, że jest nagrywany. Dlaczego ktoś miałby
> zatajać ten fakt przed "jakimś doradcą"?

Dlaczego ktoś by miał w ogóle o tym informować? Równie dobrze można by
informować każdego przechodnia na ulicy, że się na niego patrzy.

> Chyba, że czasy IV RP odcisnęły
> takie piętno na mentalności ludzi, że każdy nagrywa każdego, najlepiej
> potajemnie, żeby później triumfalnie wyciągnąć haka.

Wątpie by to był główny powód nagrywania. U mnie to jest moja skleroza
(zwłaszcza jak gdzieś dzwonię, ktoś się przedstawia i po zakończonej
rozmowie za czorta nie pamiętam jakie to było nazwisko). Podobnie z
telefonami czy adresami padającymi w trakcie rozmowy. Wygodniej nagrać z
automatu niż szukać czegoś do pisania (o rozmowie w trakcie jazdy autem nie
wspomnę).

> Normalny człowiek nagrywa rozmowę po to, żeby później na spokojnie
> przeanalizować przekazany natłok informacji,

Dokładnie.

> powiadamiając o tym fakcie
> swojego interlokutora.

To już opcja.

> > Dodatkowo takie pikanie dyscyplinuje rozmówcę,
> ograniczając liczbę obiecywanych gruszek na wierzbie i skłaniając do
> streszczania się.

Można informować jak się ów efekt uzyskać chce.

> Ta obawa przed pikaniem jest zrozumiała w pewnych patologicznych kręgach:
> http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/51,80708,4386
678.html?i=2

Pikanie jest wk*. Tłumaczenie milion razy co to za pikanie wk* kilkukrotnie
bardziej.

> JoteR

--
Arek, arekmx|gazeta.pl

do góry

W dniu 2011-07-17 19:22, JoteR pisze:
> <a...@...a.z.e.t.a.pl> napisał:
>
>>>>> Bo wkurzające jest, jeżeli z jakimś "doradcą" przeprowadza się
>>>>> rozmowę,
>>>>> a potem na piśmie dostaje coś zupełnie innego :(
>>>>
>>>> trzymaj sie z daleka od noki e51, nagrywa, ale co minute robi BIP ktore
>>>> slyszy osoba nagrywana :)
>>>
>>> No i w czym to przeszkadza?
>>
>> W tym, że każdy się pyta co tak pika, czy to u niego czy u mnie.
>
> Każdy nie uprzedzony o tym, że jest nagrywany. Dlaczego ktoś miałby
> zatajać ten fakt przed "jakimś doradcą"?

po to zeby huja z call center z ktorego korzysta orange wyslac za kratki
za oszustwo, proste

P.
--
<a href="http://dumpingowiec.pl">Wszystkomający program do fakturowania
z magazynem</a>

do góry

Dnia Sat, 16 Jul 2011 11:27:48 +0100, Waldek Godel napisał(a):
> Dnia Sat, 16 Jul 2011 07:19:44 +0200, a...@...a.z.e.t.a.pl
> napisał(a):
>> Podobnie iphone, z tego co się orientuje nie ma możliwości sprzętowej.
> gejfon właśnie sprzętowe możliwości ma, tylko Stiw zablokował programom
> dostęp do części telefonicznej i możliwość wpięcia ich w tor dźwięku.
> Choć po jailbreaku powinno to być możliwe.

Niestety nie jest mozliwe - tzn. moze teoretycznie jest, ale nie istnieje
ani jedna aplikacja ktora by to realizowala :( Jedyne co istnieje to
aplikacyjki, ktore przy rozmowach wychodzacych lacza sie przez jakas
zagraniczna bramke ktora nagrywa te rozmowy - drogie to jak diabli
i niekoniecznie funkcjonalne :)

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

do góry

>
> Najlepszy jest Vox Track na Symbiana
> http://wap.psiloc.com/pl/Application,262319,Psiloc+V
oxTrack+Personal
> płatny, ale niedużo i wart każdego grosza. Na niektórych nowszych modelach
> będzie niestety pikał i nie da się tego wyłączyć. Z pewnościa na E71
> działa
> idealnie bez pikania.
>
> Nagrywają też androidy, ale różne modele różnie sobie z tym radzą.

na e52 nowej pika, ale total recall 4.2 rozwiazuje problem na tyle, ze
pikanie slyszysz tyklko 'ty' czyli soba
nagrywająca rozmowę.

W Androidach jest cięzko, Ultimate recorder nagrywa bez pikania, niestety
bardzo slabo slychac
trzeba uzyc dobrego edytora aby odsłuchac rozmowe.

do góry

Dnia Fri, 15 Jul 2011 23:35:42 +0200, Adam napisał(a):

> Witajcie.
>
> Sporo współczesnych telefonów ma dyktafon.
> Ale czy jest jakiś model, w którym można nagrywać rozmowy telefoniczne?
>
> Bo wkurzające jest, jeżeli z jakimś "doradcą" przeprowadza się rozmowę,
> a potem na piśmie dostaje coś zupełnie innego :(

Każda Nokia z Symbianem na pokładzie.
Pikania można pozbyć się chyba w każdym modelu po złamaniu systemu co jest
banalnie proste i wgraniu odpowiedniego patcha. Nawet w najnowszym
Symbianie 3 nie ma problemu z pikaniem.
Pozdrawiam.
Błażej

do góry

Osobnik posiadający mail b...@N...fm napisał(a) w poprzednim
odcinku co następuje:

>> Psiloc+VoxTrack+Personal
>> płatny, ale niedużo i wart każdego grosza. Na niektórych nowszych
>> modelach będzie niestety pikał i nie da się tego wyłączyć. Z
>> pewnościa na E71 działa idealnie bez pikania.
>> Nagrywają też androidy, ale różne modele różnie sobie z tym radzą.
>
> Starsze SE, nie pamiętam, czy to było k750, czy k800, ale jakoś w tym
> okresie radziły sobie bez specjalnego oprogramowania. Tylko, że
> niestety pikały

K750 na pewno nagrywała.
Tyle ze za kazdym razem nagranie nalezało uruchomić recznie. Nie było
automatu.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Kobiety mogą uczynić milionerem tylko takiego mężczyznę, który jest
miliarderem" - Charlie Chaplin

do góry