Bydlę pisze:
> On 2010-05-08 16:26:17 +0200, "kml" <A...@g...lp> said:
>
>>
>> Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
>> news:hs34dd.9f0.1@poczta.onet.pl...
>>
>>>> Z subiektywnych odczuć oraz tankowania służbowego samochodu przez
>>>> czas jakiś na BP i w Auchan. W archiwum pisałem o tym sporo
>>>> podkreślając, że odczucia są _subiektywne_.
>>>
>>>
>>> Czyli oceniasz jakość paliwa na podstawie jazdy samochodu po
>>> tankowaniu??
>>> Acha...
>>
>> Ciesze się, że udało ci się powiązać te fakty.
>
> A ja mam nadzieję, że nie poprzestaniecie na wzajemnnym kwitowaniu i
> dowiem się, na podstawie czego należy oceniać po zatankowaniu.

Może tak jak audiofile?

Po zatankowaniu bezsiarkowej 98 na BP byłem zaskoczony.
Dźwięk drugiego zaworu trzeciego cylindra stał się pełniejszy, bardziej
przesunięty w głąb komory silnika i dopełnił się z szumem wody
przepływającej przez nagrzewnicę, dając wrażenia podobne do jazdy na 95
z Lotosu, acz pozbawionej charakterystycznej dla paliw Lotosu goryczy
dźwięku wynikającej najprawdopodobniej z używania przez Lotos ropy
pochodzącej ze złóż kaukaskich, których właściwości znane są wszystkim
bywalcom stacji paliw.
Prowadzenie pojazdu stało się bardziej stonowane, lekko wyczuwalna
nadsterowność nabrała bardziej wyrazistych kształtów, pokonywanie
zakrętów wymagało mniejszych ruchów kierownicą.
Absolutnym hitem po zatankowaniu okazało się hamowanie - po wciśnięciu
hamulca najpierw samochód delikatnie pochylił się ku przodowi, tak jakby
zastanawiał się co zrobić, ale już po chwili, można rzec że wręcz
brutalnie, samochód został zatrzymany jakby był przyklejony do asfaltu,
towarzyszący temu pisk opon był szeroki, kolorowy, pełny dynamizmu i
głębi, a delikatne drgania pedału hamulca wyposażonego w ABS były miłym
dopełnieniem tego wspaniałego przedstawienia.

do góry

Dnia Sat, 8 May 2010 22:36:53 +0200, Bydlę napisał(a):

>>>
>> Na tym linku co podałem też .............
>
> Nie.
> Chcesz zakładu?
> :-)

No dobra... będąc precyzyjnym to nie
Ale po rejestracji użyteczność jest lepsza - najpierw korzystałem z tego
Twojego i nie bez powodu przerzuciłem się na to drugie


>
> To nie ma znaczenia.
> Wpisuję adres, województwo, miasto, rodzaj paliwa, kilk i mam.
> vs
> wpisuję adres, muszę znaleźć odsyłacz do cen paliw (po cholerę?
> przecież właśnie tego chcę się dowiedzić - dlaczego ktoś to schował?),
> klik, muszę się zarejestrować podając fałszywy adres e-mail, żeby mi
> gównażeria nie spamowała tego prawdziwego, klik i dopiero wtedy mogę
> się czegoś dowiedzieć.
> (wspominać o pierwszej reakcji na widok strony z cenami? no to wspomnę:
> "...co za łosie - mają to spier...p[sute, bo wszędzie jest taka sama
> cena!...")

To racja że trzeba się zarejestrować.
Jeżeli wyjeżdżasz sobie na chwilę do Szczecina to rzeczywiście będzie
lepsze te Twoje.
Jeśli chcesz na stałe monitorować swoje wybrane stacje - ten drugi jest
lepszy.
Tak trzeba się zarejestrować i do tego trzeba mieć spam adres ale wtedy
masz na jednej stronie tylko te stacje które Cię interesują i wszystkie
paliwa (jeśli masz ON to wystarczy Ci jedno paliwo ale jak masz np. LPG+Pb
to dobrze od razu dwa widzieć). No i sam decydujesz które stacje chcesz a
które nie. Np. użytkowników LPG nie interesują stacje Neste albo nie
interesuje Cię stacja "Henia" blisko domu bo chrzci paliwo i miałeś kiedyś
problemy....



> Bleee...
> (serio - nie lubię takich zestawó kolorystycznych)
> Nieczytelne.

A to już gusta... mi się podoba że system na liście kilkudziesięciu stacji
automatycznie oznacza te najtańsze (można też sortować ale po co)...

