On Wed, 29 Nov 2023 18:38:52 +0100, Shrek wrote:
> W dniu 29.11.2023 o 18:15, J.F pisze:
>> Skoro panstwo dawało, to znaczy, ze mu sie nalezy :-)
>
> Należy się. Czy słusznie to inna sprawa.
>
>>> No ale niech będzie że dostał za darmo
>>> samochód (od bezdomnego który umarł) warty 100 tysięcy, ale niestety o
>>> sprawności tylko 80%. Gdzie te 20 tysi musi dopłcić:P
>>
>> Moment, bo sie juz gubie - my tu o cenach samochodu, czy energii
>> elektrycznej i instalacji PV, czy ta wiatrakowej?
>
> No właśnie konio popierdolił że jak coś dostał za darmo a ma sprawność
> 80% to on niby 20% dopłaca:P
>
>>>> A one nie będą za darmo, ktos musi za to zapłacic ...
>>> I koniu na tym pasożytuje udając i jeszcze pierdoli że te jego elektrony
>>> takie mądre że do potem do jego kii czy co tam teraz ma wracają.
>>
>> Tym niemniej - jesli kupił PV, prad produkuje, wciska do sieci, a
>> odbiera tylko 80% - to ktos na tym zarabia, jego kosztem :-)
>
> Nie. Możemy zrobić następujący dil. Ja ci daję 100 ton truskawek kiedy
> chce, a ty je

Nie je, ale 80t

> musisz oddać w takim samym stanie kiedy jak chcę je
> zabrać. W zamian dostaniesz 20 ton:P

I to się zasadniczo nazywa "chłodnia". Tanio kupic, drogo sprzedać.
A jak te 20t wystarczy na pokrycie kosztów, to można sie z kims
dogadac, kto ma podaz i popyt ... i jemu 80t wystarczy.

>>> Chuja
>>> prawda - ładuje do sieci prąd gdy jest mały popyta żre jak jest duży. I
>>> jego elektryk jest na węgiel.
>>
>> Akurat nie wiesz, kiedy ładuje.
>> Może i w nocy, prądem z węgla :-)
>
> "nie wiem, choć się domyślam":P
>
>> A moze w dzien. I niekonecznie musi być pod domem - w domu PV prąd
>> wytwarza, a on sie ładuje z gniazdka na parkingu pod pracą
>
> To wtedy ładuje po prostu prądem z miksa czyli z węgla głównie.

No ale jak dostarcza wtedy więcej niz samochód odbiera, to zmniejsza
spalanie wegla w kraju.

>>> Węgiel się kończy, ropa się kończy, to po chuj zabraniać, skoro i tak
>>> nie ma:P Nic się nie kończy - są sztuczne ograniczenia.
>>
>> No chyba nie przewidujesz nieograniczonych zasobów.
>> Kiedys się skonczy. I to relatywnie szybko.
>
> Kiedyś się skończy. Obecnie skoro węgla i ropy trzeba zabraniać, to
> znaczy że się nie kończy. Gdyby się kończyła to byłaby droga sama z
> siebie i nie trzeba by sztucznie zakazywać.
>
>> A potem "ch, d, i kamieni kupa".
>
> Albo wodór, prąd i zimna fuzja:P Jak dotąd wszelkie pogłoski o końcu
> cywilizacji w wyniku końca czegokolwiek okazały się przesadzone. Konie
> miały utonąć w gównie, kolej zużyć wszyskie lasy itd. Następne pokolenia
> miały tylko z tego ubaw:P

Zobaczymy co z tą fuzją wyjdzie.
Na razie realne są wiatraki, PV i ruski gaz :-(

J.