Witam,

bardzo chciałbym mieć telefon stacjonarny i internet w nowo wybudowanym
budynku. Jako że nowy dom, to nie ma jeszcze przyłączenia telefonicznego.
Z tego to powodu chciałem podpisać umowę z dostępnymi na moim obszarze
firmami. (Padło na Netię i TP SA.)
Netia nawet nie pofatygowała się, by kogoś wysłać, by sprawdzić co
trzeba zrobić, by potencjalny klient mógł skorzystać z ich usług. (WiMax
mnie nie interesuje).
TP SA przysłała swojego człowieka, który popatrzył gdzie stoi dom,
najbliższy słupek i odjechał. Dostałem dziś wiadomość telefoniczną od TP
SA, że nie ma możliwości podłączenia (czyt. za daleko słupek, bo aż 300m).
Gdy chciałem od TP odmowę na piśmie, to zaproponowali mi umowę
przedwstępną 10-cio miesięczną, bo byc może warunki w przyszłości się
zmienią.
W mojej okolicy niestety już nic się nie zmieni (no może jedynie kiedyś
założą asfalt na jezdnię)

I teraz pytanie: co taka umowa daje? Czy powszechność usługi, o której
tak głośno, w niczym nie pomoże? Czy TP SA jest niejako zobowiązana do
podłączenia nowych klientów?

Proszę o odpowiedź, będę wdzięczny.

Sławek Thom

do góry

Internet nie jest usługą powszechną.

http://www.pcformat.pl/index.php/news/nid/2866/t/int
ernet-nie-bedzie-usluga-powszechna

A to że słup stoi 300m od Twojego domu, to wcale nie znaczy, że tam
jest jakakolwiek możliwość podłączenia internetu. Netia korzysta
prawdopodobnie w Twoim przypadku z drutów TPSA, więc nic dziwnego, że
się nie odzywają.

do góry

pikraj pisze:
pikraj pisze:

> Internet nie jest usługą powszechną.

Żeby nie było - zamawiałem tylko telefon (internet był dopiero w moich
myślach - po założeniu działającej linii).

300m jest od takiego czarnego słupka wystającego z ziemi na wysokość ok.
1 m. Tam jest podobno miejsce.

I ponawiam pytanie, czy powszechność usługi może pomóc w założeniu linii
telefonicznej?

S. T.

do góry

pikraj pisze:
> Internet nie jest usługą powszechną.

Żeby nie było - zamawiałem tylko telefon (internet był dopiero w moich
myślach - po założeniu działającej linii).

300m jest od takiego czarnego słupka wystającego z ziemi na wysokość ok.
1 m. Tam jest podobno miejsce.

I ponawiam pytanie, czy powszechność usługi może pomóc w założeniu linii
telefonicznej?
I co daje umowa przedwstępna, którą mi zaproponowano?

S. T.

do góry

Użytkownik "Slawek T." <t...@g...net> napisał w wiadomości
news:7cujinF2958ceU1@mid.individual.net...
> Witam,
>
> bardzo chciałbym mieć telefon stacjonarny i internet w nowo wybudowanym
> budynku. Jako że nowy dom, to nie ma jeszcze przyłączenia telefonicznego.
> Z tego to powodu chciałem podpisać umowę z dostępnymi na moim obszarze
> firmami. (Padło na Netię i TP SA.)
> Netia nawet nie pofatygowała się, by kogoś wysłać, by sprawdzić co trzeba
> zrobić, by potencjalny klient mógł skorzystać z ich usług. (WiMax mnie nie
> interesuje).
> TP SA przysłała swojego człowieka, który popatrzył gdzie stoi dom,
> najbliższy słupek i odjechał. Dostałem dziś wiadomość telefoniczną od TP
> SA, że nie ma możliwości podłączenia (czyt. za daleko słupek, bo aż 300m).
> Gdy chciałem od TP odmowę na piśmie, to zaproponowali mi umowę
> przedwstępną 10-cio miesięczną, bo byc może warunki w przyszłości się
> zmienią.
> W mojej okolicy niestety już nic się nie zmieni (no może jedynie kiedyś
> założą asfalt na jezdnię)
>
> I teraz pytanie: co taka umowa daje? Czy powszechność usługi, o której tak
> głośno, w niczym nie pomoże? Czy TP SA jest niejako zobowiązana do
> podłączenia nowych klientów?
>
> Proszę o odpowiedź, będę wdzięczny.
>
> Sławek Thom