> Wolę - gdy szukam cen ropy - widzieć tylko ceny ropy, a rozbawił mnie
> wykres zmian cen w czasie. Po co mi on, skoro chcę wiedzieć ile
> kosztuje, a nie ile kosztowało kiedyś? :-)))

Jak już są dane to można sobie nimi operować - nikt nie zmusza do
wchodzenia w szczegóły stacji. Natomiast można sobie zerknąć jak co weekend
Lukoil obniża cenę Pb/ON ... i np. porównać ze stałą ceną Orlenu obok.
Widać też że np. LPG te weekendowe obniżki nie obejmują...

Zresztą niech każdy sobie korzysta z czego chce. Dla mnie ten drugi serwis
jest lepszy bo interesują mnie konkretne stacje, w zależności kiedy i gdzie
potrzebuje zatankować (w końcu nie będę jak ten debil jechał pół miasta bo
tam 5gr taniej), ma większą liczbę stacji w bazie i częściej aktualizowane
(w Twoim linku jest cena Tesco/Auchan a BP i bliskiej nie ma ceny) a do
tego wiele stacji mnie nie interesuje. Do tego nie ma np. Lukoil w Łazach
która mnie interesuje bo codziennie przejeżdżam więc jest dla mnie
useless....

>> Na Auchan rano nie ma kolejek więc często tankuję rano przed praca :)
>
> W lecie parkujesz pod churką?

Obecnie garaż ale kilka lat pod chmurką...

> (tak pytam, bo mi kiedyś pokazano auto zatankowane nad ranem do pełna i
> wygrzane potem przez 8 godzin. było mokro...)

Jak ktoś leje pod korek to sam sobie jest winny. Ja tankuje zawsze do pełna
do pierwszego odbicia i tyle.
Tankuje rano - jadę do pracy gdzie na otwartym placu samochód stoi i się
smaży i nigdy mokro nie miałem (no chyba że piszesz o małej plamce z wody
z klimy ;).
Więc ten "problem" mnie nie dotyczny... większy problem to taki że do
samochodu który tak się posmażył nie da się od razu wsiąść... pomimo
uchylonych okien (w pracy mogę sobie na to pozwolić) to i tak trzeba
najpierw zapuścić klimę i chwilę poczekać aby najpierw wydmuchało gorące a
potem ciut schłodziło....



>> Chyba najgorzej jest w weekend i po południu jak ludzie po pracy się
>> tankują....
>
> To to pikuś - myjnie w weekend - to jest hardcore!
> :-)
O tak! Szczególnie właśnie bezdotykowa przed Auchan na Górczewskiej!
Widzę że to wygląda tak - podjeżdża rodzinka... mamusia i dzieciaki na
zakupy a tatuś w tym czasie myjnia, potem tankowanie i potem odbieramy
rodzinkę z całym koszem zakupów. 2 w 1. Wash&Go ;)

do góry

"kml" <A...@g...lp> wrote in message
news:hs3vbc$f79$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
> news:hs3d7l.5es.0@poczta.onet.pl...
>
>>> A ja mam nadzieję, że nie poprzestaniecie na wzajemnnym kwitowaniu i
>>> dowiem się, na podstawie czego należy oceniać po zatankowaniu.
>>> :-)
>>
>> Po zatankowaniu możesz najwyżej stwierdzić, że paliwo jakie zatankowałeś
>> jest do dupy, bo się w zbiorniku na stacji oddzieliła frakcja z
>> alkoholem...
>> Poza tym, różnice pomiędzy paliwami są nie do zauważenia w czasie
>> normalnej jazdy jednym samochodem.
>
> Są tak samo niezauważalne jak cichsza praca silnika oraz mniejsze
> spalanie.

Cichsza praca silnika i mniejsze spalanie to tylko auto sugestia...

do góry

"Bydlę" <bydl?@bydl?.pl> wrote in message
news:hs40ad$i0h$1@inews.gazeta.pl...
> On 2010-05-08 17:08:53 +0200, "Pszemol" <P...@P...com> said:
>
>> "Bydlę" <bydl?@bydl?.pl> wrote in message
>> news:hs3t05$788$1@inews.gazeta.pl...
>>> A ja mam nadzieję, że nie poprzestaniecie na wzajemnnym kwitowaniu i
>>> dowiem się, na podstawie czego należy oceniać po zatankowaniu.
>>> :-)
>>
>> Po zatankowaniu możesz najwyżej stwierdzić, że paliwo jakie zatankowałeś
>> jest do dupy,
>
> A, to oddycham z ulgą.
> Nihil novi sub sole - tak właśnie oceniam paliwa.
> Jest jak było - dobrze, jest gorzej - źle.
> :-)
>
> Wciąż można na tej zasadzie oceniać stacje paliw:
>
> tanio i dobrze
> tanio i niedobrze
> drogo i dobrze
> drogo i niedobrze
>
> A o to chodziło.

