On Sun, 1 Dec 2002 08:41:45 +0000 (UTC), Marek Gutkowski
<h...@b...spirs.jest.piekna.pl> napisal(a):

>To dzwoń! Ja zaczynam dzwonić koło trzeciej godziny i po pół dnia zna
>mnie cały helpdesk. Po jakimś czasie można się dostać do kogoś wyżej,
>opieprzyć, odczekać, opieprzyć, i zaczynają gadać z sensem. Przynajmniej
>można się dowiedzieć kiedy zacznie działać.

Racja. Sam od jakichś2 tygodni mam po prostu jedną wielką kiszkę -
zwłaszcza z ładowaniem stron (ładują się koło minuty i to 1 na 3),
czasami coś lepiej - ale to taka szarpanina. Po prostu nie da się
surfować - jakość quasi-pół-modemowa. Kilkanaście telefonów na
infolinię i zawsze ta sama standardowa odpowiedź - "u nas wszystko
chodzi OK, nie ma żadnej awarii. Ponadto chcę Panu przympomnieć, że w
umowie nie zawarto czegoś takiego jak gwarantowane pasmo". Za którymś
razem pojechałem w końcu użyłem kilku metafor tudzież górnolotnych
apostrof. Przełączono mnie do już konkretnego technika, który w prosto
powiedział, że "cały dsl jest teraz do d..., że załują w ogóle, że tak
się pospieszyli, niezgranie sprzętu i firmware - wymiana wszystkich
urządzeń". I przynajmniej wiem, że do końca roku będzie tak jak jest.

Stefcio Z.