TP generalnie nie może ci odmówić podłaczenia telefonu, ale ma na to 10
miesięcy, czyli mozesz podpisać umowę z odroczonym terminem realizcji i
czekać. W umowie tej jednak nie ma zapisu, że zostanie wybudowane przyłącze.
Na 99,9 % przy końcu 10 miesiąca zostanie zaproponowany ci telefon radiowy w
systemie G4F i to juz bedzie wywiązanie się z umowy przez TP ale na tym
cudzie internet nie chodzi. Zainteresuj się może Orange Freedom Pro w
systemie CDMA.

do góry

> TP generalnie nie może ci odmówić podłaczenia telefonu, ale ma na to 10
> miesięcy, czyli mozesz podpisać umowę z odroczonym terminem realizcji i
> czekać. W umowie tej jednak nie ma zapisu, że zostanie wybudowane
> przyłącze. Na 99,9 % przy końcu 10 miesiąca zostanie zaproponowany ci
> telefon radiowy w systemie G4F i to juz bedzie wywiązanie się z umowy
> przez TP ale na tym cudzie internet nie chodzi. Zainteresuj się może
> Orange Freedom Pro w systemie CDMA.

Nie byłbym taki pewny i tego G4F. W mojej okolicy (i tam gdzie jest dobry
sygnał) ludzie dostają i odmowę G4F (widać "prikaz" o niepodłączaniu
indywidualnych działa nawet tak).
Ja bym umowę podpisał i czekał. Gdy nie podłączą po 10 miesiacach to zaczną
Ci płacić odszkodowanie czyli comiesięcznie równowartość oplaty
abonamentowej WYBRANEJ PODCZAS PODPISYWANIA UMOWY TERAZ.
Tak więc ja bym teraz wybrał najdroższy abonament.
Gdyby jednak telefon założyli to zmienił bym abonament na niższy.
Gdyby założyli radiowy G4F to bym wogóle z telefonu zrezygnował.
vari

do góry

> Nie byłbym taki pewny i tego G4F. W mojej okolicy (i tam gdzie jest dobry
> sygnał) ludzie dostają i odmowę G4F (widać "prikaz" o niepodłączaniu
> indywidualnych działa nawet tak).
> Ja bym umowę podpisał i czekał. Gdy nie podłączą po 10 miesiacach to
> zaczną Ci płacić odszkodowanie czyli comiesięcznie równowartość oplaty
> abonamentowej WYBRANEJ PODCZAS PODPISYWANIA UMOWY TERAZ.
> Tak więc ja bym teraz wybrał najdroższy abonament.
> Gdyby jednak telefon założyli to zmienił bym abonament na niższy.
> Gdyby założyli radiowy G4F to bym wogóle z telefonu zrezygnował.
> vari

:-) Dlatego właśnie proponują G4F bo większość ludzi chce internet a nie
telefon. Dlatego klienci podpisują umowy licząc na budowę przyłącza. Jak TP
chce włączyć radio to 90 % tych 10 miesięcznych klientów rezygnuje z umowy i
TP nie musi płacić odszkodowania. Myślę, że TP wie co robi.

do góry

> :-) Dlatego właśnie proponują G4F bo większość ludzi chce internet a nie
> telefon. Dlatego klienci podpisują umowy licząc na budowę przyłącza. Jak
> TP chce włączyć radio to 90 % tych 10 miesięcznych klientów rezygnuje z
> umowy i TP nie musi płacić odszkodowania. Myślę, że TP wie co robi.

PropoNOWALI !
Od jakiegoś czasu obowiązuje zarządzenie (było na Grupie a jest do
odszukania na Telepolis), żeby nie podłączać jeśli:
- jesteś (chcesz byc) abonentem indywidualnym
- wiąże się to z JAKĄKOLWIEK inwestycją ("udostepnienie" terminala to też
inwestycja).

