-
41. Data: 2010-05-24 23:18:19
Temat: Re: Tachografy w samochodach z kratką.
Od: "J_K_K" <J...@i...fm>
Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hteq7n$msn$1@news.onet.pl...
> czy warto tracić życie na pierdoły kiedy zostalo jeszcze pare ciekawych
> _etatowych_ zawodów na swiecie. Szkoda tylko że nie sa tak dotowane w PL
> jak strategiczne sprzedawanie skarpetek.
>
W zasadzie to niewiele się zmieniło:
- jak oni dotować Kalego - to dobrze
- a jak oni dotować kogo innego - to źle ...
Pzdr
JKK
-
42. Data: 2010-05-24 23:23:48
Temat: Re: Tachografy w samochodach z kratką.
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:
>>> Jeśli Wiśnieski na etacie sprzedaje skarpetki to faktycznie może mieć
>>> lepiej. Natomiast jeśli Wiśniewski na etacie zajmuje się zderzaniem
>>> hadronów to raczej sprzedawanie skarpetek może być mniej emocjonujace od
>>> pracy na etacie a i awans społeczny żaden.
>
>> No jaki defekt mózgu sprawie, że ktoś taki zazdrości sprzedawcy
>> skarpetek?
>
> "Sprzedawca skarpetek" to obrażliwe (przyznaje) okreslenie wielu
> działalności gospodarczych opierajacych się na jakimś trywialnym hadlu
> bądź trywialnych uslugach. Tak, można na tym zarobic. Tylko nie wiem czy
> warto tracić życie na pierdoły kiedy zostalo jeszcze pare ciekawych
> _etatowych_ zawodów na swiecie.
Oczywiście.
I jak już się ma taki zawód na etacie, to może lepiej się zająć takimi
ciekawymi rzeczami i zupełnie mieć gdzieś, czy Kowalski płaci 5 zł więcej
miesięcznie podatku od dochodu ze sprzedaży skarpetek czy nie.
> Szkoda tylko że nie sa tak dotowane w PL jak strategiczne sprzedawanie
> skarpetek.
?????
>
>> Jeśli coś sugerowałem, to raczej coś wręcz dokładnie odwrotnego.
>
> "Niech zmieni zatrudnienie i się przekona jak mu źle było.... ".
>
> Pisałes to w kontekscie Wisniewskiego. Wiec chyba faktycznie nie
> zrozumiałem.
Bez dwóch zdań.
O kokosach i lekkim bycie prowadzących działalność są przekonani głównie Ci,
co to się ryzykiem pracy na własny rachunek nie skalali.
Jak już lizną kieratu, to często-gęsto zmieniają szybko zdanie.
Zwłaszcza jak akurat pierwszy biznes nie przyniesie kokosów, co raczej
rzadkie nie jest.
-
43. Data: 2010-05-25 00:27:24
Temat: Re: Tachografy w samochodach z kratką.
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
Użytkownik "Bartas_M5" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
news:htefok$hqg$1@opal.icpnet.pl...
> CUT pisze:
>> Oglądałem dziś "Raport Turbo". Mówili coś o projekcie ustawy UE
>> nakazującej montaż tacho i rejestr czasu pracy kierowców aut z kratką.
>>
>> Było by "miło" gdyby to przepchnęli.
>
>
> Jestem za.
> Jeśli takie auto ma w dowodzie że jest to auto ciężarowe, to powinno się
> stosować do przepisów dla ciężarówek, czyli zakazy wjazdu, ograniczenia
> prędkości itp.
>
z tą róznicą ze PoRD dzieli samochody ciężarowe na takie o DMC < 3,5t oraz
takie o DMC >= 3,5t
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
Omega X25XE
Dwa ogony Irma i Myszka
-
44. Data: 2010-05-25 00:38:51
Temat: Re: Tachografy w samochodach z kratką.
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
CUT pisze:
> Oglądałem dziś "Raport Turbo". Mówili coś o projekcie ustawy UE
> nakazującej montaż tacho i rejestr czasu pracy kierowców aut z kratką.
W 1998 kiedy to były chyba początku kratkowozów też już straszono
tachografami, sprzętowym ograniczeniem prędkości do 80km/h itp...
I od tamtego czasu raz więcej, raz mniej się o tym mówi.
Ale trudno zgadnąć czy obecne mówienie jest bardziej czy mniej poważne
od tamtego mówienia.
-
45. Data: 2010-05-25 01:11:59
Temat: Re: Tachografy w samochodach z kratką.
Od: to <t...@a...xyz>
Krzysiek Kielczewski wrote:
> Jeśli przepisy dotyczące osóbówek będą żywcem przepisane to nie dobrze.
> Z drugiej strony jak tacho nie pozwoli na jeżdżenie po osiem godzin
> ciurkiem po polskich drogach to też dobrze...
A co jest złego w jeździe przez osiem godzin? Czy to jeszcze
pl.misc.samochody czy już pl.misc.uwiera-mnie-kapelusz?
--
"Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ." Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$...@n...net.icm.edu.pl
-
46. Data: 2010-05-25 02:10:32
Temat: Re: Tachografy w samochodach z kratką.
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
Cavallino wrote:
> I jak już się ma taki zawód na etacie, to może lepiej się zająć takimi
> ciekawymi rzeczami i zupełnie mieć gdzieś, czy Kowalski płaci 5 zł
> więcej miesięcznie podatku od dochodu ze sprzedaży skarpetek czy nie.
