On Fri, 22 Apr 2011 20:51:17 +0200, PeJot wrote:
>W dniu 2011-04-22 15:22, J.F. pisze:
>>> A do niej jest jeszcze amunicja ?
>> Skoro w zapasie byla armata to pewnie i amunicja byla w sasiednim
>> magazynie :-)
>
>Niekoniecznie - OIMW USAmany do tego pancernika nigdy nie miały za dużo
>amunicji, ale za to miały ślicznie zakonserwowaną linię technologiczną
>do jej produkcji. Może i o starzenie amunicji chodziło.

Tu pisza ze proch byl jeszcze wojenny
http://en.wikipedia.org/wiki/USS_Iowa_turret_explosi
on

wiec chyba nie narzekali na brak .. przynajmniej do 1991, gdy
ostrzeliwaly Irak masowo.

J.

do góry

W dniu 2011-04-22 21:47, J.F. pisze:

> wiec chyba nie narzekali na brak .. przynajmniej do 1991, gdy
> ostrzeliwaly Irak masowo.

http://pl.wikipedia.org/wiki/USS_Wisconsin_%28BB-64%
29

Tu podają 528 pocisków 406 mm. Ciekawe kiedy wyprodukowano lufy, z
których strzelano.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

do góry

Dnia Fri, 22 Apr 2011 19:22:57 +0200, J.F. napisał(a):

> On Fri, 22 Apr 2011 15:21:51 +0200, Psot wrote:

> W sumie moze tez dotyczyc legalnej fuzji po dziadku czy np starej
> butli nurkowej, liny, albo lewarka w samochodzie - zabytku.

Dlatego pewne konstrukcje podlegają pewnym rygorom technicznym i m.in. w
przypadku butli na sprężone gazy czy liny to dozór techniczny. Po jakimś
określonym w przepisach UDT okresie takie urządzenia wycofuje się z
eksploatacji pomimo dobrego na pierwszy rzut oka wyglądu. Podejrzewam, że
lufa armatnia czy też taka od innej broni palnej ma określoną ilość do
oddania strzalów. Większość urządzeń konstruowanych jako tzw. niezawodne lub
w niskim stopniu zawodne podlega takim obostrzeniom. Człowiek też do pewnego
czasu jest sprawny... {;-))))

--
Ark Sempow
Dwa półgłówki to nie to samo, co jeden z głową
[Cytat wstawiany losowo bez zwiazku z trescia mojej wypowiedzi]

do góry

On Fri, 22 Apr 2011 22:28:29 +0200, Ark Sempow <s...@g...com> wrote:
> Dnia Fri, 22 Apr 2011 19:22:57 +0200, J.F. napisał(a):
>
>> On Fri, 22 Apr 2011 15:21:51 +0200, Psot wrote:
>
>> W sumie moze tez dotyczyc legalnej fuzji po dziadku czy np starej
>> butli nurkowej, liny, albo lewarka w samochodzie - zabytku.
>
> Dlatego pewne konstrukcje podlegają pewnym rygorom technicznym i m.in. w
> przypadku butli na sprężone gazy czy liny to dozór techniczny. Po jakimś
> określonym w przepisach UDT okresie takie urządzenia wycofuje się z
> eksploatacji pomimo dobrego na pierwszy rzut oka wyglądu.

Ale to jest kwestia wytrzymałości zmęczeniowej.

> Podejrzewam, że
> lufa armatnia czy też taka od innej broni palnej ma określoną ilość do
> oddania strzalów.

Zgadza się. Tylko pytanie (AFAIU) dotyczy trwałości broni, która
nie była używana.

Były takie nomogramy, nie mogę sobie przypomnieć nazwy. Zależność
wytrzymałości, temperatury i czasu. Z nich wynikłoby, czy dla
metalu procesy starzenia w normalnej temperaturze liczy się w
latach czy tysiącach lat.