W praktyce bywa, że trudno wogóle namówić TP (pisał o tym jeden z
użytkowników) by wpięła dwa "kabelki" (bo jest instalacja po poprzednim
abonencie lub po SOBIE SAMYM gdy się wypowiedziało umowę parę lat wczsniej).

Moja sąsiadka już dostaje pieniądze (swoje 10 miesięcy odczekała).
Odmówili jej nawet radiodostępu (sąsiedzi majacy wiecej szczęscia bo
zakładający telefony przed oslawionym zarządzeniem - mają radiodostępy).
Ja to wogóle jejstem szczęściarz bo mam linię przewodową a wiec i Neostradę.
A mieszkam w ostatnim domu we wsi. Nawet ostatni słupek jest 200m w stronę
"centrum" wsi (wioski w zasadzie - populacja 20 osób).
A od tego ostatniego slupka biegnie sobie w ziemi moje przyłącz jeszcze
dalej w stronę borów, lasów i ostępów.
Tyle, że ten dom budował kto inny i wtedy robotnikom sam zlecił zrobienie
przyłącza a monterki gdy modernizowali (ech....) sieć czyli likwidowali
napowietrzną a uruchamiali kablową (popatrz - nawet w takiej dziurze do ktoe
droga asfaltowa nie dochodzi) to wciągnęli przyłącze do studzienki a potem
wywlekli w słupku.
W tymże słupku moja linia jest jedyną linią wpiętą w głowicę.
A sąsiadki nie chcą przyłączyć.
One jest blizej słupka niż ja.
Zamiast brać miesięcznie kilkadziesiąt złotych to wolą jej płacić
kikadziesiąt złotych.
Wot kapitalizm...
vari

do góry

Byłem, podpisałem. Umowę mam oznaczoną wielkimi literami OTR.
W domu zauważyłem że pani z salonu "kropnęła" się o jeden miesiąc i
jest, że termin rozpoczęcia świadczenia usług to kwiecień 2010.

Dalej jest, że zapewnia transmisję dla faksu i transmisji danych w tym
połączenia do sieci Internet.

Czy na tym G4F tez będzie to działać?


Pozdrawiam
S.T.

do góry

> Czy na tym G4F tez będzie to działać?

Mój znajomy ma G4F. Wcześniej miał NMT.
Na NMT działał i faks i internet wdzwaniany przez modem.
Ten internet bardzo kiepsko bo z przyczyn użycia łącza NFM jest to tylko
9600 b/s.
Ale działał.

Teraz jest G4F (NMT już nie zakładają bo wycofują - ma być niedlugo ta sieć
wyłączona i rozszerzone dzialanie sieci CDMA).
Na G4F faksy działają.
Internet nie działa (wielokrotne próby ZGODNIE z instrukcjami techników TP i
papierów samego terminala).
Bo tam jest osobne gniazdo dla ruchu faks/modem.
Niestety nie udało mi się (pomimo właściwego, charakterystycznego schematu
wybierania) połączyć się z 0202122.
Udało się połączyć z 025 781 77 77 czyli Telefonami Podlaskimi (ich numer
geograficzny).
O dziwo nie udało się wg zalecanego schematu wybierania a poprzez normalne
wybranie tego numeru (na gnieździe faks/modem).
Udało się tylko pobrać IP.
Pingi niechciały nawet chodzić.
Nic nie działało.
Wskaźnik prędkosci połączenia w Windows wskazał (chyba zglupiał bo nie
pownien tak pokazać)..... 1kb/s..... Tak pokazał.

Na NMT choć maila dawalo się wysłać (bez załączników) i sprawdzić pocztę
(jeśli skrzynka była pusta). No i Gadu-Gadu jak się raczyło odpalić to już
działało szybko (same tekstowe wiadomości były przesyłane).
Strony raczej się nie wczytało. Chyba że jakaś prosta strona w czystym HTML
bez obrazków czy skryptów.

Na G4F z Internetu skorzystać się nie udało.

vari

do góry