eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyStrefa zamieszkania - absurd. › Re: Strefa zamieszkania - absurd.
  • Data: 2010-03-23 09:47:49
    Temat: Re: Strefa zamieszkania - absurd.
    Od: "Jurand" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Artur 'futrzak' Maśląg" <f...@p...com> napisał w
    wiadomości news:ho9srp$n27$1@inews.gazeta.pl...
    > Jurand pisze:
    > (...)
    >> Jasne, to może postawmy 20 km/h wszędzie przy granicy z Polską - przecież
    >> cały ten kraj to jest strefa zamieszkania. A że będzie się to miało nijak
    >> do rzeczywistości... za to ile na mandatach będzie można zarobić.
    >
    > Nie ma to jak absurdalna argumentacja.

    To nie jest absurdalna argumentacja.
    Absurdalne jest kretyńskie w wielu miejscach postawienie znaków ograniczenia
    prędkości, które Policja, zamiast zająć się usuwaniem takich pozostawionych
    samemu sobie ograniczeń, każe respektować - stawiając za takowymi znakami
    auto z radarem.
    No chyba nie chcesz mi wmówić, że na prostej drodze, z doskonałą
    widocznością, z niedużym natężeniem ruchu, ustawienie znaku 40 km/h z
    informacją "Uwaga wyjazd z budowy" ma jakikolwiek logiczny sens - jeżeli ta
    budowa jest 200 metrów od drogi i z pół kilometra widać, czy ktoś chce z tej
    budowy wyjechać.
    Tak samo jaki sens ma znak 40 km/h na TRZYPASMOWEJ drodze, bez jakichkolwiek
    remontów, zwężeń, itp?
    Ty, a Ty może się boisz jechać szybciej niż 50 km/h, bo Ci percepcja
    wzrokowa na to nie pozwala?

    >> Co do przypadkowego stawiania znaków gdzie popadnie to może lepiej już
    >> nic nie mów. Od razu wymienię Ci z 5 znaków z ograniczeniem prędkości w
    >> Krakowie, które stoją w miejscach, gdzie najwyraźniej albo kogoś
    >> popieprzyło, albo ekipa remontowa zapomniała znaku zdemontować (jak
    >> jeszcze do niedawna na obwodnicy Krakowa stała sobie 40-ka).
    >
    > No i co z tego? Ma to być uzasadnieniem dla ignorowania D-40?

    Umieszczenie na drodze znaku to nie jest to samo, co podłubanie sobie
    wykałaczką w zębach. Znak ma nieść ze sobą konkretne, jasne dla wszystkich,
    informacje. Czyli - jeśli nie zwolnisz do 40 km/h, to za chwilę się okaże,
    że możesz z czymś się zderzyć, bo pojawi się na drodze znienacka. Albo
    wyrzuci Cię z zakrętu.

    >> Nie wszystkie ograniczenia prędkości są bezzasadne, natomiast duża część
    >> z nich jest efektem pracy człowieka, który z jazdą samochodem ma tyle
    >> wspólnego, co krokodyl z wypasem owiec.
    >
    > Nie wiem czy duża, niemniej faktem jest, że jest trochę koszmarków. Nie
    > znaczy to jednak, że z założenia oznakowania jest złe i bezzasadne.

    Nikt nie pisze, że założenie jest ogólnie złe i bezzasadne.
    Kolega napisał, że kasowanie kierowcy za jazdę w "strefie zamieszkania" 50
    km/h, zamiast 20 km/h, w sytuacji, gdzie w ogóle nie przypomina to strefy
    zamieszkania, to jest jakiś drogowy absurd. I ja się z tym zgadzam.

    Jurand.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: