eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyStłuczka na rondzie - sprawa w sądzie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 80

  • 61. Data: 2011-05-22 08:55:51
    Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości news:

    >> Dalej stoję na stanowisku, że jadący zgodnie z przepisami i zgodnie z
    >> nimi wykonujący manewr obronny, nie powinien jej ponosić, nawet jeśli
    >> skutkiem manewru była kolizja z kimś innym.
    >
    > Zgadza się, problemem była inna teza - powołałeś się na "domniemanie
    > niewinności".
    > A ono w tym przypadku *NIE* obowiązuje.
    > To ten wykonujący manewr obronny, chcąc uwolnić się od odpowiedzialności
    > *cywilnoprawnej*, musi wykazać że to był właśnie manewr obronny.

    No rozumiem, przy czym jeśli sąd karny orzeknie jego niewinność z właśnie
    takim orzeczeniem, to już nic więcej nie musi, bo taki werdykt będzie
    praktycznie nie do obalenia w sprawie cywilnej.


  • 62. Data: 2011-05-22 09:34:24
    Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie
    Od: mk <m...@g...com>

    On 22 Maj, 07:55, "Cavallino" <c...@k...pl> wrote:
    > No rozumiem, przy czym jeśli sąd karny orzeknie jego niewinność z właśnie
    > takim orzeczeniem, to już nic więcej nie musi, bo taki werdykt będzie
    > praktycznie nie do obalenia w sprawie cywilnej.

    Wykonawca manewru obronnego właśnie otrzymał od ubezpieczyciela "druk
    oświadczenia sprawcy wypadku". Czy w sytuacji, kiedy sprawa trafiła do
    sądu, który nie wiadomo, czy nie orzeknie jego niewinności, ma on
    wypełnić to oświadczenie i tym samym potwierdzić swoje "sprawstwo",
    czy wstrzymać się z tym do wyroku sądu?
    Pzdr


  • 63. Data: 2011-05-22 09:40:08
    Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie
    Od: "P.B." <p...@w...pl>

    Dnia Sun, 22 May 2011 08:55:51 +0200, Cavallino napisał(a):

    > No rozumiem,

    To widać. Hint: odpowiedzialność na zasadzie ryzyka. Nie trzeba być
    sprawcą, bu ponosić odpowiedzialność za zdarzenie. Życzę szczęścia w
    udowadnianiu wyłącznej winy osoby trzeciej.

    --
    Pozdrawiam,

    Przemek


  • 64. Data: 2011-05-22 09:57:02
    Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "mk" <m...@g...com> napisał w wiadomości
    news:5e5aea45-bf4d-4838-a6ff-8ba394208c91@z19g2000yq
    z.googlegroups.com...
    On 22 Maj, 07:55, "Cavallino" <c...@k...pl> wrote:
    > No rozumiem, przy czym jeśli sąd karny orzeknie jego niewinność z właśnie
    > takim orzeczeniem, to już nic więcej nie musi, bo taki werdykt będzie
    > praktycznie nie do obalenia w sprawie cywilnej.

    >Wykonawca manewru obronnego właśnie otrzymał od ubezpieczyciela "druk
    >oświadczenia sprawcy wypadku". Czy w sytuacji, kiedy sprawa trafiła do
    >sądu, który nie wiadomo, czy nie orzeknie jego niewinności, ma on
    >wypełnić to oświadczenie i tym samym potwierdzić swoje "sprawstwo",
    >czy wstrzymać się z tym do wyroku sądu?

    Skoro uważa, że nie jest sprawcą wypadku, to rzecz jasna nie powinien nic
    wypełniać, a już w szczególności potwierdzać swojego sprawstwa.
    Nawet po wyroku sądu nie ma zresztą takiego obowiązku.


  • 65. Data: 2011-05-22 10:33:17
    Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Sun, 22 May 2011 09:57:02 +0200, Cavallino wrote:
    >Użytkownik "mk" <m...@g...com> napisał w wiadomości
    >>Wykonawca manewru obronnego właśnie otrzymał od ubezpieczyciela "druk
    >>oświadczenia sprawcy wypadku". Czy w sytuacji, kiedy sprawa trafiła do
    >>sądu, który nie wiadomo, czy nie orzeknie jego niewinności, ma on
    >>wypełnić to oświadczenie i tym samym potwierdzić swoje "sprawstwo",
    >>czy wstrzymać się z tym do wyroku sądu?
    >
    >Skoro uważa, że nie jest sprawcą wypadku, to rzecz jasna nie powinien nic
    >wypełniać, a już w szczególności potwierdzać swojego sprawstwa.
    >Nawet po wyroku sądu nie ma zresztą takiego obowiązku.