Nie. To podejscie nie tworzy poczucia sprawiedliwości społecznej. Bo
niby dlaczego sprzedawca skarpetek ma mieć lepiej? Nawet jeśli by miał
miec o 0.01zł lepiej to nie jest to sprawiedliwe. Zaznaczam, że nie ma
to wiele wspólnego "żeby wszyscy mieli tak samo przej...". Tu chodzi o
to aby państwo dotowalo narzedzia do wykonywania działalności w zakresie
w jakim sa tam przydatne. Kupowanie pudełka skarpetek w hurtowni tak.
Wyjazd na wakacje nie.
>> Szkoda tylko że nie sa tak dotowane w PL jak strategiczne sprzedawanie
>> skarpetek.
> ?????
Sprzedawca skarpetek moze załozyć działalnośc gospodarczą i uzyskać
pewien zasób korzyści związanych z czymś zupełnie innym niż sprzedawanie
skarpetek (jak życie codzienne). Niby czemu? Niech mu państwo ułatwia
handel jak tylko możliwe, ale nie ułatwia kupowania buraków na obiad w
hipermarkecie tylko dlatego że ma działalność.
-
47. Data: 2010-05-25 07:54:36
Temat: Re: Tachografy w samochodach z kratką.
Od: WW <w...@v...pl>
W dniu 2010-05-24 21:40, cef pisze:
> WW wrote:
>
>>> wiesz tez ze to ty zaplacisz za to wszystko jako konsument?
>>
>> I tak płacę, jak cwaniaczki wliczają swoje urlopowe wydatki w koszta
>> firmy a wiec w cenę końcową.
>
> A może jednak dlatego, że mogą tak utopić nie związane z działalnościa
> koszty,
> to ich produkty sa tańsze? Gdy im się zabierze tę ulgę, to dołożą w
> cenie ;-)
Jak zawyżanie kosztów a więc okradanie państwa czyli mnie, ma mi
przynieść korzyści
?.
Zechcesz to wyjaśnić ?
Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B5 1,9 TDi + box+ Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm
-
48. Data: 2010-05-25 07:57:46
Temat: Re: Tachografy w samochodach z kratką.
Od: WW <w...@v...pl>
W dniu 2010-05-24 20:46, Cavallino pisze:
> Załóż firmę, kup na nią samochód i płać.
> Będziesz miał tak dobrze jak chcesz.
Czyli mówiąc prościej, "kradnij jak masz okazję, a nie masz, to ją
stwórz " ??
Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B5 1,9 TDi + box+ Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm
-
49. Data: 2010-05-25 08:04:58
Temat: Re: Tachografy w samochodach z kratką.
Od: SALAMON <s...@p...beztego.fm>
W dniu 2010-05-24 19:46, Papkin pisze:
> CUT wrote:
>> OglÄ?daĹ?em dziĹ? "Raport Turbo". MĂłwili coĹ? o projekcie ustawy UE
>> nakazujÄ?cej montaĹź tacho i rejestr czasu pracy kierowcĂłw aut z
>> kratkÄ?.
>>
>> ByĹ?o by "miĹ?o" gdyby to przepchnÄ?li.
>
> Nie glupi to byl pomysl podatku od aut sluzbowych. Kupe osob jezdzi,
> naciaga firme na paliwo, tlucze sie autem do przedszkola i na zakupy
> itd. Tak zazdroszcze, za swoje sam musze placic.
>
>
Widać od razu, że większość wypowiadających się tu osób nie ma zielonego
pojęcia o czym mówi (pisze).
Pracując w kilku firmach, w których miałem samochód służbowy *zawsze*
miałem potrącaną pewną kwotę za korzystanie z pojazdu służbowego do
celów prywatnych (taka odwrócona "kilometrówka").
Po podliczeniu kosztów używania prywatnego kontra służbowy wychodzi
niewielka kwota na korzyść tego ostatniego. Taki mały bonus od firmy
której przynoszę dochody moją ciężką pracą.
--
Pozdrawiam
SALAMON
-
50. Data: 2010-05-25 08:18:01
Temat: Re: Tachografy w samochodach z kratką.
Od: ToMasz <twitek4@.gazeta.pl>
Sebastian Biały pisze:
> Cavallino wrote:
(....)
Każdy kto ma DG jest "koszony" przez państwowe instytucje jak tylko
moze. Apteczka unijna, gaśnica, rozmiar futryn, wyjścia ewakuacyjne
(choć zaraz za wyściem jest mur) szkolenia, badania... o biurokracji
wspominałem? o podatkach? z dwóch osób "zwyklaka" i "biznesmena" tego
drugiego ogolą. z dwóch identycznych lokali "mieszkania" i "loklau na
DG" w tym drugim nakarzą jakie szerokie mają być drzwi do kibla i w
którą stronę mają sie otwierać.
Postarajcie się zrozumieć irytacje osób prowadzących DG, nie tyle z
powodu debilnych przepisów, ale z powodu różnic, w DG/Bez DG.
Dalej: jak kupisz zwykłe auto za 20tyś - nie odliczysz vatu. jak kupisz
to samo za 5 tyś - i wyremontujez za 15 - od 15 odliczysz bez problemu.
Zwrot vatu jest dyskusyjny tylko przy benzynie/ON i gazie. NAtomiast jak
masz samochód elektryczny - wszystko jest OK ( na gaz ziemny też)
Stąd znowu odczucie ze prowadzący DG są "rżnięci"
Ogólnie rzecz biorąc, powinno sie dać odliczać VAT z opłat zwiazanych z
prowadzeniem DG. Moim zdaniem spokojnie wszystkie auta 2 miejscowe z
kratką i "paką" (nawet seicento van), powinny mieć mozliwość odliczenia
VAtu nawet jak ktoś zawiedzie dziecko do przedszkola. To znikoma część
przebiegu tego auta.