eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaStandardy w automatyce domowejRe: Standardy w automatyce domowej
  • Data: 2022-08-23 17:21:36
    Temat: Re: Standardy w automatyce domowej
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2022-08-23 o 13:35, J.F pisze:

    Cieszę się, że się czepiasz :)
    Traktuję to jako pomoc w przygotowaniu się na ewentualne dyskusje bo w
    normie jest:
    "If you wish to give us your feedback on this publication...." i
    "W sprawach merytorycznych dotyczących treści normy można zwracać się.."

    > A jaki timeout dla potwierdzenia? Ile trzeba czekac az drzwi sie
    > otworzą ? :-)

    Nie mam pojęcia (to nie ja, to brat :) ).
    Zakładam, że system jest idealny według mojego pomysłu. O ile wiem brat
    nie wszystko wdrożył, bo zrobił próby (typu 10 urządzeń dostaje wspólnym
    drutem informację o zmianie stanu, który trzeba wysłać) i stwierdził
    skoro wszystko działa to nie ma co przesadzać.

    Najważniejsze jest oszacowanie jakie jest prawdopodobieństwa zderzenia.
    Jeśli jest odpowiednio małe to jak nawet z takim prawdopodobieństwem
    zdarzy się, że ktoś poczeka dodatkowe 100ms to świat się raczej nie zawali.

    W tym idealnym rozwiązaniu mamy system priorytetów o którym wcześniej
    nie wspominałem. Są rozdzielne zakresy opóźnień dla różnych rodzajów
    ramek. Jeśli na koniec aktualnie nadawanej ramki czeka ramka powolnego
    poolingu i ramka z odczytaną kartą to prawdopodobieństwo, że się zderzą
    jest 0 bo mają rozdzielone okna czasowe.
    Czyli jeśli czytnik nabiera ochoty na transmisję podczas trwania ramki
    poolingu to jedynym problemem może być drugi czytnik. Ramka trwa 1ms.
    Jakie jest prawdopodobieństwo, że dwie osoby zbliżą karty w czasie tej
    samej 1ms. Myślę, że znikome i w tym fragmencie trzeba to jeszcze
    pomnożyć przez 0,25% bo tak szacowałem zajętość szyny poolingiem.
    Jest jakieś śladowe prawdopodobieństwo i teraz z kolei, aby się zderzyć
    obaj muszą wygenerować tę samą liczbę losową, co nawet wtedy nie daje
    gwarancji, że się zderzą.
    Druga sytuacja to dwa czytniki, gdy nie ma akurat ramki poolingu. Można
    założyć, że tak jest prawie zawsze. Oba czytniki już od jakiegoś czasu
    uważają, że szyna jest wolna więc jak tylko będą miały ramkę to ją
    nadadzą. Ale tu zbieżność musi być na poziomie 3us. Załóżmy, że stawiamy
    dwie osoby przy dwu czytnikach i niech próbują trafić tak dokładnie :)
    Aby policzyć trzeba założyć, jak często do n czytników ktoś podchodzi.
    Wstępnie bym zsumował po 3us z n-1 czytników, podzielił przez rozważany
    okres i to byłaby gęstość prawdopodobieństwa, że n-ty czytnik trafi. Tak
    bym ocenił ryzyko dla tego jednego. Że wśród n się zdarzy to mniej
    więcej (ale tu można mniej więcej) razy n.

    >> Na początku nie mieliśmy tych opóźnień i trafiliśmy raz (może 1996) na
    >> parę urządzeń, które wiecznie się zderzały - mijało kilka sekund (wiele
    >> ramek) zanim któremuś udało się być pierwszym.
    >
    > Tak tak, ethernet mial ciekawy pomysl :-)

    Nie rozumiem.

    >> Załóżmy mały system - 5 urządzeń podległych na szynie. Norma wymaga, aby
    >> najdalej po 5s wykryć brak urządzenia. Czyli np raz na 4s kontroler
    >> wysyła 5 ramek (nie broadcast, bo każdy ma inny klucz sesji) i potem
    >> niezależny proces zbiera odpowiedzi.
    >
    > Ale to juz brzmi jak polling.