    A nie grozi mu potem pozew ze strony ubezpieczyciela, ktory z powodu
    jego niefrasobliwosci musial zaplacic za wypozyczenie auta przez dwa
    lata ? Ja bym tam napisal jak bylo i co sie dzieje, tylko ze na
    osobnej kartce, niech ktos to musi przeczytac a nie odlozyc do teczki
    z automatu.

    Ale tak po prostu nic nie wypelniac, nie baczac na to ze sie komus
    rozbilo samochod i nie zaplacilo ? Ryzykowne, opony mozna stracic,
    szyby, a nawet zeby, ze zeby drogie sa :-)


    J.


  • 66. Data: 2011-05-22 10:40:36
    Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sšdzie
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:j0iht69jiqelhdfk6bnrq9h3g18jm77j12@4ax.com...
    > On Sun, 22 May 2011 09:57:02 +0200, Cavallino wrote:
    >>Użytkownik "mk" <m...@g...com> napisał w wiadomości
    >>>Wykonawca manewru obronnego właśnie otrzymał od ubezpieczyciela "druk
    >>>oświadczenia sprawcy wypadku". Czy w sytuacji, kiedy sprawa trafiła do
    >>>sądu, który nie wiadomo, czy nie orzeknie jego niewinności, ma on
    >>>wypełnić to oświadczenie i tym samym potwierdzić swoje "sprawstwo",
    >>>czy wstrzymać się z tym do wyroku sądu?
    >>
    >>Skoro uważa, że nie jest sprawcą wypadku, to rzecz jasna nie powinien nic
    >>wypełniać, a już w szczególności potwierdzać swojego sprawstwa.
    >>Nawet po wyroku sądu nie ma zresztą takiego obowiązku.
    >
    > A nie grozi mu potem pozew ze strony ubezpieczyciela, ktory z powodu
    > jego niefrasobliwosci musial zaplacic za wypozyczenie auta przez dwa
    > lata ?

    Znaczy co, sugerujesz, że jest obowiązek przyznawać się do nie swoich win?


    > Ja bym tam napisal jak bylo i co sie dzieje

    A to swoją drogą, tyle, że warto zaznaczyć, że absolutnie nie uznaje swojej
    winy.
    I nie na ich druczku który może sugerować winę, tylko pismo własnej
    konstrukcji.


  • 67. Data: 2011-05-22 11:46:12
    Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sšdzie
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Sun, 22 May 2011 10:40:36 +0200, Cavallino wrote:
    >Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    >>>Użytkownik "mk" <m...@g...com> napisał w wiadomości
    >>>>Wykonawca manewru obronnego właśnie otrzymał od ubezpieczyciela "druk
    >>>>oświadczenia sprawcy wypadku".
    >>>Skoro uważa, że nie jest sprawcą wypadku, to rzecz jasna nie powinien nic
    >>>wypełniać, a już w szczególności potwierdzać swojego sprawstwa.
    >>>Nawet po wyroku sądu nie ma zresztą takiego obowiązku.
    >>
    >>A nie grozi mu potem pozew ze strony ubezpieczyciela, ktory z powodu
    >>jego niefrasobliwosci musial zaplacic za wypozyczenie auta przez dwa
    >>lata ?
    >
    >Znaczy co, sugerujesz, że jest obowiązek przyznawać się do nie swoich win?

    Ja sie az tak na komentarzach do KC nie znam, ale czy nie ma czegos
    takiego ze winy karnej moze i nie ma, ale odszkowanie za szkode
    spowodowana ruchem pojazdu wyplacic jednak trzeba ?
    Zasada ryzyka czy jakos tak ...

    >> Ja bym tam napisal jak bylo i co sie dzieje
    >A to swoją drogą, tyle, że warto zaznaczyć, że absolutnie nie uznaje swojej
    >winy.
    >I nie na ich druczku który może sugerować winę, tylko pismo własnej
    >konstrukcji.

    To wlasnie pisalem.

    Ale .. oby w Ciebie ktos wjechal a potem obys nie dostal
    odszkodowania, bo jemu pilka wypadla na jezdnie czy rowerzysta
    zajechal droge :-)

    J.


