-
131. Data: 2011-01-08 10:10:30
Temat: Re: Stawiam tak? tezę w temacie aut nienowych.
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Wojtek Borczyk" <b...@m...astro.amu.edu.pl> napisał w
wiadomości news:alpine.BSF.2.00.1101072347420.19289@moon.astro.
amu.edu.pl...
> On Fri, 7 Jan 2011, Cavallino wrote:
>
>>> A co dopiero w takim 1982 - pamiętam, jak w stanie wojennym przejechałem
>>> nocą trasę z Warszawy do Poznania mijając po drodze ze trzy TIR'y
>>> "Sovtransavto" i ze dwa auta osobowe ;)
>>
>> Moje marzenie.......
>
> Moje też :) Tylko jak zrealizować w praktyce to marzenie
Nierealne.
Co nie znaczy, że cel należy sobie ustawiać w kierunku odwrotnym.
-
132. Data: 2011-01-08 10:14:31
Temat: Re: Stawiam taką tezę w temacie aut nienowych.
Od: "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <e...@3...lp>
W dniu 2011-01-07 22:15, Cavallino pisze:
> Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak" <e...@3...lp> napisał w
> wiadomości news:ig7v06$npb$2@news.dialog.net.pl...
>> W dniu 2011-01-07 14:15, Yogi(n) pisze:
>>> Użytkownik "Bydlę" <b...@b...com> napisał w wiadomości
>>> news:ig72oh$mb6$4@cougar.axelspringer.pl...
>>>
>>>> Tak, zacytowałem nawet idiotyczną, wymyśloną przez milicjantów i
>>>> zaimportowaną do nowego ustroju tezę./
>>>> Jesteś pewien, że prędkość?
>>>
>>> Czyli jednak albo nie całość, albo nie ze zrozumieniem.
>>>
>>
>> Stawiasz Bydlęciu zarzut niezrozumienia, to bądź łaskaw to jakoś
>> udowodnić.
>
> No bez jaj, nie możesz cofnąć się o 3 posty i sam przeczytać, czemu
> odpowiedź nijak się ma do postu Yogiego?
>
No fakt. Niedoczytałem, za co przepraszam.
--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."
-
133. Data: 2011-01-08 11:39:10
Temat: Re: Stawiam tak tezę w temacie aut nienowych.
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sat, 8 Jan 2011 10:09:20 +0100, Cavallino wrote:
>> Samochody z PRL-u już dawno trafiły na ten złom.
>Jakbyś przeczytał ten wątek, to byś wiedział że to bzdura co piszesz (jak
>zwykle zresztą).
>Skoro w 2009 najczęściej trafiającym na złom był maluch, to spokojnie można
>założyć że jeszcze nie wszystkie trafiły.
A skad te informacje ?
I czy nie maja zwiazku z dzialaniami UFG ?
>> Nie wiem gdzie mieszkasz, ale tak jak patrzę na ulicę to ani Syrenek, ani
>> Trabantów, 125p, 126p czy Polonezów praktycznie już nie ma - wielka
>> rzadkość coś takiego znaleźć.
>> Gdzie więc są skoro twierdzisz że się starych samochodów nie złomuje?
>
>Ja nie twierdzę, że ich się nie złomuje, tylko że ilość złomowanych to
>niewielki procent złomów które je zastępują.
A masz jakies liczby ?
Choc liczby to u nas malo, biorac pod uwage ile osob rozbiera na
czesci .. i pewnie nie wyrejestrowuje
>> Ale co za różnica czyje są te auta?
>> Jeden kierowca jest w stanie kierować jednym pojazdem na raz.
>Ale już zaparkować trzeba wszytkie.
To zrob fotke jakiegos parkingu i podaj wiek pojazdow.
J.
-
134. Data: 2011-01-08 12:03:01
Temat: Re: Stawiam tak tezę w temacie aut nienowych.
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Fri, 07 Jan 2011 22:47:25 +0100, Tomasz Pyra wrote:
>W dniu 2011-01-07 22:04, Cavallino pisze:
>No ale wyjaśnij dlaczego to Ty masz mieć prawo poruszać się po tych
>drogach swoim Kia, a Wojtek swoim Willysem (stary, sprowadzony) ma nie
>mieć tego prawa.
>I uzasadnij dlaczego właśnie Ty, a nie Wojtek?
No bo Cavallino kupil w polskim salonie i zaplacil z 10 tys zl VAT :-)
J.
-
135. Data: 2011-01-08 12:08:05
Temat: Re: Stawiam taką tezę w temacie aut nienowych.
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Fri, 7 Jan 2011 22:36:19 +0100, Cavallino wrote:
>Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
>> Tak samo jak da się wyegzekwować nabijanie utargu na kasę fiskalną,
>
>A da się?
>Obrzydzić nienabijanie idzie, i owszem - ale tylko tyle.
>Ile razy dostałeś świstek z kasy od mechanika, hydraulika itd?
A slyszales o tych co dostali w jednym dniu dwa mandaty ?
Bo kazde nienabicie to wykroczenie, przyszedl jeden inspektor, dokonal
zakupu kontrolowanego, wystawil mandat, poinformowal ze z braku kasy
nalezy zaprzestac sprzedazy .. a za 15 minut przyszedl drugi ..
A poza tym co w z tymi przegladami - jesli auto w ostrym hamowniu
obrocilo, to stawiam na to ze mialo 4 hamulce bardzo dobre i
zablokowaly ..
J.
-
136. Data: 2011-01-08 12:11:05
Temat: Re: Stawiam tak tezę w temacie aut nienowych.