AMX

--
adres w rot13
Nyrxfnaqre Znghfmnx r...@b...cy

do góry

On Fri, 22 Apr 2011 22:28:29 +0200, Ark Sempow wrote:
>Dnia Fri, 22 Apr 2011 19:22:57 +0200, J.F. napisał(a):
>> W sumie moze tez dotyczyc legalnej fuzji po dziadku czy np starej
>> butli nurkowej, liny, albo lewarka w samochodzie - zabytku.
>
> Dlatego pewne konstrukcje podlegają pewnym rygorom technicznym i m.in. w
>przypadku butli na sprężone gazy czy liny to dozór techniczny. Po jakimś
>określonym w przepisach UDT okresie takie urządzenia wycofuje się z
>eksploatacji pomimo dobrego na pierwszy rzut oka wyglądu. Podejrzewam, że
>lufa armatnia czy też taka od innej broni palnej ma określoną ilość do
>oddania strzalów.

Ale wyraznie pisalem ze lufa byla nieuzywana.
Nadal ma tyle samo strzalow, czy z powodu uplywu samych lat juz nie ?

W sumie to niektore przemiany zachodza chyba juz przy wiekszych
mrozach ?

J.

do góry

Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
news:4db1cc37$0$2490$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2011-04-22 15:21, Psot pisze:
>
>> A Ty wiesz ,że za posiadanie broni palnej [bez papiórów]można siedzieć ?
>
> To zależy czy model tej armaty wprowadzono do służby przed czy po 1850r.
> :)

Czyżbyś sugerował, że ta z 1800 jest dozwolona bez papierów/ I można na
przykład w trakcie przejazdu delegacji polityków ciągać ją po ulicy? ;}

Psot

do góry

W dniu 2011-04-23 00:05, Psot pisze:
>
> Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
> news:4db1cc37$0$2490$65785112@news.neostrada.pl...
>> W dniu 2011-04-22 15:21, Psot pisze:
>>
>>> A Ty wiesz ,że za posiadanie broni palnej [bez papiórów]można siedzieć ?
>>
>> To zależy czy model tej armaty wprowadzono do służby przed czy po
>> 1850r. :)
>
> Czyżbyś sugerował, że ta z 1800 jest dozwolona bez papierów/ I można na
> przykład w trakcie przejazdu delegacji polityków ciągać ją po ulicy? ;}

Pod warunkiem że nie nabita :)

Co ciekawe może to być nawet replika, a więc może być wykonana
współcześnie, zrobić amunicję, mieć beczkę prochu, trzymać to wszystko
na swojej działce i czekać na tych polityków ;)

do góry

On Apr 22, 4:53 pm, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
>
> Ale wyraznie pisalem ze lufa byla nieuzywana.
> Nadal ma tyle samo strzalow, czy z powodu uplywu samych lat juz nie ?
>
> W sumie to niektore przemiany zachodza chyba juz przy wiekszych
> mrozach ?
>
> J.

Interesujace pytanie. Nigdy nie widzialem wykresu wytrzymalosci metalu
nieobciazonego w funkcji czasu. Spotyka sie czasami wykresy relaksacji
ale to jest pod obciazeniem.

Do glowy przychodza mi jedynie trzy rodzaje zmian:

Zmiany struktury sieci krystalicznej (ziaren) po wplywem czasu. W
przypadku satli chyba niezbyt istotne. W koncu samurajskie miecze z
czasow sredniowiecza do dzis maja strukture krystaliczna podobna do
tego co sie produkuje w japonskich manufakturach w dzisiejszych
czasach. Przemiany fazowe stali zachodza w tak wysokich temperaturach,
ze w pokojowej prawdopodobnie pewnie praktycznie nigdy nie zachodza.
Moze dla stopow o bardzo niskich temperaturach przemian fazowych jest
inaczej ?

Drugi rodzaj to dyfuzja gazow. Wiadomo na przyklad, ze w atmosferze
wodoru atomy wodoru przenikaja do struktury krystalicznej stali i taki
przedmiot staje sie kruchy. No ale wodor atomowy w atmosferze
Ziemskiej na codzien nie wystepuje a dla tlenu i azotu to zjawisko
jest powolne i nie wywoluje takiego oslabienia stali jak wodor choc
jak sie uprzesz no to niby jakas zmiana pod wplywem czasu jest
przynajmniej przy - powierzchniowa.

