-
11. Data: 2011-05-15 11:06:27
Temat: Re: TV cyfrowa w ustawie
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 15 May 2011 11:00:08 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski wrote:
>Pan J.F napisał:
>>> Tak jest teraz z nadawaniem się do zabawiania dzieci do lat trzech. Jeśli
>>> zabawka czegoś takiego robić nie potrafi, musi to być na niej napisane.
>>
>> A nie odwrotnie - jesli sie nie _nadaje_ dla takich dzieci to musi byc
>> napisane ?
>
>Co ja innego napisałem?
Napisales "nie potrafi".
Jest wiele fajnych zabawek, ktore istotnie nie beda potrafily 2-latka
zabawic, sa i takie ktore potrafia, ale nie wolno.
>> A nie nadaje sie bo jest np za mala, albo daje sie odgryzc male
>> czesci, albo farba jest niezdrowa - dakie dzieci to do buzi wszystko.
>W przepisach nie ma żadnego "bo". Mają być badania, że się nadaję, albo
>ostrzeżenie, że nie. Dlatego w swoim czasie można było kupić grzechotki
>z napisem na metce, że nie są przeznaczone dla dzieci poniżej trzeciego
>roku życia (jak to teraz wygląda, tego nie wiem).
Teraz to kazda zabawka musi miec napis ze sie nie nadaje, jesli sie
nie nadaje. Ale nie nadaje, a nie "nie potrafi".
J.
-
12. Data: 2011-05-15 11:09:17
Temat: Re: TV cyfrowa w ustawie
Od: Włodzimierz Wojtiuk <w...@w...pl>
kk wrote:
> Cytat : "Jeśli zechcesz kupić telewizor, który nie potrafi odebrać
> cyfrowego sygnału w obowiązującej w Polsce wersji, będziesz musiał
> podpisać oświadczenie, że wiesz co robisz. To jeden z zapisów
> uchwalonej właśnie przez Sejm ustawy o wdrożeniu naziemnej telewizji
> cyfrowej."
>
> Ustawa stanowi, że sprzedaż telewizorów i dekoderów, które nie nadają
> się do odbioru cyfrowego odbioru programów telewizyjnych w Polsce
> będzie możliwa tylko wtedy, gdy nabywca zostanie o ułomności
> urządzenia poinformowany na pismie (i na piśmie potwierdzi ten fakt
> sprzedawcy).
>
>
> To mi się podoba.
Mi nie!
To dowód, że nie działają mechanizmy rynkowe.
Czyli jaki mamy ustrój gospodarczy?
--
Włodek
-
13. Data: 2011-05-15 11:10:09
Temat: Re: TV cyfrowa w ustawie
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 15 May 2011 12:53:02 +0200, JK wrote:
>Natomiast tworzenie listy, co produkt może a
>czego nie jest tak idiotyczne, że ręce opadają.
No wiesz - ja juz doszedlem do wniosku ze badziej mnie interesuja wady
produktu a nie zalety.
Zalety jakie sa kazdy widzi i producent je wypisuje, ale to wady sa
istotne, bo na nie bede klal :-)
J.
-
14. Data: 2011-05-15 11:16:30
Temat: Re: TV cyfrowa w ustawie
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F napisał:
>>>> Tak jest teraz z nadawaniem się do zabawiania dzieci do lat trzech.
>>>> Jeśli zabawka czegoś takiego robić nie potrafi, musi to być na niej
>>>> napisane.
>>>
>>> A nie odwrotnie - jesli sie nie _nadaje_ dla takich dzieci to musi
>>> byc napisane ?
>>
>> Co ja innego napisałem?
>
> Napisales "nie potrafi".
Nie potrafi w rozumieniu ustawy -- to chyba oczywiste.
> Jest wiele fajnych zabawek, ktore istotnie nie beda potrafily 2-latka
> zabawic, sa i takie ktore potrafia, ale nie wolno.
Na przykład sieczkarnia. A nie, na sieczkarni nie musi być napisów.
Ani że nie potrafi, ani że nie wolno.
>>> A nie nadaje sie bo jest np za mala, albo daje sie odgryzc male
>>> czesci, albo farba jest niezdrowa - dakie dzieci to do buzi wszystko.
>> W przepisach nie ma żadnego "bo". Mają być badania, że się nadaję, albo
>> ostrzeżenie, że nie. Dlatego w swoim czasie można było kupić grzechotki
>> z napisem na metce, że nie są przeznaczone dla dzieci poniżej trzeciego
>> roku życia (jak to teraz wygląda, tego nie wiem).
>
> Teraz to kazda zabawka musi miec napis ze sie nie nadaje, jesli sie
> nie nadaje. Ale nie nadaje, a nie "nie potrafi".
No to się nic nie zmieniło.
--
Jarek
-
15. Data: 2011-05-15 11:55:24
Temat: Re: TV cyfrowa w ustawie
Od: Artur Stachura <k...@p...onet.eu>
On Sun, 15 May 2011 12:22:46 +0200, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
> On Sun, 15 May 2011 10:10:17 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski wrote:
>>Myślę, że to by było na rękę producentom szwajcarskich scyzoryków.
>>One podobno wszystko potrafią i do wszystkiego się nadają.
>
> No, odkad zobaczylem taki z 2GB pamieci to uwierzylem ze wszytko :-)
>
> A potem jeszcze pokazali supertool - scyzoryk wszystkomajacy.
> Caly zestaw roznych narzedzi dostepnych w roznych scyzorykach
> zamontowany w jednym. Cos ponad 200 sztuk.
>
> Efekt - scyzoryk jak to normalnie - ok 10 cm dlugi.
> Ale szeroki na 20 cm :-)
Nie cieszcie się, na scyzoryki też szykują stosowny przepis :-)
http://ntn.knives.pl/
-
16. Data: 2011-05-15 12:37:43
Temat: Re: TV cyfrowa w ustawie
Od: Michoo <m...@v...pl>
W dniu 15.05.2011 13:09, Włodzimierz Wojtiuk pisze:
>>
>> To mi się podoba.
>
> Mi nie!
>
> To dowód, że nie działają mechanizmy rynkowe.
Bo one działają przy założeniu, że konsument ma wystarczającą informację
i wiedzę do podjęcia racjonalnej decyzji. I że jest zdolny do jej
podjęcia. Więc w działają tylko w teorii a w praktyce już nie.
Rynek bez kontroli to rynek pełen tanich produktów, niebezpiecznych dla
użytkowników.
--
Pozdrawiam
Michoo
-
17. Data: 2011-05-15 12:57:57
Temat: Re: TV cyfrowa w ustawie
Od: Maciek <m...@p...com>
Użytkownik Włodzimierz Wojtiuk napisał:
>> To mi się podoba.
> Mi nie!
> To dowód, że nie działają mechanizmy rynkowe.
> Czyli jaki mamy ustrój gospodarczy?
>
Postaraj się chwilę pomyśleć - sprzedawcy oferują telewizory z napisem
DVB-T, znaczy cyfrowe, znaczy za kilka lat będą w Polsce działały w
naszej DVB-T. Tak myśli klient i chce mieć możliwość takiego odbioru. W
wielu miejscach Polski tego nie przetestujesz, więc gwarancja może się
zakończyć, zanim będzie możliwy odbiór. Tymczasem to jest import z np.
Niemiec a oni mają MPEG2 i nasze MPEG4 nie zadziała. To jest nagminne -
popatrz choćby na Allegro.
Ludzie kupują sprzęt w dobrej wierze ale się nie znają. Jeżeli jesteś na
tyle arogancki, że twierdzisz, że każdy musi sie znać na wszystkim, to
proszę bardzo - jeżeli nie jesteś lekarzem, to i tak lecz się sam. W
aptece powinni sprzedawać co chcesz i ustawodawcy nie powinno obchodzić,
że zrobisz sobie krzywdę.