Nigdy mi się nie zdarzyło że zatankowałem paliwo "do dupy" -
różnice między paliwami z różnych stacji są niezauważalne.

do góry

"Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> wrote in message
news:4be6bb05$0$17098$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>> Z subiektywnych odczuć oraz tankowania służbowego samochodu przez czas
>>>>> jakiś na BP i w Auchan. W archiwum pisałem o tym sporo podkreślając,
>>>>> że odczucia są _subiektywne_.
>>>>
>>>>
>>>> Czyli oceniasz jakość paliwa na podstawie jazdy samochodu po
>>>> tankowaniu??
>>>> Acha...
>>>
>>> Ciesze się, że udało ci się powiązać te fakty.
>>
>> A ja mam nadzieję, że nie poprzestaniecie na wzajemnnym kwitowaniu i
>> dowiem się, na podstawie czego należy oceniać po zatankowaniu.
>
> Może tak jak audiofile?
>
> Po zatankowaniu bezsiarkowej 98 na BP byłem zaskoczony.
> Dźwięk drugiego zaworu trzeciego cylindra stał się pełniejszy, bardziej
> przesunięty w głąb komory silnika i dopełnił się z szumem wody
> przepływającej przez nagrzewnicę, dając wrażenia podobne do jazdy na 95 z
> Lotosu, acz pozbawionej charakterystycznej dla paliw Lotosu goryczy
> dźwięku wynikającej najprawdopodobniej z używania przez Lotos ropy
> pochodzącej ze złóż kaukaskich, których właściwości znane są wszystkim
> bywalcom stacji paliw.
> Prowadzenie pojazdu stało się bardziej stonowane, lekko wyczuwalna
> nadsterowność nabrała bardziej wyrazistych kształtów, pokonywanie zakrętów
> wymagało mniejszych ruchów kierownicą.
> Absolutnym hitem po zatankowaniu okazało się hamowanie - po wciśnięciu
> hamulca najpierw samochód delikatnie pochylił się ku przodowi, tak jakby
> zastanawiał się co zrobić, ale już po chwili, można rzec że wręcz
> brutalnie, samochód został zatrzymany jakby był przyklejony do asfaltu,
> towarzyszący temu pisk opon był szeroki, kolorowy, pełny dynamizmu i
> głębi, a delikatne drgania pedału hamulca wyposażonego w ABS były miłym
> dopełnieniem tego wspaniałego przedstawienia.

:-)))))

do góry

"Bydlę" <bydl?@bydl?.pl> wrote in message
news:hs3uhf$cpm$1@inews.gazeta.pl...
>>>>>> Z subiektywnych odczuć oraz tankowania służbowego samochodu przez
>>>>>> czas jakiś na BP i w Auchan. W archiwum pisałem o tym sporo
>>>>>> podkreślając, że odczucia są _subiektywne_.
>>>>>
>>>>>
>>>>> Czyli oceniasz jakość paliwa na podstawie jazdy samochodu po
>>>>> tankowaniu??
>>>>> Acha...
>>>>
>>>> Ciesze się, że udało ci się powiązać te fakty.
>>>
>>> A ja mam nadzieję, że nie poprzestaniecie na wzajemnnym kwitowaniu i
>>> dowiem się, na podstawie czego należy oceniać po zatankowaniu.
>>> :-)
>>
>> Poszukaj w archiwum, wątek był dosyć spory.
>
> Anienienie.
> Pszemol ma jakąś teorię - wg tego, co napisał można odnieść wrażenie, że
> praca silnika się nie liczy (nie zależy od jakości paliwa).
> Więc czekam obszerne wyjaśnienie fenomenu. ;)

Nikt tu nie pisał, że praca silnika się nie liczy - ja tylko piszę że
nie jesteś w stanie obiektywnie ocenić które paliwo jest lepsze
a które gorsze na słuch silnika. Mógłbyś ocenić gdybyś zatankował
benzynę z etanolem z której wytrącił się etanol na stacji, bo spadłyby
drastycznie oktany, ale jeśli to nie nastąpiło to nie jesteś w stanie
odróżnić paliwa BP od Orlenu czy innego Statoil czy Tesco...
A jak Ci się wydaje że umiałbyś to proponuję abyś zrobił test
ze ślepą próbą:
- zorganizuj auto testowe
- daj komuś zatankować paliwem z jednej stacji (i ukryć fakt
z której stacji zatankowano przed Tobą)
- przejedziesz się tym autem, ocenisz paliwo na słuch
- potem daj komuś zatankowac paliwem z innej stacji (i znów
nie wiedząc z jakiej stacji paliwo)
- przejedziesz się tym autem, ocenisz paliwo na słuch
i tak z 3-4 stacji, różne paliwa.
Potem powtórz test za tydzień, daj to samo auto komuś
do zatankowania z tych samych stacji w innej kolejności
i sprawdź czy rozpoznasz która stacja która...
Podziel się z nami wynikami.

do góry

Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
news:hs6d4t.6rc.0@poczta.onet.pl...
> "kml" <A...@g...lp> wrote in message
> news:hs3vbc$f79$1@inews.gazeta.pl...
>> Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
>> news:hs3d7l.5es.0@poczta.onet.pl...
>>
>>>> A ja mam nadzieję, że nie poprzestaniecie na wzajemnnym kwitowaniu i
>>>> dowiem się, na podstawie czego należy oceniać po zatankowaniu.
>>>> :-)
>>>
>>> Po zatankowaniu możesz najwyżej stwierdzić, że paliwo jakie zatankowałeś
>>> jest do dupy, bo się w zbiorniku na stacji oddzieliła frakcja z
>>> alkoholem...
>>> Poza tym, różnice pomiędzy paliwami są nie do zauważenia w czasie
>>> normalnej jazdy jednym samochodem.
>>
>> Są tak samo niezauważalne jak cichsza praca silnika oraz mniejsze
>> spalanie.
>
> Cichsza praca silnika i mniejsze spalanie to tylko auto sugestia...

Potwierdzona przez inne osoby, które tankowały takie same samochody na tych
dwóch stacjach.


--
pozdrawiam
kml

do góry

Tomasz Pyra wrote:
> Bydlę pisze:
>
>> On 2010-05-08 16:26:17 +0200, "kml" <A...@g...lp> said:
>>
>>>
>>> Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
>>> news:hs34dd.9f0.1@poczta.onet.pl...
>>>
>>>>> Z subiektywnych odczuć oraz tankowania służbowego samochodu przez
>>>>> czas jakiś na BP i w Auchan. W archiwum pisałem o tym sporo
>>>>> podkreślając, że odczucia są _subiektywne_.
>>>>
>>>>
>>>>
>>>> Czyli oceniasz jakość paliwa na podstawie jazdy samochodu po
>>>> tankowaniu??
>>>> Acha...
>>>
>>>
>>> Ciesze się, że udało ci się powiązać te fakty.
>>
>>
>> A ja mam nadzieję, że nie poprzestaniecie na wzajemnnym kwitowaniu i
>> dowiem się, na podstawie czego należy oceniać po zatankowaniu.
>
>
> Może tak jak audiofile?

Kto wie, kto wie. Może ktoś to słyszy.

Ja jednak zostanę przy empirii mówiącej, że jeśli do baku wchodzi
więcej, niż bak ma pojemności, lub gdy auto nie chce jechać po
zatankowaniu paliwa, to naleźy to wiązać z paliwem z danej stacji.
A nie np. z brakiem magnetyzera powietrza, lameryzatora prądu czy
niewygrzaniem odpowiednim tarczy sprzęgła i -= przepraszam za
wyrażenie - wału.
Korbowego.
:-)

--
Bydlę

do góry

ALGI wrote:
> Dnia Sat, 8 May 2010 22:36:53 +0200, Bydlę napisał(a):
>
>
>>>Na tym linku co podałem też .............
>>
>>Nie.
>>Chcesz zakładu?
>>:-)
>
>
> No dobra...

Zakładać się chciałem o czytelność, nie o wygodę/
Ta, jak wiadomo, zależy od gustów używających.
:-)

Pozdrawiam!

--
Bydlę

do góry

Pszemol wrote:

> Nigdy mi się nie zdarzyło że zatankowałem paliwo "do dupy" -


Wieć wieszz, że jedyny wniosek z tego płynie taki:

Ty nigdy nie zatankowaleś złego paliwa, koniec wniosku.
:-)


> różnice między paliwami z różnych stacji są niezauważalne.

Pomiędzy fałszownym, a normalnym - nie ma róźnicy?
To po co przepłacać...?
;>


--
Bydlę

do góry