Trzeci rodzaj to uszkodzenia sieci krystalicznej i zmiany atomowe
spowodowane promieniowaniem tla. W koncu na ziemie docieraja od czasu
do czasu promienie kosmiczne wysokiej energii zdolne rozbjac wiazania
chemiczne czy nawet jadra atomowe. Jest to natyle jednak rzadkie, ze
zmiany w stali sa niemierzalne w okresie stuleci. Chyba, ze wyslesz to
na orbite. Tam juz promieniowania jest sporo. Podobno w Czernobylu
zachodzi takie zjawisko w sarkofagu uszkodzonego reaktora. Wysokie
promieniowanie podobno oslabia materialy sarkofagu w przyspieszonym
tempie.

Oczywiscie nie biore pod uwage korozji tak jak napisales, ale
wspomniana dyfuzja tlenu bedzie powolnie korodowac metal nawet jak go
bedziesz dokladnie zabezpieczal. Z tym, ze most wiszacy w Nowym Jorku
stoi od XIX wieku i chyba lin w nim nie wymieniali. Wiec wyglada na
to, ze z armaty XX wieku mozesz spokojnie strzelac.

JAM

do góry

On Fri, 22 Apr 2011 22:26:00 +0200, PeJot wrote:
>W dniu 2011-04-22 21:47, J.F. pisze:
>> wiec chyba nie narzekali na brak .. przynajmniej do 1991, gdy
>> ostrzeliwaly Irak masowo.
>
>http://pl.wikipedia.org/wiki/USS_Wisconsin_%28BB-64
%29
>
>Tu podają 528 pocisków 406 mm.

Missouri dorzucil kolejne 700, nie podaja ladunku prochu, ale 6 workow
40cm srednicy i na oko jakies 60cm dlugosci .. wydaje sie ze calkiem
spory magazyn. Ciekawe - wyproznili okrety calkowicie czy dowozili
amunicje ? Same pociski to tez z ponad 700 i 500 ton.

>Ciekawe kiedy wyprodukowano lufy, z których strzelano.

Zakladam ze gdzies w okolicy 1940.
Byly pozniej zmieniane ?

J.

do góry

On Fri, 22 Apr 2011 18:01:10 -0700 (PDT), JAM wrote:
>Do glowy przychodza mi jedynie trzy rodzaje zmian:
>Zmiany struktury sieci krystalicznej (ziaren) po wplywem czasu. W
>przypadku satli chyba niezbyt istotne. W koncu samurajskie miecze z
>czasow sredniowiecza do dzis maja strukture krystaliczna podobna do
>tego co sie produkuje w japonskich manufakturach w dzisiejszych
>czasach.

Cenna uwaga.
Pewna wieza tez stoi, wiktorianskie mosty rowniez .. ale chyba nie
mamy jak sprawdzic czy sie material nie zdegradowal.

>Przemiany fazowe stali zachodza w tak wysokich temperaturach,
>ze w pokojowej prawdopodobnie pewnie praktycznie nigdy nie zachodza.

Ale tak sobie przypominam ze niska temperatura stali tez szkodzi.

>Chyba, ze wyslesz to
>na orbite. Tam juz promieniowania jest sporo. Podobno w Czernobylu
>zachodzi takie zjawisko w sarkofagu uszkodzonego reaktora. Wysokie
>promieniowanie podobno oslabia materialy sarkofagu w przyspieszonym
>tempie.

No tak, ale tam tez promieniowanie jest istotne.
Choc cos mi sie w to nie bardzo chce wierzyc - wszak w normalnym
reaktorze promieniowanie jest znacznie wieksze, a stalowy zbiornik i
betonowa obudowa 40 lat pracy wytrzymuja.
Tzn w to oslabienie sarkofagu - bo oslabienie materialow to jak
najbardziej - tylko najwyrazniej w tych konstrukcjach jest duzy zapas.

J.

do góry