To jest ustawowe zabezpiecznie przez zarówno sprzedażą niekompatybilnych
TV cyfrowych, jak i czyszczenia magazynów z analogów.
Bardzo słuszna decyzja.
Maciek
-
18. Data: 2011-05-15 13:22:29
Temat: Re: TV cyfrowa w ustawie
Od: Zbych <a...@o...pl>
W dniu 2011-05-15 14:57, Maciek pisze:
> Użytkownik Włodzimierz Wojtiuk napisał:
>>> To mi się podoba.
>> Mi nie!
>> To dowód, że nie działają mechanizmy rynkowe.
>> Czyli jaki mamy ustrój gospodarczy?
>>
>
> Postaraj się chwilę pomyśleć - sprzedawcy oferują telewizory z napisem
> DVB-T, znaczy cyfrowe, znaczy za kilka lat będą w Polsce działały w
> naszej DVB-T. Tak myśli klient i chce mieć możliwość takiego odbioru. W
> wielu miejscach Polski tego nie przetestujesz, więc gwarancja może się
> zakończyć, zanim będzie możliwy odbiór. Tymczasem to jest import z np.
> Niemiec a oni mają MPEG2 i nasze MPEG4 nie zadziała. To jest nagminne -
> popatrz choćby na Allegro.
> Ludzie kupują sprzęt w dobrej wierze ale się nie znają. Jeżeli jesteś na
A mnie dziwi, że producenci/importerzy nie wpadli na pomysł, żeby dodać
naklejkę typu "Gotowy do odbioru telewizji cyfrowej w Polsce". Klient
miałby jasną informację. Zamiast tego pełno jakiś dzikich skrótów HD,
DVB, DTS, 1e6 Hz itd.
> tyle arogancki, że twierdzisz, że każdy musi sie znać na wszystkim, to
> proszę bardzo - jeżeli nie jesteś lekarzem, to i tak lecz się sam. W
> aptece powinni sprzedawać co chcesz i ustawodawcy nie powinno obchodzić,
> że zrobisz sobie krzywdę.
To teraz pomyśl, że ci sami ludzie, którym odmawiasz prawa do trucia się
czym chcą, decydują kto i jak rządzi :-)
-
19. Data: 2011-05-15 17:03:18
Temat: Re: TV cyfrowa w ustawie
Od: Włodzimierz Wojtiuk <w...@w...pl>
Michoo wrote:
> W dniu 15.05.2011 13:09, Włodzimierz Wojtiuk pisze:
>>>
>>> To mi się podoba.
>>
>> Mi nie!
>>
>> To dowód, że nie działają mechanizmy rynkowe.
> Bo one działają przy założeniu, że konsument ma wystarczającą
> informację i wiedzę do podjęcia racjonalnej decyzji. I że jest zdolny
> do jej podjęcia.
A dlaczegoź odmawiać podejmowania irracjonalnych decyzji, przemysł
kosmetyczny może bazowac na wciskaniu kitu (cztaj kremu za 100zł który jest
tak samo skuteczny lub nawet mniej jak czysta wazelina za 1 zł), a
elektroniczny juz nie?
>
> Rynek bez kontroli to rynek pełen tanich produktów, niebezpiecznych
> dla użytkowników.
Ja czekam kiedy zniknie niebezpieczne chińskie badziewie, tak czekam od
czasu wejscia do ZSRE
Miała byc dzieki temu taka skuteczna ochrona konsumenta - regulacja.
No i ...
--
Włodek
-
20. Data: 2011-05-15 17:37:15
Temat: Re: TV cyfrowa w ustawie
Od: Włodzimierz Wojtiuk <w...@w...pl>
Maciek wrote:
> Użytkownik Włodzimierz Wojtiuk napisał:
>>> To mi się podoba.
>> Mi nie!
>> To dowód, że nie działają mechanizmy rynkowe.
>> Czyli jaki mamy ustrój gospodarczy?
>>
>
> Postaraj się chwilę pomyśleć - sprzedawcy oferują telewizory z napisem
> DVB-T, znaczy cyfrowe, znaczy za kilka lat będą w Polsce działały w
> naszej DVB-T. Tak myśli klient i chce mieć możliwość takiego odbioru.
> W wielu miejscach Polski tego nie przetestujesz, więc gwarancja może
> się zakończyć, zanim będzie możliwy odbiór.
Jeśli firma istnieje nadal, a racjonalnie myślący klient powinien kupować w
firmie znanej jako trwała solidna itd.
to bez względu na jakakolwiek gwarancję ma roszczenie cywilnoprawne ponieważ
dokonano oszustwa.
Bardzie racjonalnie myślący klient powinien wstrzymać się z zakupem i to
poradziłbym każdemu
>Tymczasem to jest import
> z np. Niemiec a oni mają MPEG2 i nasze MPEG4 nie zadziała. To jest
> nagminne - popatrz choćby na Allegro.
No fajnie ale ja czy Ty powinniśmy na tym skorzystać cenowo, bo one jako
nieprzydatne w długim okresie powinny być znacznie tańsze, a możemy ich
potrzebować do czegoś zupełnie innego dziś.
> Ludzie kupują sprzęt w dobrej wierze ale się nie znają.
Jeśli niewiedza ich Cię boli, widzisz tych panoszących się kanciarzy
żerujących na tej niewiedzy to działaj:
Akcje uświadamiającą /kampanie prowadź stowarzyszenie załóż, tylko nie za
PAŃSTWOWE (czytaj: tez moje) pieniądze.
Zróbmy ściepę, ja mogę udzielać się za darmo na taką rzecz.
>Jeżeli jesteś
> na tyle arogancki, że twierdzisz, że każdy musi się znać na
> wszystkim, to proszę bardzo - jeżeli nie jesteś lekarzem, to i tak
> lecz się sam. W aptece powinni sprzedawać co chcesz i ustawodawcy nie
> powinno obchodzić, że zrobisz sobie krzywdę.
Dokładnie tak!
Z tym, że ja nie używam słowa arogancja , a odpowiedzialność,
Ja po prostu zakładam, ze dorosły człowiek odpowiada za swoje działania i
zdaje sobie sprawę z ich następstw.
( w razie czego służę też przykładem z własnego życia na życzenie
dyskutantów)
> To jest ustawowe zabezpiecznie przez zarówno sprzedażą
> niekompatybilnych TV cyfrowych, jak i czyszczenia magazynów z
> analogów.
A tutaj mamy typowa lewicowa zagrywkę. Lewica bowiem zakłada , że dorosły
człowiek jest nieobliczalny, niebezpieczny dla siebie i otoczenia (coś jest
na rzeczy bo lubią oni dokonywać amnestii ), a zatem należy go chronić
przed nim samym i ograniczać jego działania. Dzięki działaniom w tym
kierunku otrzymujemy obywateli uzależnionych od aparatu państwowego
niezdolnych do podjęcia ryzyka w sferze gospodarczej, wykazujących
inicjatywę jedynie w sferze roszczeń socjalnych.
Konkludując, moim zdaniem Państwo powinno mi zapewnić bezpieczeństwo na
ulicy kiedy będę niósł ten nabyty telewizor i tyle, o resztę powinienem
zatroszczyć się sam lub mając blade pojecie o tym akurat produkcie zdobyć
wiedze choćby TU.
Natomiast Tobie kolego marzy się system z dostarczonym do domu
"kołchoźnikiem", pamiętam brednie tow. Wiesława.
Uprzejmie informuję że to jeszcze możliwe, tu w Europie wprawdzie w innej
nieco formie, ale polecam gorąco Koreę Północną.
--
Włodek