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Fri, 07 Jan 2011 22:14:05 +0100, Tomasz Pyra wrote:
>Jedyny problem sprowadzania samochód to późniejsza gospodarka nimi jako
>odpadami.
>Bo faktycznie jeżeli produkuje się samochód nowy i wprowadza go na rynek
>to można założyć że tona złomu na jego bazie zająć się trzeba będzie za
>jakieś 20 lat kiedy samochód się wyeksploatuje zupełnie.
Ciagle jeszcze zlom to cenny surowiec, a nie uciazliwy odpad.
J.
-
137. Data: 2011-01-08 12:17:50
Temat: Re: Stawiam tak tezę w temacie aut nienowych.
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Fri, 7 Jan 2011 22:04:02 +0100, Cavallino wrote:
>To mnie nie boli,
>Raczej to, że samochodów mamy tyle co na zachodzie, ale dróg nadających się
>do jazdy 1/100 tego co oni.
Przesadzasz. Ostatnio nawet mamy sporo wiecej autostrad niz 1/100
niemieckich.
>Tu widzę problem.
>Skoro państwo nowych dróg nie robi, to powinno robić wszystko, żeby chronić
>te istniejące przed nadmiarem ruchu.
Dunsko-singapurski model proponuje. Zaplacisz 50 tys ekstra za
posiadanie samochodu to wszyscy beda zadowoleni - emeryci, gornicy,
nauczyciele, lekarze, ksieza i politycy ..
>> Ale też tych "importowanych" aut bynajmniej nie przybywa w postępie
>> geometrycznym,
>Przybywa.
>Zakładając że samochody po województwach są rozmieszczane proporcjonalnie,
>to od 2004 roku w naszym województwie przybyło na drogach pół miliona aut.
>To jest cholernie geometryczny postęp.
A procentowo to ile przybylo ?
I ile taki sciagniety 10-letni zlom moze jezdzic ?
Bo chyba wlasnie te z 2004 przestaja, nawet jesli nie widac tego w
papierach.
>> W pewnym momencie ustala się jakiś "stan nasycenia",
>Mój stan nasycenia dla istniejących dróg ustalił się z 15 lat temu.
>Od tego czasu wszystko co przybyło to jest cholerny nadmiar.
A to proponuje nasze unikatowe polskie rozwiazanie, wprowadzic 100 tys
zl podatku od zakupu samochodu. Albo i 200 tys. Albo bez kozery powiem
500 ..
J.
-
138. Data: 2011-01-08 12:18:49
Temat: Re: Stawiam tak? tezę w temacie aut nienowych.
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Fri, 7 Jan 2011 22:00:30 +0100, Wojtek Borczyk wrote:
>On Fri, 7 Jan 2011, Cavallino wrote:
>> W 2004 na drogach praktycznie w ogóle nie było samochodów, w porównaniu
>> do stanu obecnego. ;-)
>A co dopiero w takim 1982 - pamiętam, jak w stanie wojennym przejechałem
>nocą trasę z Warszawy do Poznania mijając po drodze ze trzy TIR'y
>"Sovtransavto" i ze dwa auta osobowe ;)
A ile zaparkowanych BWP minales ?
I ile bramek bylo po drodze ? :-)
J.
-
139. Data: 2011-01-08 12:29:45
Temat: Re: Stawiam tak? tezę w temacie aut nienowych.
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Fri, 7 Jan 2011 20:46:51 +0100, Cavallino wrote:
>> (próbowałem pokazać dziecku, na razie się nie udało).
>> A dokładnie pamiętam że w 2004 było tego jeszcze sporo.
>
>Sporo to jest teraz jeżdżącego złomu.
>W 2004 na drogach praktycznie w ogóle nie było samochodów, w porównaniu do
>stanu obecnego. ;-)
w 1998 bylo zarejestrowanych 12.7mln pojazdow, 8.9 osobowych,
w 2003 15.9 / 11.2
w 2004 16.7 / 12.0
w 2007 19.5 / 14.6
w 2008 21.3 / 16.1
Postep zasadniczo jest staly, moze poza ostatnim rokiem
Ja bym te liczby skorygowal jeszcze w dol, o pojazdy dawno rozebrane
na czesci ..
J.
-
140. Data: 2011-01-08 13:09:25
Temat: Re: Stawiam takš tezę w temacie aut nienowych.
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2011-01-08 10:09, Cavallino pisze:
>> Samochody z PRL-u już dawno trafiły na ten złom.
>
> Jakbyś przeczytał ten wątek, to byś wiedział że to bzdura co piszesz
> (jak zwykle zresztą).
> Skoro w 2009 najczęściej trafiającym na złom był maluch, to spokojnie
> można założyć że jeszcze nie wszystkie trafiły.
Nie wiem w jakiej Polsce C mieszkasz, ale gdybyś zapuścił się kiedyś do
jakiegoś miasta, to tu jednak maluchów nie ma :)
Może gdzieś po wsiach w stodołach faktycznie dogorywają jakieś na
czarnych tablicach, nieobjęte jeszcze cepikiem, ale to też chyba
niedługo się uda.
W każdym razie to musi być ciekawe jak jeździsz po drogach otoczony
samochodami z PRL-u. Skansen jakiś motoryzacyjny?
>> Ale co za różnica czyje są te auta?
>> Jeden kierowca jest w stanie kierować jednym pojazdem na raz.
>
> Ale już zaparkować trzeba wszytkie.
No tak już świat urządzony, że albo Cię stać i wtedy miejsce do
parkowania sobie kupujesz, albo Cię nie stać i wtedy masz jakąś pulę
miejsc do parkowania przeznaczonych dla wszystkich, ale musisz się nimi
ze wszystkimi dzielić.
Dokładnie to samo dotyczy reszty dróg.