-
1. Data: 2010-05-07 11:42:20
Temat: Znak C-16 oraz problem przejscia dla pieszych
Od: Jarek Pudelko <j...@b...ceti.pl>
Witam
Znak C-16 oznacza:
"Oznacza drogę lub jej część przeznaczoną dla pieszych, którzy są
obowiązani z niej korzystać."
Czy to znaczy, ze na taka droge nie moze wjechac auto? Szukalem w
taryfikatorze mandatow i nie widze kary za naruszenie takiego znaku. Jak
zatem ukarac kierowcow, ktorzy wjezdzaja na taka droge?
Druga sprawa:
Jaka jest kara za "wjechanie" na przejscie dla pieszych? Powiedzmy, ze
przedluzeniem przejscia dla pieszych jest "alejka" oznaczona znakiem
C-16 i duzo ludzi wjezdza przez to przejscie i parkuje na owej alejce
juz z tym znakiem.
Taryfikator okresla jakos "jechanie" autem po przejsciu dla pieszych? :)
--
jarek
-
2. Data: 2010-05-07 13:21:26
Temat: Re: Znak C-16 oraz problem przejscia dla pieszych
Od: "Feniks" <F...@n...ma.maila>
Jarek Pudelko wrote:
> Druga sprawa:
> Jaka jest kara za "wjechanie" na przejscie dla pieszych? Powiedzmy, ze
> przedluzeniem przejscia dla pieszych jest "alejka" oznaczona znakiem
> C-16 i duzo ludzi wjezdza przez to przejscie i parkuje na owej alejce
> juz z tym znakiem.
> Taryfikator okresla jakos "jechanie" autem po przejsciu dla pieszych?
> :)
"Jazda wzdłuż po chodniku lub przejściu dla pieszych pojazdem silnikowym"
art. 26 ust. 3 pkt 3 - 250 zł
-
3. Data: 2010-05-08 01:09:14
Temat: Re: Znak C-16 oraz problem przejscia dla pieszych
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 7 May 2010, Jarek Pudelko wrote:
> Witam
>
> Znak C-16 oznacza:
>
> "Oznacza drogę lub jej część przeznaczoną dla pieszych, którzy są obowiązani
> z niej korzystać."
>
> Czy to znaczy, ze na taka droge nie moze wjechac auto? Szukalem w
> taryfikatorze mandatow i nie widze kary za naruszenie takiego znaku. Jak
> zatem ukarac kierowcow, ktorzy wjezdzaja na taka droge?
Pewnikiem na podstawie przepisu ogólnego art.92 Kodeksu Wykroczeń.
Konstrukcja prawa jest taka, że jak nie ma przepisu w danym akcie
prawnym, to wcale nie ma pewności że nie ma go nigdzie indziej,
a jednocześnie skoro nie ma przepisu szczegółowego to działa "bardziej
ogólny".
W skrajnym przypadku może to być dobrze zamaskowana umowa międzynarodowa
czy dekret marszałka Pisłudzkiego :> (są znane takie przypadki, np. na
temat weksli).
I oczywiście - jeśli rzeczywiście nie ma innego przepisu szczegółowego
- rzecz jasna stosuje się art.24 KW, więc *teoretycznie* można
dostać za coś takiego nawet 5000 zł (acz pewnie obrona w apelacji
o "niewspółmierności" by przeszła).
pzdr, Gotfryd