  • 68. Data: 2011-05-22 13:28:25
    Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w s?dzie
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:nhmht65nkb6eubek3akiqtr3pse4bv4vqn@4ax.com...
    > On Sun, 22 May 2011 10:40:36 +0200, Cavallino wrote:
    >>Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    >>>>Użytkownik "mk" <m...@g...com> napisał w wiadomości
    >>>>>Wykonawca manewru obronnego właśnie otrzymał od ubezpieczyciela "druk
    >>>>>oświadczenia sprawcy wypadku".
    >>>>Skoro uważa, że nie jest sprawcą wypadku, to rzecz jasna nie powinien
    >>>>nic
    >>>>wypełniać, a już w szczególności potwierdzać swojego sprawstwa.
    >>>>Nawet po wyroku sądu nie ma zresztą takiego obowiązku.
    >>>
    >>>A nie grozi mu potem pozew ze strony ubezpieczyciela, ktory z powodu
    >>>jego niefrasobliwosci musial zaplacic za wypozyczenie auta przez dwa
    >>>lata ?
    >>
    >>Znaczy co, sugerujesz, że jest obowiązek przyznawać się do nie swoich win?
    >
    > Ja sie az tak na komentarzach do KC nie znam, ale czy nie ma czegos
    > takiego ze winy karnej moze i nie ma, ale odszkowanie za szkode
    > spowodowana ruchem pojazdu wyplacic jednak trzeba ?
    > Zasada ryzyka czy jakos tak ...

    Ale między "trzeba wypłacić" a "ten którego ktoś obwinił ma obowiązek z tym
    biegać, lub coś podpisywać" jest przepaść.



    >
    >>> Ja bym tam napisal jak bylo i co sie dzieje
    >>A to swoją drogą, tyle, że warto zaznaczyć, że absolutnie nie uznaje
    >>swojej
    >>winy.
    >>I nie na ich druczku który może sugerować winę, tylko pismo własnej
    >>konstrukcji.
    >
    > To wlasnie pisalem.
    >
    > Ale .. oby w Ciebie ktos wjechal a potem obys nie dostal
    > odszkodowania, bo jemu pilka wypadla na jezdnie czy rowerzysta
    > zajechal droge :-)

    No ale co Ci za różnica, czy rowerzysta Ci wyjedzie i ucieknie, czy też
    wyjedzie komuś innemu i też ucieknie?
    Zasadniczo jego wina jest dokładnie taka sama, tego któremu wyjechał też.

    Jak nie masz AC - to masz problem.


  • 69. Data: 2011-05-22 16:41:49
    Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w s?dzie
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Sun, 22 May 2011 13:28:25 +0200, Cavallino wrote:
    >Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    >> Ja sie az tak na komentarzach do KC nie znam, ale czy nie ma czegos
    >> takiego ze winy karnej moze i nie ma, ale odszkowanie za szkode
    >> spowodowana ruchem pojazdu wyplacic jednak trzeba ?
    >> Zasada ryzyka czy jakos tak ...
    >
    >Ale między "trzeba wypłacić" a "ten którego ktoś obwinił ma obowiązek z tym
    >biegać, lub coś podpisywać" jest przepaść.

    Uwazaj uwazaj, bo w kiedys trafisz na lepszego speca od prawa i cie
    wychowa .. przez portfel :-)

    >> Ale .. oby w Ciebie ktos wjechal a potem obys nie dostal
    >> odszkodowania, bo jemu pilka wypadla na jezdnie czy rowerzysta
    >> zajechal droge :-)
    >
    >No ale co Ci za różnica, czy rowerzysta Ci wyjedzie i ucieknie, czy też
    >wyjedzie komuś innemu i też ucieknie?
    >Zasadniczo jego wina jest dokładnie taka sama, tego któremu wyjechał też.
    >Jak nie masz AC - to masz problem.

    No chyba ze masz dobre odruchy i rowerzysta juz nie ucieknie :-)

    J.



  • 70. Data: 2011-05-23 12:23:56
    Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie
    Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>

    On Sun, 22 May 2011 08:55:51 +0200, "Cavallino"
    <c...@k...pl> wrote:

    >No rozumiem, przy czym jeśli sąd karny orzeknie jego niewinność z właśnie
    >takim orzeczeniem, to już nic więcej nie musi, bo taki werdykt będzie
    >praktycznie nie do obalenia w sprawie cywilnej.

    Zrozum: wina w sensie karnym nie jest tożsama z odpowiedzialnością
    cywilną.
    --
    pozdrawiam,
    Jarek Andrzejewski
    Uwaga, uwaga! Wyprzedaż szafkowo-garażowa:
    http://allegro.pl/listing.php/user?us_id=1496

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: