eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaSystemy antykradzieżowe w marketach - jak to działa ?? › Re: Systemy antykradzie?owe w marketach - jak to dzia?a ??
  • Data: 2014-12-14 19:12:36
    Temat: Re: Systemy antykradzie?owe w marketach - jak to dzia?a ??
    Od: Dariusz K. Ładziak <d...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    J.F. pisze:
    > Dnia Fri, 12 Dec 2014 20:49:01 -0600, A.L. napisał(a):
    >> On Fri, 12 Dec 2014 17:25:47 +0100, Jawi <g...@p...fm> wrote:
    >>> W dniu 2014-12-11 20:32, s...@g...com pisze:
    >>>> Dziwi mnie nawet na tej grupie szydercze/wyśmiewcze podejście do Chińskich
    Inżynierów. Wystarczy poczytać trochę publikacji , nazwiska autorów raczej
    dalekowschodnio brzmiące.
    >>
    >> Poniewaz OP siedzi u mnie w KF to odpowiadam posrednio: okolo 60%
    >> chinskich publikacji naukowych to plagiaty. Niedawno jeden byl tak
    >> bezczelny ze wyslal do jednego z czasopism SIAM parwie 100% kalke
    >> artykulu jednego z glownych redaktorow tego czasopisma
    >
    > Byc moze.
    > Przed laty jednak ogladalem gazetke HP, jakies nowe rozwiazanie, opis
    > techniczny i twarze zespolu projektowego ... ponad polowa to
    > skosnoocy lub sniadolicy. Pewnie juz w n-tym pokoleniu, ale jednak.
    >
    > Ty nie pisales, ze uczelniach na kierunkach technicznych wyglada to
    > podobnie ?

    Jarku!. Pracowałem ze skośnookimi, pracowałem z beżowymi. Beżowi są
    genialni w matematyce - ale tylko jednostki. Większość to maksymalni
    ściemniacze, ewidentny wpływ mentalności niewolników. Będą do upadłego
    udawali że coś robią - i trzy razy ciężej się napracują żeby tego nie
    zrobić, niż gdyby po prostu zrobili co powinni...

    Skośnoocy - rozróżnijmy Koreańczyków, Japończyków i Chińczyków. Kiedyś
    zetknąłem się z wynikami badań antropologicznych pokazujących różnice
    myślenia pomiędzy ludźmi z kultury europejskiej a Chińczykami. Wynikało
    z tych badań że kontynentalni Chińczycy są w ogóle niezdolni do
    tworzenia syntez, wyszukiwania elementów wspólnych w określonych
    problemach. Żeby nie było że to jakiś rasizm - badania rozszerzono na
    emigrantów chińskich w Stanach Zjednoczonych - i wyszło że bezpośredni
    emigranci są tak samo do syntezy niezdolni jak mieszkańcy Chin, ich
    dzieci już coś łapią, do poziomu zdolności syntezy problemu zbliżają się
    dopiero wnuki emigrantów - czyli problem nie jest genetyczny, a po
    prostu kulturowy.

    Myślałem że to takie gdybania antropologów - aż przyszło mi
    współpracować bezpośrednio z Chińczykami przy analizie konstrukcji
    układów scalonych. I tu dygresja technologiczna:

    Bloki cyfrowe w układzie scalonym robi się z komórek standardowych -
    bramka NAND, bramka NOR, przerzutnik taki czy owaki... W postaci
    podstawowej komórka ma szynę zasilającą plusa na górze, minusa na dole,
    główne wejścia z lewej a wyjścia z prawej.

    I teraz - rzędy komórek mogą iść w poziomie lub w pionie. To nam daje
    już dwa warianty położenia wzoru komórki. Wejścia główne mogą być z
    lewej (lub z dołu) abo z prawej (lub z góry). To już cztery warianty. A
    jak jeszcze dopuścimy (a jest to konieczne ze względu na zwiększenie
    upakowania komórek - nikt krzemu na darmo nie marnuje) przekręcanie w
    jedną i drugą stronę orientacji szyn zasilania - to mamy osiem wariantów
    położenia komórek standardowych. My wszystkie osiem wariantów
    rozpoznawaliśmy jako jedna komórkę biblioteczną. Kanadyjscy inżynierowie
    rozpoznawali jako jedną komórkę biblioteczną. Amerykańscy (czy
    amerykańscy - boć oni byli z Teksasu, jedyny stan który ma
    zagwarantowane w konstytucji prawo do recesji...) też rozpoznawali jako
    jedną komórkę biblioteczną. A Kitajce radośnie walili mi w bibliotece
    osiem komórek w ośmiu orientacjach - dobrze ze dawało się to w miarę
    automatycznie poscalać.

    Różnica Japonia - kultura amerykańska (bo to najbardziej rzucało się w
    oczy). Jak się ogląda layout układu scalonego projektowanego przez
    Japończyków to na myśl przychodzi japoński ogród z łukowatymi mostkami i
    drzewkami Bonsai. Porządek, dyscyplina, zero zbędnych elementów (jak
    poszedłeś w ślepa uliczkę - to się wycofaj i posprzątaj po sobie).

    Jak się ogląda układ projektowany przez Amerykanów - to człowiekowi się
    nasuwają tylko dwa pytania - gdzie oni taki dobry towar dostali i czy
    telefon do dilera dadzą. Totalny, psychodeliczny odlot. Zdarzało mi się
    znaleźć duży analogowy blok na poziomie dyfuzji i metalu pierwszego -
    mozolnie powyłączany z jakiejkolwiek aktywności na wyższych poziomach
    metalizacji. Ktoś coś próbował, nie wyszło - to zabił i truchło
    zostawił. Zdarzało mi się znaleźć na poziomie dyfuzji wzór bardzo
    sensownego bloku analogowego - który totalnie odarto z metalizacji i
    dwadzieścia procent elementów wdyfundowanych wykorzystano do stworzenia
    zupełnie innego układu (plącząc metalizację na ośmiu poziomach...)

    Koreańczycy są bardziej podobni do Chińczyków jak do Japończyków -
    książkę naukową czytają z przedmową, spisem treści i indeksem - nie
    różnicując wartości informacyjnej. Dlatego Chińczycy i Koreańczycy
    pozostaną robolami, odtwórcami technologii - a rozwój są w stanie
    napędzać ludzie z kultury europejskiej (Sokrates, Arystoteles,
    Archimedes, Euklides, Tales, Heron...) i wściekle elastyczni myślowo
    Japończycy (każdą ideę sobie przyswoją - więc i arystotelejską logikę
    formalną także).

    --
    Darek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: