Patryk wrote:

> > Stablilizator 78L09 lub ewentualnie 7809. W obydwu przypadkach dodatkowo
> > dwa kondensatory ceramiczne 100nF. Prad spoczynkowy rzędu 5mA nie
> > powinien wyczerpać akumulatora w jedną noc. Rozwiązanie chyba
> > najbardziej sensowne jeśli chodzi o dostępność, te stabilizatory
> > dostepne sa wszedzie. Pozostaje pytanie do jakiej wartości faktycznie
> > spada napięcie w instalacji przy rozruchu i czy nie trzeba stosować
>
> TeĹź mam woltomierz mojej konstrukcji :)
>
> Podczas rozruchu na takim-sobie akumulatorze nawet długo kręcąc nigdy mi
> nie spadło poniżej 9V. Ale trzeba dodać zapas na spadek napięcia na 78L05
> Nie chce mi się lukać do DS. Ja bym dał coś LDO, żeby mieć pewność.
> Aha, był tak, że kręcił, kręcił i nagle przestał. Chwilę przed tym jak
> przestał, napięcie spadło poniżej 9V, ale wtedy to napięcie już nie miało
> Ĺźadnego znaczenia.
>
> BTW: miernik cyfrowy w aucie to kiepski pomysł dopóki człowiek nie jest
> jeszcze wyposażony w złącze DMA :)

Uzywany bedzie raczej na postoju, do monitorowania akumulatora
ktory bedzie meczony przetwornica DC->AC :)
Chodzi o to zebym wiedzial kiedy dac sobie spokoj i odpalic silnik
(a jednoczesnie alternator)

Michal W.