    Ale co innego (zasadniczo co innego) maksymalnie szybki pooling, aby dać
    urządzeniom szansę wysłania pilnych komunikatów a co innego kilkanaście
    1ms ramek raz na 4s.
    Nie przeczytałem jeszcze całej normy i nie wiem ile mi zejdzie. O ile
    się orientuję, to pooling jest tam nie szyfrowany. Zakładają, że mogą
    być urządzenia o małej mocy obliczeniowej które by opóźniały. To
    oznacza, że w tym grade, gdy norma (inna, główna) wymaga szyfrowania
    komunikacji to dodatkowo trzeba zrobić szyfrowany pooling raz na te 4s
    bo zwykły pooling daje się oszukać.
    Przy grade 4 jest założenie, że atakujący ma nieograniczony czas i
    środki na przygotowanie ataku.

    >> Możliwe, że jak chce wysłać 3-ą
    >> ramkę to odpowiedź pierwszego urządzenia wetnie się przed nią - zależy
    >> co kto wylosuje. Czyli w stanie normalnym raz na 4s leci 10 ramek.
    >> Typowa zajętość linii 10ms/4000ms = 0,25%.
    >>
    >>> Przy niewielkiej ilosci szybkich urzadzen - moze to nie problem.
    >>> Bedą odpytywane co poł sekundy ...
    >>
    >> A pro po szybkich. Ten ich system powoduje, że tylko kontroler może
    >> optymalizować czas szyfrowania robiąc to w czasie gdy inna ramka leci.
    >> Urządzenie po odebraniu musi sprawdzić podpis, rozszyfrować, wypracować
    >> odpowiedź, zaszyfrować, podpisać i w tym czasie na szynie cisza - się czeka.
    >
    > No ale i tak to robisz.

    Chyba nie zrozumiałeś co chciałem powiedzieć.
    Ten fragment "Możliwe, że jak chce wysłać 3-ą.." powinien wyjaśniać.
    Kontroler nie czeka, aż odpytywany sobie zdekoduje i zakoduje. W tym
    czasie szyna może być normalnie używana przez wszystkich potrzebujących.
    Wszystkie operacje kryptograficzne u wszystkich uczestników pogaduszek
    odbywają się poza czasem zajętości szyny. Urządzenie dopiero jak ma
    gotową ramkę to staje się uczestnikiem walki o dostęp.

    > Tyle tylko, ze jak rozumiem - to sluzy do
    > sprawdzania obecnosci - zdarzenie urządzenia przekazują w miare
    > natychmiast.

    Tak, służy tylko temu, ale chciałem tu pokazać, że ten pooling nie
    blokuje w żaden sposób szyny w związku z operacjami krypto.
    Jakbyśmy dołączyli urządzenie, które będzie liczyło AES na przekaźnikach
    to nie spowolni to w żaden sposób komunikacji na szynie.

    > No fakt, moglby byc problem ... wiekszy radiator :-)

    W szczelnie zalanym czytniku ...

    >>> Rozumiem, ze to twoje zyczenie, ale jak czytnik ma sprawdzic gdzies
    >>> "na serwerze", serwer sprawdzic "w bazie danych", to czas rosnie :-(
    >>
    >> Chyba nawet norma wymaga, że w przypadku odcięcia komunikacji z serwerem
    >> wszystko ma nadal działać. W każdym razie u nas wszystkie informacje są
    >> w kontrolerze (mała skrzyneczka na szynę DIN) zasilanym zasilaczem
    >> buforowym.
    >
    > Pisząc "serwer" mam na mysli jakis "kontroler systemu".
    > Gdzies tam macie przeciez zapisane ktore karty sa aktywne, jakie maja
    > uprawnienia itp.

    Kiedyś mając słabsze procesory kombinowaliśmy układając wszystkie karty
    w 64 kupki i na podstawie jakiejś sumy wybierając tylko jedną z nich do
    przejrzenia. Ale teraz całą bazę 32 tysięcy kart AtXmega daje radę
    przejrzeć liniowo chyba w 50ms (szczegółowego obliczenia nie znam, ale
    nie sądzę, aby dłużej).

    >> W tej chwili nie umiałbym tego udowodnić, ale to dotyczy RS485.
    >> Standardu Wiegand też nikt nie przenosi na ethernet :)
    >
    > Jak widac jednak sporo elementow Ethernetu sie w koncu w systemie
    > znalazlo :-)

    Znów nie rozumiem.
    Musisz łopatologicznie bo Ethernet to dla mnie czarna magia.
    P.G.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: